yunona Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 Trzymamy kciuki za Tineczkę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bianka0 Posted March 26, 2012 Author Share Posted March 26, 2012 Będzie dobrze, musi być dobrze. Cycuchy przeszkadzają jej biegać, plączą jej się między nóżkami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted March 27, 2012 Share Posted March 27, 2012 biedna Tinka trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted March 27, 2012 Share Posted March 27, 2012 My tez bedziemy trzymac kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bianka0 Posted March 27, 2012 Author Share Posted March 27, 2012 Dziękuję bardzo wszystkim. Na razie Tinka dostała ostatni posiłek, do jutra już głodówka :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 27, 2012 Share Posted March 27, 2012 bardzo bardzo mocno trzymamy kciuki za Tineczkę ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Celina12 Posted March 27, 2012 Share Posted March 27, 2012 My też bardzo mocno trzymamy kciuki.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted March 27, 2012 Share Posted March 27, 2012 I ja będę trzymać za Tineczkę od 10-tej.... Bianko, masz taką wspaniałą opiekę weterynaryjną, że tylko pozazdrościć:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 27, 2012 Share Posted March 27, 2012 Przyszłam tez z kciukami dla Tnieczki [IMG]http://i.pinger.pl/pgr297/28d8bcec0029e16f4dff8daa[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yunona Posted March 27, 2012 Share Posted March 27, 2012 [quote name='Isadora7']Przyszłam tez z kciukami dla Tnieczki [IMG]http://i.pinger.pl/pgr297/28d8bcec0029e16f4dff8daa[/IMG][/QUOTE] Isadora, chyba przytyłaś :) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bianka0 Posted March 27, 2012 Author Share Posted March 27, 2012 Malutka smacznie śpi, nie wie co ją jutro czeka. Trzeba usunąć po trzy cycuszki na obu listwach od strony tylnych łapek. Blizna na brzuszku będzie dość duża, ale na pewno znacznie mniejsza niż u Polci. Poleńka ma bliznę po jednej stronie, ale za to na całej długości tułowia. Ostatnio miała usunięte tylko dwa guzki po drugiej stronie i na szczęście nie były to zmiany nowotworowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 Pamietamy o Was! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Celina12 Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 Jesteśmy-trzymamy mocno kciuki i czekamy na wieści... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 czekamy kciuki zaciśnięte Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 Tak, łapki trzymamy bardzo mocno za Tineczkę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bianka0 Posted March 28, 2012 Author Share Posted March 28, 2012 Już po wszystkim, trzeba było jednak usunąć wszystkie cycuszki. Więc malutka ma bliznę ,,od gardzieli do pierdzieli" Przywiozłam ją 14 tej i daje popalić. Ani minuty nie usnęła, kręci się jak fryga, próbuje się dostać pod koszulkę. Muszę trzymać kojec obok siebie i cały czas ją trzymać. Ale po czyszczeniu zębów było to samo, do rana szalalała, kręciła się. Myślę że jak trochę minie działanie leków p-bólowych, to ból zmusi ją do spokoju i troszkę przyśnie. Miałam tyle różnych psów po operacjach, ale Tinka bije wszystkich na głowę. Przy okazji pobraliśmy krew do badań Tuptusiowi. Za 2 tygodnie będzie miał usuwane kaszaki, tłuszczaka i czyszczone ząbki. Tego samego dnia oczyścimy również ząbki Goliacikowi. Serdecznie wszystkim dziękuję za trzymanie kciuków, łapeczek i innych części ciała :loveu::loveu: Pomogło, wszystko poszło bez komplikacji.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 ufffff............ mój Pik po znieczuleniu zawsze tak warjuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Celina12 Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 Oj to masz-pewnie i noc z głowy.Moje po znieczuleniu spały długo.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bianka0 Posted March 28, 2012 Author Share Posted March 28, 2012 Noc z głowy to dla mnie norma, chciałabym tylko żeby ona sobie trochę odpoczęła. Męczy się sama z sobą, broni przed snem, a operacja na pewno ją wymęczyła, trwała 2,5 godziny. Najspokojniejszy po operacji był Maluszek, leżał z cewnikiem w pęcherzu i ani się nie poruszył. Popiskiwał tylko sobie po cichu. Ale Maluszek jest bardzo mądry i cierpliwy, to wyjątkowy piesek. Obawiam się że z Tuptusiem też będzie polka, jest bardzo chimerycznym facetem :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Celina12 Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 ...a nie można dać Maleńkiej coś minimalnego an wyciszenie? Dla Jej dobra? Żeby jak piszesz -odpoczęła? Nie znam się na tym....tak tylko myślę...no i chyba większość facetów to chimerycy:diabloti:....mojego Krzysia dziś "ćmiła" głowa i prawie umierał...nie wiem co by zrobił jakby miał takie bóle kości związane z RZS...:-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bianka0 Posted March 28, 2012 Author Share Posted March 28, 2012 Na razie nie można, jest jeszcze pod wpływem psychotropów używanych w narkozie. Dopiero w nocy będe mogła podać. Ale coś mi się wydaje że one na Tinkę działają paradoksalnie pobudzająco. Dopiero teraz powoli staje się spokojniejsza i po parę minut podsypia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Silvee Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 zatem teraz należy życzyć szybkiego powrotu do zdrowia :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 Jestem dopiero teraz, wcześniej nie mogłam, ale od razu zaglądam tutaj:) Cieszę się, że wszystko się udało, bez żadnych komplikacji.... Cieplutkie buziaczki dla Tineczki i całej reszty:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bianka0 Posted March 28, 2012 Author Share Posted March 28, 2012 Dziękuję. Tinka dalej kręci się w kojcu odwrotnie do wskazówek zegara. Chyba jeszcze dobrze działają p-bólowe, przy takim cięciu ból uniemożliwiałby jej tak gwałtowne ruchy. Kurczę, pierwszy raz mam takiego świderka po operacji. Nawet warknęła na mnie. Pierwszy raz :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Chyba długo mi to będzie pamiętać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 jamnik pamiętliwy stwór niestety........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.