Jump to content
Dogomania

Wolam o pomoc!! Sprawa robi sie krytyczna.URATOWANY!!


EwaO

Recommended Posts

Witajcie
bez zmian ... Nie wyszlo ani gora ani dolem
Pies ma sie dobrze, jest caly czas taki sam...

Lejemy w niego parafine, wycieka czasami na podloge, podcieramy go jak trzeba. Je z apetytem, nie wymiotuje, wydala normalnie..


Jest cudownie zdrowy, ogromnie silny, sily witalne w nim az kipia.. Na mysl o tym, ze trzeba bedzie go moze ciac.. jest mi po prostu slabo..

Ale narazie czekamy.. Jak na narodziny czegosc cudownego ;-)

Link to comment
Share on other sites

No nieee.. Niemozliwe! Na moich oczach zezeral ja troche przygryzajac trzonowcami, na szybko, bo moglabym mu ja przeciez zabrac.
A jak chcialam blyskawicznie wymienic na jego ukochany chleb , to polknal jeszcze szybciej, zamiast wypluc. Chcial miec oba przysmaki...

No i nie ma jej nigdzie w domu...

No i rano, na czczo probuje wymiotowac... Wiec to wskazywaloby ze cos mu jednak w zoladku zalega...

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli ma odruch wymiotny to napewno piłka siedzi w żołądku i nie może się przedostać przez średnice dalszego odcinka pokarmowego. Skoro zatkała się już teraz to ja nie widze szans, zeby przeszla przez cale flaczki A jak bedzie w jelitach i pies bedzie mial uraz? Albo zaczopuje jelita ??? rany... Na twoim miejscu natychmiast bym to wyciągała z żołądka, jak dla mnie można czekać max 2-3 dni i to pod ciagle kontrola.
Nie robilas rtg? Nie rozumiem na co czekacie, ja bym zrobila zdjęcie rentgenowskie, zeby okreslic pokozenie pileczki i jezeli nie ma mozliwoscie wyciągnięcia przez endoskop, to zostaje otwarcie brzucha. :shake:

Link to comment
Share on other sites

Witam!
Z zaciekawieniem przeczytalam ten watek i w pewnej chwili tez pomyslalam - czy pies rzeczywiscie zjadl ta pilke? Mysle, ze ja bym tyle czasu nie mogla zyc w niepewnosci i dawno zrobila bym psu rtg. Jestem ciekawa jakie bedzie finito tej historii.
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Sluchajcie Kochani!!

Dzisiaj po 10 rano Hasan zwymiotowal te nieszczesna pileczke...

Podalam mu rano z ryzem wymieszane otreby pszenne oraz odrobine parafiny i tego juz nie strawil - zwrocil po chwili wraz z pilka...

Otreby doradzila mi specjalistka od dietetyki - podobno mozna w ten sposob mocne podtrucia ratowac i powazne niestrawnosci

Zadzialalo doskonale..

Szkoda ze nie zrobilam zdjecia, jak stal oklapniety po tych wymiotach i ze smutkiem patrzyl, jak sie rzucam na jego wymiocini i zabieram mu te przepyszna pileczke...


Rany! Ja nie moge wciaz uwierzyc, ze tak nas Psi Aniol Stroz uchronil... ;-)

[FONT=Franklin Gothic Medium][SIZE=4][COLOR=Blue][U][B]:loveu:BARDZO BARDZO DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA OKAZANA POMOC w postaci porad i wsparcia!![/B][/U][/COLOR][/SIZE][/FONT]:loveu:

Jestescie kochani i mozna tutaj znalezc podpore ;-)

Dziekujemy

Link to comment
Share on other sites

Alez tak! przeciez ludzie tazke jedza otreby i nie wymiotuja nimi
Tylko, ze ja mu dalam uderzeniowa dawke i cala porcja byla bardzo pokazna...

Nie wiem, ale moze to ta gestosc podzialala, poniewaz podrazniony zoladek zareagowla tka, jak sugerowala to wlasnie ta dietetyczka...

Link to comment
Share on other sites

Powinien miec zmienione imie z Hasana na Farciarz :lol:
[quote name='EwaO']Otreby doradzila mi specjalistka od dietetyki - podobno mozna w ten sposob mocne podtrucia ratowac i powazne niestrawnosci
[/QUOTE]
[quote name='eski']Ależ ulga, co ? :cool3: A z tymi otrębami to dobry pomysł. Trzeba to zapamiętać.[/QUOTE]

:-o:-o
Moje psy często dostają otreby i żadnemu nigdy w zyciu nie przyszło do łebka zeby je zwymiotować....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='EwaO']Alez tak! przeciez ludzie tazke jedza otreby i nie wymiotuja nimi
Tylko, ze ja mu dalam uderzeniowa dawke i cala porcja byla bardzo pokazna...
[/QUOTE]No właśnie...
Z wrazenia zapomniałam zapytac ile on tego dostał :evil_lol:
I zapomniałam ze sama tez jadam :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='EwaO']Sluchajcie Kochani!!

Dzisiaj po 10 rano Hasan zwymiotowal te nieszczesna pileczke...[/quote]

Super, że taki szczęśliwy finał:multi: . Do zabawy proponuję od teraz piłkę do koszykówki :evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M@d']Otręby to jedno, ale tu chyba głównie parafina pomogła ...
Zresztą, najważniejszy jest Happy End :multi:[/quote]Może się mylę, ale parafina nie wywołuje wymiotów tylko efekt przeczyszczający koopkowy:cool3:
Chyba że Hasan nie lubi mięty pieprzowej lub co tam było akurat dodatkiem do parafiny;)

Bardzo się cieszę że tak to się skończyło. U nas kawał kości którym zapchała się Klara wyłaził tydzień i wyszedł "dołem" (który u buldożka jest na wysokości "góry":evil_lol:). Były wymioty, wymioty żółcią ale w końcu przetrawiła na tyle - i tu parafina pomogła to wydalić na 100%.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...