Jump to content
Dogomania

Weterynarz Warszawa - utylizacja zwłok zwierząt


rudziaFFka

Recommended Posts

Godziny wczesnopopołudniowe, Przychodnia dla zwierząt ulica Poligonowa 1, Warszawa. Do przychodni wchodzą dwie przejęte dziewczynki. Wiek około 11-12 lat. Znalazły malutkiego kotka, chorego. Rodzice w pracy, ale telefonicznie poradzili, by zaniosły zwierzątko do weterynarza. Nie kazali zostawić, wyrzucić.
Kotek nie do uratowania.
Doktor weterynarii (pani D.G) uspokaja dziewczynki. Usypia kotka. Od razu wsadza do siatki i... ODDAJE ZAPŁAKANYM DZIECIAKOM NIEŻYWEGO KOTKA. Mówi, żeby zakopały go.
Dziewczynki wychodzą. Bezradne. Przeżywają śmierć, raczej nie zdarzającą się im co dnia. Śmierć trzymają w siatce.
W języku urzędowym: mają zutylizować zwłoki

Przypadkowe osoby wracają z dziewczynkami do przychodni.
Tu słyszą o tym, że pani doktor "i tak ma dobre serce", bo dzieci przychodzą bez rodziców (pracują w tym czasie, Dranie, czy co??).
Na utylizacje serca zabrakło, bo to kosztuje 10 zł, "a WY nigdy nie przychodzicie z dziećmi"
Siatka ze zwłokami wraca do pani doktor, gdy na stole ląduje mocno już wk**** 10 zł

Ile przepisów prawnych zostało złamanych?
ile razy dziennie do przychodni przychodzą dzieci z potrzebującymi pomocy od CZŁOWIEKA zwierzętami (piętnaścioro? pięcioro?) i po ilu takich wizytach "dobre serce" zaczyna kierować się rozsadkiem portfela?
Czy dziewczynki widząc kolejne chore/głodne/potrącone/ zwierze zareagują, uratują, będą chciały znowu przechodzic przyspieszony kurs dorosłości?
Jak będą starsze, to swoim dzieciom poradzą "zwróćcie się do weterynarza", czy....
Co to znaczy "dobre serce" weterynarza?
Kto ma obowiązek uświadamiać dzieci, że nie powinny reagować natychmiast, tylko czekać, aż rodzice wrócą z pracy i może pójdą z nimi tam, gdzie zwierzę czeka na pomoc i reszta odbędzie się już zgodnie z przepisami? (osoba dorosła zdecyduje o uśpieniu i zapłaceniu za utylizację zwierza, lub zdecyduje o podjęciu walki o życie wraz z poniesieniem kosztów zarówno sukcesu, jak i porażki)
Kto chce znać nazwisko pani doktor?

Dziewczynki były bardzo dzielne, byłam pod wrażeniem, jak bardzo chciały uratować zwierzaka, nie uciekły z gabinetu, gdy dorosła osoba dała im śmierć w siatce, tylko bardzo chciały jakoś zwierze pochować. Mam nadzieję, że pozostaną dalej wrażliwe.


Przychodnia mieści sie blisko miejsca, gdzie mieszkam ze Zgubą. Ale nigdy nie skorzystam z jej usług, nawet, by kupić preparat przeciw pchłom i kleszczom. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego.

z uściskiem łapy
rFF

Link to comment
Share on other sites

Hm....... dużo rozmyślałem nad tym co pani napisała .Osobiście mnie nie podoba się to że
Wrzuca pani do „jednego kotła wszystkich”. Korzystam z usług tej lecznicy i jestem bardzo zadowolony z prowadzenia przez panią doktor. Co ciekawsze zwierze przy niej nie odczuwa lęku i strachu co jest dobrą zaletą przy takich wizytach.
...................ale mam szczęście bo korzystamy z usług lecznicy u pani doktor Wioli.

(( nawiasem zapytam czy jak pani kupi spleśniałe pieczywo to czy też tak rozpisuje na forach że dana sieć sklepów jest zła –czy zależy to od nastroju ? )).
Z wyrazami szacunku Tom...

[FONT=&quot]Ps. Skoro pani jest taka skrupulatna to zapytam czy na każdy spacerek pamięta się o kagańcu i smyczy? Bo raczej wątpie.. a należeło by dać samemu dobry przykład naszej najmłodszej młodzierzy,nie omieszkam wspomnieć o zbieraniu odpadów na spacerku po swoim milusińskim!!!
[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tom...']Hm....... dużo rozmyślałem nad tym co pani napisała .Osobiście mnie nie podoba się to że
Wrzuca pani do „jednego kotła wszystkich”.
(...)
(( nawiasem zapytam czy jak pani kupi spleśniałe pieczywo to czy też tak rozpisuje na forach że dana sieć sklepów jest zła –czy zależy to od nastroju ? )).
Z wyrazami szacunku Tom...
[FONT=&quot]Ps. Skoro pani jest taka skrupulatna to zapytam czy na każdy spacerek pamięta się o kagańcu i smyczy? Bo raczej wątpie.. a należeło by dać samemu dobry przykład naszej najmłodszej młodzierzy,nie omieszkam wspomnieć o zbieraniu odpadów na spacerku po swoim milusińskim!!!
[/FONT][/QUOTE]

1. Proszę mi wskazać ten jeden kocioł
2. spleśniałe pieczywo tym różni się od traumatycznej przygody tych dziewczynek, że... (proszę samemu dokończyć, żebym nie była posądzana o "jeden kocioł"
3. Nie byłam klientką tej przychodni, przechodziłam obok, gdy zainteresowało mnie oddanie, z jakim starały się ratować kotka dziewczynki. Weszłam do lecznicy tylko po to, by w razie czego dać im pieniądze, gdyby okazało się, że leczenie byłoby za drogie dla nich
4. proszę sprawdzić wyraz młodzież - znam inną pisownie, ale nie znam znaczenia "najmłodsza młodzierz"
5. Czy brak kagańca, brak smyczy, kupa - któraś z tych rzeczy, w przypadku opisanym w wątku, spowoduje traumatyczne przeżycia związane ze śmiercią stworzenia, które z odruchu ratują dzieciaki, licząc na podobne odruchy u osoby z zawodu niosącej pomoc zwierzakom?

Mam wrażenie, choć nie chcę nikogo wrzucać do jakiegokolwiek kotła, że Tom często bywa na forach i w zależności od nastroju pisze, co mu ślina na klawiaturę nakapie. Drogi Tomie, ten post nie był skierowany do Ciebie, ani nie dotyczył doktor Wioli, może to nam pomoże zachować poziom rozmowy.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

W pełni zgadzam się z tym tematem i opinią rudziaFFki. Miałam taką sytuację...Na niedzielny dyżur (4h) 10 letnia dziewczynka przyniosła mi 3-4 tyg. kotka. Stan kota był na tyle ciężki, że jedynym ludzkim odruchem było skrócenie cierpień tej biednej istotki. Jednak NIE uśpiłam tego kota przy dziecku! Cieżko mi było nawet jej o tym powiedzieć. Nie wziełam od niej pieniędzy! Byłam szczerze poruszona zachowaniem dziewczynki. Żeganła si[I]ę z [/I]tym kotkiem 3h! Głaskała go, zalewając się łzami. Chociaż tak młoda, to chyba zdawała sobię sprawę ze stanu kocini, zadawała później całkiem "trzeźwe" pytania (np. czy po kontakcie z tym kotkiem może zarazić czymś swoje koty, itp.) To niezwykle dzielne i wrażliwe dziecko zostanie w mojej pamięci na długie lata. I nie jest to atak imienny na konkretnego veta czy konkretną lecznicę . Wyrażam swój sprzeciw przeciwko takiemu postępowaniu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...