Forumowiczka w potrzebie.Ona i zwierzaki potrzebuja wsparcia.

[Asiaczek]

Ciekawa jestem, jak tam wieści z nowego domku tej malutkiej:0 Oby tylko dobre!



[quote name='dorcia44'][B]​[/B][COLOR=#000000]Zadzwoniła do mnie znajoma z ogromną prośbą o namiary na KOGOŚ KTO ROBI WÓZKI DLA PIESKÓW.[/COLOR]
[COLOR=#000000]jakaś .........[/COLOR]:angryy:[COLOR=#000000] przebiła psiaka widłami [/COLOR]:angryy:[COLOR=#000000] męczy się biedak i obciera łapki ciągnąc je za sobą.[/COLOR]
[COLOR=#000000]Ludzie za wszelką cenę chcą mu użyć.[/COLOR]
[COLOR=#000000]Bardzo proszę o namiary na takowego fachowca.[/COLOR][/QUOTE]
Nie znam, nie poratuję. Ale może jakos w Googlach da się znaleźć...? Ulvhedinn chyba ma suczkę, która ma tylne nożki sparaliżowane. jezeli źle napisałam nick, to jest to b.dobra przyjaciólka innej dogomaniaczki - Korenia. Korenia jest czesto na DGM. Może do nich warto uderzyć i napisac?

[quote name='RUDA ZUZIA']W listopadzie zuzia kuzik obiecała ,że zrobi bazarek dla Dorci.
Wysłałam jej 13 kilogramową paczkę.
Niestety bazarek nigdy nie powstał.
zuziu kuzik,bardzo proszę o przesłanie wysłanych rzeczy na adres Dorci.
Adres wyślę na pw[/QUOTE]
Do zuzi kuzik nie mam zaufania. Wyslałam jej maila z opisem ponad 20 rzeczy na bazarek, ale cisza z jej strony byla powalająca. No to oficjalnie napisałam na forum, że wycofuje te rzeczy i sama zrobilam bazarek (nb. juz rozliczony)...

Ale, ale. Dzisiaj/jutro ruszy mój bazarek, z którego chciałabym 50 % przeznaczyc na Twoje dorciu44 pociechy. Druga połowkę - dla innej psiej biedy, wybacz...
Jak bazarek ruszy - dam znac ale juz eraz prosze o jego podbijanie;)

Pzdr.

[Asiaczek]

[B]dorcia44[/B] - zrobiłam bazarek, z którego 50 % ewent. zysków pójdzie na potrzeby Twojego zwierzyńca.
W miare mozliwości pomóż mi rozreklamowac bazarek i go podbijać:)

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/242612-BAZAREK-BARDZIEJ-PSI-NIZ-KOCI-do-05-05-2013-r-godz-21-00?p=20767198#post20767198[/url]

zdr.P

[RUDA ZUZIA]

[quote name='Asiaczek']Ciekawa jestem, jak tam wieści z nowego domku tej malutkiej:0 Oby tylko dobre!

(...)
Do zuzi kuzik nie mam zaufania. Wyslałam jej maila z opisem ponad 20 rzeczy na bazarek, ale cisza z jej strony byla powalająca. No to oficjalnie napisałam na forum, że wycofuje te rzeczy i sama zrobilam bazarek (nb. juz rozliczony)...

Ale, ale. Dzisiaj/jutro ruszy mój bazarek, z którego chciałabym 50 % przeznaczyc na Twoje dorciu44 pociechy. Druga połowkę - dla innej psiej biedy, wybacz...
Jak bazarek ruszy - dam znac ale juz eraz prosze o jego podbijanie;)

Pzdr.[/QUOTE]
Wieści z domku malutkiej są bardzo dobre:) zapraszam tutaj do niej i do mojej małej:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/205924-Mini-2-szczeniaczki-ratlerek-chihuahua-JU%C5%BB-W-DOMACH/page104?[/URL]

Dzięki,wreszcie mi ktoś coś napisał o zuzi kuzik.
Telefonów nie odbiera ale przysłała mi sms-a (którego na forum nie mogę przytoczyć niestety),który bardzo mnie wkurzył.
Poczekam jeszcze trochę i chyba będę się musiała udać na czarne kwiatki......

Bazarek dla dorci? Zaraz lecę podbijać:)

[ANETTTA]

bardzo prosze o pomoc stary z łancucha ...bida


[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/242621-Stary-pies-z-%C5%82ancucha-potrzebuje-pomocy?p=20769607#post20769607[/URL]

[dorcia44]

Asiaczek bardzo dziękuję :multi:
Ruda Zuza , nie miło sytuacja z zuzią kuzik :shake:
a malutka sunia ma się dobrze i bardzo się z tego cieszę .

[Asiaczek]

[quote name='RUDA ZUZIA']Wieści z domku malutkiej są bardzo dobre:) zapraszam tutaj do niej i do mojej małej:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/205924-Mini-2-szczeniaczki-ratlerek-chihuahua-JUŻ-W-DOMACH/page104?[/URL]
Dzięki,wreszcie mi ktoś coś napisał o zuzi kuzik.
Telefonów nie odbiera ale przysłała mi sms-a (którego na forum nie mogę przytoczyć niestety),który bardzo mnie wkurzył.
Poczekam jeszcze trochę i chyba będę się musiała udać na czarne kwiatki......
Bazarek dla dorci? Zaraz lecę podbijać:)[/QUOTE]
Dzięki, doczytałam:)

pzdr.

[dorcia44]

Witam poniedziałkowo .
Jakiś czas temu około 3 tyg. dostałam wiadomość (z pseudohodowli :roll:) że u wiekowych ludzi ulęgły się maltańczyki ,jako że są zniedołężniali chcą je hurtem sprzedać bo sobie nie radzą itp.Nie chciałam żeby trafiły do klatek.
Sunia która się oszczeniła ma 9 lat ,podobno od 5 lat nie rodziła i raptem bumm.
Suczka miała cesarkę ,została również wysterylizowana .
Pojechałam tam ,faktycznie ludzie po osiemdziesiątce ,bardzo schorowani ,3 maltany rodowodowe .
4 szczylki ,brudne i zasikane , jednym słowem b. zaniedbane .
Z pomocą moich znajomych kupiłam te psiaki ,3 są już u siebie ,4 jest u mnie .
Jak to u zbieraczki zapaliła mi się myśl że może by ją zostawić na zasadzie rozum swoje serce swoje .
Wiem że nie powinnam i wiem że nie mogę .:oops:

Ale przyznaje się że takie mysli chodziły mi po głowie .
Coś mi się porobiło chyba z głową :angryy: wstyd mi bardzo ,ale chcę żebyście o tym wiedzieli ,że już mi całkiem odbiło :oops:
Mała szuka domku ,jednak nie będzie to zwykła adopcja .Bardzo chorowała ,biegunka okropna ,zastrzyki ,kroplówki itp. teraz jest w miarę dobrze ,jednak nadal kupa brzydka z dużą ilością śluzu.
Co prawda mam fajny domek ,tam również nie była by jedynaczką lecz 4 psem ,ale ludzie ok. mają pieniądze których ja nie mam .
Niestety to jest bardzo istotne .
Asiaczku ,jako że zdałam sobie sprawę ( z pomocą) że jestem zbieraczką bardzo dziękuję za bazarek i proszę o przekazanie go na kogoś innego.
Dlaczego zajęłam się pseudo? bo poznałam sytuację w jakiej znajdują się te zwierzęta ,zaczęło się od Maltusi ['] tak weszłam w ten syf ,w to bagno jakie ludzie zgotowali psom dla zysku.
Pół swojego życia poświęciłam pomocy zwierzętom ,kotom i psom ,kundelkom robiłam to z własnych funduszy ,rasowcami i pseudo rasowcami zajęłam się jakieś 5 lat wstecz.
Uwierzcie mi nie są to łatwe psy ,na ogół bardzo wycofane ,bojące się własnego cienia ,załatwiające swoje potrzeby gdzie popadnie ,Baja która jest u mnie do dziś załatwia się na łóżku.:shake:
Na szczęście nie codziennie.
Wyciągnęłam ponad 80 psów w różnym stanie , na początku wykupywałam ,mogłam napisać że za zwrot kosztów szczepienia ,ładniej by wyglądało ,ale było by to kłamstwem ,niewiele z nich było szczepione ,na ogół żadne nie miało książeczek.
Potem się postawiłam .
1 pseudo się zamknęła ,2 niewiele już ma i tu niestety zaszkodziła mi ustawa o zakazie rozmnażania zwierząt niehodowlanych !!!
Powstały Stowarzyszenia i już mają mnie w .....
Mam 52 lata i czas zacząć żyć spokojniej . rozsądniej i wolniej .Zapomniałam że jestem chora ,zapomniałam dlaczego od 22 roku życia jestem na rencie z całkowitą niezdolnością do pracy :oops:
Tak więc przepraszam was wszystkich jeżeli zawiodłam w jakikolwiek sposób i dziękuję że byliście ze mną ,zbieraczką,że niektórzy z Was dali cudowne domki psom zabranym z pseudo.

[andegawenka]

[quote name='dorcia44']Witam poniedziałkowo .
.Zapomniałam że jestem chora ,zapomniałam dlaczego od 22 roku życia jestem na rencie z całkowitą niezdolnością do pracy :oops:
Tak więc przepraszam was wszystkich jeżeli zawiodłam w jakikolwiek sposób i dziękuję że byliście ze mną ,zbieraczką,że niektórzy z Was dali cudowne domki psom zabranym z pseudo.[/QUOTE]


Dorcia to Twój wątek:crazyeye:? matko jedyna ale gamoń ze mnie:splat::flaming: Jak Ci pomóc?.

Skarbie Drogi nie możesz pomóc wszystkim pieskom, musisz pomysleć tez o sobie.:glaszcze:

[dorobella]

A kto ci wmówił, że jesteś zbieraczką ? Bo ja nie wiem o co chodzi ?

[Guest Elżbieta481]

Dorciu Ty jesteś zbieraczką????Kto tak twierdzi?Chyba najpierw należy jasno sobie powiedzieć kogo nazywamy zbieraczem?
Ty nie jesteś zbieraczem..Teraz to się zdenerwowałam...:angryy:Co to za bzdury ktoś wypowiada?!
Elżbieta

[dorcia44]

Czas spojrzeć prawdzie w oczy.:oops:
Wszystkie pieski staram się oddawać do najlepszych domków ,pilnuje sterylizacji i kastracji ,staram się żeby było im już tylko dobrze.
Oczywiście nie sama :oops: bardzo pomaga mi mshume .
Na tyle piesków ,3 suczki jeszcze są nieciachnięte :cool3:ale poradzimy sobie i z tymi opieszaluchami :mad:
Jak by ktoś był zainteresowany małą maltaneczką ,proszę pisać.
Do adopcji jest również Zdzirocha , niebieska koteczka z anoreksją ,nie ma potrzeby jedzenia ,je na śpiocha zarówno w nocy jak i w dzień ,lub na rzucanie chrupkami po mieszkaniu. .
Trzeba cały czas pobudzać brzuszek ,dłuższa przerwa w jedzeniu i już znów nie chce jeść.
Koteczka ma zrobione wszystkie badania ,morfologia z biochemią ,morfologia z rozmazem ,badania moczu ,kału ,testy ,RTG ,USG ,jest dwukrotnie zaszczepiona .
Do adopcji tylko do domku gdzie ktoś ma pełną świadomość że to ciężka choroba i zaniedbanie w karmieniu może doprowadzić do śmierci kociaka
,do domku gdzie 3/4 dnia ktoś jest w domu .
Koteczka przebadana jest przez 3 różnych wetów i w różnych lecznicach.
w lecznicy Szarak w Ursusie dr.Agnieszka ,w lecznicy Kajman dr. Marta Posim ,we Włochach dr. Hania
Ja mam taki przypadek pierwszy raz w życiu .

[Guest Elżbieta481]

Nie wiem kto Tobie wmówił,że jesteś zbieraczem i nie daj sobie tak tego wcisnąć!Zbieraczem jest ktoś kto ma na małej powierzchni dużą liczbę zwierząt i czerpie z nich zyski.Nie dba o nie,eksploatując je do granic możliwości,rozmnaża w celach zarobkowych..
A jakieś Ty miała zyski ze zwierząt bo ja nie wiem..?
Jesteś wspaniałym człowiekiem i ja się nie zgadzam na żadne bzdurne określenia Twojej osoby...
Elżbieta

[dorcia44]

niestety tak jest ,forum mi pomagało ,mieszkanie mam 45 metrowe w tej chwili jest 5 mikropsów i 7 kotów .
Jestem tym wszystkim bardzo zmęczona ,czuje się fatalnie ,a zaraz do pracy ..
W zabieraniu psiaków z pseudo pomagały mi jeszcze 2 inne osoby z forum ,ale nie wiem czy mogę napisać nicki więc nie piszę ale bardzo wam dziękuję.

[Anemon]

Dorciu, nie wymyslaj! Jakby wszystkie zbieraczki byly takie, jak Ty, to swiat bylby duuuzo piekniejszy!
Chyba, ze taka samokrytyka dobrze Ci robi... :evil_lol:

[dorobella]

Szkoda, że osoba, która ci tak powiedziała nie miała odwagi napisać tego tu, z podaniem argumentów.

[dorcia44]

Nieraz warto uważnie wysłuchać żeby w porę się opamiętać.
Pewne rzeczy docierają do nas zbyt późno lub wcale ,mam nadzieję że ja jeszcze się z tego otrząsnę .
Idę teraz z psiakami na dwór i do pracy .

[dorobella]

Parę dni temu akcja z ratowaniem kota. Komentarz znajomego- po co to ratować, gadzina i tak zdechnie, nie lepiej przeznaczyć pieniądze na pomoc dzieciom. Idąc jego tokiem rozumowania, po co pomagać dzieciom, i tak umrą. Próbował wzbudzić we mnie poczucie winy, że głupia pomagam gadzinie, która zdechnie. Jakoś tak patrząc na zwierzaki słyszę jego słowa "gadzina i tak zdechnie".

[Guest Elżbieta481]

Z czego masz się Dorciu otrząsnąć?Z pomagania potrzebującym?Z człowieczeństwa?
Takie gadanie jak cytowany przez dorobella znajomy - czego się wszyscy do wszystkich wtrącają?Jakie to POLSKIE...
Znajomy niech pomaga dzieciom..Każdy niech pomaga jak może co komu do tego?Jeżeli pomaganie jest bezinteresowne to każdy niech pilnuje swojego nosa ot co..
Elżbieta

[dorobella]

[quote name='waldi481']Z czego masz się Dorciu otrząsnąć?Z pomagania potrzebującym?Z człowieczeństwa?
Takie gadanie jak cytowany przez dorobella znajomy - czego się wszyscy do wszystkich wtrącają?Jakie to POLSKIE...
Znajomy niech pomaga dzieciom..Każdy niech pomaga jak może co komu do tego?Jeżeli pomaganie jest bezinteresowne to każdy niech pilnuje swojego nosa ot co..
Elżbieta[/QUOTE]

Właśnie... jakie to polskie :shake: Jak dam rodzinie, w której są małe dzieci zabawki- słyszę, że moje dziecko miało dużo zabawek. Jak zaniosłam i kołdry z pierza usłyszałam "Przyniosłaś mi stare, bo kupiłaś sobie nowe". Cytowany znajomy ma syna, którego żona nie pracuje i mają troje dzieci. Ja nie mam nic przeciwko dzieciom :lol: Szkoda mi niektórych, bo się same na świat nie prosiły. Ja mam jedno. Wqrwia mnie podejście, że zawsze się jakoś jeszcze jedną gębę wykarmi. Fajnie jak jest za co, gorzej jak potem jest żal, że się nie ma. Tylko różnica polega na tym, że zwierzęta nie zabezpieczają się przed niechcianą ciążą- robią to w ich imieniu ludzie, ci rozsądniejsi.

Ja wychodzę z założenia, że jeśli pomagam- nie przeginam. Jeżeli zanoszę ciuchy, zabawki dla rodziny, gdzie jest dużo dzieci- to jest mój wybór. Nie robię wykładu o antykoncepcji. Mam, to się podzielę, a że czasem usłyszę żal i pretensje w czyimś głosie. Pomagam na własne ryzyko.

[Guest Elżbieta481]

I masz rację-pomagasz na swoje ryzyko..Ja się z tym zgadzam..Nie zgadzam się z tym co wypisuje Dorcia -kto i jakim prawem tak się wypowiada?Kto jak kto,ale właśnie ja mogę powiedzieć,że Dorcia jest wspaniałym człowiekiem-nam pomogła jak było bardzo żle-
i nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć co kogo upoważniło do takiej bezczelnej oceny...Jeśli ona jest zbieraczem to i ja jestem...Tylko gromadzące psy i koty i wyciągające łapy po pomoc to kocie i psie matki Boskie...Ludzie pomagająćy z dobroci serca to zbieracze..Świat widzę zgłupiał do reszty!
EOT
Elżbieta

[dorcia44]

Proszę kochani ,proszę ..to tylko moje przemyślenia ,refleksje ,nie chcę absolutnie żadnej zadymy i tak mi ciężko .
Fakt że sama myśl o zostawieniu szczeniaka ,pięknego ,malutkiego bąka jest po prostu nie etyczna :oops: pomału pewne rzeczy do mnie docierają ,trzeba było tylko pomóc otworzyć mi oczy .
a mała ma ciągle niefajną kupę z dużą ilością śluzu :shake: je gotowaną pierś z rozgotowanym ryżem i suche ,ale suche raz dziennie Josere Minis Best z jagnięciną .
Dobrej nocy .

[dorobella]

Nikt nie mówił, że oddawanie tymczasów jest łatwe ;) Pewnie różne myśli przemykają przez głowy DT ;) I pewnie różne rzeczy słyszą DT. Jak już napisałam krytyka powinna być konstruktywna. Zostawienie szczeniaka mogłoby nie być dobrym pomysłem. Czasem jest potrzebna osoba, która nami wstrząśnie.... Mnie powiedziano, że mam uśpić nieuleczalnie chorego kota, bo i tak umrze, a ja będę miała jeden kłopot mniej. Kot był reanimowany ponad 40 minut, nie odpuściłam.

[dorcia44]

[quote name='waldi481']I masz rację-pomagasz na swoje ryzyko..Ja się z tym zgadzam..Nie zgadzam się z tym co wypisuje Dorcia -kto i jakim prawem tak się wypowiada?Kto jak kto,ale właśnie ja mogę powiedzieć,że Dorcia jest wspaniałym człowiekiem-nam pomogła jak było bardzo żle-
i nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć co kogo upoważniło do takiej bezczelnej oceny...Jeśli ona jest zbieraczem to i ja jestem...Tylko gromadzące psy i koty i wyciągające łapy po pomoc to kocie i psie matki Boskie...Ludzie pomagająćy z dobroci serca to zbieracze..Świat widzę zgłupiał do reszty!
EOT
Elżbieta[/QUOTE]
Elu , cieszę się że mogłam pomóc :p,zawsze łatwiej jest dawać niż brać ,ja to wiem .
Zycie jednak pisze inne scenariusze niż byśmy sami chcieli.
Bardzo wam dziękuję za dobre słowo .
Człowiek z wiekiem powinien mądrzeć ,ale nie wszyscy doznają tego dobrodziejstwa.:oops:

[RUDA ZUZIA]

[quote name='Anemon']Dorciu, nie wymyslaj! Jakby wszystkie zbieraczki byly takie, jak Ty, to swiat bylby duuuzo piekniejszy!
Chyba, ze taka samokrytyka dobrze Ci robi... :evil_lol:[/QUOTE]
Podpisuję się pod tym. Dorciu od dwóch lat Cię podziwiam ,za to co robisz dla zwierzaków.
A to,że serce zapikało Tobie mocniej do tej kruszynki....nic dziwnego.
Nie dołuj się tak,pomyśl ile istnień uratowałaś i dałaś im nowe życie:Rose:

[dorcia44]

Ruda Zuzia przyczłapałaś ratować moje samopoczucie?:oops: dziękuję .
Bardzo bym nie chciała aby pół mojego życia ,które poświęciłam dla zwierząt ich ratowania i poprawiania bytu poszło w niwecz bo zajęłam się rasowcami i pseudo rasowcami.
Nie ważne ,nie ma do czego wracać ,chociaż wciąż boli .
Bardzo intensywnie świętowałam dzisiejszy dzień ,od rana kursowałam po domach ludzi wyjechanych i zajmowłam się ich futerkami .
Potem dostałam fuchę mycia okien ,poleciałam ,stóweczkę zarobiłam czyli mam na Intenstinal dla mojej tymczaski Zdzirochy :p
ale marzę aby się już położyć :oops:

Jutro lecę do Ursusa na Mokotów ,zahaczam o Włochy i tak przez 5 dni ,no troszkę ludzisków wyjechało .
Kładę się bo padnę.