Asdf Posted March 1, 2005 Share Posted March 1, 2005 Orientujecie sie może czy zmiast tatuować szczeniaki w ZK można je zachipować? Numer chipa byłby numerem psa, byłby zamiast tatuażu. Tatuaż po pewnym czasie staja się niewidoczny, szczególnie te na pachwinie , do tego tatuowanie jest bolesne. Z tego co wiem to chipować psy muszą wszyscy,aby pies mógł dostać paszport czyli podróżować za granice też musi mieć chip. Nie łatwiej jest więc chipować szczeniaki zamiast je tatuować!!!??? Wiecie czy można z tym coś zrobić?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sh_maniak Posted March 1, 2005 Share Posted March 1, 2005 Mozna chipowac zamiast tatuować. Pies nie musi miec chipa, aby dostac paszport, musi byc poprostu oznakowany ( chip lub tatuaż). Tatuaże robią się z wiekiem niewidoczne ( a maja byc dobrze czytelne), dlatego sensowniej jest od razu dawać chip. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asdf Posted March 1, 2005 Author Share Posted March 1, 2005 Interesuje mnie czy ZK to uznaje. Czy w takim razie nie trzeba już tatuować szczeniąt>> Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sh_maniak Posted March 2, 2005 Share Posted March 2, 2005 Przeciez napisałam wyżej, że mozna maluszki chipowac zamias tatuować, czego nie zrozumiałas :roll: . Rodowodowe szczenie musi być oznakowane, a jak wolna wola ( tak mi u nas w ZK mówili, jak się zastanawiałam co dać moim maluszką). W nie każdym oddziale ZK w kraju tatuaze się robi na miejscu ( większośc hodowcy robią u weterynarzy) i watpię aby w jakimś ZK robili już chipy na miejscu ( ale mogę się mylic). Dowiedz się jak to w twoim odziale ZK wygląda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted March 2, 2005 Share Posted March 2, 2005 Póki co to regulamin hodowli mówi o tatuowaniu :roll: Takie są wymagania ZKwP. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie aby maluchy dodatkowo wyposażyć w chipy. [quote]Tatuaże robią się z wiekiem niewidoczne [/quote] Jeśli są dobrze wykonane to są świetnie widoczne nawet po 14 latach. Znam żywe dowody :wink: Dotyczy to tatuażu w uchu. Pachwina ma tendencję do naciągania się, więc może się zmiejszyć czytelność. Ale przecież zdecydowana większość szpiców jest tatuowana w uchu :roll: Na dodatek tatuaż mozna odczytać bez dodatkowych narzedzi, a ilość czytników w polsce jest ciągle niewystarczająca. Dlatego znakowanie tatuażem jest bardziej praktyczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asdf Posted March 2, 2005 Author Share Posted March 2, 2005 Własnie tak myślałam,że chipów związek nie uznaję. Tat mój pies ma w pachwinie, ma 3 lata , tat nie jest w ogóle widoczny, odczytać się go nie da. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paula&Forrest Posted March 2, 2005 Share Posted March 2, 2005 z chipem jest inny problem..dwie firmy wciaz maja przetarg na to, ktora bedzie miala wylacznosc w Polsce, wiec moze sie okazac, ze zrobisz chip jedenej firmy a przetarg wygra druga i bedzie trzeba psiaki jeszcze raz zachipowac i wydac kolejne stokilkadziesiat zl. niestety zalozenie jest takie ze chip bedzie czytelny tylko przez czytnik tej samej firmy..przynajmniej tak mi to tlumaczono w paru klinikach..dlatego moj ma tatuaz a nie chip. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HUSKYTEAM Posted March 2, 2005 Share Posted March 2, 2005 Witam, Z moich skromych doświadczeń: tatuaż w pachwinie u psa nieczytelny po 1 roku, tatuaż u suki w uchu nieczytelny (po zapaleniu skóry). Poza tym spróbuj pokazać nawet czytelny tatuaż u dużego psa w pachwinie np. w nocy na granicy, celnikowi, który właśnie sobie chce "podbić" statystykę... A dlaczego w pachwinie? Bo jak w uchu trafi się na nerw, to się z psa robi miś uszatek z klapniętym łóżkiem ;-) I nie przekonają mnie słowa sędziego, który mi powiedział "no nieee, na wystawach pracuje od 20 lat i się coś takiego nie zdarza"... Pewnie, że nie, bo z klapniętym uchem się raczej nie wystawia ;-) A z przetargiem na czytniki? Taki już nasz kraj. A pomyśleć, że kiedyś się dziwiłem ludziom, którzy chcieli uciec "gdziekolwiek byle dalej od Polski". hehe kto da więcej kasy, ten wygra "przetarg". Pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asdf Posted March 2, 2005 Author Share Posted March 2, 2005 [quote name='Paula&Forrest']z chipem jest inny problem..dwie firmy wciaz maja przetarg na to, ktora bedzie miala wylacznosc w Polsce, wiec moze sie okazac, ze zrobisz chip jedenej firmy a przetarg wygra druga i bedzie trzeba psiaki jeszcze raz zachipowac i wydac kolejne stokilkadziesiat zl. niestety zalozenie jest takie ze chip bedzie czytelny tylko przez czytnik tej samej firmy..przynajmniej tak mi to tlumaczono w paru klinikach..dlatego moj ma tatuaz a nie chip.[/quote] nie ma co sie martwic, czytniki jakie sa przynajmniej w moim regionie czytaja chipy roznych firm, polskie jak i zagraniczne..... testowałam na moich psach i imporcie znajomej, nie zadarzylo sie aby czytnik nie wczytał chipa, wiec jak dla mnie nie ma z tym problemu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sh_maniak Posted March 2, 2005 Share Posted March 2, 2005 [quote name='SH']Póki co to regulamin hodowli mówi o tatuowaniu :roll: Takie są wymagania ZKwP. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie aby maluchy dodatkowo wyposażyć w chipy. [quote]Tatuaże robią się z wiekiem niewidoczne [/quote] Jeśli są dobrze wykonane to są świetnie widoczne nawet po 14 latach. Znam żywe dowody :wink: Dotyczy to tatuażu w uchu. Pachwina ma tendencję do naciągania się, więc może się zmiejszyć czytelność. Ale przecież zdecydowana większość szpiców jest tatuowana w uchu :roll: Na dodatek tatuaż mozna odczytać bez dodatkowych narzedzi, a ilość czytników w polsce jest ciągle niewystarczająca. Dlatego znakowanie tatuażem jest bardziej praktyczne.[/quote] Mi w moim ZK powiedzieli, że mogę zamiast tatuaza zrobić chip i tak zostanie wpisane w metrykę i na tym opierałam swoje poprzednie wypowiedzi. SH to chyba ewenement bo ja nie znam psa co by miał więcej niż 3 lata i czytelny tatuaż w uchu ( mówie oczywiście o sh). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paula&Forrest Posted March 3, 2005 Share Posted March 3, 2005 moj ma 3,5 a tat jest swietnie widoczny :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted March 3, 2005 Share Posted March 3, 2005 [quote]SH to chyba ewenement bo ja nie znam psa co by miał więcej niż 3 lata i czytelny tatuaż w uchu ( mówie oczywiście o sh). [/quote] A ja znam kilkaset sh z czytelnymi tatuażami zrobionymi w naszym oddziale :) Najstrsze tatuaże mają właśnie około 14 lat i nadal są widoczne i czytelne. Może to kwestia techniki taktuowania i odpowiedniego tuszu :roll: Moja najstrsza sunia ma blisko 9 lat a tatuaż wyglada jakby był świeżo zrobiony - tatuowana była również w naszym oddziale :D Fakt, że nigdy nie chorowała na uszy, więc nie wiem co by się stało gdyby była leczona. Ale np. jedna z suczek z mojego pierwszego miotu (aktualnie 6 letnia) przechodziła zapalenie ucha, a tatuaż ma nadal czytelny :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NigdyNigdy Posted March 3, 2005 Share Posted March 3, 2005 [quote name='sh_maniak'] SH to chyba ewenement bo ja nie znam psa co by miał więcej niż 3 lata i czytelny tatuaż w uchu ( mówie oczywiście o sh).[/quote] Jeden z moich psów ma 10 lat i czytelny tatuaż w pachwinie. :roll: I nie jest ewenementem- jego rodzina (tatuowana przez te same osoby) również ma tatuaże czytelne, choć wszystkie robione są w pachwinie. Widać, to zależy od osoby tatuującej :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted March 3, 2005 Share Posted March 3, 2005 Dobry "tatuażysta" + dobra tatuownica + dobry tusz oto przepis na tatuaż widoczny, bez względu na jego lokalizację :wink: , przez całe życie psa :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Savannah Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 no właśnie z tatuażami to różnie bywa :evil: Pzdr. Villarica Siberiansno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bellatriks Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 no, chociaż sam zabieg jest o wiele mniej bolesny dla psa i odczyt trudniejszy do sfałszowania niz w przypadku tatuazu(tak mi się wydaje-tak pisali w jakiejs gazecie, juz nie pamietam jakiej) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted April 14, 2005 Share Posted April 14, 2005 Chip można usunąć a w jego miejsce wszczepić inny :-? Jeśli komuś zależy i chce to zrobić to mu się to z pewnością uda :evil: Mimo, że psy rasowe są w Polsce tatuowane od 20 lat to nadal niektórzy o tym nie wiedzą. Możliwość chipowania jest znacznie mniej znana przeciętnym zjadaczom chleba, a zatem ich przydatność do szybkiej identyfikacji o wiele mniejsza. Szczególnie biorąc pod uwagę brak ogólnokrajowego rejestru i standardu dla tego sysytemu. Owszem są zaczątki, ale wszystko jest nadal w powijakach :( Ponadto chip jest ciągle zbyt drogi dla przeciętnego właściciela psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sliver Posted April 14, 2005 Share Posted April 14, 2005 wtrącę trzy grosze :) Jakiś czas temu rozmawiałem ze znajomym właśnie o chipach. Znajomy zajmuje sie profesjonalnie zabepieczaniem aut i firm. W tym monitoringiem satelitarnym. Powiedział mi, że aktualnie system satelitarnego monitoringu działa u nas kiepsko, ale... w najblizszych dwóch latach dzięki rozwojowi sieci telefonii komórkowej i satelitarnej powinno wszystko nieżle działać. Tym samym powiedział, że w jego odczuciu istniałaby możliwość założenia psu chipa do lokalizowania połozenia psa. Aktualnie jednak aby można było prowadzić np. monitoring auta używa się najczęściej dobrze ukrytych telefonów komórkowych działających jako nadajnik. W jego mniemaniu taki chip nie byłby droższy od standardowego telefonu komórkowego wyposażonego w GPRS. Myślę że takie rozwiązanie byłoby lepsze choćby dlatego, że można odtworzyć trasę jaką pokonało auto, a tym samym np znaleźć dziuple złodziejska identycznie możnaby było to zrobić z psami. W niemczech np monitoring satelitarny działa doskonale, ale nikt niestety nie wpadł na pomysł chipowania właśnie psów może dlatego, że tam nie kradnie się :) edit dlaczego o tym piszę... bo w przypadku "normalnych" chipow w gre wchodzą duże pieniądze na stworzenie np centralnego rejestru, oprogramowanie i czytniki W przypadku zaś monitoringu satelitarnego i komórkowego firmy te posiadają już gotowe rozwiązania. pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted April 15, 2005 Share Posted April 15, 2005 Ciekawe :hmmmm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chicken Posted July 25, 2017 Share Posted July 25, 2017 Hej, kupilam psiaka z ZKWP. Hodowla zarejestrowana jest w PL, ale sam hodowca mieszka z psiakami w Holandii. Pieski zostaly juz zachipowane, wyrobione sa paszporty i w przyszlym tygodniu hodowca bedzie jechac na przeglad hodowlany do PL. Chip jest zamiast tatuazu. pytanie jak i gdzie przejestrowac chip z Holandii do PL? Ktos sie spotkal z takim przypadkiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.