dara9 Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 [quote name='Sybel']W sumie można przecież zrobić też zwykłą mannę na wodzie, na dość gęsto, dodać własne odciągane mleko, zmiksować na papkę i masz kaszkę. Bez cukru, bez mm itd.[/QUOTE] dokładnie, zaleca się pół łyżeczki zwykłej manny w ramach ekspozycji. Tyle że gotować pół łyżeczki to trochę kicha:lol: ale mi lekarka właśnie tak mówiła przygotować a potem dodać swoje mleko :) Anja - chyba nie jest tak do końca. Chodzi o zawartość glutenu. W każdej może być ona inna i np. w orkiszowej holle może być o wiele wyższa niż w takiej zwykłej mannej. Tak myślę przynajmniej. Oczywiście są pewnie mamy które dają obojętnie jaką kaszkę i nic się dzieciom nie dzieje. Każdy ma inne podejście, ja może czasem za bardzo chucham ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 Ja tak gotowałam w malutkim rondelku, a najpierw w metalowym kubeczku, takim małym. Można też ugotować nieco więcej i zjeść samemu np. z owocami :) W ogóle z manną wprowadzałam potem owoce - robiłam np. mus jabłkowy, miksowałam z 30 ml mm (bo nie mogłam mojego dziecka karmić piersią ze względu na leki, które przyjmowałam) i porcją manny. Tak samo banan, gruszki itd. Czasem dosładzałam odrobinkę ksylitolem lub syropem z agawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dara9 Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 [quote name='Sybel']Ja tak gotowałam w malutkim rondelku, a najpierw w metalowym kubeczku, takim małym. Można też ugotować nieco więcej i zjeść samemu np. z owocami :) W ogóle z manną wprowadzałam potem owoce - robiłam np. mus jabłkowy, miksowałam z 30 ml mm (bo nie mogłam mojego dziecka karmić piersią ze względu na leki, które przyjmowałam) i porcją manny. Tak samo banan, gruszki itd. Czasem dosładzałam odrobinkę ksylitolem lub syropem z agawy.[/QUOTE] o tak, jestem za gotowaniem więcej i pożeraniem samemu mniam :) Chciałam zapytać mamusiek rocznych i starszych dzieci...szczepiłyście MMR? W internecie różnie rzeczy piszą, chciałabym szczepić małą na wszystko ale trochę strach mnie obleciał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jukutek Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 szczepiłam. Bez powikłań Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 My szczepiliśmy przeciwko pneumokokom i do tego hexą standardowo. Po pneumo lekko rączka spuchła, ale generalnie jak czytam np. na forum łódzkich mam, prawie zadne dziecko nie ma powikłań po szczepieniach poza lekkim obrzękiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 10, 2014 Share Posted January 10, 2014 [quote name='dara9'] Chciałam zapytać mamusiek rocznych i starszych dzieci...szczepiłyście MMR? W internecie różnie rzeczy piszą, chciałabym szczepić małą na wszystko ale trochę strach mnie obleciał.[/QUOTE] U mojego młodego bez żadnych powikłań ;) Po kilku godzinach, nawet nie było widać gdzie był kłuty :) Żadnego obrzmienia, gorączki itp. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted January 10, 2014 Share Posted January 10, 2014 u nie tez nigdy zadnych powikłan po szczepieniu, ani gorączki ani nic innego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted January 10, 2014 Share Posted January 10, 2014 My jeszcze nie szczepilismy ma MMR ale po innych szczepionkach zwykle coś było nie tak. Po pierwszej nieutulony płacz przez 6 godzin. Nie pomogło nic. Mały nawet nie chciał cyca. Nabawiłam się wtedy pierwszego zastoju. Po kolejnych mały marudny ale już nie tak jak po pierwszej szczepionce i lekka gorączka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dara9 Posted January 10, 2014 Share Posted January 10, 2014 Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. U nas póki co tylko po ostatnim szczepieniu lekkie zaczerwienienie na nóżce, no i mała zawsze spała jak zabita i na jedzenie ją budziłam bo miała przerwy po 7 godzin i nie miała zamiaru sama się obudzić więc się bałam odwodnienia czy czegoś. Kasia - biedny malec :( tak ciężko jak nie umie się pocieszyć swojego dzieciątka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted January 10, 2014 Share Posted January 10, 2014 oj bylo ciezko. Nic nie zapowiadalo ze bedzie tak zle. Zaraz po szczepieniu pojechalismy do miasta na male zakupy - Ethan spal. Dopiero jak wstal zaczal plakac. I tak chyba do 21. Dopiero wieczorem sie uspokoil, zjadl i poszedl spac. dlatego boje sie MMR i ciagle sie zastsanawiam co zrobic - szczepic w twrminie, szczepic pozniej czy szczepic tylko na odre Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dara9 Posted January 10, 2014 Share Posted January 10, 2014 [quote name='kasia_1982']oj bylo ciezko. Nic nie zapowiadalo ze bedzie tak zle. Zaraz po szczepieniu pojechalismy do miasta na male zakupy - Ethan spal. Dopiero jak wstal zaczal plakac. I tak chyba do 21. Dopiero wieczorem sie uspokoil, zjadl i poszedl spac. dlatego boje sie MMR i ciagle sie zastsanawiam co zrobic - szczepic w twrminie, szczepic pozniej czy szczepic tylko na odre[/QUOTE] Ale piękne imię ma Twój synek! Też bym się zastanawiała Twoim miejscu...ale mi też na różyczce zależy. No i tak się gryzę co zrobić. Jest jeszcze trochę czasu ale chciałabym podjąć decyzję a nie potem na hurra się zastanawiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 10, 2014 Share Posted January 10, 2014 Moja Kinia dziś miała kolejną dawkę szczepień akurat :) Ogólnie znosi dobrze, choć trochę widać że jej organizm z czymś walczy i chce jej się spać, ale bez gorączek i innych rewelacji . A tak z ciekawości - o której kładziecie wasze maluchy spać? Ja kładę moją młodą tak 21 i właśnie zaczęłam się zastanawiać czy nie za późno... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted January 10, 2014 Share Posted January 10, 2014 [quote name='kasia_1982']My jeszcze nie szczepilismy ma MMR ale po innych szczepionkach zwykle coś było nie tak. Po pierwszej nieutulony płacz przez 6 godzin. Nie pomogło nic. Mały nawet nie chciał cyca. Nabawiłam się wtedy pierwszego zastoju. Po kolejnych mały marudny ale już nie tak jak po pierwszej szczepionce i lekka gorączka.[/QUOTE] mi kiedyś jedna lekarka mówiła, by po szczepionce na wszelki wypadek dać dawkę ibupromu i zawsze tak robiłam. działa przeciwbólowo i przeciw gorączkowo a często jedno lub/i drugie pojawia się jakiś czas po szczepieniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='Majkowska'] A tak z ciekawości - o której kładziecie wasze maluchy spać? Ja kładę moją młodą tak 21 i właśnie zaczęłam się zastanawiać czy nie za późno...[/QUOTE] Już Ci pisałam, ale się powtórzę :eviltong: Ja praktycznie od zawsze kładę młodego o 19:30 ;) Sporadycznie się zdarzy, że pójdzie o 20:00, ale tylko wtedy jak mi w dzień pójdzie spać później niż zwykle ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 2 razy ten sam post Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 Ale on dostał calpol (paracetamol) w stropie. I nie pomógł przy pierwszym szczepieniu. Jeśli szczepienie byłoby w Polsce stanelabyn na rzesach ale zgłosiła NIP. Przy kolejnych juz było lepiej i po pierwszej dawce był już tylko lekko marudny. Ethan chodzi po 22. Wczoraj zasnął o 23.30 Jeśli by zasnął o 21 byłabym w siódmym niebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepsicola Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 Lenę kładę o 19.30, do 20 zasypia, budzi się ok. 7.30-8. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jukutek Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='pepsicola']Lenę kładę o 19.30, do 20 zasypia, budzi się ok. 7.30-8.[/QUOTE] u nas podobnie. Do tego drzemka w ciągu dnia - od godziny do dwóch (co 2-3 dni brak drzemki), M. ma 2,5 roku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepsicola Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 u nas drzemka od 1 do 1,5h prawie codziennie, ze 2 razy w tygodniu drzemka wypada Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dara9 Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='Majkowska']Moja Kinia dziś miała kolejną dawkę szczepień akurat :) Ogólnie znosi dobrze, choć trochę widać że jej organizm z czymś walczy i chce jej się spać, ale bez gorączek i innych rewelacji . A tak z ciekawości - o której kładziecie wasze maluchy spać? Ja kładę moją młodą tak 21 i właśnie zaczęłam się zastanawiać czy nie za późno...[/QUOTE] Ja przez pierwsze 3 miesiące też tak kładłam małą, a potem poradziłam się mamy i mówiła żeby spróbować wcześniej. I z dnia na dzień kładliśmy wcześniej. Teraz koło 19 kładziemy. Ale wszystko zależy od dnia. Raz przegapi drzemkę i kąpiemy już po 18, w inny dzień pośpi dłużej to zdarzy się że dopiero koło 20 kąpiemy bo dopiero wtedy jest zmęczona. My chcieliśmy wcześniej bo jak o 21 szła spać to zdarzało się że jeszcze chwilę usypianie trwało i robiło się przed 22 czyli my już też powoli zbieraliśmy się spać i już nie mieliśmy chwili by 'odspanąć'. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 Tamara to jest terminator po tatusiu:evil_lol:ma bardzo mała potrzebę snu, obecnie 2 lata i 3 mc-w dzień juz nie spi,kłądę ją o 20 zazwyczaj,wstaje 6:30-7.00, ostatnio był hit 4:30 za oknem ciemno a młoda zaczęła gadac w łozku, ze juz nie chce spac-godzinke musiałam z nią pozartować i pobawić się i jakoś jeszcze zasnęła:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted January 13, 2014 Share Posted January 13, 2014 Zosia zasypia o polnocy, kazdego dnia. Wstaje o 7 rano, bo jade do pracy, a ona do niani. W ciagu dnia spi czasami tylko, do godzinki. To jest dopiero terminator, a czas dla siebie mam dopiero po pierwszej w nocy. Sama spie od 5 rano do 7 rano... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted January 13, 2014 Share Posted January 13, 2014 Bartek od jakiegoś tygodnia nie śpi już w dzień, bo inaczej wieczorem chodził spać ok 22, a dla mnie to już bardzo późno. Gdy jednak czasem obudzi się np o 6.00, to go kładę na drzemkę około południa, ale nigdy później. Jak Bart był mały, to Tz się zastanawiał, dlaczego rodzice chcą , aby dzieciaki szły szybko spać wieczorem - przecież są takie fajne:) Teraz już wie hehehe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiunia Posted January 13, 2014 Share Posted January 13, 2014 Olaf też nie śpi już w dzień od jakiś 2 miesięcy(czyli od 16 miesiąca),chodzi spać wedle 22,wstaje o 7,a w nocy budzi się jeszcze jakieś 4-5 razy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted January 13, 2014 Share Posted January 13, 2014 Lena już też przestawała sypać w dzień, ale musieliśmy zacząć podawać jej leki na alergie i po tych lekach sypia po 2, 3 godziny w ciągu dnia. Zwykle wstaje rano ok 7-8, o 12 ją kładę na drzemkę i zwykle do 15 śpi. Potem już o 19 idzie się kąpać i spać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.