Jump to content
Dogomania

Związek pozwala na wystawianie suk z cieczką?


pasz

Recommended Posts

[quote name='Kachna']mam na to swój pogląd, wcześniej mówiłam . no i mam do tego prawo.[/quote]Nie tylko prawo, ale i całą machinę FCI za sobą. Czyli możesz z tym oficjalnie walczyć - jak widzisz wystawianą sukę z cieczką, oficjalnie protestujesz. Jak tak robisz to super. Jak nie, a tylko narzekasz na niedobrych wystawców, co to wystawiają suczki z cieczką - :evilbat: .

Nam się kiedyś dostało w tyłek od suni, która w moim mniemaniu miała cieczkę. Ale ponieważ ja uważam, że przepis jest bez sensu, to nie protestowałam, bo to byłaby skrajna hipokryzja. Nie mówiąc już o tym, że fakt, że przegrałam nie miał oczywiście nic wspólnego z cieczką tamtej suczki.

A teraz tylko bardzo, bardzo Was proszę o mocne trzymanie kciuków, żeby Misia nie dostała cieczki przed Wilnem. 95 euro to naprawdę bardzo dużo pieniędzy do stracenia. :( .

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 177
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przepisy mowia,ze nie mozna wystawiac z cieczka.Bylabym jednak liberalna w stosunku do tego przepisu. NIe zawsze da sie przewidziec termin cieczki a nikt nie zaproponowal mi zwrotu pieniedzy z powodu niewystawienia suki z ruja.... wiec przepis jest w sumie na szkode wlasciciela suki.
Uwazam ,ze w dobie tylu kosmetykow dla suk naprawde mozna zapobiec przeszkadzaniu w wystawie innym wystawcom.
Sama mam reproduktory i wiem ,ze dobrze ulozony pies wystawowy wie do czego jest wystawa i kiedy i jak sie kryje.
Owszem wiem ,ze czasem suka w cieczce psuje szyki..daltego jesli komus to przeszkadza i widzi taka suke na wystawie powinien to zglosic.
Wystawy to taka sztuka "teatralna" od ukrycia wad ( w tym cieczki) po pokazanie zalet.
Mysle sobie ,ze w tej kwestii nalezy jednak miec duze poczucie kolezenskosci - jesli wystawiac suke w cieczce to tak doskonale to zamaskowac aby nie przeszkadzac innym wystawcom -jesli zobaczy sie suke w cieczce na wystawie i nie przeszkadza nam to to po co wszczynac awantury.
Zdecydowanie z suka w cieczce wystawca pownine sobie podarowac ringi honorowe czyli grupe etc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aluzja'] Wystawy to taka sztuka "teatralna" od ukrycia wad ( w tym cieczki) po pokazanie zalet..[/quote]Dla mnie to jednak nie to samo. Cieczka nie jest "wadą" w żadnym wzorcu, natomiast jest na wystawie zabroniona regulaminem. A np. niepoprawny zgryz jest wzorcową wadą, ale zabroniony regulaminem nie jest - najwyżej pies z takim zgryzem nic nie wygra. A ja z zasady przepisów nie łamię, tak więc tu też będę się ich trzymać, niestety, pomimo że uważam, że przepis jest bez sensu.

Link to comment
Share on other sites

Flair jak jakies prawo jest bezsensu to trzeba je zwalczac nawet nie stosujac go!to moje zdanie!a jakby wszyscy tak mysleli,ze prawo jet takie i koniec to dalej tkwili bysmy w glebokim komunizmie, bo prawo zabranialo jakiejkolwiek wolnosci!tylko przez odwage i ŁAMANIE tego prawa mamy w Polsce Europe. Dlatego ja w zyciu nie stosuje prawa zadnego- ktore uwazam za zle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']Flair jak jakies prawo jest bezsensu to trzeba je zwalczac nawet nie stosujac go!to moje zdanie!a jakby wszyscy tak mysleli,ze prawo jet takie i koniec to dalej tkwili bysmy w glebokim komunizmie, bo prawo zabranialo jakiejkolwiek wolnosci!tylko przez odwage i ŁAMANIE tego prawa mamy w Polsce Europe. [/quote]Ale są dwa rodzaje łamania prawa - otwarte, odważne, w celu protestu - i tego typu łamanie rzeczywiście prowadzi do zmian - oraz cichutkie, ukrywane, w celu osobistego zysku - i takie łamanie prowadzi do czegoś wręcz odwrotnego, zachowuje status quo, bo umożliwia życie w obliczy bezsensownych praw. Ja popieram ten pierwszy rodzaj - więcej, nie nazywam go łamaniem prawa tylko protestem. W Polsce komunistycznej w ten sposób łamali prawo ludzie, którzy np. organizowali wiece, czy nawet publikowali prasę drugiego obiegu (była "ukrywana", ale tylko pozornie - jej sukces polegał właśnie na tym, że ludzie o niej wiedzieli). Natomiast w ten drugi sposób, w Polsce komunistycznej łamali prawo ludzie, którzy kradli z pracy - np. ze szkół niewypite przez dzieci mleko. Ten sposób utrzymywał system przy życiu dłużej, bo pomagał ludziom przeżyć - bez tego, system być może zawaliłby się wcześniej.

Oczywiście to wszytko są porównania niewspółmierne do obecnego problemu. Niemniej moim zdaniem, wystawiając po cichutku suki z cieczką nie doprowadzi do zmian tego przepisu, tylko pomoże utrzymać go przy życiu dłużej, właśnie dlatego, że ułatwia z nim życie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']No to jak go zmienic?taki przepis??? :cry: :cry: :cry:[/quote]Mnie się wydaje, że masowe, dobrze zorganizowane petycje mogłyby pomóc. Albo tysiące indywidualnych listów do FCI - znów, musiałaby to być zorganizowana akcja, bo pojedyncze listy nic nie dadzą. Dla mnie, problem nie jest na tyle ważny, żeby się aż tak angażować - myślę, że tak jest tez dla wielu innych osób, a dla niektórych, łatwiej go po prostu złamać - i dlatego przepis jeszcze istnieje. :(

Link to comment
Share on other sites

Mysle,ze zniesienie tego przepisu doprowadziloby do masowego wystawiania suk w cieczce.I nie nikt nie staralby sie nawet ukryc tego faktu.Jesli teraz ktos wystawia suke w cieczce to stara sie w wiekszosci przypadkow zamaskowac zapach itp itd.Jesli przepis zostanie zlikwidowany zacznie sie partyzantka.Wtedy nie do konca chcialabym pokazywac moje samce :lol:
Na razie jest tajemnica poliszynela ,ze suki z cieczka sa wystawiane .
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aluzja']Mysle,ze zniesienie tego przepisu doprowadziloby do masowego wystawiania suk w cieczce.[/quote]Ja raczej w to wątpie - z powodów już tu podanych, jak i z doświadczenia w krajach, w których tego przepisu nie ma.

[quote name='Aluzja']I nie nikt nie staralby sie nawet ukryc tego faktu.[/quote]To fakt - a świadomość, która suka ma cieczkę dałaby właścicielom reproduktorów dodatkowe informacje pomocne w ich wystawianiu np. gdzie się ustawić, żeby takiej suki unikać (lub na odwrót :wink: ).

[quote name='Aluzja']Jesli teraz ktos wystawia suke w cieczce to stara sie w wiekszosci przypadkow zamaskowac zapach itp itd.[/quote]W krajach, w których nie ma tego przepsiu również tak się robi. Dlaczego? Bo dla właściciela suki też nie jest miłe, gdy na zatłoczonej wystawie, np. przed wejściem na ring, wszystkie psy wskakują na jego sukę. Tak że, znów na podstawie doświadczenia z krajów, gdzie przepisu nie ma, to by się nie zmieniło. (Ja osobiście nie jestem przekonana, czy takie maskowanie cokolwiek daje, ale to inna sprawa).

Link to comment
Share on other sites

Kachna, o testach dla jakiej rasy pisałaś? Bo w zasadach tych dla dobermanów jest wyraźnie napisane

[quote]Zachowanie psa podczas badania zębów jest istotne dla oceny (wskazówka, co do wad psychiki).[/quote]

Swoją drogą to swojego psa do testów przygotowywałaś więc jakieś uwagi pod kątem wyćwiczonych zachowań (zwłaszcza że wiesz że ze swoją suką nic pod kątem wystaw nic nie robiłam) wydają mi się nie na miejscu.

Flaire, napisałaś

[quote] Bo dla właściciela suki też nie jest miłe, gdy na zatłoczonej wystawie, np. przed wejściem na ring, wszystkie psy wskakują na jego sukę[/quote]

W pełni się z Tobą zgadzam. I jeżeli nawet mogłabym wystawiać sukę w cieczce to raczej nie decydowałabym się na to w tym najbardziej "gorącym" okresie.

Link to comment
Share on other sites

Chcialam tylko zauwazyc ,ze nie kazdy podchodzi do wystaw jak my....
moze nieco wrzucam kamien do wlasnego ogrodka ale jeszcze sporo zostalo do poprawienia w kulturze wystaw w Polsce.
Znajac doskonale realia wystaw byloby tak ,ze skoro mi wolno to niech inni sie martwia.
Zreszta jest jeszcze jedno "ale" suka w ciczce nie wystawia sie rewelacyjnie wiec wystawca ,ktoremu zalezy na dobrej lokacie nie wystawi suki w rui .Osobiscie staram sie unikac sytuacji wystawiania suki w cieczce .Uwazam,ze jest tyle wystaw ,ze mozna sobie odpuscic.Ni ebede klamac ,ze nigdy nie wystawialam suki w poczatkowej fazie cieczki -i na cale szczescie nie przeszkadzalo to nikomu ani innym ani mnie a skoro konkurencja "nie doniosla" to znaczy ,ze naprawde nie bylo widac :lol: :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aluzja']Zreszta jest jeszcze jedno "ale" suka w ciczce nie wystawia sie rewelacyjnie wiec wystawca ,ktoremu zalezy na dobrej lokacie nie wystawi suki w rui .[/quote]Dokładnie tak - i o tym już było pisane kilkakrotnie w tym topiku.

[quote name='Aluzja']Osobiscie staram sie unikac sytuacji wystawiania suki w cieczce .Uwazam,ze jest tyle wystaw ,ze mozna sobie odpuscic.[/quote]Ja również, ale cieczki nie potrafię dokładnie przewidzieć, a za zgłoszenie trzeba płacić tak czy owak... A potrafi to być dużo kasy. Czasami wolałabym zaryzykować.

[quote name='Aluzja']skoro konkurencja "nie doniosla" to znaczy ,ze naprawde nie bylo widac :lol: :wink:[/quote]Ja bym tego wniosku nie wyciągała. Jak już pisałam, przegraliśmy kiedys z suką z cieczką, na którą nie doniosłam - co wcale nie znaczy, że nie zauważyłam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fuka'][b]A może byś tak oslepła na dwa dni? Ja Ci jutro przyewioze Makarona - zobaczysz - nawet sie nie zainteresuje Misią![/b][/quote]
Za to z pewnością zainteresuje się mój Leon :wink: . On zazwyczaj wie wcześniej, że Misia będzie miała cieczkę, choć nie bywa już natrętny. :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Ja osobiście jestem za utrzymaniem tego przepisu. Jak się wystawia małego psiaka to mozna jakos sobie dac rade ale przy większym jest problem. Parę razy zdarzyło mi sie przegrac z psem bo były suki z cieczką. Był rozkojarzony , nie chciał stać, biegał z nosem przy ziemi a ja miałam sine ręce od trzymania ringówki. Dla mnie to też strata pieniędzy i nerwy. Raz zdarzylo sie że wystawiałam sukę z cieczką i było mi wstyd, a ona wystawiała sie z reszta kiepsko właśnie z tego powodu. Kilka razy straciłam wystawę przez cieczke ale trudno to ryzyko posiadania suni.

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Odgrzebuje staroc.

Nie dawno na zagranicznej wystawie widziałam sytuacje: dzieczyna z suką w ringu, biegaja ogladaja podchodzi sedzia L Mach, suke za ogon popatrzyła.. I nic, suka wzieła CACIB, L.Mach podobno powiedziała ze "Tak piekną suke tez by wystawiła ":cool2:

A co do istnienia zakazu odgórnie od FCI, to tez nie wiem do konca jak to jest, skoro na stronie Amsterdam Winner było napisane ze zmieniły sie zasady i od lipca czy czerwca tego roku suki w cieczce moga brac udział w wystawach. Zakladaja ze ich nie bedzie, czy ze beda dobrze zamaskowane?

I co do tego co pisałą FUKA, ja mam młoda suke , jeszcze nie miała cieczki, ale od przyjscia do domnie jest wielką ukochaną wszystkich 3 moich psów, gdyby mogły to nie wyjełyby jej nosa spod ogona :cool2: , i juz ja badałam pod kazdym mozliwym katem, jest zdrowa, po prostu TAK pachnie i juz. ( wachaja ja tez obce psy, wiec to nie tylko domowa miłosc stada).

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie przepis jest i już. Sama mam reproduktora, i już kilka razy szlag mnie trafiał jak przyszło stanąć o BOBa czy BOGa z suniami w cieczce. Cały czs oglądał się przez razię na sunie, podskakiwał, koszmar. Tu nie ma nic do rzeczy poziom wyszkolenia psa- natura to natura, i sunia w cieczce jest dla niego zdecydowanie ważniejsza. Znam hodowców dla których to oczywiste że nie zabierają suczki podczas cieczki- szkoda że dla reszty tak jakby mniej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toller-Fox']Dla mnie przepis jest i już. Sama mam reproduktora, i już kilka razy szlag mnie trafiał jak przyszło stanąć o BOBa czy BOGa z suniami w cieczce. Cały czs oglądał się przez razię na sunie, podskakiwał, koszmar. Tu nie ma nic do rzeczy poziom wyszkolenia psa- natura to natura, i sunia w cieczce jest dla niego zdecydowanie ważniejsza. Znam hodowców dla których to oczywiste że nie zabierają suczki podczas cieczki- szkoda że dla reszty tak jakby mniej.[/quote]To jest kwestia kultury wystawiających. Są obecnie takie środki antyzapachowe i doustne i zewnętrzne, że żaden najlepszy nawet reproduktor nidc nie poczuje. My też nieraz mieliśmy z głowy pierwsze miejsce własnie przez takie suki niezabezpieczone w ciecczce

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='Draczyn'] Są obecnie takie środki antyzapachowe i doustne i zewnętrzne, że żaden najlepszy nawet reproduktor nidc nie poczuje.[/quote]

Przeczytałam wątek i mam pytanie :czy możecie podać jakie to specyfiki?
Uprzedzając pytania zaznaczam, że chciałabym użyc ich nie przed wystawą /choc właśnie przymierzam się do Bydgoszczy ale moja suka ma już prawie 9 miesięcy i pewnie będzie miała cieczkę. Jeżeli tak się stanie to [B]oczywiście[/B] [B]nie pojadę.[/B]Choć dopiero zaczynamy "karierę wystawową" /
Suka w czasie naszej pracy jest na posesji . Chciałabym mieć cały płot, choć w czasie rui będę trzymać ją w domu.Czy te środki działają ok.8 godzin na podwórku?
A tak wogóle to jestem za przestrzeganiem wszystkich przepisów: i tych drogowych /pasy,czerwone światło/ i wystawowych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akrim']Przeczytałam wątek i mam pytanie :czy możecie podać jakie to specyfiki?
Uprzedzając pytania zaznaczam, że chciałabym użyc ich nie przed wystawą /choc właśnie przymierzam się do Bydgoszczy ale moja suka ma już prawie 9 miesięcy i pewnie będzie miała cieczkę. Jeżeli tak się stanie to [B]oczywiście[/B] [B]nie pojadę.[/B]Choć dopiero zaczynamy "karierę wystawową" /
Suka w czasie naszej pracy jest na posesji . Chciałabym mieć cały płot, choć w czasie rui będę trzymać ją w domu.Czy te środki działają ok.8 godzin na podwórku?
A tak wogóle to jestem za przestrzeganiem wszystkich przepisów: i tych drogowych /pasy,czerwone światło/ i wystawowych.[/quote]To co ja podawałam, to były pastylki kupione we Francji, a nazywało się to DEzodorant Orale, dla suk w cieczce. Pastylki podawałam 3 razy dziennie doustnie, a dodatkowo zabespieczałam też specjalnym dezodorantem do cipki przy cieczce, . Zastosowałam ten środek po raz pierwszy, ponieważ suka dostała ciecaki po drodze, gdy jechaliśmy na światówkę. Oczywiście przed wejściem na ring spytałam się sędziego, który spytał się czy jest zabezpieczona. Odpowiedziałam, że jest zabezpieczona tymi środkami, więc odpowiedział , że ok i nie ma sprzwy. W 5 dni po wystawie , suczka była kryta i urodzila 6 wspaniałych szczeniąt. W tych środkach nie ma żadnych specyfików hormonałnych

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Draczyn']To co ja podawałam, to były pastylki kupione we Francji, a nazywało się to DEzodorant Orale, dla suk w cieczce. Pastylki podawałam 3 razy dziennie doustnie, a dodatkowo zabespieczałam też specjalnym dezodorantem do cipki przy cieczce(...)W tych środkach nie ma żadnych specyfików hormonałnych[/quote] Szykuje nam się klubówka i pewnie zgłoszę sunię, mimo, iż jest ryzyko, że nie pojedziemy (cieczka :shake: ...) - mam parę pytań w związku z tym - Draczyn, czy te specyfiki są w 100% nieszkodliwe dla organizmu? jak działają i jaki jest ich skład? Czy można je kupić gdzieś w Warszawie?

Powiedzcie proszę, po czym poznać, że szykuje się cieczka (pierwsza cieczka zaczęła się prawdopodobnie 21 lipca i trwała 18 dni - ale była bardzo skąpa i być może tak naprawdę przegapiłam moment jej rozpoczęcia :puppydog: ) Ja wiem, może trochę głupie pytanie, ale jeśli chodzi o suczki, to jestem zielona:roll: - wcześniej miałam pieska i nie było dylematów, czy możemy jechać na wystawę;)

czy w momencie, gdy stwierdzę cieczkę, powinnam poinformować oddział organizujący wystawę, że nie przyjedziemy?

pozdrawiam,
MONIKA.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...