Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

dzięki dziewczyny, właśnie róznie piszą o glutenie, ze trzeba miedzy 5-6 m-c wprowadzić niby sam gluten jak sie chce karmić piersią nadal, a resztę znacznie pózniej. Mój jest tylko na cycku i na razie będzie. Gorzej jak wrócę do pracy.

Panna Cotta niestety nie pomogę Ci, bo nas temat kolek na szczescie ominął.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Panna Cotta']Dziewczyny, tak na wczoraj potrzebuje info: kupiliśmy koper włoski do zaparzenia dla malej, na kolke. Mala niezbyt chce to pic, podawalyscie to swoim maluchom? Slodzone, bez cukru, zwykly koper, specjalna herbatka typu HIPP? Brzuszka takiego twardego to nie miala, ale wczoraj po tej histerii uspokoila sie jak jej sie gazy ulotnily z brzuszka i w końcu zasnela.[/QUOTE]

U nas chyba najskuteczniejsza była gimnastyka i masowanie brzuszka.
Suszarka też jest dobra - sam dźwięk dziecko ucisza i o dziwo usypia.



Muszę pochwalić się też że odkryłam dziś u Kini kolejne zęby !
AŻ 3 naraz jej wyłażą a i szczęka wygląda jak pokarbowana, więc pewnie za chwilę będą kolejne. Póki co dysponuje tylko czterema ząbkami ale dzielnie mieli nimi wszytko :):)
I tu mam też pytanie co do tego jak chroniłyście/myłyście malcom ząbki. Lekarka mi kazała myć palcem, ale zastanawiam się czy przy tej ilości uzębienia nie wprowadzić już szczoteczki - są podobno takie gumowe z masażerem?

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj nie było tak źle :D Zaczynamy to ogarniać. Masowanie brzuszka, mała zasypiała na rękach u tatusia. O 23 skończył się płacz i spała do 4 rano :) nakarmiona poszła jeszcze kimać do 7 :)

Suszarki bym spróbowała, ale ja suszarki w domu nie posiadam :D Mam szczote obrotową! :D Termoforek mamy ( babcia kupiła jak sie dowiedziała, że prawnuka bedzie mieć :D ) ale nie był jednak potrzebny bo jak zrobiłam to mała juz się uspokoiła. Cuda zdziałał odgłos suszarki z YT, 10h dźwięku :) sama przy tym mało nie padłam.

Kropleki i tak kupimy, na wszelki wypadek. Póki co dajemy po kilka łyków naparu z kopru włoskiego, parzę go wg opisu na opakowaniu, a małej daje rozcieńczony pół na pół. Zobaczymy jak dzisiaj nam pójdzie :)

Link to comment
Share on other sites

Jest łatwo mówić ale trzeba zachować spokój i ten spokój przekazać dziecku.
Ja zawsze oddawałam małą tż bo choć płacz jako taki nie robi na mnie wielkiego wrażenia tak strasznie stresował mnie fakt że przy każdym ryku przychodziła teściowa i odbierała mi małą żeby ją uspokoić ( automatyczna sugestia że jestem beznadziejną matką która nie umie uspokoić właśnego dziecka).
A tż jeszcze do perfekcji opanował noszenie małej w "samolocik" lub też "na lemurka" - też pomaga, krótko mówiąc dziecko lula się leżące brzuszkiem na własnej ręce. Dość wygodna pozycja i dla niego i dla rodzica ;)

Dla samego dźwięku można też włączyć odkurzacz w drugim pokoju, albo szum radia, też działa, w każdym razie moja jak odkurzam to od razu zasypia.
Ale np blendera się już boi ;)

Link to comment
Share on other sites

No ja w sumie też oddaję małą do tż, bo też jej lepiej w takich męskich dłoniach zasnąć w tych pozycjach co opisałaś :)
Na mnie płacz robił wrażenie 2go dnia kolki, sama ryczałam już, że nie umiem sobie poradzić z własnym dzieckiem i jestem be i fu.

Wczoraj już się pocieszałam, że to tylko kolka. Pusciłam nagranie 10h suszarki na YT, TŻ chodził z małą na rękach i jakoś poszło :)

Link to comment
Share on other sites

U nas jeszcze wentylator w kuchni działał na uspokojenie - dziecię brałam w chustę i śmigałam robić sobie coś do jedzenia a przy okazji mała posłuchała sobie szumu który zazwyczaj ją usypiał. Teraz zwykle sama usypia jak się zmęczy więc nie muszę jej nosić ani usypiać.

Link to comment
Share on other sites

No to się pokazujemy się...Wiktor vel Gucio, rok i siedem miesięcy, 12 zębów, 3 w drodze, można się porozumieć, wie czego chce...a jak nie chce oznajmia krzykiem:diabloti:.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images65.fotosik.pl/931/2f188647876bebbdmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images65.fotosik.pl/931/8bd85c81e18618efmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images65.fotosik.pl/931/3fa52c53e0887f67med.jpg[/IMG][/URL]

Mam zamiar udać się do rehabilitantki, ponieważ Wiktor dużo i często chodzi na palcach. Na początku myślałam, że minie, ale nie mija. Na początku chodził na paluchach przeważnie jak był boso, ale widzę teraz, że w bucikach czy paputach też chodzi na palcach...:roll: Może któraś z Was miała podobny przypadek?

Pozdrawiamy :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewachw']

Mam zamiar udać się do rehabilitantki, ponieważ Wiktor dużo i często chodzi na palcach. Na początku myślałam, że minie, ale nie mija. Na początku chodził na paluchach przeważnie jak był boso, ale widzę teraz, że w bucikach czy paputach też chodzi na palcach...:roll: Może któraś z Was miała podobny przypadek?

Pozdrawiamy :lol:[/QUOTE]a może to nowa umiejętność?

Link to comment
Share on other sites

no właśnie nie bardzo, bo jakby była nowa....:multi: ale to chodzenie na paluchach tak jakoś nam od początku chodzenia towarzyszy, więc już mnie to trochę niepokoi tym bardzie że ojciec platfusiak jak się patrzy;), nie chcę po prostu czegoś przeoczyć...przewrażliwiona jestem?:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motylek1007']czy czyjeś dziecko pije z piersi bardzo krótko? bo mój ostatnio (kilka tygodni) pije po 3-5 minut i więcej nie chce hm.... dziwie sie ze mu to wystarcza. Pije co 3h. Przybiera 1kg na miesiąc wiec chyba nie jest zle. W nocy też pije.[/QUOTE]

Moj Julek od dawna piej tak krótko , nie licząc momentów kiedy ząb wychodzi , wtedy wisi na mnie godzinami :)

Link to comment
Share on other sites

Możecie polecić jakiś laktator? Ręczny, cena niezbyt wygórowana. Mam taki najtańszy z BabyOno, ale kupiłam "aby był" w razie czego, a że odciągam bo mała z cycka gardzi a jak już to więcej wylewa bokiem niż łyka, to chce coś lepszego- ten nawet już czasem nie zasysa, musze po kilka razy dokręcac butelkę...

Butelki mam z Tommee Tippe ale laktator ręczny z tego ma niezbyt fajne opinie... :(

Link to comment
Share on other sites

ja mam elektyczny i bardzo bardzo byłam zadowolona, bo miałam tak duże nawały że chodził przed kazdym karmieniem. Absolutnie nie żałuje tej kasy. Na ręcznych sie nie znam :(
Ja mam medela. Nie wiem czy ręczne też mają.

Jeszcze Ci powiem, że ja jadłam dużo błonnika i mały walił bączki bardzo głośne. Drugi sposób to jak pił, po 2-3 minutach brałam go do odbicia (pił bardzo łapczywie). Odbiło mu sie "z grubsza" potem nie miał w sobie tyle gazów

Link to comment
Share on other sites

Tak przeglądam opinie o tych laktatorach ( bo ja wiecznie musze czytać o czymś opinie :loveu:) i trafiłam na taki o [URL]http://allegro.pl/okazja-laktator-reczny-lakta-mila-hit-nowosc-2014-i4191458502.html[/URL]

Na blogach testerek chwalony, cena wręcz śmieszna... póki co- nie trafiłam na wade która mnie zraziła... A nauczyłam się już, że czasem za firme się płaci a dostaje coś niewarte wysokiej ceny...

A, przeglądając znalazłam taką śmieszną dojarke na dwie piersi :D Padłam :D
[img]http://image.ceneo.pl/data/products/13339708/f-lansinoh-affinity-laktator-elektryczny-na-dwie-piersi.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Co do laktatorów to mam taki (medela lactaset)
[IMG]http://p.alejka.pl/i2/p_new/60/60/medela-laktator-reczny-lactaset-mini-2_0_b.jpg[/IMG]
Co prawda użyłam tylko 2 razy bo dziecię gardzi butelką ale dosyć dobrze ściągnął, nic nie bolało bo ma regulację 'mocy' i w sumie się jakoś mocno nie namachałam żeby ściągnąć porcję. Cena dosyć wysoka, ale da radę dużo taniej na allegro kupić jak się trafi. O tym elektrycznym który ma [B]motylek[/B] też słyszałam dobre opinie, moja 'sąsiadka' w szpitalu miała i nie narzekała ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja miałam z aventa ręczny i bardzo fajny pod każdym względem.
Medela ma ręczne ale właśnie z tą "strzykawką", za to avent ma z taką jakby pompką (jak przy studni :P) i jest o wiele wygodniejsze jak chodzi o namachanie się przy ściąganiu. Dobrze też ściąga objętościowo i jest ogólnie bardzo wygodny.
W szpitalu odciągali mi medelą elektryczną ale powiem szczerze,że nieprzyjemne - zbyt ssało mimo że było na najmniejszą moc i furczało tak że dziecko się budziło.

Link to comment
Share on other sites

Wyjdę na sknepre, ale kupilam ten z linku tańszy :diabloti: jakoś opinie mnie przekonamy, a w razie gdyby jednak nie to aż tak szkoda kasy nie będzie.

mnie w szpitalu nawet podać torby nie chcialy jak wspomnialam o laktatorze... Bo to niepotrzebne... Nadal w piersiach, ja po cesarce bym sie po torbę nie schylila...
Jak mala nie chciala ssac to chcialam żeby podala mi polozna torbę no nakladki na piersi chcialam to uslyszalam tylko ze to niepotrzebne i wyszla... Na drugi dzien w końcu inna polozna sama je zaproponowala i hania w końcu sie najadla bez krzyku. I tak codziennie tam- jedna polozna na tak a druga na nie we WSZYSTKIM.

Link to comment
Share on other sites

tak zewnętrznie ten lakta mila wygląda jak avent, ten kupiłaś? Może będzie służył :):)

Oj ja też miałam przeboje w szpitalu z położnymi, bo były oburzone jak mogę mieć mleko i nie karmić dziecka. A początek był straszny, miałam tak małe brodawki że dzidziuś nie umiał złapać, a na przystawienie do piersi reagowała szałem bo chciała pić a nie mogła. Nie umiałam sobie poradzić z tym wszystkim, a położne na początku wcale nie pomagały mi wyjść z dramatu, w efekcie piersi mi nabrzmiały i padłam z gorączką a one karmiły dzidzię sztucznie. Dopiero później przyniosły laktator i po odciągnięciu udało się coś podziałać, ale i tak karmić piersią nauczyłam się dopiero w domu. Choć i z tym był problem bo początkowo zalewałam się mlekiem i mimo że odciągałam to i tak dziecko z karmienia zawsze wychodziło mokre. Miałam straszną ilość mleka. Tylko niestety bardzo szybko pokarm mi zanikł...:( A szkoda, bo bardzo żałuję że nie mogłam Kinki karmić piersią :(

Link to comment
Share on other sites

Co położna to inna opinia. U nas z czapeczką było zabawnie, bo jak jedna zdejmowała to inna zakładała a mi akurat było to obojętne więc tylko przytakiwałam :lol:.

Najadłam się rogalików które miały w składzie śmietanę i cynamon, ależ miła noc się nam zapowiada :roll:. Nie mogłam się powstrzymać i rzuciłam się na nie jak bym z tydzień nic nie jadła :oops:. Też tak miałyście jak karmiłyście że ciągnęło Was do tego czego nie powinnyście jeść? Bo ze mnie się śmieją że w ciąży zachcianek nie miałam to teraz nadrabiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']Co prawda użyłam tylko 2 razy bo dziecię gardzi butelką ale dosyć dobrze ściągnął, nic nie bolało bo ma regulację 'mocy' i w sumie się jakoś mocno nie namachałam żeby ściągnąć porcję. Cena dosyć wysoka, ale da radę dużo taniej na allegro kupić jak się trafi. O tym elektrycznym który ma [B]motylek[/B] też słyszałam dobre opinie, moja 'sąsiadka' w szpitalu miała i nie narzekała ;)[/QUOTE]
Długo ściągałaś? Jestem jednak leniwa i elektryczny medeli mam :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Długo ściągałaś? Jestem jednak leniwa i elektryczny medeli mam :p[/QUOTE]
Krótko, do lekarza się spieszyłam ;). Wydaje mi się że mi szybko poszło, ale w sumie nie mam porównania na sobie z elektrycznym.
Przy elektrycznym mi Maniula pięknie spała w szpitalu i jak sąsiadka ściągała dla swojej maleńkiej to mogłam na spokojnie iść do łazienki się myć bo miałam pewność że mi dziecię się nie obudzi :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...