Jump to content
Dogomania

Grozny pies rasy Amstaff zaatakowal dziecko i zagryzl psa


kell46

Recommended Posts

Gioco , przykro mi bardzo , ale muszę się z Tobą zgodzić ...

ale i tak Ci zaraz napiszą , że duży pies powinien był łagodny i wyrozumiały dla małych i takie tam tralalalala pierdoły .... bo mały to zrobi mniej - też było tu omawiane ....
a te teriery typu bull , to powybijać , takie to asocjalne , a ich właściciele - a feeee , śmieją się tylko - jakim prawem ? przecież trzeba pianę bić :evil_lol:


a właśnie , takie pytanie mega OFF , jakie są wasze psy ? pytam osoby tak mocno przeżywające , denerwujące się , krzyczące tu - w tym na mnie , zniesmaczone ?
bo ja osobiście , to tu się świetnie bawię , poza tym i tak nic się nie zmieni :cooldevi:

ale to życie uczy takiego wesołego podejścia ....

bo tak idąc z psem ktoś mnie pyta :
agresywny co ?
- nie nie jest agresywny
na pewno jest
- nie jest
jest bo te psy takie są
- nie nie są
ale jak bym pogłaskał/a to by ugryzł
do tej chwili jestem kłamcą :diabloti:

od tej chwili jestem bucem , bo zazwyczaj odpowiadam , że nie ugryzie .. zapewnianie moje nie ma sensu , kwituje że byle goowna nie jada ..

gdy odpowiem tak agresywny , gryzie , połyka w całości , wydala tylko plastik .. to słyszę że jestem bucem i po co trzymać taką bestie , wybić to

próby milczenia , też są na nic , bo dotąd drażą , że muszę coś odpowiedzieć ... czy się uśmiechnę , czy spojrzę wzrokiem pełnym nienawiści , czy wskaże psu palcem tego ludzia , z tekstem - zobacz kolacja .... co kolwiek zrobie , powiem , padne na kolana wycałuje stopy , pogonie kijem .. jest ŹLE :diabloti:

pozostało mi tylko , mieć zawsze doskonały nastrój , ktory udziela się również moim psom ... :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kilka lat temu, dobierając drugą rasę do yorków, zdecydowaliśmy się na CTR.
Dlaczego?
Zawsze marzył mi się amstaff.
Jednakże poznając charakter i porównując go z tym co już mieliśmy, czyli bandą yorków, zdecydowaliśmy, że amstaff byłby nieszczęśliwy z tymi małymi potworkami, które chciałby go zdominować. CTR była z nami kilka lat i wybór się sprawdził. Nie było zatargów, wojen.
Teraz yorki mają dwie akity. I musimy izolować. Yorki twierdzą, że to ich teren i one są tu najważniejsze. Akitom nie zawsze podoba się gdy taki mały piżmoszczur, totalnie przez nie ignorowany podleci i ugryzie w nochal.
I pomimo tego, że yorki na ulicy, w mieście chodzą spokojnie - wtedy to one ignorują inne psy - ujście swojego wrednego i zaborczego charakterku uskuteczniają na swoim podwórku.

Dlatego nigdy nie uwierzę, że jakikolwiek pies zaatakował yorka bez powodu. York z natury jest wredny.
Ja za to je kocham.
Jaki pan taki kram :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

nooo prawdę powiadasz , prawdę ... aczkolwiek są domy gdzie są i jorki i ttb i da się żyć ..
ogólnie terierki w czystej postaci są zarazami , a jak ktoś twierdzi inaczej , to jest hipokrytą ... przypomnę że TTB to mieszkanka buldoga i terriera , terriera do buldoga dolano by był psem zwinniejszym i bardziej zajadłym ... po buldogu ma opanowanie , cierpliwość i dużo tych pozytywnych cech , którym terrierom brakuje .. prócz TTB moim hobby są foksterierki szorstkowłose :diabloti: więc różnice charakteru mam na co dzień ;) i zdecydowanie wolę TTB :) są mniej nerwowe i nie szukają na siłę guza :evil_lol: i dużo trudniej foska się wychowuje na normalnego psa ;)
ale jak się bierze do domu terriera , to trzeba sobie zdawać z sprawę , co to za wynalazki ....

u mnie TTB i ałabaj też są izolowane , ale żyją jak dobrzy sąsiedzi - czyli mówią sobie dzień dobry i uważają że się nie znają .... ałabaje są zbyt poważne , by znosić zabawę z ciężkim dowcipem TTB :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Miałam dobermankę i bullterrierkę (obie za TM) świetnie ułożone, a naszą zmorą były latające luzem, wredne pieski :diabloti: i "paniusie", że ich biednego, warczącego i miotającego się pieseczka ten morderca zagryzie :mad: Teraz mam psa, który waży około 3 kg i zdarzy się , że rzuca się na moją sunię (zawsze na smyczy) np. 30 kg suka- tłumaczenie właścicielki (suka na smyczy, ale leżącej luzem na asfalcie) "Ja pani nie zauważyłam, bo bym ją wzięła na smycz, ona nie lubi suk" - a ja durna w tym czasie trzymałam szczęki jej głupiej suki, żeby nie zagryzła mojej, ja odciągnęłam jej sukę i jej oddałam. Skwitowałam sytuację, że takie psy się usypia- skoro smycz i kaganiec to za dużo.

A biegające bez smyczy małe pierdoły- wpływają na mój poziom adrenaliny. Dzisiaj spotkałam taką jedną wredną, w typie miniaturowego pinczera, 10 cm od mojej nogawki , wściekła, zajadła ... :mad::mad::mad: Powstrzymałam się :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Odpowiedź na swoje pytanie , masz w poście Gioco , z którym się zgadzam.
Moje nie duże pieski o wadze ponad 15 kg :lol: nie są szczekaczami ... Nie podlatują do innych piesków z ciam ciam - to jest różnica małego i małego psa.Wychowania ? charakteru ? przeznaczenia ?

ale fakt mam małe pieski i nie ciamciają :multi: :multi: bo by zostały skrócone o głowki :diabloti:
ale za te małe też obrywam , bo to mini zUo :evil_lol:

a wracając do Twojego pytania , skoro nie kumasz postu Gioco , tak samo jak duży nie ma prawa zabić , to mały nie ma prawa ciamciamać ... prawo działa w dwie strony ... i nie ze daje przyzwolenie na zagryzanie kurdupli .. tylko prawa fizyki są takie - że starcie dużo kontra małe - chyba wiadomo jak się kończy ?

a żebyś dramaturgii nie wyczytała w tym moim poście , to Ci podpowiem - wystarczy pieski wychowywać , trzymać blisko siebie jak gamoniowate i wtedy wypadki się nie zdarzają ... no skoro kilkanaście lat z mordercami udało mi się bez szwanku przeżyć dla innych , no to się da nie ?
z gamoniwatymi foksami , naj z jednym bandytą przez 12 lat , teraz kolejne 7 - a te gorsze do psów .. wszyscy żyją i foksy i inne .. da się ..
w obcym mi domu , gdzie mieszka kilkanaście TTB plus moje i dało się bez wypadku , na wystawach , jakoś wypadów nie odnotowuje się ... u mojego wspólnika , gdzie jego ałabaje są cięte do obcych psów mocno ... żyjemy

Nic się nie dzieje SAMO .. trochę biegam po tym świecie lat i to zawsze z dziwnymi rasami psów :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorobella']Naprawdę nie wiesz jak się taką opinię wyrabia :diabloti: [/QUOTE]
Nie, taka opinie wyrabia sie czytajac samych posiadaczy ttb i tutaj chodzi o ta czesc bardziej wyedukowana i podobno majaca anioly nie psy.
[URL]http://www.amstaff-pitbull.eu/viewforum.php?f=11[/URL] :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eagle']Nie, taka opinie wyrabia sie czytajac samych posiadaczy ttb i tutaj chodzi o ta czesc bardziej wyedukowana i podobno majaca anioly nie psy.
[URL]http://www.amstaff-pitbull.eu/viewforum.php?f=11[/URL] :angryy:[/QUOTE]
Przecież to jest historia tej rasy, co chcesz się o nich dowiedzieć, żeby było przyjemniej? Mają być opowiadania jak pasły owce? :diabloti:
Ile psów po czynnie walczących, słynnych psach chodzi teraz po ulicach? Widzisz tam może wyniki kolejnych walk? Czy może dział o zawodach sportowych, w których biorą udział?

Równie dobrze na podstawie gazety Fakt można wymyślić swoją rzeczywistość i wyrobić opinię, ale uważam, że każdy swój rozum ma :p
W dresie zdarza mi się chodzić, łysa jeszcze nie jestem, a te psy nie zachwyciły mnie swoją waleczną przeszłością, ani genem mordu, tylko zupełnie czymś innym.
Dodam tylko, że mam przesyt psiej agresji ze strony mojego psa, któremu gdzieś po drodze się chyba przyczepił ten gen od TTB :evil_lol: i w żadnym wypadku nie chciałabym mieć kolejnego agresywnego psa :p

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][quote name='Vectra'] Nie podlatują do innych piesków z ciam ciam - to jest różnica małego i małego psa.[/QUOTE][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Moje też nie. Owszem, jakby im pozwolić, to zapewne. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Więcej: ja za małymi psami nie przepadam, a takie darcijapki to już para z uszu, kara boska i tyle ;)[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jakimś dziwnym cudem są asty na moim osiedlu, do których małe gwna nie podlatują z darciem. Do innych notorycznie, a moja suka jak je widzi, to dym uszami idzie. Czemu? Miałam takowego asta w domu, spacery z nim malina, jak zlokalizował psa, to cisza, zero wyrywania do niego. Myślisz, ze on ignorował inne pieski? Jak to określiłaś: charakter, przeznaczenia, bo w jakiekolwiek wychowanie u niego watpię. Ja mam to samo, moje suki idą niby spokojnie. Te same psy jedną mijają, do drugiej notoryczne plucie japki. Skoro te duże są prowokowane przez małe darciem japy, to może te małe drą się, bo te duże je prowokują :lol: [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]W bloku mam dobka, baaardzo nie lubi takich małych ujadaczy. Moja z kolei nie lubi takich dużych psów. Bardzo sobie działają na unerwienie. Mój dziamgot żyje. Pewnie tylko dlatego, ze nie tylko ja pilnuję żeby moja suka nie podchodziła do niego, ale i odwrotnie. Natomiast tu mamy dwa przypadku, kiedy oba duże psy były bez smyczy. [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']Przecież to jest historia tej rasy[/QUOTE]
Właśnie o to chodzi. Chyba że należysz do tych ludzi którzy wierzą że "wychowaniem" zmieni się geny. Fajnie to ja proszę o zmianę wychowaniem eksteriera onkowego w linie pracująca.
Taka sama logika....Te psy są takie a nie inne ponieważ mają taką historię.
Od siebie dodam pytanie .
Czemu w niektórych "nie cywilizowanych" krajach zakazane jest prowadzenie szkolenia obronnego z tymi aniołami ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eagle']Właśnie o to chodzi. Chyba że należysz do tych ludzi którzy wierzą że "wychowaniem" zmieni się geny. Fajnie to ja proszę o zmianę wychowaniem eksteriera onkowego w linie pracująca.
Taka sama logika....Te psy są takie a nie inne ponieważ mają taką historię.[/QUOTE]
weź poprawkę , na ten czas kiedy rasa ewoluuje , a raczej jej użytkowość ....
Walki psów są zakazane od ilu lat ? dwa , jest staffik , amstaff i pitbull - to są mimo wszystko bardzo różne psy ...ich różnica to charakter , eksterier również ...

no ale wg Ciebie jakie są te psy ?

dasz użytkowego ONka , kowalskiemu na kanapę czy na łańcuch ?
co robi się z użytkowym ONkiem ? każdy ma owce ? szkoli się je , wynajduje substytuty pracy , zabawy - analogicznie jest z TTB
czy moje psy walczą ? mam je 4 w domu , niebawem będzie 5 :p
Jeśli tylko TE geny rządziły by tymi psami , to ja bym miała w domu rzeż , tak ? skoro wychowanie , zajęcia , wskazanie drogi życia , nic nie daje ... moje psy powinny się co dzień zabijać ..
to czemu tego nie robią ?


Bo kwestie gryzień się psów , to też tu już omawialiśmy , mode na agresywne psy też - nie rasy , modę na agresję , brak kultury posiadania psa też , to że przeciętny TTB jest silniejszy i zrobi większa krzywdę innemu psu w ew starciu też - ale nie jest to regułą , to że agresywny TTB do człowieka , jest zbrodnią dla rasy - też , to że nie jest to pies dla każdego , również i to że powinno to regulować prawo - reguluje , ale marnie - pozwolenie to bajka ... w końcu ile mamy w PL rasowych psów ?

i czemu 99% napotkanych ONków zieje nienawiścią do innych psów ? one nie były psami walczącymi , nie jest to TAKA rasa .... jak i wiele innych psów , które mają mord wymalowany na pyskach i szukają zaczepki ...
TTB święte nie są i tego nikt tu nie kwestionuje , ale czemu to ta grupa psów , jest wg Was miłośników psów - złem tego świata ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eagle']Właśnie o to chodzi. Chyba że należysz do tych ludzi którzy wierzą że "wychowaniem" zmieni się geny. Fajnie to ja proszę o zmianę wychowaniem eksteriera onkowego w linie pracująca.[/QUOTE]
W żadnym wypadku, ale tak samo jak są onki niepracujące tak samo chyba mogą być ttb niewalczące? :cool3: np. rozmnażane te, które agresji nie wykazują, prawda? Tak samo są onki, które ochoty do pracy non-stop nie mają + masa mieszańców i psów w typie, które przyczyniają się do wyrabiania opinii na temat rasy.
[quote name='eagle']
Czemu w niektórych "nie cywilizowanych" krajach zakazane jest prowadzenie szkolenia obronnego z tymi aniołami ?[/QUOTE]
Myślę, że to pytanie do tych innych "nie ucywilizowanych" krajów. Praca z takim psem to wyższa szkoła, zresztą sam wrzucałeś filmik czeskiego szkoleniowca z ttb, psy pracujące na zjazdach pod okiem szkoleniowca do tej pory nie wyrwały nikomu ręki.
Nie rozumiem Twojego podejścia do tematu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']weź poprawkę , na ten czas kiedy rasa ewoluuje , a raczej jej użytkowość ....
[/QUOTE]
Vectra, przepraszam ale rozumie że ludzie z tego forum zamiescili psy poniewaz byly piekne - mi sie ttb fizycznie bardzo podobaja.
Ale po ch... tlumaczenia i opisy walk najbardziej zdegenrowanych psychicznie psów ?
Jakie to legendy ? Przeciez idac za twoja logika to najbardziej nieporzadani przodkowie dla psow z normalna psyche.
A jeszcze ochy i achy dzisiejszych milosnikow tych psow mowia same za siebie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']Praca z takim psem to wyższa szkoła, zresztą sam wrzucałeś filmik czeskiego szkoleniowca z ttb, psy pracujące na zjazdach pod okiem szkoleniowca do tej pory nie wyrwały nikomu ręki.
Nie rozumiem Twojego podejścia do tematu.[/QUOTE]
Praca tego psa jest bardzo przecietna, na tle normalnych ras.
To ciekawostka, taka sama jak malamut startujacy w obi czy border w IPO. Da sie, tylko po co ? Moze niedlugo bedziemy przekonywani ze zamiast bordera pastuchem zostanie golden lub labek. A do ipo nie ma to jak BC. To taki sam sens...
Milosnicy tej rasy chca przekonac ludzi ze te psy nadaja sie do czegos innego niz wiszenie na oponie, ciganie ciezarow oraz walki.
Szczerze slabo to im wychodzi z prostej przyczyny.
Rasy były kiedys robione pod katem uzytkowosci. W tych sprawach sa najlepsze. Uzytkowoscia TTB byly walki po ktorych zostala piekna sylwetka, super sprawnosc i "psyche".
Na sile te psy sa wpychane wszedzie aby zrobic im dobry PR.
Tylko ze zwyczajnie dobre checi rozwalaja sie o rzeczywistość.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eagle']Praca tego psa jest bardzo przecietna, na tle normalnych ras.
To ciekawostka, taka sama jak malamut startujacy w obi czy border w IPO. Da sie, tylko po co ? Moze niedlugo bedziemy przekonywani ze zamiast bordera pastuchem zostanie golden lub labek. A do ipo nie ma to jak BC. To taki sam sens...[/QUOTE]
Czy tym psom dzieje się krzywda jak pracują w inny sposób, niż pierwotnie były do tego przeznaczone?
To też oznacza, że ipo jest tylko i wyłącznie zaklepane dla onków, a reszta psuje ten sport? A co np. z kundlami? :diabloti: Kundle tylko do budy na łańcuch, bo nie wiadomo do czego je zakwalifikować?
[quote name='eagle']Vectra, przepraszam ale rozumie że ludzie z tego forum zamiescili psy poniewaz byly piekne - mi sie ttb fizycznie bardzo sie podobaja.
Ale po ch... tlumaczenia i opisy walk najbardziej zdegenrowanych psychicznie psów ?
Jakie to legendy ? Przeciez idac za twoja logika to najbardziej nieporzadani przodkowie dla psow z normalna psyche.
A jeszcze ochy i achy dzisiejszych milosnikow tych psow mowia same za siebie.[/QUOTE]
Do tego była stworzona rasa i pod tym kątem były dobierane, współcześni właściciele ttb mają teraz bekać za to, co działo się X lat temu z rasą? <bek> :diabloti:
Słodkie shar-pei też walczyły zanim poszły do gara. Przejrzyj historię innych ras, na pewno znajdziesz dużo niemiłych ciekawostek.
Z każdej rasy można coś ciekawego zrobić dobierając odpowiednio osobniki, a przy podejściu kurczowego trzymania się przeszłości puśćmy wszystkie psy wolno, bo to przecież wilki.

Link to comment
Share on other sites

Szczerze , to Ci powiem , że nie wiem , bo ja nie chadzam na tamto forum .. ja mimo wszystko jestem miłośnikiem rasy ,a nie oszołomem - owszem znam historie rasy , znam jej pierwotne PRZEZNACZENIA !!! bo nie tylko walki były ich obowiązkiem ... ale daleka jestem od ochania i echania ewa innych uniesień , jeśli idzie o legendarne psy i ich osiągnięcia na ringach , które służyły do walki ...
Owszem zapoznałam się z regulaminem tych że walk - ot z ciekawości .. regulamin był surowy i bardzo ściśle przestrzegany - marzenie by u nas prawo było tak traktowane ...
Ale nikt w tym ja , tej historii i przeznaczenia się nie wypiera , z tym że jak pisałam , to było ile czasu temu ? Dużo się zmieniło , mentalność hodowców też i psy też musiały ...
Te psy nie mają zaprogramowanej nienawiści do psów , bo tak się nie da - to już też było pisane ... ten rodzaj użytkowości , doskonale dlatego sprawdza się w sportach siłowych , zresztą te psy doskonale się szkolą , ich przeznaczeniem była ślepa miłość do człowieka ...


Dlaczego ONy się sprawdzają w IPO ? przecież nie powinny być zawzięte , zacięte
no tak pisze na chłopski rozum ...

No i dalej , odpowiedz mi jak się to dzieje , że moje psy mimo genów , które tu tak wymieniasz -

Ale nie odpowiedziałaś mi na moje pytania , Eagle :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']Czy tym psom dzieje się krzywda jak pracują w inny sposób, niż pierwotnie były do tego przeznaczone?
To też oznacza, że ipo jest tylko i wyłącznie zaklepane dla onków, a reszta psuje ten sport? A co np. z kundlami? :diabloti: Kundle tylko do budy na łańcuch, bo nie wiadomo do czego je zakwalifikować?

Do tego była stworzona rasa i pod tym kątem były dobierane, współcześni właściciele ttb mają teraz bekać za to, co działo się X lat temu z rasą? <bek> :diabloti:
Słodkie shar-pei też walczyły zanim poszły do gara. Przejrzyj historię innych ras, na pewno znajdziesz dużo niemiłych ciekawostek.[/QUOTE]

Ja rozumie że dzisiaj psyche psa sie nie liczy.
Ludzie kupuja psy segregujac je na dlugosc siersci oraz wielkosc.
Tylko ze zaden zawodnik chcacy robic ipo nie kupi sobie bordera, a posiadacz bordera poza wyjatkami bedzie uprawial sporty w jakich ta rasa czuje sie najlepiej ze wzgledu na swoja przeszlosc.
To samo jest z ttb. Polecanie uprawiania IPO z niepewnym psychicznie psem, do tego brak fachowcow w stylu "jak robic ttb" to super pomysl.
A juz pisalem ze mnie interesuje wiekszosc a nie nieliczne przypadki.
Moze jestem dziwny ale ja potrafie dostrzec roznice w psyche mojego misia Yogi a linia pracujaca.
Wiem ze dziwne jest wogole zawracanie sobie glowy uzytkowoscia rasy, robieniem cos do czego byla wyhodowana.
Dzieki temu mozna wciskac ludziom brednie slodkich ttb.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']
Te psy nie mają zaprogramowanej nienawiści do psów , bo tak się nie da - to już też było pisane ... ten rodzaj użytkowości , doskonale dlatego sprawdza się w sportach siłowych , zresztą te psy doskonale się szkolą , ich przeznaczeniem była ślepa miłość do człowieka ...

[/QUOTE]
To jest twój autorski pogląd. Każdy wie że pies dziedziczy zarówno psyche jak i fizjonomię.
One były selekcjonowane pod tym względem.


[quote name='Vectra']
Dlaczego ONy się sprawdzają w IPO ? przecież nie powinny być zawzięte , zacięte
no tak pisze na chłopski rozum ...
[/QUOTE]
Ony i Maliny sprawdzaja sie w IPO z tych samych powodow dla ktorych ttb sie nie sprawdza mimo super budowy i mocnej psyche.
Do IPO najlepsze są stabilne psychicznie osobniki z wysoko rozwinietymi popedami, nad ktorymi potrafia panowac i szybko sie przelaczac.
A przedewszystkim nastawione na wspolprace z czlowiekiem.

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=92900"]eagle[/URL] to wyjaśnij mi ten [B]fenomen[/B], ze większość[B] bullterierów[/B] kocha zabawy z psami i nie pała do nich agresją? Czemu tak jest?? Przecież one tez mają taką przeszłość...:roll:


----------------------------------edycja

zapomniałam napisać

Vectra szacun dla ciebie, mi się bardzo podoba Twoje poczucie humoru oraz rozumowanie

dla mnie również dramatyczna historyjka o połknięciu połowy psa, zaatakowaniu jego pana tylko dlatego, ze trzymał smycz i bohaterskim psie który wkroczył do akcji tylko po to aby uspokoić towarzystwo jest mega grubymi nićmi szyta:niedowia:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eagle']Ja rozumie że dzisiaj psyche psa sie nie liczy.
Ludzie kupuja psy segregujac je na dlugosc siersci oraz wielkosc.
Tylko ze zaden zawodnik chcacy robic ipo nie kupi sobie bordera, a posiadacz bordera poza wyjatkami bedzie uprawial sporty w jakich ta rasa czuje sie najlepiej ze wzgledu na swoja przeszlosc.[/QUOTE]
Za to onków jak grzybów po deszczu, bo są popularne. Poczekaj trochę, na rasę przychodzi moda, tak samo jak na labradory, z których zdecydowana większość leży na kanapie i pasie brzuchy :p Zadaniem Yorków pierwotnie nie było prezentowanie się na jedwabiu w kokardkach, a rottweilery nie są już psami pociągowymi.
Rasy się zmieniają, słyszałeś może teraz o walkach Dogo Canario?
[quote name='eagle']
To samo jest z ttb. Polecanie uprawiania IPO z niepewnym psychicznie psem, do tego brak fachowcow w stylu "jak robic ttb" to super pomysl.
A juz pisalem ze mnie interesuje wiekszosc a nie nieliczne przypadki.[/QUOTE]
Właśnie tymi nielicznymi przypadkami są odpowiedni szkoleniowcy. W takim razie uogólniając mamy psią masakrę pod względem kultury posiadania psa, wiedzy o jego wychowaniu i szkoleniu.
[quote name='eagle']
Dzieki temu mozna wciskac ludziom brednie slodkich ttb.[/QUOTE]
Jako posiadacz innej rasy, bez doświadczenia i styczności z tymi psami dochodzisz do takich wniosków? Aż dziw bierze, że te psy są wyciągane ze schronisk i funkcjonują w domach tymczasowych z innymi czworonogami i wychodzą w jednym kawałku.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...