Jump to content
Dogomania

"pseudoschronisko"? w Chrzczynnem


iza_szumielewicz

Recommended Posts

Kochani, dochodza mnie sygnały, ze w Chrzczynnem (gdzieś koło legionowa i Józefowa) działa pseudoschronisko, w którym podobno zabijają psy (nawet do nich strzelają). Jest tylko 20 boksów, a aż 11 gmin dofinansowuje tę placówkę. Dyrekcja schr. twierdiz, ze część psów "uciekła", a część "zdechła". chcę zainteresowac tym tematem moich dziennikaryz w Radiu Zet. Czy ktoś z was w tym schronisku był? Czy ktoś coś wie?

Czekam na info.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 100
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Izo, Emaptia chyba tez cos w sprawie tego schroniska dzialal.

Zadzwon do Pani Maryli Chojnackiej tel.784 69 55, jakas grupa legionowska tez usilowal cos z tym zrobci-co im sie udalo nie wiem. :(
Byli tam nie raz......byl TOZ warszawski tez tam nie raz.....
A oni podpisuja umowy z gminami jak widac dalej........

A z fundacji"Aniol" to z Panem Tadeuszem Wypych on zajmuje sie sprawami schronisk.

Link to comment
Share on other sites

[b]Iza[/b] Chrzyczyno lezy kolo Nasielska i tak jak w Krzyczki Pieniazki, jest bardzo kontrowersyjne, do obu sa dostarczane psy z "lapanek" a gdzie sie podziewaja ????????? :evil:
Kiedy tam bylam widzialam duzo suk szczennych i szczeniakow, razem z doroslymi psami, mysle ze moze Ciapa cos wiecej powie.
To jest tak daleko np od Konstancina z ktorym podpisana jest Gminna umowa na zabieranie bezdomnych psow, dla mnie to jest jakies chore!
Prowadzacy Schronisko ma bardzo zla opinie, Arka moze wie wiecej bo kiedys juz ratunku szukala!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kora'][b]Iza[/b] Chrzyczyno lezy kolo Nasielska i tak jak w Krzyczki Pieniazki, jest bardzo kontrowersyjne, do obu sa dostarczane psy z "lapanek" a gdzie sie podziewaja ????????? :evil:
Kiedy tam bylam widzialam duzo suk szczennych i szczeniakow, razem z doroslymi psami, mysle ze moze Ciapa cos wiecej powie.
To jest tak daleko np od Konstancina z ktorym podpisana jest Gminna umowa na zabieranie bezdomnych psow, dla mnie to jest jakies chore!
Prowadzacy Schronisko ma bardzo zla opinie, Arka moze wie wiecej bo kiedys juz ratunku szukala![/quote]

Kora, wlasnie P. Chojnacka wraz z cala grupa tam dzialaly, chyba kierowniczka Jozefowa tez-w tej wlasnie sprawie, tego syfu psow stojacych po brzuchy w blocie bez bud-przywiazanych do drzew na lancuchu itd. Bywaly tam czesto-cos usilowaly pomoc tym zwierzetom i ta 'dzialnosc' rozpirzyc na cztery wiatry...

Na tym terenie ten facet urzadza takie zabawy-platne-nie wiem jak to sie nazywa-co to dwie grupy ludzi 'poluja' na siebie-strzelaja z farby do siebie. Tak wyglada schronisko :evil: :evil:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

:evil: Jak zobaczylam ten temat to sie az zarejestrowac musialam... Rozumiem ze chodzi o[b] Chrcynno[/b] ? 8) ....to wam opowiem nasza historie :( :( :(
znam to "schronisko"... kilkanascie miesiecy temu ukradli mi psa!!! :evil:
pies (bokser - wtedy 7 letni) zostal skradziony z podworka...
:cry: w domu byli moi rodzice... wypusci Gustawa na podworko (ogrodzone! wielki plot, zamknieta brama a furtka zamykana tak, ze nawet najmadrzejszy pies nie moze jej otworzyc)... po pol godzinie go juz tam nie bylo... byla godzina 18 :( szukalismy naszego boksia kilka dni... postawilismy na nogi wszystkich znajomych, ogloszenia gdzie tylko bylo mozna dac, dalismy... znajoma z kiosku w Legionowie powiedziala mojej Mamie ze w "to i owo" czytala o schronisku - fundacji kolo Nasielska. Ze niby oni kradna rasowe psy, dostaja na nie dofinansowania duze a i sprzedaja pieseczki potem za niezla kase... Pani z kiosku opowiedziala tez o swojej znajomej, ktorej pies rowniez "zniknal" z podworka...
:evil: Pojechalismy! Pan nas nie chcial wpuscic bo niby niedziela ale Mama Go przekonala mowiac, ze jak dzis nie kupimy psa, to nie kupimy w ogole. Tata sie pewnie rozmysli.. a dzis sie zgodzil.. a ona by tak bardzo chciala.. wiec niech nas wpusci to kupimy! i wpuscil...
W srodku dziesiatki psow! wiekszosc rasowych! wszystkie szczekaja! wszystkie poza jednym, ktory uwiazany na sznurku (!!!) merda ogonkiem i sie cieszy! Gustaw! Nasz pieseczek! zagotowalo sie w kazdym z nas... ale Mama kazala sie nam nie odzywac 8) a sama udala ze Gustawa nie poznaje... zapyta Pana o bokserki... Pan pokazal kilka (!!!) a najbardziej zachwalal Gustawka!!! ok! Ten nam sie podoba... Dowiedzielismy sie ze zostal porzucony w lesie!!! powiedzielismy ze go kupujemy ...chcieli 600zl (!!!!) Mama wtedy grzecznie zapytala Pana czemu mamy placic za wlasnego psa. Facet byl zdziwiony... jak zaczelismy "straszyc" policja zaczol przepraszac, tlumaczyc ze on nic nie wie, ze jest tylko pracownikiem. Chcielismy rozmawiac z kierownikiem tego ...miejsca.. okazalo sie ze Pan Prezes jest na urlopie poza granicami kraju... ale na pewno sie z nami skontaktuje...
Gustaw wrocil z nami do domu... po 3 godzinach zadzwonil Pan Prezes! zaczal przepraszac i tlumaczyc ze psa znaleziono na stacji benzynowej w L-wie, ze atakowal ludzi. Powiedzial, ze w reku ma ma raport (wakacje zagranica a w reku akurat papiery o TYM pieseczku???) weterynarza, ktory Gustawa ponoc na tej stacji uspil!!!! Nie bede pisac o tym jaka byla awantura itp... szkoda slow :(
...zgloslilismy sprawe na policje... pracownicy stacji oswiadczyli, ze nie widzieli zadnego psa, ktory by kogokolwiek atakowal
...przez rok byla cisza... 3 m-ce temu Mama dostala wezwanie na policje. Zeznawala w sprawie Gustawa. Podobno skarg bylo kilkadziesiat... zawsze taka sama sprawa - rasowy pies ginie z podworka, odnaleziony zostaje w tej samej fundacji, a schwytanie psa odbywa sie w towarzystkie zawsze tych samych weterynarzy....
Sprawa trafila do prokuratury kilka miesiecy temu... czekamy teraz jak to sie skonczy.... mam nadzieje ze zamkna to miejsce raz na zawsze :evil: :(
od tamtej pory Gustaw boi sie jezdzic samochodem. Kiedys uwielbial auta! Od szczeniaczka byl przyzwyczaiony do tego, ze wszedzie z nami jezdzi! :P Przez 7 lat wskakiwal gdy tylko uchylilismy drzwi... Teraz nie chce wsiadac do zadnego auta... :(
Ludzi sie nie boi! na szczescie! nie jest tez agresywny! 8) ale nie zje nic poki nie bedziemy go zapewniac "to dobre. jedz. dobre"
:( :( :(

Link to comment
Share on other sites

Chrycynne to schronisko, z którym umowy ma podpisana sporo z moich okolicznych gmin, tak jak już pisałam. Tam na pewno za 'opiekę' nad przywiezionym psem się nie płaci (poza odłowieniem przez hycla), a i oni jakoś szczególnie nie histeryzują, że im ciężko. Tylko wiem, że niektóre psy po paru dniach trudno u nich znaleźć :evil:

Link to comment
Share on other sites

:o to okropne co przeczytałam...
może jakąś petycję napisać, zgłosić do Głównego Odziału TOZ ??
Empatia zajmuje się teraz "zakończenie procederu okaleczania psów, tzw. kopiowania uszu i ogonów" może zainteresuje ich to...
Może do gazet napisać albo do jakiejś fundacji typu:
właśnie [b]Empatia[/b]- [url]http://empatia.pl/str.php?dz=62[/url] ,
[b]animal-liberation[/b]- [url]http://www.animal-liberation.pl/[/url] ,
[b]Viva[/b]- [url]http://www.viva.org.pl/[/url] ,
[b]Klub Gaja[/b]- [url]http://www.klubgaja.pl/[/url]
może gdyby więcej osób zaczęło do nich pisać to by dotarło... :(
Coś muszą z tym zrobić :evil:
I pierwsze w ogóle słyszę żeby chcieli w schronisku za psa taką kasę :o

A moze Arka coś poradzi? Co ?

Link to comment
Share on other sites

sisss to jakis horror to co stalo sie z Twoim psemi i Wam nie pozazdroscic :( KOSZMAR :evil: Czy skontaktowalas sie z fundacja "Psi Aniol"-wydaje mi sie ze wszytkie poszkodowane osoby powinny razem sie trzymac i wiedziec o tych wszystkich wspolnych sprawach.

Link to comment
Share on other sites

Mój TZ ma klienta w Legionowie. Tenże klient opowiadał, ze dwa-trzy tygodnie temu hycle ukradli mu szczenie jamnikowate z balkonu. Piszę jamnikowate, bo to znajda wyglądająca jak jamnik, mieszkał u nich na balkonie, bo nie chciał mieszkać w domu z jakichś mu tylko znanych powodów, a oni powoli go przekonywali, że mieszkanie jest lepsze od balkonu. Sąsiedzi ich poinformowali, że psiaka zabrali hycle, wywabili go z balkonu (na parterze), złapali na poskrom i zabrali do schroniska. Ponieważ Legionowo ma podpisaną umowę ze schroniskiem w Chrycynnem tam trafił psiak. Pan zrobiwszy parę awantur w gminie i w schronisku, grożąc policją, prasą i telewizją (pracuje podobno w Polsacie) odzyskał psa - szczeniaka odwiózł osobiście w nocy pan dyrektor ze schroniska i jeszcze gorąco przepraszał, mówiąc, ze on nie wie jak i dlaczego pies znalazł sie u nich.
Komentować chyba tego "przypadkowego" trafienia psiaka do schroniska chyba nie muszę - pasuje jak ulał do historii sisss. Jedyny plus z tego całego zdarzenia to psiak z radością zamieszkał w mieszakniu i już nie lubi wychodzić na balkon :evilbat:

Przekazałam TZ'owi historię sisss, coby ja powtórzył swojemu kilentowi, skoro facet pracuje w Polsacie to może będzie chciał tę sprawę "ruszyć", zobaczymy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sisss']:( z zadna fundacja sie nie kontaktowalam. z policja tylko. tak jak pisalam... potem sami nas wezwali... podobno wiele takich przypadkow bylo. :evil: powinni zamknac to miejesce :([/quote]

KOniecznie napisz e-maila do "Psi Aniol"

chip i tego Pana tez namowicie aby sie z aniolem skontaktowal. trzeba wszystkie dowody razem zbierac a nie kazdy pojedynczo sie mota :( i ten dran na tym wygrywa.....
Co to w ogole jest, to jakies chore!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='chip']Mój TZ ma klienta w Legionowie. Tenże klient opowiadał, ze dwa-trzy tygodnie temu hycle ukradli mu szczenie jamnikowate z balkonu. Piszę jamnikowate, bo to znajda wyglądająca jak jamnik, mieszkał u nich na balkonie, bo nie chciał mieszkać w domu z jakichś mu tylko znanych powodów, a oni powoli go przekonywali, że mieszkanie jest lepsze od balkonu. Sąsiedzi ich poinformowali, że psiaka zabrali hycle, wywabili go z balkonu (na parterze), złapali na poskrom i zabrali do schroniska. Ponieważ Legionowo ma podpisaną umowę ze schroniskiem w Chrycynnem tam trafił psiak. Pan zrobiwszy parę awantur w gminie i w schronisku, grożąc policją, prasą i telewizją (pracuje podobno w Polsacie) odzyskał psa - szczeniaka odwiózł osobiście w nocy pan dyrektor ze schroniska i jeszcze gorąco przepraszał, mówiąc, ze on nie wie jak i dlaczego pies znalazł sie u nich.
Komentować chyba tego "przypadkowego" trafienia psiaka do schroniska chyba nie muszę - pasuje jak ulał do historii sisss. Jedyny plus z tego całego zdarzenia to psiak z radością zamieszkał w mieszakniu i już nie lubi wychodzić na balkon :evilbat:

Przekazałam TZ'owi historię sisss, coby ja powtórzył swojemu kilentowi, skoro facet pracuje w Polsacie to może będzie chciał tę sprawę "ruszyć", zobaczymy.[/quote]


Wiesz tak sie zastanwiam jaki to jest 'plan dzialania'. No bo teoretycznie to jest tak, ze powiadamia sie staz miejska czy tez gimne ze tu i tu jest bedzomny pies i gmina wtedy dzwoni do hycle i ten jedzie odlowic pod wskazany adres. Wiec to jest jaks cal siatka mafijna :evil:
Kradna psa-ktos od nich dzwoni ze pies jest tu i tu, niby bezdomny i straz ich powiadamia.....Sami musza tworzyc fikcje. :evil:

Link to comment
Share on other sites

oczywiscie, ze to jest siatka cala! :evil: gdy pojechalismy do schroniska i pan nam opowiadal o Gustawie (nie wiedzial jeszcze, ze to nasz pies) mowil ze zostal porzucony w lesie! a potem prezes jakis dzwoni i mowi ze pies atakowal ludzi i ktos ze stacji benzynowej zadzwonil po straz miejska a straz zadzwonila do nich... a na stacji zaprzeczyli!!!
do wszystkich przypadkow w L-wie i okolicach zawsze jezdzi ten sam weterynarz! :evilbat: napisze do Psiego Aniola! nie wiem jeszcze co to jest :roll: ale jesli to pomoze i choc jednego pieska uratuje napisze!
a jak bedzie trzeba to i do polsatu pojde! 8) o! 8) dajcie mi tego pana :)

Link to comment
Share on other sites

[b]sisss[/b] - jeżeli pan klient z polsatu wyrazi chęć pomocy to przekażę ci jakiś kontakt do niego, ale najpierw mój mąż musi z nim porozmawiać (będą się widzieli w tym tygodniu).

My spróbujemy zainteresować lokalną gazetkę w Chotomowie - w ostatnim wydaniu pani readaktor tejże gazetki pisała o pani pomagającej w adopcjach ze schroniska w tymże Chrycynnem. W sumie o samym schronisku nie było tam nic poza wzmianką, że jest to schronisko z którym gmina Jabłonna ma umowę. Chcemy jej wysłać parę linków i informacji jakie tu się pojawiły o tym schronisku jako komentarz do jej artykułu. Zobaczymy czy coś się pojawi w lokalnej gazetce, czy nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']
....Wiesz tak sie zastanwiam jaki to jest 'plan dzialania'. No bo teoretycznie to jest tak, ze powiadamia sie staz miejska czy tez gimne ze tu i tu jest bedzomny pies i gmina wtedy dzwoni do hycle i ten jedzie odlowic pod wskazany adres. Wiec to jest jaks cal siatka mafijna :evil:
Kradna psa-ktos od nich dzwoni ze pies jest tu i tu, niby bezdomny i straz ich powiadamia.....Sami musza tworzyc fikcje. :evil:[/quote]

Nawet jesli jakiś uczynny sąsiad zawiadomi straż/gminę/hycla, że u kogos tam na balkonie jest pies, to :
- po pierwsze nie ma żadnego potwierdzenia, że to pies bezdomny bo jest na czyimś terenie i domniemanie wskazuje, że ten pies ma dom
- po drugie skoro nie jest bezdomny (balkon, ogród, podwórko to część czyjegoś domu) to hycel nie ma żadnych podstaw do wywabienia psa poza teren i odłowienia go jako bezdomnego
- jedyne co uczynni sąsiedzi mogą - to zawiadomić odpowiednie władze, że pies jest w złych warunkach (bo np. trzymany na balkonie, podwórku), a odpowiednie władze musza to osobiście sprawdzić i potwierdzić, czyli najść właściciela.

Jakby nie było takie odłowienie psa przez hycla (u sissss, u tego klienta) jest najnormalniejszą kradzieżą. Tyle, że mała szkodliwość czynu, niska wartość itp, itd i sprawy sie umarza, więc tak naprawdę nikt tego nie chce nawet zgłaszać do policji (sisss jest tu chyba wyjątkiem, ale sprawę i tak umorzą :-? )

Link to comment
Share on other sites

Boże, przeczytałam to wszystko i aż się trzęsę z wściekłości!! Co za sk.......yństwo!!! (bardzo przeprasza, ale jak to inaczej nazwać?!?)

Zreasumujmy:
Podejrzane schronisko, które przyjmuje duże ilości odłowionych psów, za które płaci gmina Legionowo (i inne?), a które potem w tajemniczych okolicznościach znikają (raport "Anioła")
- czy dlatego, że psy nie są odławiane - tylko kradzione, a ponieważ zwykle są rasowe - to i szybko potem sprzedawane?!
- czy może dlatego, że na terenie obiektu urządza się zabawy rekreacyjne typu paintbool, na których być może nie strzela się z farby...?!!!

I gmina Legionowo, która ma pod swoim bokiem schronisko w Józefowie, na które z jakiś powodów nie łoży - podpisała bowiem umowę z inną, tajemniczą placówką... Dlaczego? Czy tylko dlatego, że być może płacą tylko za "odłowienie" psa, a za utrzymanie już nie? Czy może także dlatego, że zyskami z tej tajemniczej działalności szef schroniska dzieli się z jakimś urzędnikiem gminnym?!

I na koniec - psy tam przebywają ponoć w tragicznych warunkach - dlaczego policja czy straż miejska nie reaguje? Przecież to jest łamanie praw zwierząt?! A może policja i straż miejska nie mają w tym interesu?!!

To jest temat na dziennikarskie śledztwo!!

[b]Dogomaniacy - jeśli ktokolwiek z Was ma jakieś znajomości w mediach (prasa, radio, telewizja) - zaalarmujcie ich! Ta sprawa śmierdzi na odległość!!![/b]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...