Jump to content
Dogomania

Grozny pies rasy Amstaff zaatakowal dziecko i zagryzl psa


kell46

Recommended Posts

[quote name='an1a']w miejsce gwiazdek ********** :shake: co za cenzura..
Padłam przy komentarzach :lol:


EDIT: ale jaja :crazyeye: więc inaczej kropka-fora-kropka-pl :diabloti:[/quote]
To jest nic, bo na pw tez cenzuruje :razz:

A komentarze coś mi przypominaja :cool3:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='shin']Uspic wszystkie psy, bedzie swiety spokoj :evil_lol:[/quote]

jeszcze pozostają rowerzyści...:p


próbuję z linkiem raz jeszcze:
[url]http://www.goldenretriver**********/media,15/szczecin-pies-pogryzl-roczna-dziewczynke,378.html[/url]

[url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34959,3629472.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NatiiMar']jeszcze pozostają rowerzyści...:p


próbuję z linkiem raz jeszcze:
[URL]http://www.goldenretriver**********/media,15/szczecin-pies-pogryzl-roczna-dziewczynke,378.html[/URL]

[url=http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34959,3629472.html]Pies pogryzł roczną dziewczynkę[/url][/quote]


dalej *** - po golden..zrób spacje i po każdej lireterce spacja

np. www. bleble. c o m. p l

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NatiiMar']Wszyscy rowerzyści to mordercy! Zakazac jazdy na rowerach![/quote]

Jestem za :diabloti: Jako poczatkujacy kierowca mialam gigantyczne problemy z rowerzystami- nie wie czemu, ale wiekszosc z nich pchala sie na rowerze prosto pod kola samochodu. Juz nie mowie o tym, ze nie przestrzegali jakichkowliek przepisow.

No ale to nie forum o paskudnych rowerzystach :diabloti::diabloti::diabloti:

Wracajac d temu: przypuszczam, ze o kazdej "rasie" mozna znalesc kilkaknascie doniesien o pogryzieniach. Pisze "rasie" w "" bo wydaje mi sie, ze wiekszosc tych psow to jednak tylko psy w typie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aina155']

o kazdej "rasie" mozna znalesc kilkaknascie doniesien o [B]pogryzieniach[/B]. [/quote]

Może raczej o "ugryzieniach".
Jak słowo honoru, że nigdy nie czytałam w prasie, nie oglądałam w tv, nie słyszałam w radio, żeby "pogryzł" kogoś york, albo np. chihuahua :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Może raczej o "ugryzieniach".
Jak słowo honoru, że nigdy nie czytałam w prasie, nie oglądałam w tv, nie słyszałam w radio, żeby "pogryzł" kogoś york, albo np. chihuahua :evil_lol:[/quote]
Bo to wstyd, zresztą pewnie ktoś sobie zasłużył jak pieska zezłościł :roll:
Dość łatwo za to można znaleźć informację o śmiertelnym pogryzieniu niemowlaka przez Pomeraniana w Stanach :p

Link to comment
Share on other sites

nie słychać żeby kogoś ugryzły np yorki czy chihuahua bo one się ludziom kojarzą że są milusie, łagodniusie i w ogóle.. poza tym yorki mają w sobie coś że raczej każdego lubią nie ważne czy obcy czy nie, czy dorosły czy dziecko.. mam sama yorka (drugiego) i mogę śmiało powiedzieć że zarówno obecny york (mimo że rozrabiaka i łobuz) jak i poprzedni (mają całkiem odmienne charaktery) mają jedno wspólne: nigdy nikogo nie ugryzły (chyba że podczas zabawy ale to chyba normalne w czasie zabawy)...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaidar']nie słychać żeby kogoś ugryzły np yorki czy chihuahua bo one się ludziom kojarzą że są milusie, łagodniusie i w ogóle.. poza tym yorki mają w sobie coś że raczej każdego lubią nie ważne czy obcy czy nie, czy dorosły czy dziecko.. mam sama yorka (drugiego) i mogę śmiało powiedzieć że zarówno obecny york (mimo że rozrabiaka i łobuz) jak i poprzedni (mają całkiem odmienne charaktery) mają jedno wspólne: nigdy nikogo nie ugryzły (chyba że podczas zabawy ale to chyba normalne w czasie zabawy)...[/quote]
york to terier, czyli ta sama grupa rasowa co i pitbull terier i amstaf... nawet nie zdajesz sobie sprawy jak przyjacielskie są asty i bulle. Każda "rasa" gryzie, nie ma tutaj licencji dla którejś... poprostu ttb jak gryzą to jest to medialne, i taka gazeta się lepiej sprzeda, jak w nagłówku jest napisane - Bestia pogryzła ... niestety.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katica']Każda "rasa" gryzie, nie ma tutaj licencji dla którejś... poprostu ttb jak gryzą to jest to medialne, i taka gazeta się lepiej sprzeda, jak w nagłówku jest napisane - Bestia pogryzła ... niestety.[/quote]
Wiesz jakie byłoby medialne, gdyby york zagryzł :lol:
Ot, obrażenia po pogryzieniu przez psa w typie ttb są trochu inne niż yorka.... chyba nic dziwnego, że nad siniakiem czy przecięciem skóry nikt w gazetach się nie rozwodzi. Jak spadłam z roweru i zdarłam kolano, tez nie było ani słowa, za to jak jest jakiś powazny wypadek samochodowy, to chuczy ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Wiesz jakie byłoby medialne, gdyby york zagryzł :lol:
Ot, obrażenia po pogryzieniu przez psa w typie ttb są trochu inne niż yorka.... chyba nic dziwnego, że nad siniakiem czy przecięciem skóry nikt w gazetach się nie rozwodzi. Jak spadłam z roweru i zdarłam kolano, tez nie było ani słowa, za to jak jest jakiś powazny wypadek samochodowy, to chuczy ;)[/quote]
Nie piszemy tu o zagryzaniu... tylko o pogryzieniach i właśnie o to też chodzi... ale to że york zada małe obrażenia, to nie znaczy że nie ma przez nie pogryzień/ugryzień, jak sugerował ktoś tu parę postów temu...
Medialne nie byłoby, bo to ttb są przez media przedstaiwane jako krwiożercze bestie, z uściskiem 3 ton w szczęsce, dlatego kazdy przypadek ugryzienia z udziałem tych psów jest przez media tak nagłaśniany.... Dlaczego pogryzienia przez owczarkopodobne nie są taką sensacją... zdarza się ich duzo więcej- bo i takich owczarkpodobnych jest dużo więcej... ale nie są aż tak dramatycznie nagłasniane... dlaczego? Bo co to za "atrakcja" ze owczarek pogryzł... amstaff pogryzł to dopiero jest szok... pies morderca ;/ Takie jest ludzkie myślenie... niestety.

Link to comment
Share on other sites

dzięki za wyjaśnienie :)

A jeśli chodzi o amstaffy to jestem wszystkimi łapami za nie odpuszczaniem. Moją sukę idącą grzecznie na smyczy też kiedyś zaatakował amstaff. Wypadł z krzaków na sztywnych łapach, z ogonem do góry, chwilę się poprężył (czy też raczej poprężyła, bo to była suka) i od razu do gardła. Całe szczęście, że moja psica miała szelki i atak się na szelkach skupił po czym przyszedł mądry pan właścicielek i sukę z kopa a potem jazda ją wyzywać od kur*** itp. Byłam zbyt wystraszona całym zajściem żeby od razu coś działać, tym bardziej, że całe szczęście moja suka nawet draśnięta nie była, żeby wzywać policję. Teraz, po 5 latach żałuję, bo ten pies miał jeszcze niejedno pogryzienie na koncie (nieodpowiedzialny właścicielek puszczał pupilkę luzem po osiedlu, a niech se piesek polata, to nic że innego psa rozkrwawi). No i przyznaję trochę, że bałam się osiedlowej ferajny - jego kumpli. Policja by mu dała grzywnę albo równie śmieszną karę a ja bym potem bała się z psami na spacer iść?

Teraz jak widzę amstaffa czy innego psa w tym typie to po prostu schodzę mu z drogi a im szerszy łuk tym mi lżej. Nie ze względu na psa ale ze względu na głupotę właścicieli, którzy psa nie wychowali i mają problem z utrzymaniem psa na smyczy i mocnych szelkach gdy rzuca się do innego psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vlk']
A jeśli chodzi o amstaffy to jestem wszystkimi łapami za nie odpuszczaniem. .[/QUOTE]

No tak... Bo tylko amstaffy rzucają się na inne psy :shake:
Ciekawe, bo u mnie na osiedlu jest sporo psów tej rasy, jak również pit bull red nose, i NIGDY nie miałam problemów z żadnym z nich.
Za to regularnie użeram się z właścicielami dalmatyńczyka, boksera, labradorki, i najróżniejszej maści kundli.
Nie odpuszczajmy - ale wszystkim właścicielom agresywnych, niedopilnowanych psów. Nie demonizujmy rasy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vlk']dzięki za wyjaśnienie :)

A jeśli chodzi o amstaffy to jestem wszystkimi łapami za nie odpuszczaniem. Moją sukę idącą grzecznie na smyczy też kiedyś zaatakował amstaff. Wypadł z krzaków na sztywnych łapach, z ogonem do góry, chwilę się poprężył (czy też raczej poprężyła, bo to była suka) i od razu do gardła. Całe szczęście, że moja psica miała szelki i atak się na szelkach skupił po czym przyszedł mądry pan właścicielek i sukę z kopa a potem jazda ją wyzywać od kur*** itp. Byłam zbyt wystraszona całym zajściem żeby od razu coś działać, tym bardziej, że całe szczęście moja suka nawet draśnięta nie była, żeby wzywać policję. Teraz, po 5 latach żałuję, bo ten pies miał jeszcze niejedno pogryzienie na koncie (nieodpowiedzialny właścicielek puszczał pupilkę luzem po osiedlu, a niech se piesek polata, to nic że innego psa rozkrwawi). No i przyznaję trochę, że bałam się osiedlowej ferajny - jego kumpli. Policja by mu dała grzywnę albo równie śmieszną karę a ja bym potem bała się z psami na spacer iść?

Teraz jak widzę amstaffa czy innego psa w tym typie to po prostu schodzę mu z drogi a im szerszy łuk tym mi lżej. Nie ze względu na psa ale ze względu na głupotę właścicieli, którzy psa nie wychowali i mają problem z utrzymaniem psa na smyczy i mocnych szelkach gdy rzuca się do innego psa.[/quote]
Sama/Sam sobie przeczysz... Skoro wiesz że to głupota właścicieli to czemu winisz psy?? To tak jak ktoś na widok każdego yorka wysnuwałby wniosek że jego pańcia to na 100% pusta lala...

Link to comment
Share on other sites

o moja ulubiona telenowela nadal aktywna :diabloti:
nie dotrzymam Wam kroku , bo mam strasznie wolny net :placz:
ale pozdrowię Was , bo jestem na wakacjach .... może dopiszę z dreszczykiem ? :evil_lol:
Mieszkam z 10 TTB :cooldevi: aktualnie jestem tu z nimi sama 8 z 10 nie jest moje to to .. moje dwa rezydują ;) mam tu staffiki i bullterriery
Jeszcze żyję :multi: karmie to , wkładam do żołądka witaminy , zakraplam oczy .. jednemu robię opatrunki , przy przemywaniu go szczypie :) wyprowadzam na spacer , głaszcze , kocham , przytulam , ale i jak trzeba dam klapa :diabloti: bo aktualnie 3 suczki mają cieczki , a kawalerowie wszyscy z jajkami ....... 4 samce i 6 suczek w tym 3 z cieczka , jedna w ciąży

dbajcie o morderczą telenowelę , ja idę nakarmić bestie , by nie były żadne krwi mojej :evil_lol:

aaaaaha , jak mnie zjedzą , to nikt się nawet nie dowie , bo jestem 100 km za tablicą koniec świata ... najbliższy człowiek mieszka z kilometr od miejsca gdzie ja jestem ...


i tak jagorsze są komary ... wysysaja mnie :(

Link to comment
Share on other sites

a tam zaraz pieski , wyskakujemy z wieczora do wsi po większe kąski :evil_lol:
nie ma to jak upocony , napity mózgotrzepem wieśniak :diabloti: pazury lizać :cooldevi:
pieski to jadamy w wielkich miastach , bo mieszczuchy popsute są i mało smaczne :D serio łatwiej jest wydalić kokardke czy też obróżkę z kryształami szwadrowskiego , niż krawat , tipsy czy szpilki , no i straszna jest zgaga po żelu czy samoopalaczu

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...