Guest Reyes Posted October 2, 2006 Share Posted October 2, 2006 [quote name='Tośka_m']He he... ale wesoła konwersacja się nawiązała :) Reyes - pytanie odnosi się do "dalmatyńczyka" czy "każdego" ;> Polna - [/quote] Do dalmatyńczyka. Nota bene moja suka to doskonały struż jak pisałam - gdy mój dziadek pierwszy raz po kupieniu psa wparował do mojego domu jak do baru (z wesołym okrzykiem) : raz na zawsze się pukać nauczył. Obcy za drzwi niewejdzie bez mojej wiedzy - nie wykonalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gochgoch Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 [quote name='Reyes']Rasowego? ??[/quote] [FONT=System]a rasowego![/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
małyskrzat Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 jack russel terrier:lol: ale do pilnowania domu to nie wiem czy będzie dobry:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amikat Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 A ja polecam dobermana! Każda pliszka swój ogonek i tak dalej - ja mam dwie dziewczyny, "doberwomanki" w domu . Z jedną z nich - z Taksunią jeżdżę konno. Świetny z niej towarzysz - bez wzgledu na pogodę. Ona sie sama w terenie pilnuje. Nie męczy sie, kocha biegać, nie boi sie koni. Na dodatek dobeczki są bardzo czujne. Pilnują domeczku że ho ho ho. Teściowa nie wlezie i nikt inny "życzliwy "!!!! :cool3: A co do dalmatynek - śliczne cudeńko - dalmatynka do wzięcia w Sosnowieckim schronie. Moze sie za koniem nauczy biegać dla nowego przyjaciela? :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa&costa Posted November 16, 2006 Share Posted November 16, 2006 ja serdecznie polecam gonczego polskiego do jazdy konnej!! sama jezdze konno i czesto zabieram swoja psine w tereny, fakt ze to typowy mysliwy ale nigdy mi sie nie zdarzylo zeby znikla mi z oczy,zaraz przybiega spowrotem, dla niej dogonienie galopujacego konia jest bardziej ekscytujace niz krolik czy lis:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted November 16, 2006 Share Posted November 16, 2006 [quote name='amikat']A ja polecam dobermana! Każda pliszka swój ogonek i tak dalej [/quote] A nie prawda! Ja mam RR-a , ale go nie polecam! Wystarczy, ze 266 ich na swiatowce bylo i kupa siedzi w schroniskach!:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gochgoch Posted November 16, 2006 Share Posted November 16, 2006 [quote name='PATIszon']A nie prawda! Ja mam RR-a , ale go nie polecam! Wystarczy, ze 266 ich na swiatowce bylo i kupa siedzi w schroniskach!:angryy:[/quote] [FONT=System]RR czyli Retriever?[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tośka_m Posted November 16, 2006 Share Posted November 16, 2006 [quote name='gochgoch'][FONT=System]RR czyli Retriever?[/FONT][/quote] Spójrz w avatar - Rhodesian Ridgeback :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gochgoch Posted November 16, 2006 Share Posted November 16, 2006 [quote name='Tośka_m']Spójrz w avatar - Rhodesian Ridgeback :p[/quote] [FONT=System]o matko jaka gupia jestem.... a w sumie niekoniecznie...bo mógłby miec dwa psiury... a poza tym ja tam rhodesianki tylko po grzbiecie rozpoznaję..w portretach taka dobra nie jestem... swoja drogą nie miałam pojecia, ze ich tak dużo jest....[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mkkm Posted November 20, 2006 Share Posted November 20, 2006 Właściwie każdy sprawny fizycznie (i psychicznie) pies, który ma dobry kontakt z panem/panią jest dobry do towarzystwa podczas konnych spacerów. Ja jeździłam z kundelkami, posokowcem (który pokonywał przeszkody w obie strony przed koniem..), wyżłem i moimi rhodesianami. Nawet na ujeżdżalni rhodki idą śladem konia.... To świetny sposób na wybieganie psa i kontakt z przyrodą. Oczywiście pies musi być zsocjalizowany z koniem i nie może przejawiać agresji wobec kopytnego towarzysza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted November 21, 2006 Share Posted November 21, 2006 [quote name='mkkm']Nawet na ujeżdżalni rhodki idą śladem konia....[/quote] Oj to chyba kwestia ilosci godzin spedzonych na ujezdzalni. Kenia juz sie nauczyla, ze na ujezdzalni to sie kladzie gdzies w slonecznym miejscu i czeka kiedy pancia skonczy i pojedzie na stepa na łąki.:evil_lol: Kilka razy natomiast wzielam na jazde Kobre (ON) i powiem, ze nie ma nic bardziej denerwujacego niz pasacy konia lowcarek.:diabloti: Rany jakie to wkurzajace zwierze. Malo, ze podazala za koniem! Ona go zaganiala, zachodzila, okrązala, w oczy zagladala...az ssiadlam i bydle do drzewa uwiazalam...:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnetaW Posted November 21, 2006 Share Posted November 21, 2006 Ja zawsze miałam ONki i nie wszystkie ale większość z nich przy koniu się zachowywała wzorowo, ale fakt jeden właśnie taki pasterz że hej :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Visenna Posted November 21, 2006 Share Posted November 21, 2006 [quote]Właściwie każdy sprawny fizycznie (i psychicznie) pies, który ma dobry kontakt z panem/panią jest dobry do towarzystwa podczas konnych spacerów. [/quote] Racja! Ja w tereny brałam mojego Yorka! Oczywiscie nie w te długie i intensywne no i po galopie musiałam trochę na niego poczekać, ale psina sobie dzielnie radziła! A jaki był potem spokój w domu, zadnego męczenia zabawkami, tylko spanko :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mkkm Posted November 21, 2006 Share Posted November 21, 2006 Kiedyś Krogulca uwiązałam obok ujeżdżalni, ale się uwolnił... i rozwalił mi jazdę prowokując konia do zabawy:diabloti: każdy galop to było jechanie po radosnym, skaczącym do konia psiaku;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mi. Posted November 21, 2006 Share Posted November 21, 2006 [B][I]dalmatyńczyk;)[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edzina Posted November 23, 2006 Share Posted November 23, 2006 Podobno setery dobrze wspolpracuja z konmi. Ale stroze z nich to zupelna klapa.. :lol: Dzisiaj musze naprawic siatke, ktora Maks rozwalil.. Dobrze, ze sasiad go zlapal i przywiazal. Boje sie, ze jak raz zasmakowal ucieczki to juz bedzie kombinowal.. Oby tylko nie zaczal przeskakiwac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asti Posted November 23, 2006 Share Posted November 23, 2006 Ja uważam, że kondycyjnie sprawdziłby się Border Collie. Choć każdy pies potrzebujący dużo ruchu może biegać przy koniu. Ważne aby był zdrowy i odpowiednie wyszkolony, przyzwyczajony do konia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted November 23, 2006 Share Posted November 23, 2006 [quote name='Asti']Ja uważam, że kondycyjnie sprawdziłby się Border Collie. .[/quote] Problem jesttaki, ze BC to klasyczny pastuch i moglby zwyczajnie konie wkurzac swoim zachowaniem... Trzeba by bylo go starannie nauczyc spokojniego biegania przy koniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asti Posted November 24, 2006 Share Posted November 24, 2006 Wiem... Ale myślę, że odpowiednio nauczony sprawdziłby się. "Mój przyjaciel koń Pies pasterski dąży do zbicia w gromadę każdej grupy, również jeźdzców konnych. Trudno mu zrozumieć, że w tym przypadku powinien biec obok. Jednak pojętny border z czasem naucz się wszystkiego, a przejażdżki konne ze swoim opikunem potraktuje jako doskonały sposób aktywności ruchowej" "Border Collie" Ursula Birr :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted November 24, 2006 Share Posted November 24, 2006 [quote name='PATIszon'] Ona go zaganiala, zachodzila, okrązala, w oczy zagladala...az ssiadlam i bydle do drzewa uwiazalam...:cool3:[/quote] Biedny Orkan, przywiązany do drzewa :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted November 24, 2006 Share Posted November 24, 2006 [quote name='Mokka']Biedny Orkan, przywiązany do drzewa :evil_lol:[/quote] A co! Taki los bydlaka, po co psu w oczy zagladal?:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada Posted April 7, 2007 Share Posted April 7, 2007 Foksterier! Kocha biegać, nie wiem jak inne, ale moja Sara bardzo fajnie dogaduje się z końmi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina77 Posted May 19, 2007 Share Posted May 19, 2007 ;) Ja jeżdzę konno prawie codziennie, robimy czasem nawet i po 30km!!! Oczywiście nawiązuję do tematu i owczarki mojego kompana biegają z nami!!! Nigdy im to nie zaszkodziło, wręcz przeciwnie mają przewspaniałą kondycję co widać po wspaniale rozwinietej masie mięśniowej...to jest ich życie!! Co prawda, czasem pogonią za jakąś sarną czy jeleniem, ale na tym się kończy i wracają!!! Uważam, że psy tej rasy są stworzone do takich zadań...w końcu to pastuchy i mogą robić to samo w kółko...a stawy to wszystko zależy od nas-wiadomo widać na co psa stać a na co nie, więc nic na siłę! Oczywiście, że zdrowie psa jest najważniejsze, ale z przyjemnościami też trzeba się liczyć no nie:cool3: ! Pozdrawiam i miłeggo galopowania!!! A pies na pewno będzie korzystał!:cool2: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted June 13, 2007 Share Posted June 13, 2007 hmmm...a ja nie mogę przyzwyczaić mojego miszunga labka do Qnia:shake:za kazdym razem zaczepnie szczeka,konia zobczył pierwszy raz niestety dość pózno,bo miał jakieś 5 miesięcy:shake:widzę,że pies się boi a na pewno zachowuje rezerwę jednocześąnie zaczepiając.myślę,że gdyby był luzem,pogoniłby konia:( można coś z tym zrobić???????:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted June 13, 2007 Share Posted June 13, 2007 No oczywiscie, ze mozna. Zabieraj go jak najczesciej, nagradzaj pozytywne zachowanie. Jak szczeka odwracaj uwage od koni. Laz z nim duzo wokol padokow, na ktorych sa konie, cwicz sobie tam posluszenstwo (w ich obecnosci). Oczywiscie, dopoki sie nie przezwyczai nie mozesz go spuszczac. Dobrze by bylo zaopatrzyc sie w dluga linke (jak nie masz moze byc ew. lonza), zeby pies nie byl bardzo ograniczony. No, a potem z jakim spokojnym koniem przeprowadzisz zapoznanie. Na pewno sie uda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.