majqa Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 [quote name='Isadora7']Helga mimo wszystko zagadaj, zapytaj [B]jamora[/B]. (...) [B]Jamor to bardzo odpowiedzialny człowiek[/B] i powie prosto jak to widzi lub nie widzi, a Ty będziesz mieć jedno pytanie/punkt odhaczony. (...)[SIZE=1].[/SIZE][/quote] Ja to, o czym piszesz Helgo, wiem, aż za dobrze. Niemniej... Niezależnie od innych alternatyw, a tych nie mamy (czas topnieje) i innych prób rozwiązania sprawy, [B]zadzwoń koniecznie[/B]. [B]Nikt, a na pewno ten Pan, nie weźmie Cię za histeryczkę. [/B] 1. Przetrzyj tę ścieżkę. 2. Dopytaj, czy jest w ogóle taka możliwość. Jeśli, od kiedy? Do kiedy trzeba w stosunku do terminu dać wiążącą odpowiedź, by nie blokować miejsca innemu psu. Dowiedz się o miesięczny koszt. Cytuję z podanego linku: "Ceny do 20- 40 zł, ale dla DT zrobię 15 zł z moim wyżywieniem." 3. Opowiedz o Harleyu, jaki to kaliber psa fizycznie i psychicznie. 4. Tu nie ma na co czekać Helgo! Na ten moment, na teraz, innej opcji nie ma, co nie znaczy, że się nie pojawi. Chcę uniknąć sytuacji, w której pozostanie plucie sobie w brodę, że coś umknęło, coś się przegapiło, czegoś nie dopilnowało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenaka Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Helgo, dziewczyny mają rację. Co zrobisz jak DT nie wypali? Przecież nie wróci na ulicę:-(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga72 Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 oki ponieważ Pan jest dzisiaj nieosiągalny zadzwonię jutro ,żeby dzisiaj mu nie przeszkadzać . Kupiłam wór karmy kolorowej za 50 zł. i 2 paczki ciasteczek za 11 zł. Teraz łapie każdego i ciągne do siebie na chatę i ma głaskać Harleya i do niego gadać a Harley w zamian dostaje ciacho :eviltong: innego wyjscia nie ma musi się przyzwyczajać do różnych ludzi . Majqa to kiedy przyjedziesz na rozmówki z Harleyem :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 [quote name='Helga72'](...) Majqa to kiedy przyjedziesz na rozmówki z Harleyem :razz:[/quote] Lada moment pewno przewinę się "po trasie", dam wcześniej znać. Chętnie dam kolejną szansę Harleyowi. :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Cały czas uaktualniam post rozliczeniowy - str.11 wątku. Obecny stan konta [SIZE=3][COLOR=#ff0000][B]335.80zł[/B][/COLOR][/SIZE]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga72 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 jestem po rozmowie , krótkiej z Panem bo ma dzisiaj chrzciny no wiec jasna sprawa nie będę długo gadać. Powiedziałam to co najważniejsze i o agresji lekowej i o tym ,że moim zdaniem Harley do boksów zewnetrznych się nie nadaje i Pan mi odpowiedział ,że w takiej sytuacji nie ma sensu pakowac go na boksy zewnetrzne . Ponieważ juz wczesniej cioteczki przetarły szlak , więc Pan wiedział o jakiego psa chodzi na całe szczęście nie musiałam opowiadać całej legendy. I jeszcze jedno słuszne stwierdzenie Pan powiedział ,że nie bedzie wypowiadac się o psie , którego nie zna ja z kolei nie jestem obiektywna więc może któraś z Was napisze cos tym no mailem plissssssssss......:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 [quote name='Helga72'](...) Pan mi odpowiedział ,że w takiej sytuacji nie ma sensu pakowac go na boksy zewnetrzne . (...) może któraś z Was napisze cos tym no mailem plissssssssss......:oops:[/quote] Rozumiem, że ma inny pomysł na Harleya niż boks zewnętrzny. "Może któraś...." - obie wiemy, że na mnie to spada, bo innym Harley znany jest z Twoich wpisów i moich relacji, a Basi na wątku brak. Zrobię taki opis i wyślę Panu mailem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga72 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 otóż Pan nie ma innego pomysłu na Harleya :shake: wręcz zapytał mnie czego od niego oczekuje . Dobrze Majqa ,że jesteś matko co ja bym bez Ciebie zrobiła bez Twojej siły spokoju i Twojej wręcz niesamowitej umiejętności dogadania się z każdym :loveu:cholera jakaś sie na starość nerwowa robie i gadać nie potrafię :angryy::mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Zróbmy może tak Helgo, żeby nie robić "roboty głupiego" (tu mam na myśli moje cudowanie z mailem), a z gęby cholewy... Przemyśl, na podstawie rozmowy z Panem i najważniejszej sprawy, że Harley miałby być w boksie zewnętrznym, czy się na to piszesz, czyli, czy kontynuujemy temat tego hotelu, czy odpuszczamy. Jeśli nie chcesz oddać Harleya tam, gdzie są tylko boksy zewnętrzne, po prostu to napisz i już. Szkoda człowiekowi zawracania głowy mailowaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga72 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 moja opinia o Harleyu ( bardzo subiektywna niestety ) otóż pies poczynił kroki wręcz milowe bardzo ładnie bawi sie z dziećmi może szalec , szczekać , merdać ogonem i skakać jak wariat ale nie ugryzie :multi:to samo tyczy się gości szczeka jak wchodzą ale jest odwołalny i spokojnie wraca na miejsce . Spacerki i owszem ale póznym wieczorkiem to tylko sisi i do domciu bo doopka marznie jeśli zostanie sam na podwórku to piszczy pod drzwiami .Hotel nawet taki wypasiony w kosmos to tylko hotel i doskonale rozumiem ,że nikt nie może zajmować się naokrągło Harlejem mając tuzin innych psów a on zostawiony sam sobie będzie się zamykał i zatoczymy koło.Uważam , że to bardzo ważne ,żeby nadal miał kontakt z człowiekiem , żeby się bawił i przytulał i miział wychodził na spacerki i bawił sie z dziećmi .Harleya nie trzeba szkolić to nie jest pies pracujący on musi być w domciu z człekiem , który bedzie go kochał i tyle ...A co do aury to niestety jest coraz chłodniej on ze swoją króciutką sierścią bez podszerstka bedzie marzł. Moje zdanie pies nie nadaje się do boksów zewnętrznych nie wyobrażam sobie , żeby przetrwał zimę i mrozy :shake: Wiem ,że to ostatnia deska ratunku ale się boję jestem głupia , zabijcie mnie ale się boję :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 [quote name='Helga72']moja opinia o Harleyu ( bardzo subiektywna niestety ) otóż pies poczynił kroki wręcz milowe bardzo ładnie bawi sie z dziećmi może szalec , szczekać , merdać ogonem i skakać jak wariat ale nie ugryzie :multi:to samo tyczy się gości szczeka jak wchodzą ale jest odwołalny i spokojnie wraca na miejsce . Spacerki i owszem ale póznym wieczorkiem to tylko sisi i do domciu bo doopka marznie jeśli zostanie sam na podwórku to piszczy pod drzwiami .Hotel nawet taki wypasiony w kosmos to tylko hotel [...ciach...][/quote] To nie tylko wypasiony hotel, ale tez wybitny szkoleniowiec. Z całym szacunkiem, bo wiem że kochasz Harleya. ale ten facet szkoli psy od lat, kocha każdego psa, a psy kochają jego. Zobacz po wpisach psów które są u jamora. A czy np Pele nadaje się jakby patrzeć z Twojego punktu widzenia do boksu zewnętrznego? A czy malutki Tuptuś? Mało tego powiem, ze gdybym stanęła przed koniecznością oddania psa (nie tylko takiego jak Harley) do hotelu jamora i do innego, np z boksami wewnętrznymi to bez chwili wahania oddałabym do jamora. I dodam, że wiem co porównuje, widziałam inne. I absolutnie nie mam nic do zarzucenia, ale boks zewnętrzny, a boks zewnętrzny bywają skrajnie różne. A bywa że zewnętrzny może być leszy niż wewnętrzny. A jeszcze jak dojdą aspekty szkoleniowe ... I wiesz ja Ciebie absolutnie rozumiem, nie piszę tego że uważam to za jedynie słuszne. Ale ... obawiam się że Ty zbyt kochasz Harleya i jest dla Ciebie jak jedynaczek dla matki. Nieodparcie mam wrażenie, że Harley po miesiącu u jamora będzie miał "gładkie" przejścia w kontaktach. Tu powrócę do przykładu mamy i jedynaka która ciągle daje mu szaliczek, żeby się nie przeziębił. Nie zrozum mnie źle. Ja po prostu patrzę na to z boku i bardziej obiektywnie. I powiem tak... [B]patrząc na Ciebie widzę siebie w postępowaniu do swojego jamnika Rambiego.[/B] Teraz gdy jest drugi (sunia) nieco prostuję to postępowanie. Dopiero teraz. Dobrze to rozważ, bo obawiam się, że lepszego wyjścia nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 [quote name='Isadora7'](...) Dobrze to rozważ, bo obawiam się, że lepszego wyjścia nie ma.[/quote] Chyba, że takie, czyli inne - spadnie z nieba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga72 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Izadorka Ty z tym szaliczkiem to trafiłaś ;) popadam w jakąś histerię na stare lata :oops: fakt póki co to jedyne wyjście jeżeli uważasz ,że najlepsze to Ci wierzę to jeszcze tylko finanse i termin do dogrania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 [quote name='Helga72'](...) doopka marznie jeśli zostanie sam na podwórku to piszczy pod drzwiami . (...) Uważam , że to bardzo ważne ,żeby nadal miał kontakt z człowiekiem , żeby się bawił i przytulał i miział wychodził na spacerki i bawił sie z dziećmi .(...) Moje zdanie pies nie nadaje się do boksów zewnętrznych nie wyobrażam sobie , żeby przetrwał zimę i mrozy :shake: Wiem ,że to ostatnia deska ratunku ale się boję jestem głupia , zabijcie mnie ale się boję :-([/quote] Nie mam wątpliwości, że najlepszy byłby dom docelowy lub tymczas równy Twojemu, bo istotnie, też tak uważam, jeśli Harley będzie kolędował z rąk do rąk, a do tego zabraknie mu towarzystwa człowieka (nie bez znaczenia będzie tu i tęsknota, a taka stanie się jego chlebem powszednim po rozstaniu z Tobą), uwsteczni się na bank i Twoja praca z nim pójdzie w diabły. Nikt Cię nie zabije za wyrażenie swoich obaw, wątpliwości, zdania. :shake: Jedyna rzecz, słownie jedyna, o jakiej ja nie chciałabym przeczytać, to taka, że: Wybił październik, spuściliśmy, póki co, jedyną możliwość, nie pojawiły się inne i przed Harleyem stoi widmo schronu lub ulicy. :-( Tak jak Ty Helgo, tak i ja, choć moja wypowiedź może być odebrana jako twarda, piszę szczerze, co czuję, myślę. Czy tym samym zarzucam Ci coś??? Nie, w żadnym razie nie!!! Fantastycznie opiekujesz się psem i wierzę, że podejmiesz właściwą decyzję. :loveu: Zrzeczenie się psa było na Ciebie, Ty stanowisz o Harleyu. Jego wyjazd do tego, czy innego hotelu nie przesądza o niczym, bo Harley, do momentu adopcji, nadal będzie Twój. Jasna sprawa, że nadal należy szukać psu innych alternatyw - hotel, DT i aż nie śmiem marzyć - DS. Folen napisała do mnie, skończyło się jego allegro, wznowi je. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Zaraz przypomnę Ci Helgo nr Basi, zadzwoń do niej, poproś, by się ruszyła i zmieniła tytuł na wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga72 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 oczywiście dzisiaj już nie wypada bo ma małe dziecko ale jutro od razu dzwonie na bank . Folen wielkie dzięki za allegro . Folen wspierała mnie dzielnie przy moim dawnym tymczasie once Dharmie teraz już szczęśliwej i kochanej w nowym domciu :loveu:Czy do Harleya los też się uśmiechnie ... mam nadzieję a teraz lecimy na siusiu :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 [quote name='Helga72'][...ciach...]a teraz lecimy na siusiu :cool3:[/quote] Dobrze, ze przypomniałaś ja też lecę ze swoimi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 [quote name='Helga72'](...) to jeszcze tylko finanse i termin do dogrania[/quote] [B]To ja może przypomnę![/B] Obecny stan konta [SIZE=3][COLOR=#ff0000][B]335.80zł[/B][/COLOR][/SIZE]. Dojdzie wpłata od Smyku, dodam ją. Jest to raptem kwota na część miesiąca hotelowego, o braku kasy na przejazd nie wspomnę. [B]Poza tym nie mamy nic więcej, a mam tu na myśli deklaracje stałe na hotelowanie psa, czyli chęci Helgi już się pojawiły, opory stopniały, możliwości wykonawczych brak. [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 15, 2009 Share Posted September 15, 2009 [SIZE=3][COLOR=#ff0000][B][COLOR=black]Obecny stan konta[/COLOR] 535.80zł[COLOR=black], dzięki cudotwórczyni Smyku. :loveu: :loveu: :loveu:[/COLOR][/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=3]Poniższy wpis to kopia mojego wpisu z bazarku:[/SIZE] [COLOR=#ff0000][COLOR=#0000ff][COLOR=black]"[/COLOR][B]Smyku, gorące podziękowanie za ogromne serducho dla Harleya[/B][/COLOR][COLOR=#000000] i równie wielkie zaufanie do mnie, odbiorcy wpłaty. :loveu: :loveu: :loveu:[/COLOR] [COLOR=#000000]Bardzo uprzejmie proszę Cię, potwierdź mi, czy adresem wysyłki jest ten, który widnieje u mnie w danych wpłatowych. [/COLOR] [COLOR=#000000]Wiem, wiem, wiem...pisałyśmy z sobą na PW o wysyłce ale... [/COLOR] [COLOR=blue][B]Pozwól mi choć w minimalnym zakresie podziękować Ci, przesyłając coś z goła innego, niż zalicytowane rzeczy.[/B][/COLOR][/COLOR][COLOR=#000000] :modla::modla::modla:[/COLOR] [COLOR=#000000]Nie uwierzę, że nie lubisz niespodzianek. [/COLOR] [COLOR=#000000]Nie daj się prosić, powiem więcej, błagać!!! :laugh2_2: "[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenaka Posted September 16, 2009 Share Posted September 16, 2009 A jakie są decyzje Helgi? Co dalej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga72 Posted September 16, 2009 Share Posted September 16, 2009 nie ustaje w poszukiwaniu domu w sensie domu nie hotelu stanę na czym sie da bo chciałabym mieć go na oku :razz: powinnam cos wiedzieć w przyszłym tygodniu ... cioteczki kochane trzymajcie kciukasy o i super wielkie dzieki za wpłatę :loveu: Majqa a Ty czaruj i patrz w szklaną kulę może zobaczysz czy coś się szykuje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gibon301 Posted September 16, 2009 Share Posted September 16, 2009 no to trzymam kciuki z całych sił i mam nadzieję, że się uda!! takie starania nie moga pójść na marne!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 16, 2009 Share Posted September 16, 2009 3mam kciuki za najpozytywniejszy dla Harleya obrót spraw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga72 Posted September 17, 2009 Share Posted September 17, 2009 chce żeby było bez dzieci malutkich , żeby zawsze ktos był w domu i miał dla niego czas i żeby o niego dbał . Harley musi sie czuc dopieszczony fajnie jak bedzie miał psie lub kocie towarzystwo nad tym też pracuje zobaczymy co bedzie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 17, 2009 Share Posted September 17, 2009 Jeśli tylko pojawiło się takie "żelazo" to je kuj, oj kuj!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.