Jump to content
Dogomania

komendy :) co jeszcze?


kredka

Recommended Posts

Witam ;) Otóż założyłam ten wątek z myślą że pomożecie wynaleźć nowe i ciekawe komendy :)
moja sunia umie tak:
-siad
-waruj
-łapa,druga łapa
-piątka na dwa sposoby
-noga
-do mnie
-poproś
-bierz i zostaw(stosujemy tylko na zabawkach)
-leżeć
-siad i zostań
-siad z marszu
-kolano(czyli kładzie łapę na moim kolanie)
Jeśli o czymś zapomniałam to potem dopiszę.
A teraz proszę was abyście dali nam propozyjce do nauczenia się czegoś nowego :) jakiejś sztuczki,bardzo efektownej :) Oczywiście jeśli możecie to proszę o opis jak można się tego nauczyć :cool3:

A przy okazji mam jeszcze jedną sprawę(nie chciałabym zakładać kolejnego wątku) otóż:Moja Abra,wykonuje wszystkie komendy ale jeśli mam smakołyka w ręku,i nagrodzę ją zaraz po tym jak wykona polecenie.Bez nagrody ani rusz...jak mogę ją oduczyć żeby bez smakołyka też czasem wykonała jakąś komende?Próbowałam różnych form nagradzania,od puszczania ze smyczy,po zabawę.Jednak to nie skutkuje.Chciałabym żeby czasem wykonywała to bez smakołyka trzymanego w ręku.Próbowałam też na pełny żołądek...nakarmiłam ją przed treningiem,odczekałam 40min,myślałam że po jedzeniu nie w głowie jej będą smakołyki,ale niestety myliłam się.Czy da się coś zrobić z tym łakomczuchem?:lol:

Link to comment
Share on other sites

Witaj,
Problem wynika z tego, że za długo nagradzałaś każde wykonanie komendy. Kiedy pies już wie o co chodzi, należy nagradzać rzadziej - co 2,3,5 wykonanie.
Teraz zacznij od tego co dla psa najłatwiejsze (pewnie siad). Miej przy sobie smakołyk, ale schowany - np. w kieszeni. Jeśli pies wykona polecenie, smakołyk pojawi się w cudowny sposób. Później psina nie będzie wiedziała czy cos masz czy nie, ale skoro taki łasuch, to wreszcie zacznie próbować wykonywać polecenia i bez smakołyka na widoku. Tylko nie nagradzaj każdego wykonania, a co któreś.
Jeśli natomiast pies będzie miał Cię w nosie, to pokaż mu, że coś masz, ale w kieszeni. Chwilę popracuj. Tylko nie rób tak za każdym razem, bo psiak nie będzie pracował póki mu nie udowodnisz, że coś masz! Jak ze 2 razy zadziała, to za 3im razem zachęcaj do siadania bez wstępu: zobacz co mam w kieszeni. Za którymś razem się uda i wtedy pies się przekona, że nawet jeśli nie widzi smakołyka, to Ty możesz go wyczarować.
Po wielu ćwiczeniach powinien zaskoczyć. To trochę potrwa, więc nie zrazaj się początkowymi niepowodzeniami.

Co do sztuczek, to jest ich multum.
Tak z marszu pomyślałam jeszcze o:
zdechł pies,
turlaj się,
pa pa (pies macha łapą jak na pożegnanie)
slalom (między nogami)
skoki
turlaj się
koła (pies biega jak gdyby za własnym ogonem)
daj głos
ukłon
poproś

Link to comment
Share on other sites

Ja bym zaczeła albo od wycofywania smaka albo od zmiennego nagradzania, wprowadzenie naraz obydwu 'nowości' może psa wygasić bo co ta frajda pracować jak zawsze było widoczne ciastko a teraz nie tylko nie ma go na widoku ale nawet nie wiemy kiedy ciastko dostaniemy?;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...