Jump to content
Dogomania

naderwany piaty pazur


gops

Recommended Posts

moja sucz wczoraj wrocila ze spaceru jak zawsze , ale gdy chcialam ja poglaskac zaczela piszczec i sie kulic , obejzalam ja i znalazlam
przy piatym pazurze na przedniej lapie miala zaschnieta krew i nie pozwolila mi tego dotknac , ciagle to lize od wczoraj
dzisiaj rano pazur jest juz przekrzywiony (?) tzn jak powinien byc pionowo ,to on jest jakby poziomo , odstaje

i tu moje pytanie
czy mam czekac az ona sama sobie jakos poradzi ? tzn wylize czy jak :roll:
czy mam isc do weterynarza? ale jak pojde do weta to co on zrobi ? wyrwie jej ten pazur?
prosze o szybka odpowiedz

Link to comment
Share on other sites

bylam u weta , za usuniecie pazura zarzyczyl sobie 150zl :crazyeye:
powiedzial ze psu trzeba dac narkoze , chyba ze chce zeby rwal na zywca :roll: nie zgodzilam sie
w tej chwili zawinelam jej lape bandazem elastycznym i zalozylam skarpete
niewiem co robic
mial kto taka sytuacje?

Link to comment
Share on other sites

My mamy identyczną sytuację. byliśmy u weta i kazał najpierw zobaczyć czy się zrośnie (przemywać wodą utlenioną+jałowy opatrunek żeby nie wdało się zakażenie). No i musimy rozważyć amputacje...tak właściwie już się praktycznie zdecydowaliśmy bo minęły 2 tygodnie i nadal nie jest dobrze:roll:

Link to comment
Share on other sites

czyli usuwacie pazur?
ja sie nie zdecydowalam bo sucz ma dopiero rok , 5 miechow temu miala sterylke i nie chce w tym wieku jej narazac na nastepna narkoze , boje sie ze w przyszlosci odbije sie to na jej zdrowiu
mozesz powiedziec ile sobie policzyl za to wet?
my narazie 3 razy dziennie zmieniamy opatrunek ale pazur codziennie krwawi i chyba pojdziemy do innego weta moze nam cos innego poradzi

Link to comment
Share on other sites

Utrata 5 pazura to nic strasznego. Wiele psów myśliwskich odrywa sobie całe pazury w polu i żyją sobie dalej. Jest to kwestia przecięcia skóry, na której utrzymuje się pazur. Nie ma on połączenia z kośccem, wiec nie jest raczej potrzebna głęboka narkoza. Ja zdecydowałabym się na zabieg, przy głupim jasiu :razz:

Jestem przekonana, ze więcej bólu przynosi psu chodzenie z naderwanym pazurem niż zszyta ranka po zabiegu :shake:

Link to comment
Share on other sites

W przednich łapach w naszym przypadku jest połączony z kością...i chyba u większości psów w przednich łapach tak jest(bynajmniej u wszystkich które miałam). W tylnych często jest to tylko tkanka miękka.

Apropos naszego piątego palca wczoraj odleciał cały paznokieć naszemu psu. poszlismy do weta i okazało się zę jest troszkę ropy....teraz dostaje antybiotyk i jest szansa że palec ocalimy....teraz czekamy:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gops']bylam u weta , za usuniecie pazura zarzyczyl sobie 150zl :crazyeye:
powiedzial ze psu trzeba dac narkoze , chyba ze chce zeby rwal na zywca :roll: nie zgodzilam sie
w tej chwili zawinelam jej lape bandazem elastycznym i zalozylam skarpete
niewiem co robic
mial kto taka sytuacje?[/quote]

miałam podobna sytuację,suka naderwała w tylnej łapie pazur,obcięłam ile mogłam i zostawiłam,nie kulała i tak po 3-4tyg kiedy juz wyrastał nowy pazur i zaczęła kaleczyć tym urwanym palca poszłam do weta żeby wyrwał ten stary,poszło na żywaca suka nawet nie pisnęła

Jeżeli suce przeszkadza i boli to znajdź weta który zamrozi paluch i wtedy go wyrwie do końca,chyba że masz na tyle siły żeby kupić zamrażać w spreyu(np w sklepie dla sportowców) i samej to zrobić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='CASIA&ttb']miałam podobna sytuację,suka naderwała w tylnej łapie pazur,obcięłam ile mogłam i zostawiłam,nie kulała i tak po 3-4tyg kiedy juz wyrastał nowy pazur i zaczęła kaleczyć tym urwanym palca poszłam do weta żeby wyrwał ten stary,poszło na żywaca suka nawet nie pisnęła

Jeżeli suce przeszkadza i boli to znajdź weta który zamrozi paluch i wtedy go wyrwie do końca,chyba że masz na tyle siły żeby kupić zamrażać w spreyu(np w sklepie dla sportowców) i samej to zrobić.[/quote]

juz niema pazura :multi:
strasznie jej sie to babralo , codziennie zmienialam kilka razy opatrunek i zawsze byla na nim krew i ropa , dzisiaj sie wkurzylam wzielam 100zl i poszlam do innego weta, na pieszo przez cale miasto z dwoma psami :roll:
ale warto bylo , wzial odemnie 15zl popsikal tylko czyms lape i wyrwal , nawet nie pisnela :cool3: przy okazji obcial pazury pudlowemu ;)
teraz tylko kazal dzis i jutro polac ranke woda utleniona i nie pozwalac lizac a po kilku dniach powinno byc okey ;)

dobrze ze nie dalam sie wrobic w ta narkoze i 120zl , wiem juz ze do tego weta nigdy nie wroce , wole zapierdzielac przez cale miasto

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[SIZE=1][/SIZE][SIZE=3]witam:)Mój jamnior też ostatnio stracił 5 pazurka,poprostu wrócił ze spaceru juz bez niego,na polu nic nie zauwazyłam bo nawet przez chwile nie kulal ani nie piszczal,w domu troszke krwawiło ale opatrzyłam sama ranke i czekałam czy nic nie bedzie sie dziac,i teraz jest juz ok wszystko samo sie wygoiło:) ale czy on odrośnie?[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...