Jump to content
Dogomania

Boi się ludzi


KORONA

Recommended Posts

Mam problem z małą Halucynacją :(

Mała ma teraz 3,5 miesiąca. Urodziła sie w moim domu i bardzo starałam się, aby była odpowiednio zsocjalizowana. Ze wszystkim innymi szczeniakami udało się, bo tylko moje dziecko ma problemy.

Halucynacja boi się ludzi, nie mam pojęcia dlaczego :-? Kiedy wyszła na pierwszy spacer, wszystko było ok!! Później jeszcze też. Nagle zmieniła zdanie i zaczeła wszystkich obcych omijać szerokim łukiem.
Jest szczeniakiem dośc opanowanym. Nie jest histeryczką... W ramach socjalizacji zabrałam ja wczoraj na pocztę, a ona grzecznie sobie usiadła i obserwowala. Chodzi po ulicy bez problemów, nie podkula ogonka. Jeżdzące samochody i tłum ludzi nie robi na niej wrażenia. Do czasu kiedy ktoś chce ja pogłaskać, lub idzie szybkim krokiem wprost na nią.

Chciałam ja zapisac do psiego przedszkola, ale nie wiem czy to rozwiąże problem. Ona nie ma żadnego lęku przed psami. Mały, czy duży, kudłaty, czy nie. Wszystkie psy sa przyjaciółmi. Mam blisko domu duży park a w nim wiele psów, również szczeniąt. Czasem śmiejemy się z właścicielami, ze to takie parkowe psie przedszkole.

Jest jeszcze dośc malutka, więc myślę ze wszystko jest do naprawienia. Tylko brakuje mi pomysłów. Pomocy!!!

Link to comment
Share on other sites

KORONA,
ja bym zaangazowala znajomch i obcych - do stopniowego odwrazliwiania suni.
czyli w sytuacji, ktora powoduje jej niepokoj, dodawac jakis bodziec dla niej przyjemny, tak by z czasem zaczelo sie jej to dobrze kojarzyc.

i tak jesli Halucynacja boi sie, gdy ktos idzie za nia, to niech temu komus, w momencie gdy zbliza sie do suni wypadnie cos pysznego. i niech ten ktos sie nie zatrzymuje, tylko spokojnie idzie sobie dalej, mijajac mala po lekkim luku. i tak kilka razy.
podobnie, kiedy ktos chce ja poglaskac - niech nie podchodzi blisko i nie nachyla sie nad sunia - lepiej, zeby kucnal kilka krokow od niej i ja do siebie zwabil smakolykiem.
powoli powinna sie przekonac, ze obcy czlowiek to nic strasznego. a na nauke niepodejmowania pokarmu z ziemi, czy od obcych przyjdzie jeszcze czas.
bardzo chetnie wezme udzial w takiej sesji, bo w zyciu nie mialam do czynenia z malym dozkiem :D

napisz tez prosze, jak reaguja na obcych Twoje starsze suki? bo moze mala od nich nauczyla sie tej nieufnosci? a moze ktos ja kiedys niechcacy porzadnie wystraszyl i cos niemilego zakodowalo sie w malym lepku?

Link to comment
Share on other sites

Korona-a może ona niechce być głaskana przez obcych :roll: Każdy pies ma swoje widzi misie. Może się boi ale to dopiero szczenie, oswoi się z ludzmi. Z Czipsem na początku było tak samo, teraz podlatuje do każdej napotkanej osoby.(co zaczyna być uciążliwe :-? ) Ale jeżeli chcesz pomysł asher jest dobry,można go wypróbować :wink:

Link to comment
Share on other sites

Asher, Twoja pomoc bardzo się przyda. Dziś na spacerze w parku chłopiec próbował ją pogłaskać, ale Halucynacja nie pozwoliła. Więc podałam mu smakołyk, żeby jej dał, ale nie wzięła go. Tyle, ze był dośc natarczywy i małej Halucynacji się to nie spodobało.
Halucynacja przede wszystkim patrzy na to co robi jej matka, a ona daje sie głaskać wszystkim. Wczoraj byliśmy na spacerze z Hanya i jej chłopakiem. Didi ciągle nadstawiała się do głaskania a Halucypek, omijał ich z daleka. Choć przejawiała wielkie zainteresowanie nimi.
Bardzo starałam się, aby nie przytrafiło się małej nic co mogłoby ja zrazić czy przestraszyć, ale tez nie trzymałam jej z dala od ruchu ulicznego czy wystrzałów z petard (tego wcale się nie boi). Wydaje mi się ze nie stało sie nic co mogłoby tak bardzo ja przestraszyć.

[quote name='Aga&Czips']Korona-a może ona niechce być głaskana przez obcych :roll: Każdy pies ma swoje widzi misie. Może się boi ale to dopiero szczenie, oswoi się z ludzmi. Z Czipsem na początku było tak samo, teraz podlatuje do każdej napotkanej osoby.(co zaczyna być uciążliwe :-? ) Ale jeżeli chcesz pomysł asher jest dobry,można go wypróbować :wink:[/quote]

Ja już sama nie wiem. Może i nie chce, tylko boje się żeby to zachowanie jej sie nie utrwaliło, tym bardziej że suczka ma być wystawiana...

Link to comment
Share on other sites

KORONA, miałam podobny problem jak Ty, nawet większy. Sunię wzięłam od hodowcy jak miała już 3 miesiące i ponieważ mieszkała na wsi, nie była socjalizowana. Sunia panicznie bała się ludzi.
Wezwałam dwóch treserów do domu, tak się z tym męczyłam. Porobili testy i nakazali chodzić mi z nią na bazarek, po ulicy, tam gdzie dużo ludzi. Do tego szkolonko.
A w Twoim przypadku psie przedszkole jest dobrym pomysłem, bo niedosyć, że mała będzie troszkę wyszkolona, to na tych spotkaniach psy oswajają się z obcymi ludźmi, jest slalom między ludźmi, wchodzenie w grupę itp.
Dodam, że mojej suni pomogło :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KORONA']
[quote name='Aga&Czips']Korona-a może ona niechce być głaskana przez obcych :roll: Każdy pies ma swoje widzi misie. Może się boi ale to dopiero szczenie, oswoi się z ludzmi. Z Czipsem na początku było tak samo, teraz podlatuje do każdej napotkanej osoby.(co zaczyna być uciążliwe :-? ) Ale jeżeli chcesz pomysł asher jest dobry,można go wypróbować :wink:[/quote]

Ja już sama nie wiem. Może i nie chce, tylko boje się żeby to zachowanie jej sie nie utrwaliło, tym bardziej że suczka ma być wystawiana...[/quote]

no to z tym ciut gorzej, bo może niechcieć, aby sędzią ją oglądał :roll: Niepozwoli się dotknąć. :-? Może jej to przejdzie tak jak Czipsowi. Ona jest ,,mała" może czuć się zagubiona w ,,wielkim świecie". Może warto dać jej troche czasu :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KORONA']Kiedy ktoś obcy przychodzi do domu, mała do niego nie podchodzi tylko szczeka z daleka i dopiero po jakimś czasie się do tej osoby przekonuje.

Aga, dzięki za gazetkę. Przeczytam na pewno...[/quote]
Czyli miejsce nie ma dla niej większego znaczenia, problemem są po prostu ludzie. Rozumiem, ze znajomych ludzików nie boi się na spacerze, czy też... ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka'][quote name='KORONA']Kiedy ktoś obcy przychodzi do domu, mała do niego nie podchodzi tylko szczeka z daleka i dopiero po jakimś czasie się do tej osoby przekonuje.

Aga, dzięki za gazetkę. Przeczytam na pewno...[/quote]
Czyli miejsce nie ma dla niej większego znaczenia, problemem są po prostu ludzie. Rozumiem, ze znajomych ludzików nie boi się na spacerze, czy też... ?[/quote]

Znajmomych wcale się nie boi. Dziś zabrałam ją do związku kynologicznego, z ciekawością zwiedziła wszystkie kąty, ale ludzi omijała z daleka :-?

Link to comment
Share on other sites

Oj, co znaczy leczyć z lęków szczeniaczka, to ja wiem najlepiej. :-? Na początku nawet nie zdawałam sobie za bardzo sprawy z lęków Asti, bo - tak jak twoja Halucynacja - mała zachowywała się dosyć spokojnie na spacerach, nie panikowała. Ale jednak zdecydowałam się na przedszkole i wtedy się zaczęło. :cry: Dopiero tam zobaczyłam jakim mała jest lękusiem. :o Byłam załamana, nie wierzyłam, że uda mi się ją z tych lęków wyciągnąć. :bigcry: Ale na koniec przedszkola było już o niebo lepiej. Tak jak mała przez pierwsze lekcje chowała się w narożniku placu za wielką samochodową oponą, tak na koniec przedszkola chodziła już swobodnie wśród innych psów i właścicieli, aczkolwiek z psiakami dalej się nie bawiła. :( Po wakacjach wybrałyśmy się jeszcze na PT czyli dalsza nauka i socjalizacja, i w końcu na szkoleniu nawet sama zaczęła podchodzić do obcych osób (chociaż i tak nie do wszystkich) i coraz częściej biegała z innymi psiakami. :P Ale na spacerach nadal większość ludzi omija szerokim łukiem, a jak ktoś ją woła i próbuje ją pogłaskać, to się odsuwa, odskakuje, odchodzi. Nie chce, nie lubi i pewnie jeszcze ciągle się trochę boi. Mówię wtedy do tej osoby, że ona nie podejdzie i nie da się pogłaskać. Jak ktoś jest bardzo z tego powodu "oburzony", to dopowiadam, że ta rasa jest nieufna wobec obcych i już. :wink: I nawet wiele osób w końcu przyznaje, że i dobrze, nie każdy obcy musi zaraz głaskać mojego psa. Ale Asti ma też ulubione osoby, do których chętnie podbiega, np. za listonoszem biegnie nie oglądając się na mnie zupełnie. :evil:


A na spacerach nie zwracałam specjalnie uwagi na to, że Asti nie daje się pogłaskać przez obce osoby i je omija. :shake: Bardziej mnie cieszy, ale i trochę martwi, że wesoło podbiega do (prawie) każdego spotkanego na spacerze psiaka, żeby się przywitać i pobiegać z nim. To jest dla mnie ważniejsze, że nikogo nie atakuje i nie szczeka. Myślałam też kiedyś o tym sposobie przywoływania Asti przez obce osoby na smakołyk, ale w końcu stwierdziłam, że przecież nie chcę, żeby mała przyjmowała cokolwiek od obcych, więc nie będę jej tego uczyła. :nono: To może się też w końcu okazać dla niej niebezpieczne, bo jest małym psiaczkiem i np. w ten sposób ktoś łatwo mógłby mi ją ukraść. :cry:


Szkolenie bardzo polecam. :kciuki: Tam przecież witamy się ze szkoleniowcem na kółku i z innymi właścicielami na placu. Tak jak ktoś już napisał wcześniej, robimy slalom między innymi właścicielami i psami, skupiamy się bardzo blisko innych psów i ich właścicieli na środku kółka (robimy sztuczny tłok). Słowem fajna zabawa i piesio może się dzięki temu szybko przekonać, że ani ze strony obcych ludzi ani piesków nic złego mu nie grozi. :buzi: A przy okazji, pod kontrolą, poznaje różne zachowania i sytuacje. No i jeszcze uczymy się pokazywać ząbki i "klejnotki", więc jest to nauka dotykania pieska przez obcą osobę (u nas tylko przez szkoleniowca). A pokazywanie ząbków Panu Piotrowi akurat Asti uwielbiała. :multi:


Zaczęłam z Asti przedszkole jak miała 4,5 m-ca, w ub. niedzielę skończyłyśmy PT, a Asti za kilka dni skończy 15 m-cy. I chociaż gdzieś tam w jej małym ciałku jej lęki jeszcze zawsze się czają i czasem dają o sobie znać, to teraz mogę już spać spokojniej. Ale potrzebowałam dużo rozwagi, konsekwencji, cierpliwości :( i wiary w to, że w końcu się uda. I nawet osoby postronne, które pamiętają zachowanie Asti z początku przedszkola, dzisiaj robią :o jaki wesoły, radosny i szczęśliwy psiaczek z niej wyrósł. :thumbs:

[b] KORONA, Wam też się uda [/b]. Tylko spokojnie, na to potrzeba niestety czasu i nieczego nie przyśpieszysz. Ona musi sobie dorosnąć w swoim czasie. Powoli się wszystko ułoży, zobaczysz :calus:. Trzymamy :thumbs: .

[i] Sorry, że tak długaśnie mi się napisało. :oops: [/i]

Link to comment
Share on other sites

Korona, możesz zastosować trochę zmodyfikowaną metodę z podawaniem smakołyka przez "obcego":
niech obcy przechodzi obok niej (na tyle blisko na ile pozwala bez okazywania lęku), zatrzymuje się ale nie podchodzi. I nie podaje smakołyka z ręki ale rzuca suni - o ile ona go obserwuje. Możesz podać smakołyk ale on powinien rzucić go (ale nie w nią). W domu można rzucać zabawkę. Z czasem powinna pozwalać na bliższy kontakt.

Powodzenia.

Link to comment
Share on other sites

[b]chlopiec[/b],
ja uwazam, ze doroslego psa o wiele latwiej jest oduczyc skakania na ludzi z radosci, niz skakania do ludzi z wyszczerzonymi zebami - ze strachu :roll:

wiec jelsi szczeniaczek jest lekliwy, to jak najbardziej trzeba odwrazliwiac! bo jeden wyrosnie z tego, a dziewiec pozostalych wyrosnie na rozhisteryzowane, znerwicowane dorosle psy... a na nauke niepodejmowania pokarmu przyjdzie jeszcze czas.

[b]KORONA[/b] i co zdecydowalas? jesli chcesz, zebym Ci pomogla, to pisz smialo :D (napraszam sie tak nachalnie, bo straaasznie chcialabym zobaczyc male dozatko :lol: )
mam wolny weekend, a dzis nabylam wedzonego kurczaka. wiec jesli Halucynacja lubi i moze jesc takie frykasy to z radoscia czesc dla niej poswiece :wink:

Link to comment
Share on other sites

Dziś wieczorem zabrałam Halucypka do koleżanki i jej 6cio letniej córki. Halucynacja była tam pierwszy raz.
Myslałam, że kiedy zobaczy obcą osobe otwierająca drzwi nie będzie chciała wejść, ale nie. Wpadła do mieszkania jak burza i dopiero kiedy zaczęto się nią interesować zaczeła się bać. Tzn nawet nie podkuliła ogona, tylko szczekała i chowała się za mnie.
Ona chyba szczeka żeby wszystkim pokazac jaka jest groźna i żeby trzymali się od niej z daleka :roll:
Jej zachowanie trochę mnie dziwi, nie zachwouje się jak typowy przestraszony szczeniak.
Zachowywała sie bardzo dostojnie i mądrze. Położyła się przy Wszystkich na podłodze (przy samych nogach)i tak sobie lezała, nie chciała być tylko dotykana. Potem zaczeło się dokarmienie... Była jeszcze trochę niepewna. Dopiero kiedy zaczęła się zabawa w ciąganie szmaty, hamulce puściły :) I biegała za dziewczynką po domu zapraszając ją do zabawy.

Zastanawiam się jak zorganizowac spotkania. Suczka boi się zarówno w domu jak i na zewnątrz, więc nie wiem... Może socjalizacje zacząć w domu?? Jak myślicie??
Asher, bardzo chętnie spotkam się w weekend...No i ten kurczaczek :angel:
Tylko właśnie waham sie gdzie ma być to spotkanie.

Chłopczyk: Mówiąc szczerze, jestem podobnego zdania co Asher. Teraz musze nauczyć ją ufać ludziom, odczulić ją zdąże. Tym bardziej, ze żadna moja dorosła suka nie biegnie w podskokach do obcych. Więc będą dawały małej dośc dobry wzór. A nawet jeśli, to 100 razy bardziej wolę mieć ufnego psa, nić strachliwego...
Ale i tak bardzo dziękuję za pomoc i czekam na dalsze sugestie.

Link to comment
Share on other sites

[b]KORONA[/b], nie mam pojecie gdzie lepiej zaczac - w domu, czy na zewnatrz...
jesli pies bylby dorosly, to nie mialabym watpliwosci - na zewnatrz, w mozliwie malo ruchliwym miejscu, pies luzem, ewentualnie na dlugiej lince. bo kiedy pies ma dookola wolna przestrzen zachowuje sie duzo spokojniej, nie czuje sie osaczony, ma mozliwosc zachowania bezpiecznego w jego mniemaniu dystansu, itd.
ale moze psychika szczeniakow rzadzi sie innymi prawami? nie wiem :niewiem:

nie masz jakiegs zaprzyjaznionego szkoleniowca, albo behawiorysty, ktory moglby podpowiedziec?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...