Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

Ja zawsze napastującym mówię wprost: dziekuje, chciałabym sobie najpierw sama w spokoju pooglądać a jak będę potrzebować pomocy, to sama panią poproszę. W 99% skutkuje i mam spokój. Trzeba być asertywną. Raz tylko mi się trafił namolny szef sklepu dzieciecego właśnie, ktory mimo tego typu tekstu powiedzianego kilkukrotnie w różnych wersjach nie odpuścił, wiec wyszlam.

Link to comment
Share on other sites

Jakie mleko modyfikowane dawalyscie/dajecie maluchom? Hanka cos zaczela źle znosić bebiko po którym na początku nic jej nie bylo. Chociaz teraz dostaje go wiecej, wcześniej sporadycznie brakowalo mi pokarmu no i teraz na noc dostaje żeby dluzej pospala. Po Nan miala masakryczne wzdecie, mamy cale opakowanie raz ruszone... Wybralam na nastepne Hipp, podobno swietne na problemy brzuszkowe.

widzialam tez bebiko na kolki i wzdęcia i zaparcia- dziala? Lepze jakiej?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='furciaczek']Nie doszlam do wozkow, zwiewalam tak szybko jak moglam....tam juz 3 czekaly zeby mnie dopasc:evil_lol: Z TZtem pojade wozki ogladac, on chamski jest i szybko sie natretow pozbedzie:diabloti:
Ja w przyszlym tyg ide na chrzest, pojecia nie mam co kupic...chyba po prostu dam koperte bo kupic cos dla samego kupienia to bez sensu:roll:

Policzylam mniej wiecej ile kasiory trzeba jeszcze wydac na te niezbedne rzeczy, powiedzialam TZtowi i biedak przestal oddychac:evil_lol:
Dlaczego to wszystko jest tak masakrycznie drogie:roll:[/QUOTE]

Ciekawe co my dostaniemy na chrzest.... Z mojej strony wiem co syn dostanie (koperty tak chcialam bo mu odkladam kase na koncie a pozniej jak dorosnie to mu dam) . od chrzestnej dostanie krzeselko do karmienia.
Jak mozesz daj kase to zawsze sie przyda.

Ja wole nie liczyc ile kasy idzie na dziecko i psy......

[quote name='*Monia*']:roll:

[B]furciaczek[/B] maja córa mówi że dobrego wyboru dokonałaś kupując smoczki Lovi :evil_lol:. TT powodują odruch wymiotny od początku :shake:


Muszę się pochwalić - Mania nauczyła się popijać z butelki :multi:. Co prawda jedynie jak ona sobie tą butlę trzyma i memła, ale zawsze to jakiś postęp. Nie mam zamiaru jej przerzucać na jedzenie z butli, ale raz dziennie sobie popija herbatkę i ma radochę że sama sobie może dawkować ile i w jaki sposób wypije. A już straciłam nadzieję na podawanie czegokolwiek w butelce :lol:. Smoka też zassała, ale jedynie Lovi jej pasuje i używamy do zasypiania żeby na cycu mi nie wisiała.[/QUOTE]

My tez uzywamy lovi i tylko lovi.
Super ze Mania chociaz pociamka z butli. Moj czasem wypije soczek, wody nie ruszy, wiec sie ciesze ze chociaz te soki czasem popije - aczkolwiek mam wrazenie ze picia z butli do konca nie zakumal

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motylek1007']
Ja wole nie liczyc ile kasy idzie na dziecko i psy......



My tez uzywamy lovi i tylko lovi.
Super ze Mania chociaz pociamka z butli. Moj czasem wypije soczek, wody nie ruszy, wiec sie ciesze ze chociaz te soki czasem popije - aczkolwiek mam wrazenie ze picia z butli do konca nie zakumal[/QUOTE]
Dużo kasy idzie, nie ma co podliczać bo i po co się stresować :evil_lol:

Gdybym nie dostała butli Lovi to bym nie wiedziała że podpasuje, na szczęście jedna z cioć wpadła na ten super pomysł a ja później kupiłam jeszcze smoczek przy okazji kupowania innych smoków :lol:. Teraz pije też z TT i Chicco, ale jej picie polega na gryzieniu smoczka i połykaniu tego co wypłynie, taki ciekawy styl sobie wymyśliła :evil_lol:

Mania wody też nie chce, koperku nie ruszy, ale rumianku kilka łyków wypija. Daję około 35-40ml bo i tak więcej nie wypije a i z tego zwykle zostawia. Oczywiście musi sama trzymać butlę bo inaczej się nie da ;)

Moja duża baba i jej picie :cool3:
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-hh9nUXBQiSE/U52CcPZFNmI/AAAAAAAAA3c/jeS3z6j3xt0/s640/CIMG2496.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-rhHxXF9Usc0/U52CcEFLQOI/AAAAAAAAA3o/Y4TyQOjbLuw/s640/CIMG2498.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-weDZWkIihPk/U52CcCdY0II/AAAAAAAAA3g/OrMRnTDZiLI/s512/CIMG2500.JPG[/IMG]

Skarpety obowiązkowo pościągane i powykręcane :p

Link to comment
Share on other sites

Też mamy butle TT, na szczescie do podgrzewacza się mieszczą, tylko z termoopakowaniem ciężko a te z TT podobno do doopy.

[URL=http://img31.otofotki.pl/tz547_WP_20140615_002.jpg.html][IMG]http://img31.otofotki.pl/miniaturki/tz547_WP_20140615_002.jpg[/IMG][/URL]
I już tam sobie coś czasem trzymamy i patrzymy " a co mi tu matka wcisnęła do łapki?" ;D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motylek1007']MOj za to stopy bierze do buzi i ssie ze skarpetami albo i bez.... U nas niestety butelka lovi nie spelnia wymagan[/QUOTE]
Pokaż foto, proszę bardzo ładnie :loveu:

[quote name='Panna Cotta']Też mamy butle TT, na szczescie do podgrzewacza się mieszczą, tylko z termoopakowaniem ciężko a te z TT podobno do doopy.

[URL="http://img31.otofotki.pl/tz547_WP_20140615_002.jpg.html"][IMG]http://img31.otofotki.pl/miniaturki/tz547_WP_20140615_002.jpg[/IMG][/URL]
I już tam sobie coś czasem trzymamy i patrzymy " a co mi tu matka wcisnęła do łapki?" ;D[/QUOTE]
Ta mała TT zmieściła mi się do termoopakowania chyba Canpol, duża faktycznie nie wejdzie :shake:

Mamy taki sam leżaczek i mając porównanie widzę że Hania już duża dziewucha :lol:
Ładne śpiochy ma mała :)

Link to comment
Share on other sites

Spodenki chyba z Pepco. Pralas moze ten Bujak? Ja tylko tak ręcznie, boje sie jakoś drastyczniej a przydaloby sie niedlugo :D
Hanka to juz delikatnie ponad 6kg będzie mieć.
kiedy maniula Ci zaczela sama trzymac butle? Wydawalo mi sie ze później to wychodzi a tu proszę :) taka zdolna!

Link to comment
Share on other sites

Nie prałam jeszcze, bo dopiero na dzień dziecka dostała ale chyba właśnie ręcznie będę prać jak się przybrudzi. Ja ogólnie dużo dziecięcych rzeczy ręcznie piorę a mała to uwielbia i zawsze dzielnie asystuje.
Niedługo Manię wagą dogoni :evil_lol:. Maniula jakoś ponad 7kg waży w tej chwili ale dokładnie zważymy się dopiero pod koniec miesiąca na szczepieniu. Klucha dawno już podwoiła swoją wagę urodzeniową :lol:
Chyba z tydzień temu jak mi tatusiek marudził że dziecko mi się odwodni i musi dużo pić w upały to dałam jej butlę, złapała i tak już zostało. Też myślałam że jakoś później dzieci się uczą same pić a tu zaskoczenie i nie muszę trzymać ;). Za to do siadania i raczkowania się maluchowi nie spieszy, woli wędrować na plecach :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']Pokaż foto, proszę bardzo ładnie :loveu:
:shake::lol:
Ładne śpiochy ma mała :)[/QUOTE]

Musze dostac sie na kompa to pokaze fotki-chyba ze filmik starczy.

Ja juz nie wiem czy za malo plynow moje dziecko nie ma. Nie pije w upaly wiecej a butka jest be

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motylek1007']Musze dostac sie na kompa to pokaze fotki-chyba ze filmik starczy.

Ja juz nie wiem czy za malo plynow moje dziecko nie ma. Nie pije w upaly wiecej a butka jest be[/QUOTE]
Może być i filmik i fotki :cool3:

Na cycu podobno nie trzeba dawać dodatkowych płynów bo mleko zaspokaja również pragnienie. Ja daję pić żeby mi nadgorliwy dziadek nie gderał. Jeszcze trochę to mi będzie kazał ręce wyparzać przed dotknięciem małej, bo smoka i zabawki jej myje przed każdym użyciem a ja wyrodna matka nie :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy'][B]Majkowska[/B], a po co chcesz nosidełko? W taki wieku, to już chyba nie potrzebne :hmmmm:
[/QUOTE]
Mówię o nosidełku "turystycznym" ., bo to cośmy mieli z womara już jest za małe.

Kinka powoli zaczyna stawać na nóżki dość samodzielnie, chce chodzić, już nawet jak się zapomni to stoi sama, a chodzić umie lekko podtrzymywana. Ale nie w domu, w domu tylko raczkuje, nawet jak chcę ją poprowadzić kawałeczek to od razu rzuca mi się na ziemię, za to na spacerkach jest szał, chce nam wyłazić z wózka i tupta sobie od kwiatka do trawki, zbiera sobie listki itd, wszystko musi dotknąć, poklepać. Wczoraj jak się zawzięła tak nie dało się już jej wsadzić do wózka, najpierw tuptała bardzo długo i przeszła kaaawał drogi jak na takiego maleńtasa, a potem zrobiła terror psu bo wypatrzyła na obroży przycisk blokujący i nie odpuściła mu, całą drogę przeszła macając jego obrożę...:lol:
Jest nieznośna , terroryzuje wszystkich mimo że ja staram się żelaznie jej nie ulegać.
W lipcu wracam do pracy, nie wiem co to będzie, na pierwszy ogień zostawiam ją dziadkom , ale muszę czegoś poszukać i tu właśnie jestem zielona.
Któraś z was ma jakąś opinię - żłobek, niania?

Link to comment
Share on other sites

Majka. moje 2 bratanice, od samego początku chodziły do żłobka. Obie bratowe sobie chwaliły/chwalę. Jedna już z nich chodzi do przedszkola, druga zaczyna od sierpnia przedszkole ;)
Natomiast moja trzecia bratanica, najpierw miała opiekunkę, a jak rodzice zamieszkali osobno, to młoda poszła do przedszkola. Mój brat również sobie chwali przedszkole i to jak zachowuje się Lilianna :)
My dziś zaczynamy z Theosiem przygodę z nianią ;) Mam nadzieję, że oboje będziemy zadowoleni :)
Jeśli masz sprawdzoną osobę, która mogłaby się opiekować Kinią i Cię na to stać, to bierz nianię ;)
Jeśli z jakiś powodów musi iść do żłobka, to wybierz żłobek ;)

A u nas sprawy nocnikowe bardzo mnie cieszą :)
Theoś, co prawda nie woła słownie, że chce siku albo kupkę, ale chwyta się za spodenki albo pupę i jęczy :D Wtedy wiemy, że jest potrzeba usiąść :) Jak mu zakładam majtki rano, tak ściągam wieczorem te same, więc jest ok :)
Do tego, jak gdzieś jedziemy, to też bez pampersa :) Są to odcinki 40-50km + powrót i też majtki suche :)
A najbardziej cieszy mnie, że po nocy pampers też jest suchy :multi: Młody się budzi i krzyczy "mama! mama!", aż nie przyjdę i nie posadzę go na nocnik :) Ale nie jestem jeszcze na tyle odważna, żeby go kłaść w nocy spać bez pampersa :roll:

Link to comment
Share on other sites

Tylko my narazie żłobka nie mamy. Kinka jest 279 bodajże na liście także w tym roku się nie dostanie. Sprawdzamy po kolei jak leci, ale wygląda to kiepsko...
Nianiek się boję, ale chyba nie będziemy mieli wyjścia.
Na pierwszy rzut jak nie znajdziemy nic pójdzie do dziadków, ale potem co będzie nie wiem.
W dodatku sadzają mnie w pracy na 5 dni po 11 godzin, także... żyć nie umierać.

Link to comment
Share on other sites

Ciesz się, że masz pracę ;) Bo ja, póki co jestem w ciemnej du*ie :placz:
Zostały mi 3 tyg., a pracy ani widu ani słychu :shake:
Wczoraj usłyszałam, że źle, że siedziałam 2 lata w domu z dzieckiem :angryy: Według baby, miałam wrócić do pracy po 3 miesiącach, jak większość holenderek :mad:

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli niania , to tylko sprawdzona- polecona przez kogoś kogo znasz, że opiekowała się dobrze. Osobiście żłobek jakoś do mnie nie przemawia. Co innego przedszkole .
Młody idzie od września do prywatnego przedszkola , sama jestem ciekawa jak to pójdzie wszystko...
Też jesteśmy całkowicie odpieluchowani, ale na noc zakładam pampersa mimo, że rano jest suchy .

Link to comment
Share on other sites

Nie mam własnie nikogo takiego i to jest największy problem. Wszystkie nianie polecane przez znajomych (a byłoby cudownie bo te nianie są też psiolubne) są zajęte...
Boję się brać kogoś w ślepo ale chyba nie będę miała wyjścia, jak narazie wszystkie żłobki jeden za drugim odpadają...

Link to comment
Share on other sites

U nas zaczął się okres "wrzaskuna". Jak nie dostaje tego czego chce wrzeszczy, bardzo głośno, aż do tego stopnia że ma odruch wymiotny...:roll:. Mam nadzieję, że sąsiedzi nie naślą na nas jakiś służb...:evil_lol:. Cały ubiegły tydzień byłam z Wiktorem w domu, wstawał 5.00-5.30, natomiast od wczoraj kiedy wróciłam do pracy śpi do 7.00 :angryy:. Przymierzam się również do próby odpieluchowania - ile proponujecie majtek nakupić??
Po naszych wizytach u rehabilitantki i klejeniu plastrami stópek, widzę ogromną poprawę, to znaczy już teraz sporadycznie zdarza się chłopcu chodzić na palcach.
Mówimy na razie niewiele, pi (pić), je (jeść), da (daj), niunio (smoczek), cici (kotek), hoho (pies ewoluowało od hau hau), pipi (myszka miki), pipa (piłka :cool3:), no i oczywiście mama i tata, baba i niania ( nasza niania, która ma na imię Ania :lol:)
Skończyliśmy rok i 9 miesięcy...

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images61.fotosik.pl/1066/1ef503b7270c1342med.jpg[/IMG][/URL]

pozdrawiamy

;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewachw']U nas zaczął się okres "wrzaskuna". Jak nie dostaje tego czego chce wrzeszczy, bardzo głośno, aż do tego stopnia że ma odruch wymiotny...:roll:.
[/QUOTE]
:loveu::loveu:
U nas to samo!
Kinka jak sobie coś upatrzy to wrzeszczy się,wygina, potrafi strzelać po meblach głową, jes szał istny, staram się być nieugięta, zazwyczaj odwracam się w drugą stornę i "wracam" dopiero jak jest spokojna, ale to baaardzo cięzkie :D

I co wtedy robicie??

Link to comment
Share on other sites

Ewa, ja kupiłam 7 par majtek. Drugiego dnia odpieluchowywania, dokupiłam kolejne 10 czy 11 ;)
Na chwilę obecną, aż tyle nie potrzebuje, bo ładnie woła :) No ale od 1 lipca do niani, więc część majtek pojedzie tam, żeby miała na przebranie :)

U nas z gadaniem jest słabo :roll: Mama, tata, ciocia, apka (małpka), mił (kotek, bo nie umie miau), ajaj (pies), muu (krowa), autko, pipi (siku), kake (kupa), szyszy (to wiatrak), a jak chce pojeździć quadem, to naśladuje dźwięk silnika :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...