Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

a jak już nic nie pomaga na kolki można spróbować wożenia dziecka w aucie ;) u niektórych dzieciaczków to działa cuda!
można też dzidzię ponosić trochę w chuście by leżało w pozycji embrionalnej, wtedy gazy łatwiej ulatują z brzuszka. odpowiedni masaż brzuszka też działa. [URL]http://babyonline.pl/niemowle_pielegnacja_artykul,2298.html[/URL]
[IMG]http://fajnamama.pl/img/artykul/367/noszenie-niemowlaka_428_298x500.jpg[/IMG]

tu masz jeszcze jak wykonywać dziecku ćwiczenia zapobiegające kolkom i jak masować: [url]http://babyonline.pl/niemowle_pielegnacja_artykul,2298,1.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

ja co do kolek sie nie wypowiem - szczesliwie ominely Filipa :)

Fotelik -bujaczek mam taki [URL]http://allegro.pl/lezaczek-bujaczek-fotelik-t4145-fisher-price-0-18-i1847588877.html[/URL], kupiony bardzo okazyjnie na allegro za 30 zl! Do dzis uwazam, ze ubilam dobry interes. Facet wystawil i wylicytowalam za 100, bo mial zaciagniety material. Jade po niego a facet do mnie, ze mnie bardzo przeprasza, ale bujaczek juz nie na sprzedaz, bo chcial uprac material i sie lekko rozprul. I do sprzedania sie nie nadaje, najwyzej komus odda... A ja, no to jak ma oddac, to za ile go chce? Powiedzial 40, utargowalam na 30 :)
Wniosek - szukac okazji na allegro. Szczegolnie, poki jeszcze troche czasu jest.

Chociaz nie zauwazylam, zeby wibracje jakos szczegolnie na Filipa dzialaly...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']a jak już nic nie pomaga na kolki można spróbować wożenia dziecka w aucie ;) u niektórych dzieciaczków to działa cuda!
można też dzidzię ponosić trochę w chuście by leżało w pozycji embrionalnej, wtedy gazy łatwiej ulatują z brzuszka. odpowiedni masaż brzuszka też działa. [URL]http://babyonline.pl/niemowle_pielegnacja_artykul,2298.html[/URL]
[IMG]http://fajnamama.pl/img/artykul/367/noszenie-niemowlaka_428_298x500.jpg[/IMG]

tu masz jeszcze jak wykonywać dziecku ćwiczenia zapobiegające kolkom i jak masować: [url]http://babyonline.pl/niemowle_pielegnacja_artykul,2298,1.html[/url][/QUOTE]

Chusty jak najbardziej polecam, ale nie takie jak na zdjęciu. Te mogą być niebezpieczne. Jeśli chusta to tkana, wiązana i wiązanie-kieszonka.

No właśnie taki leżaczek bym chciała jak nefesza pokazała.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pepsicola']Chusty jak najbardziej polecam, ale nie takie jak na zdjęciu. Te mogą być niebezpieczne. Jeśli chusta to tkana, wiązana i wiązanie-kieszonka.

No właśnie taki leżaczek bym chciała jak nefesza pokazała.[/QUOTE]
przede wszystkim na zdjęciu nie jest chusta... tylko nosidło baby-bag niesłusznie określane mianem nosidła-chusty.
jest ono bezpieczne, o ile się je dobrze założy, co nie jest łatwe - i wcale nie jest to "pozycja embrionalna", jak się je reklamuje (przy tej były wypadki z przyduszeniem dziecka, poza tym nie jest zdrowa dla kręgosłupa - co innego jak dziecko samo się układa w embrion, a co innego, jak się je do tego przymusza zestawem taka "chusta" + grawitacja

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']nefesza, super ten bujaczek![/QUOTE]

Potwierdzam! Naprawde praktyczny - i w przeciwienstwie do wiekszosci - dla wiekszych dzieci tez, nie tylko do 9 kg. Tak wiec moze troche drozszy, ale posluzy dluzej. Teraz go glownie wykorzystuje moja mama i karmi w nim Filipa (jeszcze nie zatargalam do domu fotelika, ktory dostal, poza tym nie siedzi jeszcze za pewnie).

Link to comment
Share on other sites

[B]Gameta [/B]też słyszałam, że nie powinno się dawać herbatki koperkowej na kolki, ale to jest jedyna metoda, żeby tą wodę koperkową Laura w ogóle tknęła ;)
Próbowałam Jej dawać bez niczego to pluła tym, próbowałam z wodą i glukozą to też pluła i tylko w tej herbatce przeszło, ewentualnie w rumiankowej.
I na szczęście u nas to działa :)
U nas rewelacyjnie się sprawdziła przy Jessice i teraz sprawdza przy Laurze taka huśtawka :)
[URL="http://sobaby.pl/product-pol-172-Lezaczek-bujaczek-hustawka-MAMAS-AND-PAPAS.html"]http://sobaby.pl/product-pol-172-Lezaczek-bujaczek-hustawka-MAMAS-AND-PAPAS.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dzodzo']dziewczyny, co stosowalyscie na kolke?od paru dni meczy nas kolka wieczorna, to jakas masakra, patrzysz jak twoje dziecko cierpi kilka godzin i jestes bezradnym:(
kropelki esputicon raczej nie dzialaja,ponoc te inne srodki tez niespecjalnie, moze macie jakis skuteczny patent jak ulzyc malenstwu?

ja tez dolaczal do grupy NIESPIACYCH Z PSEM W ŁÓZKU-moj pies ma wlasna sofe w naszej sypialni i nie wolno mu łapy postawic na naszym zaslanym łozku:)wolno mu spac w pozostalych pokojach na kanapach czy fotelach ale łozko jest poza jego zasiegiem[/QUOTE]

Tylko i wyłącznie niemieckie krople Sab Simplex - gwarantuję Ci, że kolka minie jak ręką odjął - 15 kropelek do każdego karmienia dać dziecku bezpośrednio do buzi (ma pyszny malinowy smak), albo do butelki z mlekiem, jeśli dziecko wypija wszystko (jak moja ;)).
Kropelki nie są dostępne w polskich aptekach, ale można zamówić przez internet - WAŻNE - TYLKO NIEMIECKIE, a nie czeskie podróby!!!!
[url]http://www.sabsimplex.pl/[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']Tylko i wyłącznie niemieckie krople Sab Simplex - gwarantuję Ci, że kolka minie jak ręką odjął - 15 kropelek do każdego karmienia dać dziecku bezpośrednio do buzi (ma pyszny malinowy smak), albo do butelki z mlekiem, jeśli dziecko wypija wszystko (jak moja ;)).
Kropelki nie są dostępne w polskich aptekach, ale można zamówić przez internet - WAŻNE - TYLKO NIEMIECKIE, a nie czeskie podróby!!!!
[url]http://www.sabsimplex.pl/[/url][/QUOTE]

ale sabsimplex to też tylko pochodna esputiconu, poprosytu większe stężenie niż espumisan. No i nie jest dopuszczone do obrotu w polsce własnie dlatego, że ma tak duże stężenie. Też używałam (z resztą dostałam w prezencie od jednej z dogomaniaczek) tyle, że się naczytałam dużo na ten temat... No i niejestem pewna, czy dobrze, że go używałam, bo może powodować przetrwałe niedojrzewanie jelit - czyli zamiast miesiąca kolek można mieć rok... Ignac miał kolki prawie 8 miesięcy...

Link to comment
Share on other sites

Gameta, ja też dużo czytałam o nich, zanim zaczęłam używać. Krople poleciło mi trzech pediatrów w Szczecinie - chyba nie sądzisz, że wszyscy się mylą? A to że krople nie są dopuszczone do obrotu w Polsce (jak wiele innych leków) nic nie znaczy - wątpię, by kontrole i badania leków (i ich skutków ubocznych) w Niemczech i innych krajach były mniej restrykcyjne niż w Polsce (zapewne jest odwrotnie) ;)

Mojej córeczce pomogły od ręki, warto spróbować i poczytać różne fora - znaczna większość matek jest bardzo zadowolona z ich działania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gameta']ale sabsimplex to też tylko pochodna esputiconu, poprosytu większe stężenie niż espumisan. No i nie jest dopuszczone do obrotu w polsce własnie dlatego, że ma tak duże stężenie. Też używałam (z resztą dostałam w prezencie od jednej z dogomaniaczek) tyle, że się naczytałam dużo na ten temat... No i niejestem pewna, czy dobrze, że go używałam, bo może powodować przetrwałe niedojrzewanie jelit - czyli zamiast miesiąca kolek można mieć rok... Ignac miał kolki prawie 8 miesięcy...[/QUOTE]

gametko , za czasów kiedy urodził się mój syn ( w tej chwili ma 22 lata :grins:) nie było w sprzedaży sabsimplexu , było tylko coś w rodzaju espumisanu ale robione na receptę w aptece , zresztą w naszym przypadku nieskuteczne , była Grip Water ale tez nie pomogło w jego przypadku ....i męczyliśmy się także z kolką przeszło pół roku , potem jeszcze do ok półtora roku czasem budził sie z krzykiem w nocy , widać coś jeszcze dokuczało ( lekarze nie byli w stanie stwierdzić co )więc raczej nie ma szans by zrzucać winę na ten stan rzeczy na Sabsimplex , po prostu taki urok jelit niektórych dzieci , dojrzewały sobie później i nie kropelki winne tylko natura .
U nas łagodziło ból bujanie , czy na rękach czy w kołysce i ciepłe okłady ...a ból uszu zatyczki :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

i bądz tu madry...
o tych kropelkach niemieckich slyszlam i czytalam wlasnie ale moja kolezanka uzywala, sprowadzila i lipa, jej synek ma 6 miesiecy i nie przespali ani jednej nocy do tej pory z powodu kolek, czyli na jednych dziala na innych nie, na razie podaje esputicon, dzisiaj TZ ma zakupic tą Grip Water i zobaczymy, jak nie pomoze to skusze sie na te krople bo nie wyobrazam sobie nie sprobowac wszystkiego co mogloby ulzyc takiej kruszynce

wczoraj to cholerstwo wieczorem odpuscilo,tylko w nocy Tamara sie obudzila dwa razy z krzykiem ale masowalam uparcie brzuszek az poszly gazy i sie uspila, za to ja chodze na rzesach;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jukutek']dzodzo, a wyeliminowałaś inne przyczyny płaczu? Bo kolki podobnie jak zęby to dobry kozioł ofiarny ;)
nam się wydawało na początku, że M. ma kolki, a była po prostu... głodna. "Kolki" ustały jak zaczęłam dokarmiać. To przykład oczywiście.[/QUOTE]

no wlasnie myslalam poczatkowo,ze glodna bo ona wiecznie glodna:)ale przy takim ataku nie jest w stanie jesc, wypluwa cycka, odpycha i brzuszek ma twardy jak kamien.A dokarmialas sztucznym mlekiem?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dzodzo']no wlasnie myslalam poczatkowo,ze glodna bo ona wiecznie glodna:)ale przy takim ataku nie jest w stanie jesc, wypluwa cycka, odpycha i brzuszek ma twardy jak kamien.A dokarmialas sztucznym mlekiem?[/QUOTE]
tak, bo okazało się, że ja mam za mało :(

Link to comment
Share on other sites

Moja mała też miała straszne kolki. Sab simplex w części pomagał, poza tym przed każdym karmieniem masowałam jej brzuszek około 15 minut, a jak była straszna kolka używałam patyczków, które wkłada się do odbytu i dzięki nim powietrze łatwiej schodzi. Takie specjalne patyczki kupiłam w sklepei mamma i ja. Mają też sprzedaż internetową. ostrzegam tylko, żeby za często ich nie używać, tylko przy najgorszym bólu.

Mój wyćwiczony masaż na Justynce, to po 10 razy ruchami okrężnymi najpierw lewą stronę brzuszka, potem 10 razy prawą, pote, 10 razy cały brzuszek a na koniec trzy razy delikatnie całą dłonią przejechać od żoładka w dół. Powtarzałam te serię po parę razy i na prawdę gazy ładnie schodziły:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pusia2405']Moja mała też miała straszne kolki. Sab simplex w części pomagał, poza tym przed każdym karmieniem masowałam jej brzuszek około 15 minut, a jak była straszna kolka używałam patyczków, które wkłada się do odbytu i dzięki nim powietrze łatwiej schodzi. Takie specjalne patyczki kupiłam w sklepei mamma i ja. Mają też sprzedaż internetową. ostrzegam tylko, żeby za często ich nie używać, tylko przy najgorszym bólu.
[/QUOTE]
zbyt częste używanie rozleniwia organizm i robi się błędne koło...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pusia2405']Moja mała też miała straszne kolki. Sab simplex w części pomagał, poza tym przed każdym karmieniem masowałam jej brzuszek około 15 minut, a jak była straszna kolka używałam patyczków, które wkłada się do odbytu i dzięki nim powietrze łatwiej schodzi. Takie specjalne patyczki kupiłam w sklepei mamma i ja. Mają też sprzedaż internetową. ostrzegam tylko, żeby za często ich nie używać, tylko przy najgorszym bólu.

Mój wyćwiczony masaż na Justynce, to po 10 razy ruchami okrężnymi najpierw lewą stronę brzuszka, potem 10 razy prawą, pote, 10 razy cały brzuszek a na koniec trzy razy delikatnie całą dłonią przejechać od żoładka w dół. Powtarzałam te serię po parę razy i na prawdę gazy ładnie schodziły:)[/QUOTE]

moja mama mowila mi, ze za czasow mojego dziecinstwa na kolki zalecano czopki glicerynowe, polozna z kolei jak bylana patronazu mowila mi o innych czopkach Viborcol czy jakos tak,ewentualnie wlasnie te patyczki do odbytu ale wole poki co mniej radykalne srodki,długi masaz dziala dosc dobrze,faktycznie az czuc jak schodza gazy i jelita sie rozluźniaja

Link to comment
Share on other sites

słyszałyście jakieś opinie o żelu przyspieszającym, ułatwiającym poród i zapobiegającym pęknięciu krocza (!!! nie trzeba ponoć w większości przypadków nacinać!!!) o nazwie [B]DIANATAL[/B]?
kosztuje-bagatela 350-400zł..... to jakaś nowość, dopiero od kilku miesięcy w polsce w sprzedaży.

jak bym miała pewność że mnie nie natną i nie pęknę to bym się zdecydowała, mimo kosmicznej ceny...

Link to comment
Share on other sites

:) właśnie chciałam o tym pisać!!!
hmm podobno to jest coś takiego jak żel przy usg, jedni mówią , że strata kasy bo przy porodzie jest tyle śluzu, że nie trzeba nic podawać....ale ja sama się nad tym zastanawiam i chyba kupię-może bardziej dla komfortu psychicznego? Położna mówiła ,że nie ma problemu z aplikacją,ale jeszcze u nas nikt nigdy tego ze sobą nie miał.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...