eski Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Co u Hassana ? Jak się czuje ? Czekamy na nowe wieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaO Posted May 26, 2009 Author Share Posted May 26, 2009 Witajcie bez zmian ... Nie wyszlo ani gora ani dolem Pies ma sie dobrze, jest caly czas taki sam... Lejemy w niego parafine, wycieka czasami na podloge, podcieramy go jak trzeba. Je z apetytem, nie wymiotuje, wydala normalnie.. Jest cudownie zdrowy, ogromnie silny, sily witalne w nim az kipia.. Na mysl o tym, ze trzeba bedzie go moze ciac.. jest mi po prostu slabo.. Ale narazie czekamy.. Jak na narodziny czegosc cudownego ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tulasy Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Słuchajcie może on jednak nie połknął tej piłki ??? Basia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaO Posted May 26, 2009 Author Share Posted May 26, 2009 No nieee.. Niemozliwe! Na moich oczach zezeral ja troche przygryzajac trzonowcami, na szybko, bo moglabym mu ja przeciez zabrac. A jak chcialam blyskawicznie wymienic na jego ukochany chleb , to polknal jeszcze szybciej, zamiast wypluc. Chcial miec oba przysmaki... No i nie ma jej nigdzie w domu... No i rano, na czczo probuje wymiotowac... Wiec to wskazywaloby ze cos mu jednak w zoladku zalega... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Jeżeli ma odruch wymiotny to napewno piłka siedzi w żołądku i nie może się przedostać przez średnice dalszego odcinka pokarmowego. Skoro zatkała się już teraz to ja nie widze szans, zeby przeszla przez cale flaczki A jak bedzie w jelitach i pies bedzie mial uraz? Albo zaczopuje jelita ??? rany... Na twoim miejscu natychmiast bym to wyciągała z żołądka, jak dla mnie można czekać max 2-3 dni i to pod ciagle kontrola. Nie robilas rtg? Nie rozumiem na co czekacie, ja bym zrobila zdjęcie rentgenowskie, zeby okreslic pokozenie pileczki i jezeli nie ma mozliwoscie wyciągnięcia przez endoskop, to zostaje otwarcie brzucha. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Witam! Z zaciekawieniem przeczytalam ten watek i w pewnej chwili tez pomyslalam - czy pies rzeczywiscie zjadl ta pilke? Mysle, ze ja bym tyle czasu nie mogla zyc w niepewnosci i dawno zrobila bym psu rtg. Jestem ciekawa jakie bedzie finito tej historii. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eski Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 [quote name='KRYSKA_Z']Witam! Jestem ciekawa jakie bedzie finito tej historii. [/quote] Oby szczęśliwe.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaO Posted May 27, 2009 Author Share Posted May 27, 2009 Sluchajcie Kochani!! Dzisiaj po 10 rano Hasan zwymiotowal te nieszczesna pileczke... Podalam mu rano z ryzem wymieszane otreby pszenne oraz odrobine parafiny i tego juz nie strawil - zwrocil po chwili wraz z pilka... Otreby doradzila mi specjalistka od dietetyki - podobno mozna w ten sposob mocne podtrucia ratowac i powazne niestrawnosci Zadzialalo doskonale.. Szkoda ze nie zrobilam zdjecia, jak stal oklapniety po tych wymiotach i ze smutkiem patrzyl, jak sie rzucam na jego wymiocini i zabieram mu te przepyszna pileczke... Rany! Ja nie moge wciaz uwierzyc, ze tak nas Psi Aniol Stroz uchronil... ;-) [FONT=Franklin Gothic Medium][SIZE=4][COLOR=Blue][U][B]:loveu:BARDZO BARDZO DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA OKAZANA POMOC w postaci porad i wsparcia!![/B][/U][/COLOR][/SIZE][/FONT]:loveu: Jestescie kochani i mozna tutaj znalezc podpore ;-) Dziekujemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eski Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 Ależ ulga, co ? :cool3: A z tymi otrębami to dobry pomysł. Trzeba to zapamiętać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaO Posted May 27, 2009 Author Share Posted May 27, 2009 Alez tak! przeciez ludzie tazke jedza otreby i nie wymiotuja nimi Tylko, ze ja mu dalam uderzeniowa dawke i cala porcja byla bardzo pokazna... Nie wiem, ale moze to ta gestosc podzialala, poniewaz podrazniony zoladek zareagowla tka, jak sugerowala to wlasnie ta dietetyczka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 Powinien miec zmienione imie z Hasana na Farciarz :lol: [quote name='EwaO']Otreby doradzila mi specjalistka od dietetyki - podobno mozna w ten sposob mocne podtrucia ratowac i powazne niestrawnosci [/QUOTE] [quote name='eski']Ależ ulga, co ? :cool3: A z tymi otrębami to dobry pomysł. Trzeba to zapamiętać.[/QUOTE] :-o:-o Moje psy często dostają otreby i żadnemu nigdy w zyciu nie przyszło do łebka zeby je zwymiotować.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaO Posted May 27, 2009 Author Share Posted May 27, 2009 cos okolo 30 dkg, do tego conajmniej drugie tyle parzonego ryzu ( ja ryz psom zaprzam a nie gotuje) i ok 1/4 buteleczki parafiny.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 [quote name='EwaO']Alez tak! przeciez ludzie tazke jedza otreby i nie wymiotuja nimi Tylko, ze ja mu dalam uderzeniowa dawke i cala porcja byla bardzo pokazna... [/QUOTE]No właśnie... Z wrazenia zapomniałam zapytac ile on tego dostał :evil_lol: I zapomniałam ze sama tez jadam :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 Witaj! Gratuluje. Jak dobrze, ze jest szczesliwy final. Do konca nie wierzylam, ze ta pilka jest w zoladku. EWAO mozesz odetchnac z ulga, i nie zazdroszcze Ci tego co przezylas w zwiazku z Twoim zarlocznym psem. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewtos Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 [quote name='EwaO']Sluchajcie Kochani!! Dzisiaj po 10 rano Hasan zwymiotowal te nieszczesna pileczke...[/quote] Super, że taki szczęśliwy finał:multi: . Do zabawy proponuję od teraz piłkę do koszykówki :evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muczia Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 Przeczytłam wątek. Suuuuuper że wszystko zakończyło się szczęsliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M@d Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 Otręby to jedno, ale tu chyba głównie parafina pomogła ... Zresztą, najważniejszy jest Happy End :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juliusz(ka) Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 Jasny gwint... Szczęście, to mało powiedziane!:multi: Hasan pod dobrą gwiazdą urodzony;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koreksonowa Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 Ja nie jedną stroną to drugą, brawo Hasan! Moje diablę dzisiaj zeżarło kawałek surowego mintaja ze stołu w kuchni. Na jego szczęście był to filet, a na nieszczęście ja go na tym nakryłam...:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted May 30, 2009 Share Posted May 30, 2009 [quote name='M@d']Otręby to jedno, ale tu chyba głównie parafina pomogła ... Zresztą, najważniejszy jest Happy End :multi:[/quote]Może się mylę, ale parafina nie wywołuje wymiotów tylko efekt przeczyszczający koopkowy:cool3: Chyba że Hasan nie lubi mięty pieprzowej lub co tam było akurat dodatkiem do parafiny;) Bardzo się cieszę że tak to się skończyło. U nas kawał kości którym zapchała się Klara wyłaził tydzień i wyszedł "dołem" (który u buldożka jest na wysokości "góry":evil_lol:). Były wymioty, wymioty żółcią ale w końcu przetrawiła na tyle - i tu parafina pomogła to wydalić na 100%. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 30, 2009 Share Posted May 30, 2009 Brawo!:sweetCyb: Gratulujemy!:klacz: Wilczanda i Łowca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.