Juleen Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 Tusinko,co u ciebie? Tyle czasu i żadnych wieści:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juleen Posted September 4, 2009 Share Posted September 4, 2009 Podnoszę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted September 4, 2009 Share Posted September 4, 2009 Ja tez podnoszę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bebcik Posted September 5, 2009 Share Posted September 5, 2009 i co Tusinku u ciebie i psiaków słychać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tusinka22 Posted September 10, 2009 Author Share Posted September 10, 2009 Bez zmian, nie odzywałam się bo byłam zajęta robieniem kojca dla psiaków, dziś kończę i jutro zabieram psiaki do mamy dopóki nie znajdę im domów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted September 10, 2009 Share Posted September 10, 2009 [quote name='tusinka22']Bez zmian, nie odzywałam się bo byłam zajęta robieniem kojca dla psiaków, dziś kończę i jutro zabieram psiaki do mamy dopóki nie znajdę im domów.[/quote] Oo no to dobrze, a jak dałaś sobie radę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tusinka22 Posted September 14, 2009 Author Share Posted September 14, 2009 Wykorzystywałam czas jak moja Oliwka spała, słupki wynalazł mój tata, zrobił furtkę, siatkę dał mi wujek (kupił ją rok temu i miał zakładać ale się rozmyślił, na moje szczęście), a między siatką a ziemią wkopałam razem z mamą takie blachy które miał mój tata na podwórku, mam nadzieję że się nie przekopią. Psiaki zabieram jednak dzisiaj, w niedziele musiałam wyjechać na cały dzień i się bałam żeby nie uciekły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted September 14, 2009 Share Posted September 14, 2009 Tusinko wybacz, wiem, że dzwoniłaś, ale u mnie w telefonie coś się dziwnego porobiło i czasem nei wyświetla mi, kto dzwoni - dlatego nie oddzwaniałam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mtf zalesie Posted September 16, 2009 Share Posted September 16, 2009 Chyba najlepsze wyjscie dla tych psow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tusinka22 Posted September 17, 2009 Author Share Posted September 17, 2009 Psiaki w miarę się zadomowiły, poczekam jeszcze kilka dni i zacznę je troszkę wypuszczać (wtedy zrobię zdjęcia każdemu z osobna). Moja Falusia znów ma gorsze wyniki, z badań krwi wynika że jest jakiś ucisk (prawdopodobnie na drogi żółciowe), w przyszłym tygodniu mam jechać z nią na usg, zobaczymy czy guzki na wątrobie urosły, no i muszę podjąć decyzję czy znów operować??? Pomóżcie bo nie wiem co robić.... miesiąc temu miała wyciętą śledzionę, ma 12 lat, nie wiem jaką podjąć decyzję??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tusinka22 Posted September 22, 2009 Author Share Posted September 22, 2009 Moja Falusia jest już przygotowywana do operacji. Życie jest niesprawiedliwe, wszystko mi się wali... Operacja Fali, wczoraj mąż powiedział że chcerozwodu, wczoraj znalazłam maleńkiego potrąconego kotka (niestety nie udało się go uratować, miał całą gałkę oczną na wierzchu i wewnętrzne urazy - uśpili go):-( Wszystko jest do dupy!!!! Proszę trzymajcie kciuki za moją Falusię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muka1 Posted September 22, 2009 Share Posted September 22, 2009 Smutny i bardzo trudny jest Twój obecny etap życia....Musisz to wszystko przetrwać...Twoja Fala chyba zdecydowanie szykuje sie do przejścia na drugą stronę...taka kolej życia.Rozwody tez sa dla ludzi tylko nie daj sie wrobić ,że to z Twojej winy!!!!!Musicie to niestety ustalić aby uniknąć ogromnych przykrosci....Jeżeli to wszystko przetrwasz to potem będzie już tylko lepiej.Serdecznie Cię ściskam i życzę siły przetrwania!.Nie załamuj się ,masz dla kogo żyć...Jeszcze i dla Ciebie zaświeci słońce!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted September 23, 2009 Share Posted September 23, 2009 I jak tam Falusia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tusinka22 Posted September 25, 2009 Author Share Posted September 25, 2009 Falusia odeszła. Przeżyła samą operację, wybudziła się, nawet wstała i się załatwiła i umarła.... weterynarz był u niej o 8.40 a o 9.00 już nie żyła. Jak się okazało miała przerzuty na całej wątrobie, jeden był duży i powodował odklejanie płata - dlatego krwawiła. Nigdy sobie nie wybaczę że nie byłam przy niej jak odchodziła i że zdecydowałam się na tą drugą operację- może by jeszcze chociaż kilka dni pobyła z nami.... odeszła by w domu przy nas....tak patrzyła na mnie jak wychodziłam z lecznicy i jej nie brałam.... skróciłam jej życie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 O matko..tak mi strasznie przykro...:-( Chciałaś Ją ratować, nei możesz mieć do siebie pretensji. To by się stało pewnie i tak w domu, a wtedy zarzucałabyś sobie, że nie spróbowałaś. Strasnzie to smutne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tusinka22 Posted September 25, 2009 Author Share Posted September 25, 2009 Ja już nie mam na nic siły, tylko dziecko trzyma mnie przy życiu, wszyscy których kocham opuszczają mnie...:-( Cały czas mam wrażenie że to sen że zejdę rano z góry i zobaczę moją Falusię, tak strasznie mi jej brakuje, tak bardzo ją kocham. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 strasznie współczuję:-( zrobiłaś to co należało, niestety nikt nie mógł przewidzieć, że sunia nie przeżyje. zaciśnij zęby i przejdź przez ten okropny okres w twoim życiu.wierzę, że los ci w końcu wynagrodzi te wszystkie straszne chwile, które ostatnio przeżywasz.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muka1 Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 Bardzo wspołczuję....To są strasznie ciężkie chwile...ale i one przemijają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tusinka22 Posted September 28, 2009 Author Share Posted September 28, 2009 Nie myślałam że to aż tak będzie bolało, bardziej niż nieudane małżeństwo, Falusia śni mi się w nocy że na mnie szczeka, tak jak by miała do mnie żal że zawiozłam ją na śmierć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muka1 Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Nie dołuj sie tak tusinko,absolutnie nie można.Przeżywasz odejście Fali ale to minie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 [COLOR=green]"Ci, których kochamy, nie umierają, bo Miłość to Nieśmiertelność."[/COLOR] [COLOR=#008000][/COLOR] [IMG]http://z-palacu-cesarza.j.com.pl/maks/teczowy_most.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tusinka22 Posted October 5, 2009 Author Share Posted October 5, 2009 Piękne słowa i piękny obrazek, ale to i tak bardzo boli....:-( Psiaki już się w miarę oswoiły z nowym miejscem, powoli zaczynam puszczać Majkę bo ona jest najbardziej posłuszna, jeśli jutro będzie ładna pogoda to postaram sie porobić zdjęcia do ogłoszeń, może chociaż Majce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted October 5, 2009 Share Posted October 5, 2009 Prędzej czy później każdy z nas pożegna swojego przyjaciela :-( Wiem jak to boli Tusinko ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tusinka22 Posted October 12, 2009 Author Share Posted October 12, 2009 Oj boli i to strasznie. Zdjęć jeszcze nie ma bo nie miałam czasu zrobić mam nadzieję że w tym tygodniu mi się uda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kika9004 Posted November 7, 2009 Share Posted November 7, 2009 Nie możesz się poddawać. Musisz być silna, dla siebie i dla dziecka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.