Nadziejka Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 [COLOR=DarkOrchid]przywitam sie :ylsuper:i trzymam mocnooo zeby byl ...zeby bidulkowi znalezc jakis kacik .[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zula131 Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 Piesku, co z tobą? :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 14, 2009 Author Share Posted May 14, 2009 Nie ma go nigdzie :shake: Ścinali trawy na osiedlu.... może to był powód.... może trafił na dobrą duszę.... może wróci...na razie nikt go nie widział, rozpytywałam.... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana_Zbyska Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 Ja go dzisiaj widziałam jak jechałam do schroniska na Wiejskiej. Siedział przed domem z jezykiem na wierzchu, na moje jakaś suczka ma tam cieczkę. Ktoś go musi karmić, bo nie wygląda źle, nie był też jakiś zahukany i wystraszony. Podejrzewam, że biega tam za suczkami, w końcu teraz suki cieczki mają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 18, 2009 Author Share Posted May 18, 2009 Widziałam go dzisiaj, szedł za mną do sklepu i z powrotem, był bardzo głodny, jest chudszy niż był, dałam mu pic, brudny, zapchlony....i niestety ma coraz większe problemy z tymi łapami... chodzi powoli i utyka na obie, nie wiem czy stawy kolanowe czy barkowe. W okolicy ogona ślady po biegunce.... zrobiłam mu ogłoszenie na adopcjach psa...ale :-( marne szanse ma..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 18, 2009 Author Share Posted May 18, 2009 Pies wymaga wizyty u weta, coś nie jest dobrze z przednimi łapami, moze barkami, może ma stan zapalny w wyniku urazu. Inny pies dotknął go łapą do barku i piesio wył z bólu niemiłosiernie...może go ktoś skopał :-( KTO MOŻE POMÓC Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 18, 2009 Author Share Posted May 18, 2009 Grzeczny, cichy, lubiący inne zwierzęta.... i chory :placz: może ktoś może dac mu tymczas..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmlasowice Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 Dorobella wysłałam Ci Pw. Dziennie jestem na Twoim osiedlu w poszukiwaniu Oskara. Tego czarnego nigdy nie przyuważyłam. Ludzie ,którzy mnie wzywali / reagując na ogłoszenie/ równiez nie wskazywali , że inny potrzebuje pomocy. Ujmij go / osmycz/ i dzwoń do mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zula131 Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 mmlasowice :loveu::Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 19, 2009 Author Share Posted May 19, 2009 Wykąpałam, byłam u weta, dostał dwa zastrzyki, antybiotyk w tabletkach, aniprazol (zaczynamy od jutra). Wymiotował, jakieś folie ktoś mu musiał z kiełbasą dać..... Już je, po troszku mu daje... cały czas śpi, mało się rusza i strasznie wył przy zastrzyku w okolice barku...boli go. Jutro mają mi dać znać może wypali z DS. Ja usłyszałam, że tym to by się nie przejmowali bo za sukami cieka.... :shake: Za dwa dni na kontrolę i obserwować.... Trzymajcie kciuki za DS , mmlasowice ma zapchany DT, a jemu naprawdę szybko przyda sie DS, wiem, że nie jest piękny...ale jaki ma charakter.... Poczekamy do jutra.... Podaj mi na pm link do Oskara, może go widziałam na Przyjaźni.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 20, 2009 Author Share Posted May 20, 2009 Pies lepiej, ładnie oddycha, nie charczy ...zasługa antybiotyku, z chodzeniem lepiej, ale jeszcze nie to..... dojdzie do 1 piętra...potem już ledwo, ledwo.... Mniej utyka.... dalej dużo śpi.... czekamy na wieści.... czy chcą pieska czy .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zula131 Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 Oby ten DS wypalił... A biegunka - męczy go jeszcze? Dorobella, głupio, zostałaś z tym wszystkim sama :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 20, 2009 Author Share Posted May 20, 2009 Wiesz... oddycha lepiej , nie zipie....mniej utyka, ale widać , że z lewej strony zeszło... antybiotyk działa...jeszcze nie robił qoopy :roll: po wczorajszych wymiotach dawkuje mu jadło po trochu.....dostał aniprazol.... potem jeszcze dwie tabletki...zastanawiam się czy ma bogate życie wewnętrzne...jak tak moją sukę też muszę potraktować aniprazolem. Na razie go nie spuszczam, musi dostać leki. Się wycwanił i wysika się i do domu, długo nie chodzi i dużo leży.... A i zaszczekał dzisiaj :crazyeye: normalnie szok.... Samam widzisz, że chłopak ma kolor nie trendy, wygląd też ma nie trendy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmlasowice Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 Dziękuję za kontakt. Szkoda ,że akurat dzisiaj miałam te 5-cio godzinne męki szkoleniowe. Niestety terminu nie wybierałam, i nie przwidziałam że dzisiaj będziesz szukała kontaktu ze mną. Cieszę się ,że znalazłaś wyjście z tej trudnej sytuacji. U mnie aktualnie na stanie są 4 suczki i 2 samczyki. Dochodzących mam też sporo - armię kotów do dokarmiania. W obranym iejscu zawsze o godz 8 rano i od 22 do 23,00 / karmienie za płotem/. Pomimo tego w razie potrzeby korzystaj z tel.kom i dzwoń do mnie. Nie przewidzisz czy jestem obecna w domu. Muszę w różnych sprawach wyjsć i wtedy trafiasz pod zamknięte drzwi.Szkoda Twojej drogi i czasu. P.S. Watek Oskara z fotkami:[url]http://www.dogomania.pl/forum/f85/znudzil-sie-wiec-won-na-ulice-slaskie-lubliniec-ma-dom-128674/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 21, 2009 Author Share Posted May 21, 2009 Jest szansa na dom stały, w sobotę będę wiedziała więcej.... piesek mieszkałby w bloku :lol: Na razie ładnie łyka tabletki i lepiej chodzi, boi się zakładania obroży.... szybko się nauczył chodzić przy nodze i szczeka jak nie może doczekać się jedzenia... Oczywiście nadal dużo śpi...i reaguje na "idziemy do domu".... Biegunka ustała po podaniu pierwszej tabletki aniprazolu...stolec unormowany... kupiłam mu szampon p/łupieżowy i będziemy się kapać drugi raz.... mam nadzieje,że nie 20 minut.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 trzymam kciuki za dzisiejsze wiadomości!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zula131 Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 Ja również. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 24, 2009 Author Share Posted May 24, 2009 Pies ma DS, mam nadzieję, że się nie rozmyślą :shake: w końcu biedny boroczek dużo przeszedł i świadomie mogę powiedzieć, że zabiłaby go ludzka głupota :-( Bo dla ludzi nie wyglądał źle, a że dużo leżał...nie przyszło im do głowy, że na zimnej ziemi, że leży bo go łapy bolą, że utykanie nie jest normalne, że ma stan zapalny oskrzeli.... Szkoda słów.... dobrze, że weterynarze nie oceniają "na oko" kondycji zwierząt, jak niektórzy sugerowali na wątku, że psu nic nie jest.... A więc kciuki za aklimatyzację :thumbs: Mieszka w bloku :multi: i jakiś czas mu zajmie powrót do kondycji, niestety stawy mają tendencje do nawrotów i cieszę się, że mieszka w bloku :lol: Antybiotyk mu się skończył i pies czuje się dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana_Zbyska Posted May 24, 2009 Share Posted May 24, 2009 Bardzo się cieszę, że ma ds. To ja chyba jednak nie jego widziałam na Wiejskiej, bo tamten psiak nie utykał, był wesoły. Problem w tym, że na Wiejskiej dużo jest psów 'wolnobiegających'. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że to dość ruchliwa ulica, wyjścia z ich domów prowadzą praktycznie na ulicę. Masakra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 24, 2009 Author Share Posted May 24, 2009 Schronisko w Bytomiu, z którym TG maja podpisaną umowę na odławianie psów nie ma zbyt dobrej opinii. Jakiś czas temu była akcja, że wywieźli do schroniska wszystkie błąkające się w TG psy i było WIELKIE OBURZENIE, że powywozili ludziom psy "domowe". Cześć robi tak, że wypuszcza, żeby szkód nie porobiły....na noc biorą.... Ważne, że Rex ma dom...na razie cisza...myślę, że się nie rozmyślą.... chłopak chciał mieszkać w mieszkaniu i dość szybko się nauczył, że sika się na dworze. Ma duże zadatki na domowego psa...patrząc jednak na jego strach przed obrożą....mógł mieszkać przy budzie i obroża kojarzyła mu się ze zniewoleniem.... Dobrze, że mam fajnego weta... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 25, 2009 Author Share Posted May 25, 2009 Pies piszczy po uderzeniach łapą, suki "labradora" - która chce się z nim bawić. Chłopak dziewczyny, która go ma ma tą sukę i jest to powodem, że pies wraca do mnie na DT..... albo dziś, albo jutro....cóż bywa i tak...nieudana i nie do końca przemyślana próba adopcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zula131 Posted May 25, 2009 Share Posted May 25, 2009 A niech to... :-( Rexiu, co teraz z tobą będzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted May 25, 2009 Share Posted May 25, 2009 powodu oddania Rexa nie rozumiem:shake: piszczy bo go boli lub się boi :-( jest osłabiony, chory i powinien mieć spokój i czas na odzyskanie sił - ale nic na siłę:shake: mały Rexik szuka pilnie domu!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted May 25, 2009 Author Share Posted May 25, 2009 Rex u mnie i szuka znowu, mam nadzieję, że pech się od niego odwróci i ktoś, ofiaruje mu dom, taki - który go pokocha i nigdy nie odda.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana_Zbyska Posted May 25, 2009 Share Posted May 25, 2009 Biedaczysko..Szkoda, że się nie udało:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.