jborowy Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 No i jeszcze Pepi w "ataku" na Dirę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamer Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 To teraz zobaczcie jakiego ja kiedyś miałam fajnego szczeniaczka... ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamer Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 I co z niego wyrosło... Link to comment Share on other sites More sharing options...
KIRI Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 Tramer :D z pięknej maskotki wyrósł super "facet" Flaire :D niebawem twoje kluseczki, też będą takie śliczne i pluszowe :D Miło, że fotki robisz od samego początku - bardzo fajne będą wspomnienia. :( a maluchy tak szybko rosną - trochę szkoda :cry: Jak sobie przypomnę, że w grudniu Kircia chowała mi się po szufladach, pod łóżkiem lub pod meblami 8) jborowy :D kudłaczki niezłe :D Pepi lubi rządzić, hm jak każdy facet :wink: :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamer Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 KIRI, tylko ż to nie miał być facet. Raczej... laseczka :P Link to comment Share on other sites More sharing options...
KIRI Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 tamer sorki 8) chyba się zagapiłam i o czym innym myślałam :D pewnie, że piękna dziewczynka :D Z zazdrości maleństw, zajrzałam sobie do swojego albumu i znalazłam kilka :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
jborowy Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 Cudo.Aż się zapomina o łagodnym przebiegu zimy tej wiosny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 INA, cała przyjemność po mojej stronie, polecam się na przyszłość ;) Piękne macie pieski, co terier to terier!!! 8) Ale KIRI ma niebezpieczne spojrzenie... łatwo sobie wyobrazić jaki charakter drzemie w tej małej istotce :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 te terierowate bestie, to chyba wszytkie maja takie spojrzenie... i grzeczne nie sa! Link to comment Share on other sites More sharing options...
KIRI Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 Aga masz rację to wilczki w skórze baranka :lol: ale są super :D Miałam kiedyś sunię kundelka, ale takiego temperamentu i chęci do rozrabiania to nie miała. :D Stanowczo jestem za grandzeniem naszych terierków :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
jborowy Posted May 29, 2004 Share Posted May 29, 2004 Spieszę donieść, że uporządkowałem swoje fotoalbumy. Wszystkie mają i będą mieć w tytule słowo: "teriery". Teraz wystarczy na onet.pl w dziale "ludzie" i dalej "fotoalbumy" w wyszukiwarce wpisać: teriery zaznaczyć opcję "w tytułach" i już macie dostęp do wszystkich moich psich zdjęć. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted May 29, 2004 Share Posted May 29, 2004 Hej, jborowy, to może teraz u mnie porządki chcesz zrobić :wink: ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
jborowy Posted May 29, 2004 Share Posted May 29, 2004 Może później. Na ten sam pomysł wpadła Pani Borowa i właśnie goni mnie do roboty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted May 31, 2004 Share Posted May 31, 2004 No teraz pięknie uśmiechnę się do Coztego :D :D :D i poproszę o obrobienie kilku skromnutkich zdjęć: Wiki , Xendusia i Xawerka. :P Te wasze zdjątka maluszków są cudowne......... Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted June 1, 2004 Share Posted June 1, 2004 A wiec tak... Musialam w week-end przewentylowac umysl! Postanowilam pstryknac kilka fotek. Niestety nie sa to zdjecia z lasu, laki czy gor, ale zawsze lepsze to... niz nic! Oto kilka z nich: Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamer Posted June 1, 2004 Share Posted June 1, 2004 Aaaaaa!!! Jaka śliczna łelszynka!!! 8) Ja przy odrobinie szczęścia niedługo zakupię cyfrówkę i wtedy będę Was uszczęśliwiać zdjęciami mojego "brudasa" :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Zobaczę co wyjdzie Xawerek- był u mnie 10 dni, okazało się że ma wadę wrodzoną i hodowczyni zamieniła mi go na Xendusia - Misia Był taki kochany.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Mój Xenduś jeszcze przed chorobą, wesoły tłuścioszek, rozrabiaka z grubymi łapkami. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamer Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 A co się stało z Xaverkiem? Został u hodowcy czy znaleziono mu kochających właścicieli, którzy wzięli go bez względu na jego chorobę? :-? Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Długa histaria :cry: - prawdopodobnie nie przezył następnych kilku dni. Gdy hodowca przyjechał właściwie już wymiotował krwią..... i był 2 dni na kropówkach :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Przedtem spędziłam cały dzień u weta robiąc kąpleksowe badania wet nic mi nie powiedział( byłam u weta tego hodowcy) - potem zadzwonił do hodowcy 8) a na drugi dzień hodowca stał w u mego progu z Misiem a Xawerka natychmiast zabrał( powiedział tylko wada genet) Po 3 tygodniach Misiu zacczął mieć te same objawy ale był o 100 % śilniejszy więć przeżył - NIE CHCĘ MI SIĘ O TYM PISAĆ :( :( Jak masz ochotę to wszędzie znajdziesz topicki z historią Misia......... Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Pierwszy spacer Misia - Misiu niesmiało ogląda świat Misiu już po pierwszych objawach i po wyroku - schudłam wtedy 5.6 kg wyglądałam marnie nie poznaję się... ale lubie to zdjęcie jest takie wakacyjne......... Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Zimą po serii kroplówek.......... pogolone łapki... Jednak mimo przewidywań wetów, że nie urośnie trochę nam podrósł... Xenduś zimą nie był trymowany :roll: żeby mu było cieplej- no i wyglądał troche potężnej( bo pod futrem sama skóra i kość normalny skutek choroby nerek............) Wtedy w parku to był szalony dzień :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamer Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 INA, szczerze Ci współczuję :( A swoją drogą co to za hodowla, w której pół miotu ma wady wrodzone?! Ech... :evil: Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Na koniec nasza 10 letnia Wiki wesoła i dumna dama. Mieszanka Aierd. i Walijczyka( bardziej walijczyka) tu w wieku 3 lat Tu pseudo- fryzjerka( hodowca szcnaucerów) wytrymowała ją na Sznaucera Miniaturkę :wink: :o Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamer Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Zresztą INA, powiem Ci szczerze... Ja doskonale wiem co czujesz. Parę lat temu przechodziłam podobny koszmar... Potem bardzo długo nie mogłam dojść do siebie... http://www.dognet.pl/ogrod/kw01/A-000879/ Domyślam się, że nie chcesz już dalej ciągnąć tego tematu-nie dziwię Ci się... Tak że cieszmy się tym co nam zostało-zdjęciami i wspomnieniami... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts