Jump to content
Dogomania

czy tanie naprawdę jest złe?


anika_82

Recommended Posts

Wiecie co?
Mam psa,mam na jego punkcie totalnego bzika,choć momentami daje mi ostro popalić.
Jest ze schronu,więc początki przyjaźni nie były szczególnie łatwe.
Miał problemy z jedzeniem suchych karm,masa pieniędzy poszła na wyleczenie go z biegunek..:shake:
Ale malec ze wszystkiego wyszedł i ma się bardzo dobrze.
Przy każdej kontrolnej wizycie wet powtarza,że pies ma śliczną sierść i zdrowe zęby,kondycja na 5.0.

I?

Nie karmię go niczym innym jak chappi i pedigree.Dlaczego?Bo mnie na inne karmy nie stać po prostu
/Nieprawdą jest,że są karmy podobne cenowo do chappi o lepszych wartościach-wiem,sprawdzałam/
Taki okres-jest mniej kasy,czasu na gotowanie też jest niewiele.
A pies jest szczęśliwy,nie ma problemów z załatwianiem swoich potrzeb.
Straszenie przestogami,że "zła karma" odbije mu się na starość-możliwe.Ale gdy pomyślę,że jest ogromna ilość psów,które na co dzień nie są karmione karmami z najlepszych produktów,a żyją i są szczęśliwe-zastanawiam się czy faktycznie wszyscy tutaj faktycznie częstują swoje psy "tym co najwłaściwsze".
Nie sądzę,żebym była jedyną właścicielką czworonoga karmionego "czymś gorszym",a mimo to-pisak jest w rewelacyjnej formie.

Dlaczego taki post?

Za każdym razem gdy czytam o żywieniu na dogo-mam wyrzuty sumienia,że ja jedna karmię swojego pupila tym co mu smakuje- i jest tanie, a nie tym co zdrowe- a na co mnie nie stać.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 267
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='anika_82']

Za każdym razem gdy czytam o żywieniu na dogo-mam wyrzuty sumienia,że ja jedna karmię swojego pupila tym co mu smakuje- i jest tanie, a nie tym co zdrowe- a na co mnie nie stać.[/quote]

Jezu kochany. Ty masz wyrzuty sumienia??? Dzięki takim ludziom jak Ty psy znajdują w końcu swoją przystań, swoje własne lokum. Są otoczone opieką i miłością. Każdy karmi swoje psiaki na miarę własnych możliwości finansowych. To nie musi być droga karma, albo jakaś specjalistyczna karma weterynaryjna. Twój piesek jest zdrowy, ma świetną kondycję, a przecież o to własnie chodzi, prawda? Oby więcej takich ludzi jak Ty było na tych chorym świecie. :multi:

Link to comment
Share on other sites

anika_82 nie rozumiem trochę sensu tego postu.
1. jedząc często zupki chińskie czy chipsy czujesz się źle?

2. palę papierosy od kilku lat, raka nie mam, czuję się dobrze, a wszędzie trąbią, że palenie zabija - to znaczy, że są nieszkodliwe, jeśli jeszcze żyję?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anika_82']Wiecie co?
Dlaczego taki post?
Za każdym razem gdy czytam o żywieniu na dogo-mam wyrzuty sumienia,że ja jedna karmię swojego pupila tym co mu smakuje- i jest tanie, a nie tym co zdrowe- a na co mnie nie stać.[/quote]

Skoro pies jak piszesz, jest pod kontrolą wet i czuje się dobrze , a na inne karmy nie możesz sobie pozwolić ,to niepotrzebnie się zamartwiasz.
W miesięczniku [B]Mój Pies z maja br[/B]. jest artykuł " Jak tanio nakarmić psa, by nie odczuł skutków kryzysu" i jest tam takie zdanie -
"Wbrew pozorom , bardzo dobrze zbilansowane pod względem energetyczno-białkowym są najtańsze markowe suche karmy komercyjne,które mozna kupić w super markecie.Być może czworonogi trawią je nieco gorzej niż karmy z wyższych półek,ale zazwyczaj zapewniają one nieco więcej białka, niż wynosi minimalne zapotrzebowanie psów".
Osobiście nie jestem zwolenniczką tych karm, w końcu dziecko zawsze szybciej zje chipsy niż szpinak ale jesli tak musi byc .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']anika_82 nie rozumiem trochę sensu tego postu.
1. jedząc często zupki chińskie czy chipsy czujesz się źle?

[/quote]

Sens postu jest tu: Dlaczego taki post?

[B]Za każdym razem gdy czytam o żywieniu na dogo-mam wyrzuty sumienia,że ja jedna karmię swojego pupila tym co mu smakuje- i jest tanie, a nie tym co zdrowe- a na co mnie nie stać.

[/B]Ja ją doskonale rozumiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anika_82']Z tym,że na drogie jedzenie ciężko jest sie zdecydować jeśli w grę wchodzi pies-pochłaniacz:evil_lol: ,a do końca miesiąca zostało ho ho ho czasu:lol:[/quote]

biorac psa trzeba ocenic swoje mozliwosci - brutalna prawda;)
Ale na prawde jest troche mozliwosci pomiedzy chappi a orijenem (chodzi mi o roznice cenowa)

Link to comment
Share on other sites

ja sobie moge nic nie kupic, ale pies dostanie ta dobra karme - nigdy nie kupie tych najtanszych. Wolalabym dawac ryz z mala iloscia miesa niz chappi...
Ale nie o tym chcialam. Nie rozumiem, czemu nie posledzisz troche dogo -skoro i tak czytasz - nie pokombinujesz inaczej. Przeciez jest duzo karm w cenie chappi, albo ciut drozsze, a sa lepsze - czy duzo lepsze, nie wiem. Zerknij jak duze dawkowanie jest takiego chappi i ile ma miesa - to juz powinno dac do myslenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Ja ją doskonale rozumiem.[/quote]
Ale to normalne, że nie mając pieniędzy, nie będzie się wybierać codziennie do restauracji i jeść obiad za 50zł. Ja mam mieć np. wyrzuty sumienia, że nie karmię psa świeżą jagnięciną, bo podobno jest najlepsza?
Odnośnie cen - Brit wychodzi taniej, bo to nie kwestia samej ceny, ale też dawkowania.
A to, że pies jest "pochłaniaczem".. cóż, mój też jest, waży ponad 40kg i worek 9kg karmy ma na miesiąc.

Link to comment
Share on other sites

Nie mogę teraz odszukać postów,gdzie ktoś nowy pytał o jedzenie dla nowego przyjaciela rodziny , ale prawie zawsze został poinstruowany,że MUSI kupować takie a nie inne karmy," bo przecież zależy Ci na zdrowiu własnego pupila i nie chcesz go doprowadzić do cieżkich chorób na starość".
I Boże broń przed tą skleopwą taniochą!!

Rozmawiałam ostatnio ze znajomym,który ma paromiesięczna suczkę-mieszaniec berneńczyka.
Powiedziałam mu o dogo,że to całkiem dobre forum,że wiele rzeczy można sie dowiedzieć jeszcze przed pójściem z psem do weta-jeśli choruje,albo przed jakimś wyjazdem.
Kupa informacji od ludzi,który latami całymi zajmują sie psiakami:cool3:

I wiecie co powiedział?Był na dogo,pytał o jedzenie i złapał się za głowę.
Stwierdził,że nie stać go chyba na psa,którego właśnie przygarnął.

O takim właśnie "poczuciu winy" w stosunku do psiaka napisałam.
Każdy kto odpowiedzialnie decyduje się na opiekę na psem-zdaje sobie sprawę,że zwierzak nie będzie żył samym powietrzem.

Z tym,że na drogie jedzenie ciężko jest sie zdecydować jeśli w grę wchodzi pies-pochłaniacz:evil_lol: ,a do końca miesiąca zostało ho ho ho czasu:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']Odnośnie cen - Brit wychodzi taniej, bo to nie kwestia samej ceny, ale też dawkowania.[/quote]

no i o tej karmie tez "pisalam". Jest jeszcze Arion - ale podobno tylko wersja z jagniecina jest dobra. I inne tez sie znajdzie...
Mozna taniej - trzeba chciec;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']

Ja mam mieć np. wyrzuty sumienia, że nie karmię psa świeżą jagnięciną, bo podobno jest najlepsza?
[/quote]

Zależy co kto lubi. Może być sobie najlepsza, a np. moja sznupka w ogóle nie chciała jeść jagnięciny.
Zresztą my to inna bajka jestesmy. Ja musiałam kupować droga karmę dla psów leczonych onkologicznie, później doszła karma dla trzustkowców, a juz na samym końcu dla chorych na nerki. :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Zależy co kto lubi. Może być sobie najlepsza, a np. moja sznupka w ogóle nie chciała jeść jagnięciny.
Zresztą my to inna bajka jestesmy. Ja musiałam kupować droga karmę dla psów leczonych onkologicznie, później doszła karma dla trzustkowców, a juz na samym końcu dla chorych na nerki. :roll:[/quote]
Ja mam psa uczulonego na białko zwierzęce, który nie ma problemu z wybrzydzaniem, więc teoretycznie powinnam go karmić tym co najlepsze, ale mnie nie stać.
Kupuję taką, a nie inną karmę, miesięczne wyżywienie dużego psa waha się w granicy 100zł, bo poza karmą dostaje czasem coś innego.
[quote name='anika_82']"pies pochłaniacz" to Łata-pies tego znajomego, o którym pisałam[/quote]
Utrzymanie dużego psa wiąże się z większymi kosztami, niż:
[quote name='anika_82']
Mój Kędzior wciąga małe opakowanie/0.5 kg/ chappi na tydzień+ jakieś ciasteczka / piekę mu pasztecikowe :lol:/
[/quote]
Więc nie ta droga rozumowania ;)
Jeśli nie je więcej, to nawet Brit Care 3kg to koszt 40zł z groszami. Teoretycznie 15zł za 1kg. Czy 30zł miesięcznie to dużo, czy mało - nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

"pies pochłaniacz" to Łata-pies tego znajomego, o którym pisałam


Mój Kędzior wciąga małe opakowanie/0.5 kg/ chappi na tydzień+ jakieś ciasteczka / piekę mu pasztecikowe :lol:/

[B]"Agnes,[/B]ja sobie moge nic nie kupic, ale pies dostanie ta dobra karme - nigdy nie kupie tych najtanszych"..Wyobraź sobie,że właśnie nic sobie nie kupuję:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anika_82']Wyobraź sobie,że właśnie nic sobie nie kupuję:shake:[/quote]

ok rozumiem, dlatego "doradzam" tansze karmy a lepsze od chappi itp itd
Chyba, ze nie o to Ci chodzi ;)

Jeszcze co do karmienia takimi tanszymi (o ktorych piszesz) - znam psa, ktory jadl purine dog chow, mam nadzieje ze juz nie je;) Wygladal dobrze, ale czy za kilka lat nadal bedzie? Czy wyniki bedzie mial dobre? Nie wiem...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja z jednej strony rozumiem problemy finansowe i złe samopoczucie z powodu karmienia psa kiepską karmą - ale w związku z tym co? Mamy kłamać, że karma dla psa zawierająca 4% mięsa jest dobra i zdrowa, żeby ktoś nie miał wyrzutów sumienia? :roll:

Było już pisane i o Bricie, i o Arionie, karmach, które o wiele lepsze jakościowo, przy mniejszym dawkowaniu i minimalnie wyższej cenie, jakoś zaspokajają potrzeby psa. To nie tak, że aby było dobrze musi być strasznie drogo. Ale dla mnie kupienie w markecie tego co na półce najtańsze to pójście po najmniejszej linii oporu.

Link to comment
Share on other sites

Na stronie www z Pastorowej Sfory jest bardzo fajny artykuł o karmach... wklejam fragment dla rozwiania wątpliwości...

[COLOR=#003300][B]Podział na klasy

[/B]Dzielę karmy na pięć przedziałów cenowych. Wiadomo, że nie można porównywać karm z różnych przedziałów, gdyż zazwyczaj skład i zawartość mięsa jest kompletnie inna. Pierwszym przedziałem to karmy najtańsze, czyli za duży worek (10-15 kg) trzeba zapłacić do 100zł. Drugi przedział to karmy tanie klasy średniej, gdzie za duży worek należy zapłacić do 150zł. Trzeci przedział to karmy wyższej klasy średniej, gdzie płacimy za worek do 200zł. No i karmy suche najwyższej klasy, gdzie ponad 200zł trzeba za worek wydać. Ostatnia grupa, piąta, to karmy mokre w puszkach lub w formie pasztecików.

[/COLOR][COLOR=#003300][B]Więc jakie marki wygrywają nasz test?[/B]

Przedział pierwszy: Tutaj bezapelacyjnie prowadzą dwie marki – [B]Dibaq i Brit[/B]. Karmy smaczne, ilość mięsa na przyzwoitym poziomie, do tego kilka dodatkowych składników (np. olej z ryb, glukozamina).

Przedział drugi: Mimo dużej konkurencji, tylko dwie marki znacząco wybijają się. Są nimi [B]Fitmin i Perro[/B]. Pierwsza posiada niespotykaną zawartość mięsa w tym przedziale cenowym i jest nieziemsko smaczna, druga karma znana jest z wysokiej klasy składników i ogromnej, zróżnicowanej oferty.

Przedział trzeci: Ogromna konkurencja, ale też sporo marek, które po testach okazały się świetnymi karmami: [B]First Class, Acana, Calibra, Belcando, Pronature, Henne[/B]. Te karmy mogę polecić w ciemno każdemu!

Przedział czwarty: Tutaj też konkurencja jest bardzo duża. Są to karmy najlepsze na świecie i jeśli tylko Was na nie stać, powinniście w nie inwestować. Oto lista: [/COLOR][COLOR=#003300][B]Orijen, Nutram, Biomill, 1st Choice.
[/B]
Przedział piąty: W karmach mokrych tylko dwie marki sprostały wysokim wymaganiom: [B]Perro i Evangers[/B] –są nie do pokonania i chyba jeszcze długo nikt nie zrobi lepszych puszek i pasztetów dla psów.

[/COLOR][SIZE=2][FONT=Verdana][COLOR=#003300][B]Podsumowanie
[/B]
Dobrych karm jest o wiele więcej, ale wymieniłem moim zdaniem te najlepsze. Być może w niedalekiej przyszłości będę miał okazję wraz z moimi pieskami testować kolejne marki. Nie mogę się doczekać, gdyż rynek się dopiero rozwija i jestem pewny, że z czasem powstaną jeszcze lepsze i zdrowsze karmy. Czego sobie i Wam życzę.

[I]* Żadna z wymienionych firm w jakikolwiek sposób nie wpływała na moje oceny. Wszystkie karmy były testowane zarówno u szczeniaków, psów dorosłych jak i psów starszych. Podchodzę do tego typu testu czysto hobbystycznie.[/I]

[/COLOR][/FONT][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Nie przesadzajmy.Ja jak wziąłem drugiego psa ,a kasy też nie było tyle ile teraz to żarły chappi ,darlinga itp. shit nic im nie było.
Teraz też royala nie jedzą ,tylko Brita/Bewi doga/Boscha zależy co mi się trafi.Oczywiście lepiej ,żeby pies siedział w schronie i wpierdzielał kasze z ??? chlebem jak to zwykle bywa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olekg89']Nie przesadzajmy.Ja jak wziąłem drugiego psa ,a kasy też nie było tyle ile teraz to żarły chappi ,darlinga itp. shit nic im nie było.
Teraz też royala nie jedzą ,tylko Brita/Bewi doga/Boscha zależy co mi się trafi.Oczywiście lepiej ,żeby pies siedział w schronie i wpierdzielał kasze z ??? chlebem jak to zwykle bywa.[/quote]
W końcu zawsze lepiej, żeby cokolwiek jadł niż miałby głodować, prawda?
Dlatego nie rozumiem sensu założonego tematu, o czym już napisałam na początku.
Karma jest syfem i nie oszukujmy się, że jest inaczej, ale co teraz zrobić? Karmić psa raz na tydzień lepszym żarciem w ramach oszczędności?
Dyskusja bez sensu.

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam wątek i nie mam oczywiście zapędów do podsumowań, ale moje wrażenia z lektury wątków poświęconych karmom są podobne jak niektórych osób piszących powyżej. "Nie samym chlebem człowiek żyje " i nie samą karmą żyje pies - otoczony miłością - w stabilnym, dobrym, spokojnym domu będzie zdrowszy i szczęśliwszy, choćby na tym "przeklętym" przez wielu Chappy. Mojego pierwszego psa miałam w latach 80-tych /wyżeł szorstkowłosy/ czasy były takie,że ludziom ciężko było upolować dla siebie jakieś mięso - psy jadały więc kaszę z warzywami okraszoną smalcem, nierzadko chlebek z margaryną i inne wynalazki, na myśl o których wielu specjalistom od składu karm włos się jeży na głowie - i co ? ano nic - były zdrowe, nie miały alergii i dożywały swojego wieku. Nie ma żadnych badań potwierdzających pozytywny wpływ komercyjnej suchej karmy na długość i jakość życia psów. Ja osobiście jestem "ZA" domowym jedzeniem i takim karmię swojego psa, czasem również suchą karmą - ale ryż z mięsem i warzywami jest podstawą.Tak więc autorko pierwszego postu - porzuć wyrzuty sumienia i ciesz się swoim psem - karm go tak jak możesz i nie przejmuj się za bardzo wywodami o wyższości "Swiąt Wielkiejnocy nad Swiętami Bożego Narodzenia".

Link to comment
Share on other sites

teraz dalsza dyskusja faktycznie zaczyna byc bez sensu - zaraz zejdzie na tor porownawczy sucha karma --> gotowane --> surowe. O tym jest caly dzial zywienie, wiec chyba nie ma sensu tego dublowac;)

Jesli autorka ma dojscie do taniego miesa, warzyw itp - niech gotuje, pies na pewno sie ucieszy. Jesli jednak nie - zamiast tego chappi (ktorego wiele osob sie uczepilo;)) kupi cos w tej samej cenie, a pewnie lepszego ( bo czy na pewno to chyba nikt tego nie wie)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...