cotons rule! Posted March 20, 2009 Share Posted March 20, 2009 Większość cotonkowych zdjęć na forum rezentuje psiaki w gotowości wystawowej, napuszone, nastroszone, z każdym włoskiem przyklejonym na właściwym miejscu. No cóż, głownym ich zadaniem jest ładnie wygladać i nie potargać futerka. Są też jednak cotonki, które autentycznie muszą zapracować na swoje utrzymanie. Ten np. zaledwie 10 - miesięczny malec miał obowiązek wykonać jesienne porządki w ogródku swojej Pańci. [URL="http://img11.imageshack.us/my.php?image=sk1v.jpg"][IMG]http://img11.imageshack.us/img11/1948/sk1v.jpg[/IMG][/URL] Chwilę póżniej zasłużony odpoczynek w ciepłym kąciku, ale śladów ciężkiej pracy nie tak łatwo pozbyć się z mordki. [URL="http://img12.imageshack.us/my.php?image=sk2.jpg"][IMG]http://img12.imageshack.us/img12/8136/sk2.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Traviata Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 czy często używacie ubranka?;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skipper Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 [IMG]http://img291.imageshack.us/img291/8240/snieg2.jpg[/IMG] Jak tylko jest błoto albo suche liście i patyki to mnie moja pani natychmiast wpycha w ubranko. Od brudu jest czerwone, bawełniane, w krateczkę, a od błota ortalionowe nieprzemakalne. Nie lubię ich zakładać bo chcialbym jak najszybciej wyjść a tu trzeba 4 łapy po kolei wkładać, to trwa, w tym czasie zrobiłbym już 5 kółek na swoim trawniku. Ale jak już jestem ubrany to mi te kombinezony nie przeszkadzają w niczym. Cotons rule, nie da się ukryć faktu, że lubię być utytłany, a pysior szczególnie lubię umorusać. Mycie niewiele daje. Najlepsze efekty czyszczące uzyskuję gdy jest śnieg, czyli kupa lodów do konsumpcji! Ryję pyszczkiem w śniegu i on się nieźle doczyszcza. Musi to być jednak porządny śnieg a nie taki jak dziś, dziś to utytłam się nim dokumentnie, nie tylko pyszczek ale i łapy i brzuch.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cotons rule! Posted March 25, 2009 Author Share Posted March 25, 2009 Tegoroczna "zimowa" pogoda dobrze dała nam w kość i bez kombinezonków chyba nie dałoby się przeżyć. Przed brudem i błotem chronią one nieżle, ale ta ich "nieprzemakalność" jest mocno wątpliwa. Może to specyfika suczek, ale gdy poocierały się biustem o kępki trawy, krzaczki, zaspy śniegowe, każdy ortalion przeciekał i pannice wracały mokre. Skipperku, poproś może Pańcię, żeby nauczyła cię używać serwetki po jedzonku. zmoczone i ubłocone - cieplutko pozdrawiamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
McDzik Posted March 26, 2009 Share Posted March 26, 2009 Genialnie wygląda w tym ubranku! A do sniegu ma takie samo podejście, jak mój tybet.. :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amber1975 Posted March 26, 2009 Share Posted March 26, 2009 Moim zdaniem ubranka, choć niewątpliwe ułatwiają życie właścicielom, to psują psiakom zabawę, krępują ruch i sprawiają, że nawet największy, najdzielniejszy piesek (przed wciśnięciem z kombinezon) w ubranku wygląda taaak chudziutko i malutko ... bidulek :placz: Apeluję! pozwólcie cotonkom być puchaczami niezależnie od pogody, niech cieszą oczy swoją wspaniałą szatą :multi: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cotons rule! Posted March 27, 2009 Author Share Posted March 27, 2009 [quote name='amber1975']Moim zdaniem ubranka, choć niewątpliwe ułatwiają życie właścicielom, to psują psiakom zabawę, krępują ruch i sprawiają, że nawet największy, najdzielniejszy piesek (przed wciśnięciem z kombinezon) w ubranku wygląda taaak chudziutko i malutko ... bidulek :placz: Ubranka zdecydowanie ułatwiają życie także psiakom. Czy myślisz, że psiak byłby szczęśliwy,gdyby po każdym "błotnistym" spacerku musiał poddawać się zabiegom czyszczącym: myciu, rozczesaniu, suszeniu? Cotonki w kombinezonkach, a także po namoczeniu w wannie rzeczywiście wyglądają "chudziutko i malutko" a to dlatego, że zawartość "cotona w cotonie" nie jest duża / w przeciwieństwie do zawartości cukru w cukrze/. Moim zdaniem "coton własciwy" stanowi ok. 60% całości cotona, reszta to puch i wiatr. Opinię swoją opieram na tym, że porządnie obrośnięty cotonik conajmniej kilkakrotnie, przy pomocy wagi, udowadniał, że nie waży 10 kg, tylko niecałe 6. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cotONek Posted March 28, 2009 Share Posted March 28, 2009 "Ubranka zdecydowanie ułatwiają życie także psiakom. Czy myślisz, że psiak byłby szczęśliwy,gdyby po każdym "błotnistym" spacerku musiał poddawać się zabiegom czyszczącym: myciu, rozczesaniu, suszeniu?" Zależy kto czesze, czym czesze i jak czesze ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cotONek Posted March 28, 2009 Share Posted March 28, 2009 W naszym "cotonkowym" domku sprawa przedstawia się następująco: Pierwsza biała kuleczka sama wskakuje do wanny, Druga biała kuleczka sama przynosi nam przybory do pielęgnacji Trzecia biała kuleczka sama wskakuje na kolana i zachęca do czesania, A czwarta biała kuleczka... no cóż :roll:... czwarta biała kuleczka jest non stop głodna!!! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marik@ Posted March 28, 2009 Share Posted March 28, 2009 [quote name='cotONek']" Zależy kto czesze, czym czesze i jak czesze ;).[/quote] No widzę, że nareszcie odwiedził to forum ktoś, kto naprawdę zna sie na cotonach. Czy mógłbys uchylić rąbka tejemnicy: - kto powinien czesać psiaka - czym czesać - jak czesać bo na bezobsługową białą kuleczkę miałabym wielką ochotę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patisa Posted March 28, 2009 Share Posted March 28, 2009 [quote name='cotons rule!'] Są też jednak cotonki, które autentycznie muszą zapracować na swoje utrzymanie. Ten np. zaledwie 10 - miesięczny malec miał obowiązek wykonać jesienne porządki w ogródku swojej Pańci. [url]http://img11.imageshack.us/img11/1948/sk1v.jpg[/url] Chwilę póżniej zasłużony odpoczynek w ciepłym kąciku, ale śladów ciężkiej pracy nie tak łatwo pozbyć się z mordki. [url]http://img12.imageshack.us/img12/8136/sk2.jpg[/url][/quote] Kurcze, fajny taki pomocnik:lol: Po nim "brudnej roboty" naprawdę nie widać. Siedzi sobie taka puszysta, biała kulka. Nie no, podbiły moje serce, totalnie :loveu: teraz będę cierpiała na cotonomanię zapewne przez kolejne pół roku...:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Au Clair de la Lune Posted March 28, 2009 Share Posted March 28, 2009 [quote name='Patisa']Nie no, podbiły moje serce, totalnie :loveu: teraz będę cierpiała na cotonomanię zapewne przez kolejne pół roku...:lol:[/quote] Obawiam się że tak szybko się nie wyleczysz :diabloti:... A jak jeszcze będziesz miała okazję na żywo z takim białym cudem, to przepadłaś na wieki :). Tak jak my :roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cotONek Posted March 28, 2009 Share Posted March 28, 2009 [quote name='marik@']No widzę, że nareszcie odwiedził to forum ktoś, kto naprawdę zna sie na cotonach. Czy mógłbys uchylić rąbka tejemnicy: - kto powinien czesać psiaka - czym czesać - jak czesać bo na bezobsługową białą kuleczkę miałabym wielką ochotę[/quote] Nie jestem znawcą lecz szczęśliwą posiadaczką szczęśliwych cotonów. Nie ma także większej tajemnicy jeśli chodzi o pielęgnację cotonka, sekret tkwi w tym, że piesek podczas zabiegu jest szczęśliwy. -Kto czesze? Czesać może każdy, z czasem i piesek i właściciel będzie miał z tego wielką frajdę. -Czym czesze? Szczotką lub grzebieniem, który nie rwie i nie niszczy włosa, pod żadnym pozorem pudlówką :mad:. -Jak czesze? Tak aby sprawiało to przyjemność psu i panu. Niestety nie ma co liczyć na bezobsługową białą kuleczkę :placz:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ppx Posted March 11, 2010 Share Posted March 11, 2010 Świetne ubranka. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.