JustynaJK Posted July 31, 2005 Share Posted July 31, 2005 mnie wychodzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anabelka Posted August 1, 2005 Share Posted August 1, 2005 [quote name='madzia-j']ja czytalam ja juz dawno i wiecie co powiem?jakos mi nie wychodzi w praktyce :([/quote] Ale co Ci nie wychodzi :o Wystarczy poluzowac psu smycz a on bedzie CS`owal. No chyba, ze cale zycie byl nieswadomie karcony przez wlascicieli za takie wlasnie reakcje. A Tobie moze co najwyzej nie wychodzic chodzenie po luku, ale to przeciez nie jest skomplikowana rzecz :wink: Wiec nie bardzo rozumiem co takiego Ci nie wychodzi i jak dawno czytalas te ksiazke, skoro na krajowym rynku jest od wiosny. No chyba po angielsku czytalas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted August 1, 2005 Share Posted August 1, 2005 obecnie zdecydowanie bardziej umiem odczytywać mowę ciała mojego psa,widzę,że on ją również ma doskonale opanowaną :D :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted August 11, 2005 Share Posted August 11, 2005 Ja też się w książkę zaopatrzyłam, przeczytałam od deski do deski i prawdę mówiąc w ogóle mnie nie urzekła.. :roll: Generalnie nie lubię takich cienkich książek. Niczego nowego się nie dowiedziałam, a jeśli nawet to mój pies na zawarte w niej porady zupełnie nie reaguje. Podsumowując: nic ciekawego. Zaznaczam oczywiście, że to tylko MOJE zdanie ;) więc nie krzyczcie na mnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted August 11, 2005 Share Posted August 11, 2005 każdy ma prawo do swojego zdania,moje jest zupełnie odmienne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frruzia Posted August 20, 2005 Share Posted August 20, 2005 jedno co zawuwazylam po przeczytaniu tej ksiazki to to ze jak figa ma isc przy nodze to ziewa i mlaska czyli to ja chyba stresuje tylko nie wiem dlaczego i jak jej pomoc sie wyluzowac smycz ma luzna, nie szarpie jej dostaje smakolyki i jest chwalona, moze tez zaczne mlaskac i ziewac? fajnie to bedzie wydladac :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guciek Posted September 3, 2005 Share Posted September 3, 2005 kupilam i ja :lol: Przeczytałam pierwszy rozdział. zaraz ide czytac następnych kilka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted September 9, 2005 Share Posted September 9, 2005 książeczkę czyta się bardzo szybko i miło!oby jak najwięcej takich pozycji! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowka Posted October 14, 2005 Share Posted October 14, 2005 Ja tez pokusiłam się o tę książkę :D Narazie jestem w połowie (zaczełam dzisiaj rano) ale do wieczora napewno ją przeczytam! Książkę czyta sie bardzo fajnie i szybko.. :D I już jestem zadowolona z jej kupna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted October 14, 2005 Share Posted October 14, 2005 to faktycznie jest książeczka na jedno popołudnie,a nawet jego kawałek,ale wnosząca sporo :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darek Posted October 22, 2005 Share Posted October 22, 2005 Mam tą książkę i jestem obecnie w trakcie jej czytania.Bardzo szybko sie czyta(jak ktos zauważył),jest napisana zrozumianym dla przecietnego człowieka językiem(tzn przetłumaczona).Idealna dla kogos,kto zamierza mieć psa lub jest w tematach psich poczatkujacy.Łatwiej jest zrozumiec psa,nie tylko swojego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted December 25, 2005 Share Posted December 25, 2005 pozycja nadal dostępna w księgarniach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PUENTA imszar Posted December 26, 2005 Share Posted December 26, 2005 tak ksiazka jest genialna..zauważyliście, że inaczej patrzymy n naszego psa :) pozatym npmoja bardzo często używa sygnału podnoszeniałapy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted December 26, 2005 Share Posted December 26, 2005 b.dużo czytam książek kynologiczych,ale ta jest jednorazowa,tylko ubolewam dlaczego taka mało obszerna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PUENTA imszar Posted December 26, 2005 Share Posted December 26, 2005 a mi się właśnie pooba to, że zwięźle i na temat bo co się rozpisywać no moze rzeczywiście trochę cienkawa :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PALATINA Posted December 27, 2005 Share Posted December 27, 2005 Jak dla mnie jest zdecydowanie za mało obszerna - to mógłby byc zwiastun książki, ale sama książka powinna mieć 10 razy więcej stron! (Dla tych, którzy nie zauważyli, to jest pozytywna recenzja :great: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted December 27, 2005 Share Posted December 27, 2005 zgadzam się w 100% Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koma Posted December 27, 2005 Share Posted December 27, 2005 Nie czytałam tej książki ale mam zamiar ;) być może jeszcze przed nowym rokiem będę w Empiku i mam nadzieję że ją dostanę :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted December 27, 2005 Share Posted December 27, 2005 napewno:great: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borsaf Posted January 12, 2006 Share Posted January 12, 2006 Witam bywalców, Książka bardzo mi sie podobała. W moim odczuciu powinna być lekturą obowiązkową każdego psiarza. Dużo sie z niej nauczyłam i teraz tez często do niej zaglądam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cathedral Posted February 23, 2006 Share Posted February 23, 2006 Po usłyszeniu wielu pozytywnych opinii na temat książki Turid Ruugas „Sygnały uspokajające” spodziewałam się co najmniej trzęsienia ziemi podczas lektury. Książka trochę mnie zawiodła swoją niewielką objętością, a po jej przeczytaniu pozostaje pewien niedosyt. Przed sięgnięciem po tę pozycję, wiedziałam już co nieco na temat psiej mowy ciała i po książce Turid spodziewałam się obszernych wyjaśnień i wskazówek. I tu właśnie nastąpił zawód. Krótko mówiąc – książka jest naprawdę fajna, warto ją przeczytać, ale należy ją traktować raczej jako wstęp do psiej psychologii niż kompendium. Kupiłam sobie również "jak rozmawiać z psem" Stanleya Corena - no i to jest dopiero kopalnia wiedzy o psiej mowie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted February 23, 2006 Share Posted February 23, 2006 czytałam wszystkie polskie dostępne pozycje kynologiczne również na temat behawioryzmu i uważam ,że Sygnały są godne polecenia,a to że mało obszerne to już inny temat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Od-Nowa Posted January 1, 2007 Share Posted January 1, 2007 przeczytałam, polecam baaardzo :multi: niedosyt jest duży. Dla mnie przede wszystkim brakuje przedstawienia drugiej strony. Bohaterowie książki są psami dobrze posługującymi się sygnałami uspokajającymi a te które są wspomniane w przykładach są mówiąc skrótowo "niedobre". A w warunkach miejskich często jezyk ten zanika częśiowo na skutek wyprowadzania psów np. tyko krótko na smyczy. Co robić gdy takie "miejskie" dwa spotkają się na "wojennej ścieżce"? Czekamy na ciag dalszy zatem!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rauni Posted January 1, 2007 Share Posted January 1, 2007 Mnie nie powaliło. To znaczy owszem, ciekawe, użyteczne, częściowo moje obserwacje się z tą książką pokrywają (dobry skutek uboczny tej książki jest taki, że człowiek zaczyna się bardziej swojemu i innym psom przyglądać). Natomiast odniosłam wrażenie, że wg Turid Rugaas to psy nic tylko się uspokajają - brakowało mi opisu innych sygnałów innego rodzaju, psi język jest przecież nieco bogatszy. No i wreszcie - o ile moje psy ewidentnie CS-ują i reagują na CSy w stosunkach z innymi psami, o tyle moje próby wpływania na nie poprzez zastosowanie tego typu sygnałów nie wywoływały absolutnie żadnej reakcji, mogłam sobie CSować do woli, moje psy miały to w nosie, znacznie lepszy skutek wywierała na nie po prostu konkretna komenda, gdzie mogły wejść w znany sobie tryb zachowania. Innymi słowy, o ile na linii pies-pies coś takiego daje się zaobserwować i rzeczywiście często psy się w ten sposób dogadują, o tyle na linii pies-człowiek mam pewne wątpliwości co do zrozumiałości tych sygnałów, które związane są z mimiką twarzy, a nie postawą ciała. Testowałam na psie psie lękliwym - obchodzenie po łuku, brak patrzenia bezpośrednio na psa, przykucnięcie faktycznie ośmielało. Natomiast nie zauważyłam żadnej reakcji u swoich psów na sygnały typu oblizywanie się, ziewanie etc przez człowieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted January 4, 2007 Share Posted January 4, 2007 [quote name='Rauni'] Natomiast nie zauważyłam żadnej reakcji u swoich psów na sygnały typu oblizywanie się, .[/quote] A Kenia reaguje! Podchodzi i sprawdza co zezarlam i czy przypadkiem cos dla niej nie zostalo :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.