Jump to content
Dogomania

Reproduktor ZKwP a krycie w PKPR


mon_77

Recommended Posts

[quote name='Mraulina']Jak już nieraz pisałam, jestem w ZK i barw zmieniać nie mam zamiaru.


A w ZK mamu odnowione władze. Cieszy mnie to. Liczę na pozytywne zmiany.[/QUOTE]

To tak jak ja. też optymistycznie staram się patrzeć na przyszłość. A jak już pisałam wcześniej - różnorodność i konkurencja podnosi poziom hodowli. Chyba że zbyt optymistycznie to traktuję?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 252
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Mraulina']

A w ZK mamu odnowione władze. Cieszy mnie to. Liczę na pozytywne zmiany.[/QUOTE]
[FONT=Verdana]Cóż , liczyć możesz , liczenie nic nie kosztuje i jest bezpieczne , a jak na razie zmiany są żadne , albo wręcz na gorsze . Przykład Rumunia . Oni poradzili sobie z dobrostanem zwierząt . A my , nadal liczymy, chyba na manne z nieba ? :shake:[/FONT]

[FONT=Verdana]Mnie to bardzo przypomina inne stowarzyszenie , PZPN . W PZPN też są odnowione władze . A jak jest w ZK ? Dokładnie jak w PZPN .[/FONT]
[FONT=Verdana]Lato p....... polską piłkę , a Mania p....... polską kynologię :[/FONT]
[FONT=&quot][URL]http://www.smog.pl/wideo/30944/prawda_o_pzpn_tylko_dla_doroslych[/URL] [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Ojejku Jak sie ciesze, ze ten temat znalazlam.Ja niby mam wyzsze wyksztalcenie i cos kumam ale dopiero teraz zajarzylam o co ( z grubsza) chodzi.Ze o kase to wiedzialam od dawna ale nadal nie wiem co to za skrot ZKwP a ta Polska KSiega PsowRasowych ( bo to chyba to) to widzialm to na Allegro i rodowody i te metryczki , no i miesza sie w glowinie rowno .Niektore posty z klubow czy dyskusje -zenada( Mowie ogolnie w Internecie np.jak ostatnio weszlam na buldog amerykanski to tam * lingua franca* smeszne i zalosne i taki jaki jest poziom wlascicieli psow taki jest poziom kynologii w danym kraju..
Chce powiedziec jedno, ze Polski Zwiazek Kynologiczny to organizacja ktorej trzon ( w moim przekonaniu) to byli wojskowi, ubecy i inni tzw (silni) czyli dazacy do wladzy lub ja posiadajacy ludzie. ( Malo cos w nim lesnikow na przyklad) A zatem ludzi z psychiarycznych granic -border line.I to widac golym okiem. Tu interes psa to jest niekoniecznie na 1-szym.miejscu.

Link to comment
Share on other sites

Jasiol, chyba masz sporo racji w tym co napisałaś. To prawda, że powojenne początki polskiej kynologii a i zarazem ZkwP czyli Związku Kynologicznego w Polsce tworzył... generał (a jakże) Witold Nowodworski, wieloletni (około 20 lat) prezez ZKwP Edwin Rozłubirski był... też generałem a to już mówi samo za siebie (słyszałem jego bardzo niepochlebne wypowiedzi dotyczące pułkownika Ryszarda Kuklińskiego - pierwszego polskiego oficera w NATO). Natomiast pierwszym prezesem ZKwP był... minister ds repatriacji Władysław Wolski więc jak widzisz i sama dobrze zauważyłaś i polityka i wpływy systemowe dały znać o sobie w takiej organizacji jak ZKwP co do dziś czuć niestety i stwierdzam z przykrością, że mimo "odnowionych" i "odmłodzonych" władz Związek Kynologiczny w Polsce nic się nie zmienił a wręcz przeciwnie pogorszył a to za sprawa wprowadzonych na przełomie 1988/89 roku zakazów dotyczących przynależności do różnych organizacji kynologicznych poza jedną słuszną FCI. Dla mnie to debilizm i zamach na wolność wyboru i swobody obywatelskie ale takie rzeczy to tylko w ZKwP i nigdzie więcej...
A co do metryczek, to jest to dowód pochodzenia psa wydawany przez Związek i co ciekawe tylko Związek bo w innych organizacjach nie jest to praktykowane (nawet tych zwiąanych z FCI) zanim wyrobi się psu pełen 5 pokoleniowy rodowód a co za tym idzie taka metryczka to nic innego jak próba wyciągnięcia pieniędzy od ludzi chcących, żeby ich pies posiadał rodowód. Ja osobiście mam już tego dość i zapraszam Cię do pozostałych tematów poruszajacych sprawę ZKwP i innych krajowych organizacji kynologicznych, które znajdują się na tym forum.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']Jak już nieraz pisałam, jestem w ZK i barw zmieniać nie mam zamiaru.

Ale - to muszę powiedzieć: większość ataków na PKPR jest niemerytorycznych i niewiele ma wspólnego z rzeczową dyskusją.

[B]Na temat PKPR krązy wiele legend, powtarzanych bez ich weryfikacji.
Jedno jest faktem: ta organizacja powoli ale jednak rosnie w siłę.[/B]


PKPR dał już tyle psów, że ich właściciele, zapisując się do tej organizacji, tworzą jej zrąb.

PKPR istnieje już bodajże od 2001 r - zapowiadano, że padnie - nie padł, działa.

A w ZK mamu odnowione władze. Cieszy mnie to. Liczę na pozytywne zmiany.[/QUOTE]

Więc zweryfikujmy je :razz:
Twierdzisz, że PKPR rośnie w siłe, że dał ,,tyle" psów. Poproszę więc o informacje, które mogą to potwiedzic:
-ilu członków obecnie liczy PKPR?
-Ile jest zarejestrowanych psów?
-ile hodowli?
-jaka jest statystyka w poszczególnych rasach (mioty,ilośc przyznanych championatów itp)
czyli cokolwiek co da rzeczywisty obraz rozwoju Klubu i jest czymś więcej niż legendą powtarzaną bez weryfikacji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Azawakh']Karmi ja proponuję zapisać się do PKPR i będziesz miała rzeczywisty wygląd stowarzyszenia zamiast się wypytywać i krytykować go w sposób charakterystyczny dla ZG ZKwP.[/QUOTE]

Ta histeryczna reakcja potwierdza moje przypuszczenia.
Merytoryczna dyskusja nie jest możliwa.
Mraulina musisz o tym zapomniec...
A swoją drogą Azawakh na czym polega ta ,,charakterystycznośc"?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']-ilu członków obecnie liczy PKPR?
-Ile jest zarejestrowanych psów?
-ile hodowli?
-jaka jest statystyka w poszczególnych rasach (mioty,ilośc przyznanych championatów itp)
czyli cokolwiek co da rzeczywisty obraz rozwoju Klubu i jest czymś więcej niż legendą powtarzaną bez weryfikacji.[/QUOTE]
Legendą jest (moim zdaniem) kynologia w Polsce jako taka. Na stronie FCI można znaleźc statystyki za lata 2006-2008, z których wynika, że psy rasowe (rodowodowe) stanowią mniej niż 5% wszystkich psów w Polsce (dokładniej jakieś 60 tys na około 8 mln). Statystycznie mieści się to w granicach błędu (czyli psy rasowe w Polsce nie istnieją).
Tak więc organizacje kynologiczne w Polsce reprezentują jedynie interesy swoich członków a nie właścicieli psów.
Jeżeli 95% właścicieli psów jest poza wszelką organizacją, to prawo musi to uwzględniać, a wszelkie działania, które prowadziłyby do regulacji prawnych dotyczących marginalnej grupki osób są marnotrawieniem pieniędzy podatników.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza']Legendą jest (moim zdaniem) kynologia w Polsce jako taka. Na stronie FCI można znaleźc statystyki za lata 2006-2008, z których wynika, że psy rasowe (rodowodowe) stanowią mniej niż 5% wszystkich psów w Polsce (dokładniej jakieś 60 tys na około 8 mln). Statystycznie mieści się to w granicach błędu (czyli psy rasowe w Polsce nie istnieją).
Tak więc organizacje kynologiczne w Polsce reprezentują jedynie interesy swoich członków a nie właścicieli psów.
Jeżeli 95% właścicieli psów jest poza wszelką organizacją, to prawo musi to uwzględniać, a [B]wszelkie działania, które prowadziłyby do regulacji prawnych dotyczących marginalnej grupki osób są marnotrawieniem pieniędzy podatników.[/B][/QUOTE]
Ciekawe podejście do tworzenia prawa.... Jeżeli liczba odbiorców ma byc decydującym czynnikiem powstawania, lub nie, regulacji prawnych to śmiem twierdzic, że pieniądze podatników są marnowane nie tylko w Polsce ale na całym świecie.
Weźmy pierwszy lepszy przykład na którym dobrze będzie widac procentowośc: mniejszości narodowe i etniczne. Według spisu powszechnego z 2002 roku 96% obywateli zadeklarowało narodowośc polską, 2,03 nie określiło swej narodowości a [U]tylko 1,23%[/U] zadeklarowało przynależnośc do innej narodowości.
Teraz ustwodawstwo dotyczące mniejszości. Podam tylko niektóre przykłady: konstytucja, ordynacja wyborcza, ustawy: o systemie oświaty, o jezyku polskim, o ochronie danych osobowych czy wreszcie
ustawa z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych, oraz o języku regionalnym.
Tyle aktów prawnych dotyczących obywateli stanowiących sporo mniej niż 5% obywateli statystycznie mieszczących się w granicach błędu czyli.... nieistniejących??? Skandal! To marnotrawienie pieniędzy podatników! ;)

Link to comment
Share on other sites

Jest zasadnicza różnica pomiędzy mniejszościami narodowymi a członkami organizacji kynologicznymi.
Z drugiej strony prawo dotyczące mniejszości narodowych ma na celu ochronę ich odrębności.
Jakoś nie zauważyłem, żeby polskie prawo w jakiś sposób dyskryminowało członków ZKwP czy PKPR w odniesieniu do innych właścicieli psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza']Legendą jest (moim zdaniem) kynologia w Polsce jako taka. Na stronie FCI można znaleźc statystyki za lata 2006-2008, z których wynika, że psy rasowe (rodowodowe) stanowią mniej niż 5% wszystkich psów w Polsce (dokładniej jakieś 60 tys na około 8 mln). [SIZE=3][B]Statystycznie mieści się to w granicach błędu (czyli psy rasowe w Polsce nie istnieją).[/B][/SIZE]
Tak więc organizacje kynologiczne w Polsce reprezentują jedynie interesy swoich członków a nie właścicieli psów.
Jeżeli 95% właścicieli psów jest poza wszelką organizacją, to prawo musi to uwzględniać, a wszelkie działania, które prowadziłyby do regulacji prawnych dotyczących marginalnej grupki osób są marnotrawieniem pieniędzy podatników.[/QUOTE]
[FONT=Verdana]I wszystko na ten temat . [/FONT]
[FONT=Verdana]Kiedy ja idę z psem na spacer, to statystycznie , średnio , każde z nas ma po 3 nogi,
(2 + 4)/2 = 3. Powszechnie wiadomo , że nie ma ani ludzi , ani psów o trzech nogach , a więc , my na spacerze statystycznie też nie istniejemy . Zastanawiam się gdzie wtedy jesteśmy ? Może na spacerze trafiamy w jakieś zagięcie czasoprzestrzeni ? I nie radzę się śmiać , bo Wy macie tak samo . :razz:[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tabaluga1'][FONT=Verdana]I wszystko na ten temat . [/FONT]
[FONT=Verdana]Kiedy ja idę z psem na spacer, to statystycznie , średnio , każde z nas ma po 3 nogi,
(2 + 4)/2 = 3. Powszechnie wiadomo , że nie ma ani ludzi , ani psów o trzech nogach , a więc , my na spacerze statystycznie też nie istniejemy . Zastanawiam się gdzie wtedy jesteśmy ? Może na spacerze trafiamy w jakieś zagięcie czasoprzestrzeni ? I nie radzę się śmiać , bo Wy macie tak samo . :razz:[/FONT][/QUOTE]

No cóż, ja powiedziałbym, że (4+4)/2 = 4, czyli macie (jak każdy "statystyczny" ssak) po cztery kończyny...
I rozumiem, że słabe w Polsce organizacje kynologiczne potrzebują ochrony prawnej, gdyż grozi im zagłada.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza']Jest zasadnicza różnica pomiędzy mniejszościami narodowymi a członkami organizacji kynologicznymi.
Z drugiej strony prawo dotyczące mniejszości narodowych ma na celu ochronę ich odrębności.
Jakoś nie zauważyłem, żeby polskie prawo w jakiś sposób dyskryminowało członków ZKwP czy PKPR w odniesieniu do innych właścicieli psów.[/QUOTE]
Nie jest to chyba jednak jedynie różnica ilościowa?:razz:Niewątpliwie w tym przypadku prawo powstało dla marginalnej grupki mieszkańców kraju. Nie można więc na podstawie danych statystycznych z góry twierdzic, że ,,[I]wszelkie działania, które prowadziłyby do regulacji prawnych dotyczących marginalnej grupki osób są marnotrawieniem pieniędzy podatników.[/I]" Tak się nie tworzy prawa.
Czytając Twoje wypowiedzi dochodzę do wniosku ( może błędnego?), ze nie rozumiesz czego dotyczy wątek. Piszesz:
[I],,Jakoś nie zauważyłem, żeby polskie prawo w jakiś sposób dyskryminowało członków ZKwP czy PKPR w odniesieniu do innych właścicieli psów.,,[/I]
[I]I rozumiem, że słabe w Polsce organizacje kynologiczne potrzebują ochrony prawnej, gdyż grozi im zagłada. [/I]
Skoro dyskusja zaczeła się od Twojej odpowiedzi na mój post poczuwam się w obowiązku poinformowac Cię, że źle rozumiesz. Dyskusja nie toczy się na temat członkowie organizacji kynologicznych kontra reszta psiarzy. Nie rozmawiamy o właścilach psów rasowych w odniesieniu do innych właścicieli psów. Twoje wnioskowanie jest więc zbyt daleko posunięte i odbiega zupełnie od tematyki wątku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Azawakh']Polskie prawo jako takie nie dyskryminuje członków ani ZKwP ani PKPR ale...[B] członkowie[/B] [B]ZKwP dyskryminują członków PKPR[/B] i jest git majonez! Wystarczy popatrzeć tylko na [B]prawo wewnętrzne ZKwP[/B] a to dopiero woła o pomstę ![/QUOTE]
Wracając do temat.
Jestem członkiem ZK. Właśnie dowiaduję się, że kogoś dyskryminuję. Azawakh możesz rozwinąc swoją wypowiedź? Podpowiedzi sam sobie udzieliłeś pisząc o ,,wewnętrznym prawie ZKwP". :razz:

Link to comment
Share on other sites

Ale postulujecie, żeby Państwo poprzez aparat prawa (przymusu) wymusiło wpółpracę pomiędzy organizacjami kynologicznymi. Co więcej Państwo miałoby ingerować w zasady wpisów do ksiąg hodowlanych prowadzonych przez niezależną od administracji organizację - czy nie tak? A to jest wbrew dyrektywie, na którą powołuje się część formumowiczów (i jak doczytałem PKPR). A rozumiem, że problem dotyczy kasy jaką właściciele psów-reproduktorów mogliby pozyskać za krycie przez ich psy suk z innej organizacji.
Są to propozycje, które (w przypadku ich realizacji) będą miały jeden skutek: wyrzucenie ZKwP z FCI i kompletną marginalizację kynologii w Polsce.

I na koniec odnośnie wspominanej dyrektywy UE: w Polsce istnieje całkowita swoboda handlu psami - nie ma żadnych ograniczeń rodowodowych czy innych - dyrektywa o tym mówi. A więc o żadnej dyskryminacji członków PKPR nie ma mowy - rodowody obu organizacji w przypadku, o którym mówi dyrektywa mają takie same znaczenie, czyli żadne. A kwestie prowadzenia ksiąg hodowlanych są wewnętrznym prawem organizacji i dyrektywa tak je traktuje.
Każdy kto (dobrowolnie bo przymusu nie ma) wstępuje do ZKwP czy PKPR deklaruje znajomość statutu i zobowiązuje się do jego przestrzegania. A późniejsze pretensje może mieć tylko do siebie. Założyciele PKPR doskonale wiedzieli, że rodowody wydawane przez ich organizację nie będą honorowane przez jakąkolwiek organizację uznawaną przez FCI.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza']Legendą jest (moim zdaniem) kynologia w Polsce jako taka. Na stronie FCI można znaleźc statystyki za lata 2006-2008, z których wynika, że [B][SIZE=3]psy rasowe (rodowodowe) stanowią mniej niż 5% wszystkich psów w Polsce (dokładniej jakieś 60 tys na około 8 mln). Statystycznie mieści się to w granicach błędu (czyli psy rasowe w Polsce nie istnieją).[/SIZE][/B]
[/QUOTE]
[FONT=Verdana]Drugie podejście do statystyki i granicy błędu .[/FONT]
[FONT=Verdana]Niespełna 3 mg cyjanku potasu na 1 kg masy ciała , ukatrupi połowę badanej populacji . Popatrz , jak daleko do tych Twoich 5 procent , to niewielki ułamek promila , a jak działa ? Kumasz ? :razz:[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Karmi i Marmasza. Po pierwsze prawo wewnętrzne danej organizacji czyli w tymprzypadku Statu ma być zgodny z aktem wyższego rzędu jakim jest ustawa a tu zachodzi sytuacja, że to się wyklucza. Po drugie nazywanie innych organizacji tylko dlatego, że nie należą do FCI i z nią nie współpracują dysydenckimi już samo w sobie jest wyrazem dyskryminacji bo w jaki sposób sa one odstępcami? Przecież tak samo sa uznane przez państwo i mają swoje osobowości prawne. ale po co mam się powtarzać? Poczytajcie materiały zamieszczane już przez mnei na tym forum.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Azawakh']Po pierwsze prawo wewnętrzne danej organizacji czyli w tymprzypadku Statu ma być zgodny z aktem wyższego rzędu jakim jest ustawa a tu zachodzi sytuacja, że to się wyklucza.[/QUOTE]

Proszę podaj ustawy (i odpowiednie artykuły w tych ustawach), które łamie statut ZKwP.
Bo moim zdaniem stosujesz nadinterpretację prawa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tabaluga1'][FONT=Verdana]Drugie podejście do statystyki i granicy błędu .[/FONT]
[FONT=Verdana]Niespełna 3 mg cyjanku potasu na 1 kg masy ciała , ukatrupi połowę badanej populacji . Popatrz , jak daleko do tych Twoich 5 procent , to niewielki ułamek promila , a jak działa ? Kumasz ? :razz:[/FONT][/QUOTE]

A gdzie tutaj masz statystykę?
Żeby było jasne o co mi chodzi:
W Polsce (według danych FCI) mamy 8 mln psów, z czego jakieś 60 tys. jest "czystej rasy" (w tym 30 tys. zarejestrowanych w ZKwP). Z prostego rachunku wynika, że jest 6 psów rasowych na "statystyczne" 800 psów w ogóle (w tym 3 w ZKwP). Jeśli do badań (np. warunków, w jakich są trzymane) weźmiemy "próbkę" 100 psów, to jeśli nie będzie w niej "psów związkowych" (a nawet rasowych), to i tak będzie to "próbka" reprezentatywna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza']A gdzie tutaj masz statystykę?
Żeby było jasne o co mi chodzi:
W Polsce (według danych FCI) mamy 8 mln psów, z czego jakieś 60 tys. jest "czystej rasy" (w tym 30 tys. zarejestrowanych w ZKwP). Z prostego rachunku wynika, że jest 6 psów rasowych na "statystyczne" 800 psów w ogóle (w tym 3 w ZKwP). Jeśli do badań (np. warunków, w jakich są trzymane) weźmiemy "próbkę" 100 psów, to jeśli nie będzie w niej "psów związkowych" (a nawet rasowych), to i tak będzie to "próbka" reprezentatywna.[/QUOTE]
[FONT=Verdana]Zostawmy statystykę , wyjaśniałam dwa razy , nie chcesz zrozumieć , Twój problem .[/FONT]

[FONT=Verdana]Bardziej istotne jest to , że prowadzisz analizę w oparciu o dane , które są niewiarygodne , a którym Ty dodatkowo przypisujesz nieprawdziwe znaczenie , czym wprowadzasz w błąd dogomaniaków, bo :[/FONT]

[FONT=Verdana]1/ FCI rzeczywiście informuje , że w Polsce na koniec 2008 r. było równo 8 000 000 psów (rasowych i nierasowych , razem) , ale na jakiej podstawie tak twierdzi ? Jakie jest źródło tej informacji ? Może FCI prowadzi własne badania ? Wieść gminna głosi , że w Polsce jest od 5 do 8 mln psów , ale tak naprawdę , tego nikt nie policzył . A zatem twierdzenie FCI w tym zakresie jest gołosłowne .[/FONT]

[FONT=Verdana]2/ FCI podaje że : “ TOTAL PURE-BRED DOGS REGISTERED UNTIL END 2008 – [/FONT][FONT=Verdana]61 229” , a także “[/FONT][FONT=Verdana]PURE-BRED DOGS REGISTERED 2008 - [/FONT][FONT=Verdana]32 840 ” .[/FONT]
[FONT=Verdana]Nieprawdą jest zatem to co napisałeś , że „60 tys. jest "czystej rasy" (w tym 30 tys. zarejestrowanych w ZKwP)”. Całkowitą liczbę psów zarejestrowanych w ZKWP zaniżyłeś dwukrotnie . To zasadniczy błąd . [/FONT]Obie liczby dotyczą tylko psów w ZKWP .

[FONT=Verdana]3/ Analiza danych za 2008 r. zamieszczonych w tej samej tabeli FCI , wskazuje , że również one mogą zawierać , bardzo poważne błędy , bo przyjmując liczbę szczeniaków za wiarygodną „[/FONT][FONT=Verdana]PUPPIES – [/FONT][FONT=Verdana]32 000” przy ilości miotów „[/FONT][FONT=Verdana]LITTERS - [/FONT][FONT=Verdana]6 691 ” , należałoby sądzić , że bez mała , każdy urodzony szczeniak trafił do hodowcy , [/FONT][FONT=Arial]skoro PURE-BRED DOGS REGISTERED 2008 - [/FONT][FONT=Arial]32 840 ,[/FONT][FONT=Verdana] i został zarejestrowany w ZKWP . To jest wręcz nieprawdopodobne i w pełni potwierdza to analiza porównawcza odpowiednich danych pochodzących z innych państw . Konsekwentnie , należałoby przypuszczać , że połowa psów w ewidencji ZKWP to psy rocznik 2008 . W mojej ocenie tak nie jest . [/FONT]
[FONT=Verdana]Wniosek , dane dotyczące Polski są mało wiarygodne .[/FONT]

[FONT=Verdana]Dane pochodzą z tej Tabeli .[/FONT]
[FONT=Verdana][URL]http://www.fci.be/uploaded_files/StatsEurope.pdf[/URL] [/FONT]

[FONT=Verdana]Warto zatem doskonalić znajomość języków obcych i analizę danych do statystyki .[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza']Ale [B]postulujecie, żeby Państwo poprzez aparat prawa (przymusu) wymusiło wpółpracę pomiędzy organizacjami kynologicznymi[/B].
Co więcej [B]Państwo miałoby ingerować w zasady wpisów do ksiąg hodowlanych prowadzonych przez niezależną od administracji organizację[/B] - czy nie tak? [B]A to jest wbrew dyrektywie[/B], na którą powołuje się część formumowiczów (i jak doczytałem PKPR). A rozumiem, że problem dotyczy kasy jaką właściciele psów-reproduktorów mogliby pozyskać za krycie przez ich psy suk z innej organizacji.
Są to propozycje, które (w przypadku ich realizacji) będą miały jeden skutek: wyrzucenie ZKwP z FCI i kompletną marginalizację kynologii w Polsce.
I na koniec [B]odnośnie wspominanej dyrektywy UE: w Polsce istnieje całkowita swoboda handlu psami - nie ma żadnych ograniczeń rodowodowych czy innych - dyrektywa o tym mówi.[/B] A więc o żadnej dyskryminacji członków PKPR nie ma mowy - rodowody obu organizacji w przypadku, o którym mówi dyrektywa mają takie same znaczenie, czyli żadne. [B]A kwestie prowadzenia ksiąg hodowlanych są wewnętrznym prawem organizacji i dyrektywa tak je traktuje.[/B]
Każdy kto (dobrowolnie bo przymusu nie ma) wstępuje do ZKwP czy PKPR deklaruje znajomość statutu i zobowiązuje się do jego przestrzegania. A późniejsze pretensje może mieć tylko do siebie. Założyciele PKPR doskonale wiedzieli, że rodowody wydawane przez ich organizację nie będą honorowane przez jakąkolwiek organizację uznawaną przez FCI.[/QUOTE]
Dyrektywa ustanawiająca wymogi zootechniczne i rodowodowe przy wprowadzaniu do obrotu zwierząt czystorasowych nie dotyczy psów. Nie jest więc prawdą stwierdzenie, że reguluje obrót tymi zwierzętami.
[URL]http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=CELEX:31991L0174:PL:HTML[/URL]
Nie jest prawdą również, że dyrektywa nie pozwala na ingerencję państwa w dokumentację hodowlaną stowarzyszeń/ związków hodowców. Jest odwrotnie! Prowadzenie ksiąg hodowlanych nie jest tylko wewnętrzną sprawą organizacji. Podlega kontroli państwa. Dyrektywa jasno stwierdza, że w celu jej realizacji [I],,należy ustanowić (...) kryteria zatwierdzania i uznawania organizacji lub stowarzyszeń hodowców, kryteria wpisywania lub rejestrowania w rejestrach lub dokumentacji rodowodowej, kryteria zatwierdzania reprodukcji zwierząt czystorasowych, wykorzystania ich nasienia, komórek jajowych i zarodków, oraz świadectwo wymagane do wprowadzenia ich do obrotu."[/I]
Dyrektywę 91/174/EWG wdraża u nas ustawa o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich.
[URL]http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU20071330921&type=1&name=D20070921L.pdf[/URL]
Doradzam poczytac :razz:
[SIZE=1]ps.Twierdzisz, że postulujemy ,, żeby Państwo poprzez aparat prawa (przymusu) wymusiło wpółpracę pomiędzy organizacjami kynologicznymi" więc wskaż mi proszę jakąkolwiek moją wypowiedź na poparcie tego. Zakładam się o duże piwo, że takiej nie znajdziesz. Powiem wyraźnie: nie interesuje mnie robienie czegokolwiek dla dobra członków tej czy tamtej organizacji. Interesuje mnie dobro psów. W tym przypadku uważam, że taka współpraca ZKwP i PKPR mogłaby przynieśc im więcej szkód niż pożytku.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Twierdzisz, że postulujemy ,, żeby Państwo poprzez aparat prawa (przymusu) wymusiło wpółpracę pomiędzy organizacjami kynologicznymi" więc wskaż mi proszę jakąkolwiek moją wypowiedź na poparcie tego. Zakładam się o duże piwo, że takiej nie znajdziesz. Powiem wyraźnie: nie interesuje mnie robienie czegokolwiek dla dobra członków tej czy tamtej organizacji. Interesuje mnie dobro psów. W tym przypadku uważam, że taka współpraca ZKwP i PKPR mogłaby przynieśc im więcej szkód niż pożytku.[/SIZE][/QUOTE]

Karmi, moja uwaga nie dotyczyła Ciebie, ale osób, które uważają, że Państwo powinno zaingerować w zasady hodowli psów rasowych. Osobiście podpisuję się pod Twoją wypowiedzią. Uważam, że psy nie są zwierzętami gospodarskimi w sensie jaki orzeka wspominana Dyrektywa UE czy polska ustawa o organizacji hodowli...
Jednocześnie sygnalizuję, że w Polsce nikt nikogo nie zmusza do wstępowania w szeregi ZKwP, PKPR czy innej organizacji kynologicznej i nikt nikogo w tych organizacjach na siłę nie trzyma - tym samym statuty tych organizacji nie naruszają ustawy o stowarzyszeniach - co sugeruje Azawakh.
I jeszcze jedno - wszelkie tytuły i uprawnienia (np. sędziów) nadawana przez ZKwP są obowiązujące wyłacznie w ramach tej organizacji. Używanie ich poza organizacją (np. w celu nadania "odpowiedniej" rangi, oprawy czy nawet "powagi" imprezie poza związkowej) jest nadużyciem i naruszeniem etyki. Tym samych wyciąganie konsekwencji wobec takich zachowań przez ZKwP jest jak najbardziej uzasadnione.

I na koniec - Tabaluga1 - nie rozumiem o co Ci chodzi. Podając liczby podałem też źródło i nie pisałem, że te dane są wiarygodne czy rzetelne. Nawet jeśli przyjmiemy, że mamy 60 tys. psów rasowych w ZKwP, to i tak (według tych danych) relacja wynosi 3:400 (czyli poniżej 1%). Jak widzisz, ja założyłem, że 95% psów jest poza organizacjami - dałem więc duży margines błędu.
A dlaczego dane ze strony FCI? - bo nie znalazłem żadnych innych - ciekawe dlaczego ani ZKwP ani PKPR nie publikują tego typu danych?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...