Guest Elżbieta481 Posted December 3, 2013 Share Posted December 3, 2013 Gdzie jest sprawiedliwość?W bajkach. Elżbieta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 3, 2013 Share Posted December 3, 2013 Nie wiem co mam napisać:-( Z jednej strony takie ogromne szczęście spotkało tego cudownego psa, bo ma najwspanialszą pod słońcem Rodzinę. Z drugiej tyle bólu:-( Tak bardzo boję się zaglądać tu, kiedy widzę nowy wpis, bo powoli trzeba chyba przyzwyczajać się do myśli, że Ajanio nie jest młodym psem, że tak wiele w życiu przeszedł, że choróbska dają o sobie znać i być może nie pozwolą mu za długo być z Wami... Myśłę jednak, że te piękne lata spędzone z Wami przeżył tak szczęśliwy, że trzeba się z tego cieszyć i modlić o zdrowie dla niego jak najdłużej, ale nie oczekiwać cudu:-( Czekam z niepokojem na c.d. i mimo wszystko chcę być optymistką i marzycielką... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted December 4, 2013 Share Posted December 4, 2013 Biedny Ajaksio :(... Oby tylko ciągle miał choć trochę radości z życia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted December 5, 2013 Share Posted December 5, 2013 [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]04 grudnia ( środa) - stan Ajaksa bez zmian. Nie gorączkuje. Nie wstaje. Widać, że prawa tylna łapa go bardzo boli, jest obrzęknięta bardzo mocno, naciek jest twardy, bolesny.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]05 grudnia ( czwartek) około południa stwierdzam, że Ajaks od wczoraj zamiast normalnie siusiać oddaje mocz w malutkich porcjach, tak jakby się tylko "ulewało" w ilościach mniejszych niż robi nasz ratlerek Maksik....Do licha, jeszcze tylko brakuje nam problemów z oddawaniem moczu....Jadę do pracy na popołudnie, kupuję cewniki i podkłady. Po powrocie ( wróciliśmy z Jerzykiem niemal jednocześnie) zauważamy, że Ajanio zsiusiał się bardzo mocno - uffff ( nie trzeba cewnikować). Na łapie tuż powyżej stawu "skokowego" ( nie wiem jak się u psów nazywa) widzimy pęcherz tuż pod naskórkiem prześwitujący brunatnie. Trzeba nakłuć. W czasie jak się przebieram, Ajanio sam rozprawił się z pęcherzem - przegryzł go. Oglądam łapę - chełbocze - nakłuwam powyżej miejsca pęcherza i .......Ropa, podbarwiona brunatnie zaczyna się lać, lać, lać.....Ilości kosmiczne ( pracowałam na oddziałach zabiegowych i nawet w przypadku największych ropni u ludzi nie było tego aż tyle, a widziałam sporo, choćby karbunkuła całych pleców u faceta). Dzwonię do doktora Węgrzyna: każe płukać solą fizjologiczną i opróżniać, jak już będzie leciała niemal sama sól mam podać antybiotyk do loży. Aktualnie płuczę, czekam, płuczę, czekam.....Trzymajcie kciuki......proszę.....( sorry za dokładny opis, to moja ucieczka przed depresją - nawet pacjenci zauważyli, że ostatnio mam obniżony nastrój) Ajaksa boli, to fakt, ale nadal nie jest to cierpienie, które uzasadniałoby tę ostateczną decyzję. [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted December 5, 2013 Share Posted December 5, 2013 :( :( :( Tak sobie myślę - moja psinka (prawie 16 lat) jest na środkach przeciwbólowych (najpierw brała metacam, a teraz trocoxil - to zalecenia profesora R. Lechowskiego; inni lekarze nie wiedzieli jak jej pomóc) - może i Ajaksowi podawać coś na uśmierzenie bólu? Przepraszam, może nie powinnam tego pisać, bo wiem, że Ajaksio jest pod wspaniałą opieką, nie gniewaj się, proszę. Czarok - wiem, jak potwornie trudne chwile przeżywasz - przeżywacie - eeeech, to życie :( :( :(..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted December 5, 2013 Share Posted December 5, 2013 Ajaks dostaje bardzo silne środki przeciwbólowe od poniedziałku, ale problem w tym, że przy sprawach ropnych nie ma siły.... i tak boli.....Właśnie dlatego Ajaks dostał komórki macierzyste, że Trocoxil już nie miał szans zadziałać ( bo nawet Depo Medrol przestał działać). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 5, 2013 Share Posted December 5, 2013 Mogę tylko wysyłać wszystkie swoje pozytywne myśli w Waszą stronę:-( Za wszystko, co robicie dla tego wspaniałego psa - ogromne wyrazy szacunku i najmocniejsze uściski... To nie wygląda dobrze niestety:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted December 5, 2013 Share Posted December 5, 2013 Ewa Marta, a ja mam nadzieję, że właśnie teraz jak ta cholerna ropowica się zorganizowała i ropień zaczął się opróżniać, to już będzie dobrze...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 5, 2013 Share Posted December 5, 2013 [quote name='czarok']Ewa Marta, a ja mam nadzieję, że właśnie teraz jak ta cholerna ropowica się zorganizowała i ropień zaczął się opróżniać, to już będzie dobrze......[/QUOTE] Jak ja bardzo chciałabym tym razem się pomylić. Naprawdę bardzo, ale to bardzo chcę żebyś miał rację czarok! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted December 5, 2013 Share Posted December 5, 2013 Ewa Marta, jestem lekarzem ( co prawda " ludzkim" ale jednak) i to czego najbardziej się bałam od niedzieli, to sepsa. Teraz, jak ropień się zaczął opróżniać i Ajaks nie ma temperatury jest szansa.....i tego się trzymam.....jak tonący brzytwy..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 6, 2013 Share Posted December 6, 2013 [quote name='czarok']Ewa Marta, jestem lekarzem ( co prawda " ludzkim" ale jednak) i to czego najbardziej się bałam od niedzieli, to sepsa. Teraz, jak ropień się zaczął opróżniać i Ajaks nie ma temperatury jest szansa.....i tego się trzymam.....jak tonący brzytwy.....[/QUOTE] Też się trzymam w takim razie tej brzytwy! Kochani, ponawiam propozycję wsparcia finansowego leczenia Ajaksa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gameta Posted December 6, 2013 Share Posted December 6, 2013 trzymamy kciuki! Będzie dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted December 7, 2013 Share Posted December 7, 2013 Wielki wielki dla Was szacunek!!! My z daleka przeżywamy te wszystkie Ajaksowe bóle - Wy macie to cały czas przed oczami... Wyobrażam sobie jak bardzo jest to trudne :(... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted December 9, 2013 Share Posted December 9, 2013 [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]06 grudnia ( piątek) - stan Ajaksa bez zmian: z łapy leci ( już mniej gęste, ale sączy), temperatury, na szczęście, nie ma. Ajaks nie wstaje, ale nie ma się co dziwić - ta łapa musi go bardzo boleć. Żeby zaoszczędzić Ajaniowi dodatkowego bólu zrezygnowaliśmy z wynoszenia go na dwór. Siusia na podkłady, a w związku z tym, że nie chce brudzić w domu, to zamiast się porządnie wysikać "ulewa" po parę kropel, jak już nie może wytrzymać :-( ( boję się tego zalegania moczu...., ale nie ma wyjścia). [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]07 grudnia ( sobota) - dzisiaj zrobiła się przetoka po wewnętrznej stronie uda. Łapa Ajaksa wygląda lepiej chociaż leje się już z dwóch dziur. Ajanio czuje na pewno ulgę.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]08 grudnia ( niedziela) - z łapy sączy już niemal czysty płyn ( płuczę dwa razy dziennie solą fizjologiczną z antybiotykami). Ajaks dostaje też dwa antybiotyki podskórnie. Ponieważ dzisiaj nasz Księciunio czuł się zdecydowanie lepiej, zrezygnowałam ze środka przeciwbólowego. Wieczorem Ajanio zażądał położenia do naszego łóżka. W dzień wynosiliśmy go na trawkę i skończyło się posikiwanie. Czyli pierwszy lepszy dzień od tygodnia :-).[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]09 grudnia ( poniedziałek) - rano zauważyłam kolejną dziurę w udzie i sączącą się ropę. Przepłukałam antybiotykami i po powrocie z pracy stwierdziłam, że z tej dziury siąpi już prawie czysty płyn. Z pierwszej przetoki już prawie nic nie leci. Za to powyżej porannej przetoki zrobiła się kolejna ( już czwarta) dziura ( mam nadzieję, że to ostatnia). Łapa Ajaksa wygląda jak ser szwajcarski....Ale jest dobrze - skóra jest różowa, a nie żywoczerwona i gorąca, rozmiary łapy wróciły do normy. Przed chwilką Ajaks próbował sam wleźć na kanapę obok której leżał - to znaczy usiadł i wpakował przednią łapę na kanapę, niestety stracił równowagę i się osunął - pomogliśmy i teraz szczęśliwy chrapie w najlepsze :-). [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 9, 2013 Share Posted December 9, 2013 Aż mi słabo, kiedy czytam o tych dziurach, ropie i stanie zapalnym:-( Ajaniu, żeby by ło lepiej, błagam Cię psie kochany powalcz jeszcze trochę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted December 9, 2013 Share Posted December 9, 2013 Dzielny pies :) trzymam niezmiennie kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted December 9, 2013 Share Posted December 9, 2013 o nieee, takie wiesci :( jak mu pomóc? mogé mu cos sciágnác co mu pomoze? z konca swiata nawet! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted December 9, 2013 Share Posted December 9, 2013 Czarok, Ajaks zawdzięcza Wam dom, a teraz o wiele więcej - to, że ma tak fachową całodobową opiekę jest bezcenne. Myślę, że wiele osób dawno by się poddało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted December 10, 2013 Share Posted December 10, 2013 Emilio, w tej chwili to, o co się najbardziej martwię to czy Ajaks będzie w stanie wstać...Miał problemy z chodzeniem przed tą historią, a teraz dodatkowo nie chodzi już od dwóch tygodni i jeszcze mięśnie prawej tylnej łapy nieźle dostały przez ropowicę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted December 15, 2013 Share Posted December 15, 2013 [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]10-15 grudnia - stan Ajaksa jest stabilny. Z przetok na łapie sączy czysty płyn surowiczy. Ajaks nadal nie wstaje :-(. Od piątku tj.13 grudnia Ajanio antybiotyk dostaje już tylko dopyszcznie ( boję się wtórnego zakażenia). Wczoraj rozmawiałam z doktorem Kemilewem i Ajaksio dostanie drugą dawkę komórek macierzystych ( jak się uda to jeszcze przed świętami, jeśli nie będzie materiału, to po świętach). Ajaks poza tym, że nie chodzi zachowuje się zupełnie normalnie - drze pysk, jak czegoś chce, cieszy się z łapówek, warczy na kumpli, gdy jest zazdrosny...Zamówiliśmy szelki rehabilitacyjne i buty antypoślizgowe - mają być w przyszłym tygodniu - spróbujemy ćwiczyć mięśnie tylnych łap, bo w lewej poleciały zaniki z powodu unieruchomienia od niemal trzech tygodni, a w prawej mięśnie są zmasakrowane przez ropowicę. Trzymajcie kciuki. Pokładam dość sporą nadzieję w tych szelkach, bo wczoraj jak musiałam Ajania sama przetransportować do łazienki, po tym jak się "lekko" wytytłał w kupie i nie chciałam upaprać kolejnego koca, użyłam dwóch szalików i Ajaks z podtrzymanym tyłem sam przemaszerował; niestety nie mogę ich używać, bo są za szerokie i "orzą" jedną z przetok - szelki są tak skonstruowane, że nie powinny ocierać pachwin i dotykać przetoki.[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 15, 2013 Share Posted December 15, 2013 Bardzo mocno trzymam kciuki! Mam nadzieję, że szelki, czy uprząż rehabilitacyjna pomogą temu cudownemu psu i odciążą Was, bo łatwiej będzie go podnieść... Ajaniu, niedługo święta, zrób nam kolejny prezent..... podnieś się kochany... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 16, 2013 Share Posted December 16, 2013 Siedzisz mi w głowie i w sercu kochany psie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted December 17, 2013 Share Posted December 17, 2013 Serdeczne myśli dla Ajaksa i dla Was... Kciuki mocno zaciśnięte... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina02 Posted December 17, 2013 Share Posted December 17, 2013 Przepraszam za offa, ale bardzo Was proszę o pomoc dla suni Balbinki, która całe swoje zycie mieszka w schronisku w Józefowie. :modla: Balbinka nigdy nawet nie była na spacerze. :-( Sprawmy aby poznała inne zycie. Szukamy dla niej przede wszystkim domu stałego, ale o to trudno, gdyz ona boi sie wszystkiego. :-( Sunia ma zarezerwowany domowy hotelik, bo potrzebuje socjalizacji, ale brakuje deklaracji. :-( Bardzo prosimy o wsparcie na hotelik, każda, nawet najmniejsza kwota się liczy. Bardzo prosimy... :modla: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/249420-BALBINKA-nie-zna-miłości-człowieka-od-lat-zna-tylko-schroniskowy-betonowy-box"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/forum/thread...y-betonowy-box[/COLOR][/URL]-( [IMG]https://scontent-a-lga.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/247639_500741889980824_1810565828_n.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted December 20, 2013 Share Posted December 20, 2013 te szelki rehabilitacyjne widzialam jak jednego psiaka paré ladnych tygodni dluzej trzymaly przy zyciu, bo dziéki nim nie dostal odlezyn. Ajanio do tego nie jest umierajácy poza niemobilnosciá, wiéc mam nadziejé ze sié podniesie chlop :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.