Jump to content
Dogomania

Czy to jest agresja?


michalina88

Recommended Posts

Może zacznę od tego, że chodzi tu o suczkę ok. 3 lata którą wzięliśmy 4,5 miesiąca temu ze schroniska. Saba (tak ma na imię) nie mieszka z nami tylko na działce, ale codziennie ma kontakt ze mną i moim tatą. Od jakiś 3 miesięcy prawie codziennie chodzi ze mną, mamą i naszym drugim psem na spacery.

Problem polega na tym, że Saba czasami kłapnie zębami jak się ją głaszczę. Wygląda to tak, że Saba podchodzi do kogoś, czasami wręcz się przymila, ale nagle warknie, kłapnie zębami i odchodzi. To wygląda tak jakby pokazywała że jej się to głaskanie nie podoba. Tylko dlaczego po prostu nie odejdzie, jak już nie chce żeby ktoś ją głaskał, przecież nikt ją na siłę nie trzyma i nie głaszcze?
Nigdy nie zrobiła tego w stosunku do mnie ani do taty i kiedy zrobi komuś tak przy mnie to podchodzi do mnie i się przymila. Sytuacja ta wystąpiła 5 razy. Początkowo myślałam, że Saba reaguję tak wobec obcych, bo 2 razy zrobiła tak wobec osób, które spotkałyśmy na spacerze. Co prawda to raz też wobec mojej mamy i siostry, ale wtedy Saba ich dobrze nie znała i można uznać że były dla niej obce. Najgorsze jest to że to zachowanie powtórzyło się wczoraj wobec mojej mamy:-(, a teraz już na pewno nie można powiedzieć że mama jest dla niej obca, bo chodzimy razem na spacery i zdarza się że mama ją karmi czasami. Właśnie tak było wczoraj, mama poszła na działkę, dała Sabie jeść i po jakimś czasie Saba do niej przyszła i mama zaczęła ją głaskać. Wtedy Saba warknęła, kłapnęła zębami i odeszła. Po jakimś czasie znowu przyszła do mamy i zaczęła się przymilać, mama zaczęłą ją głaskać a ona po chwili, warknęła i ugryzła mamę. Nie mocno, tylko lekko złapała ją zębami za palce. Potem Saba omijała już mamę. Mnie wtedy tam nie było i kiedy mama mi o tym opowiedziała to nie chciałam w to uwierzyć:shake:. Nie mam pojęcia dlaczego to zrobiła, bo ona naprawdę bardzo lubi mamę. Kiedy spotykamy się na wspólnym spacerze, to biegnie do mamy, przytula się i skacze z radości.
Nie wiem czy to agresja i jak mam się zachować, gdyby takie zachowanie się powtórzyło. Do wczoraj myślałam, że ona po prostu nie lubi obcych i że nie mogę pozwalać, żeby się do niej przymilali, ale teraz nie wiem co robić....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michalina88']Może zacznę od tego, że chodzi tu o suczkę ok. 3 lata którą wzięliśmy 4,5 miesiąca temu ze schroniska. Saba (tak ma na imię) nie mieszka z nami tylko na działce, ale codziennie ma kontakt ze mną i moim tatą. Od jakiś 3 miesięcy prawie codziennie chodzi ze mną, mamą i naszym drugim psem na spacery.

Problem polega na tym, że Saba czasami kłapnie zębami jak się ją głaszczę. Wygląda to tak, że Saba podchodzi do kogoś, czasami wręcz się przymila, ale nagle warknie, kłapnie zębami i odchodzi. To wygląda tak jakby pokazywała że jej się to głaskanie nie podoba. Tylko dlaczego po prostu nie odejdzie, jak już nie chce żeby ktoś ją głaskał, przecież nikt ją na siłę nie trzyma i nie głaszcze?

Może to objaw dominacji?Suczka może pokazywać, że ma prawo się przymilać, ale Ty już takiego samego prawa nie masz?:razz: Nie jestem specjalistką.

Spróbuj się może skontaktować z dobrym szkoleniowcem i opisz mu Swój problem :razz:?

Pozdrawiam wilczanda

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']Dominacja to nie jest. Może to być z bólu jak to lilkie napisała, może jakieś niemiłe wspomnienia, może nie lubi jak się ją w jakieś miejsce dotyka. Moja suńka nie lubi np wycierania łap i non stop przy tym kłapie paszczą i łapie za ręce. I to nie jest w Hexi przypadku agresja tylko raczej zabawa ;)[/quote]

Ból jest chyba najbardziej prawdopodobny!Mój pies też nielubi wycierania łap i próbuje ugryźć szmatkę :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Dominacja to nie jest. Może to być z bólu jak to lilkie napisała, może jakieś niemiłe wspomnienia, może nie lubi jak się ją w jakieś miejsce dotyka. Moja suńka nie lubi np wycierania łap i non stop przy tym kłapie paszczą i łapie za ręce. I to nie jest w Hexi przypadku agresja tylko raczej zabawa ;)

Link to comment
Share on other sites

Moze posaraj sie zaobserowac, czy Saba reagujer tak tylko, gdy ktos glaska ja w okreslonym miekscu. Skroro ona jest ze schroniska, to nie wiadomo co wczesniej przeszla i moze dotyk w takim miejscu jej sie po prostu zle kojarzy. No ale to tylko luzna prpozycja

Link to comment
Share on other sites

Nie to na pewno nie chodzi o to że coś ją boli. Przecież ja głaszczę i tarmoszę;) ją codziennie i nigdy mi tak nie zrobiła.
Jak tak teraz myślę to ona chyba robi tak wtedy kiedy ktoś ją głaszcze po głowie i jest przed nią. W sumie to zawsze tak to wyglądało w stosunku do obcych osób, że ktoś był przed nią głaskał ją po głowie i po jakimś czasie ona zawarczała, kłapnęła zębami i odeszła. Tylko że nie zawsze tak robi, bo przecież ile razy mama ją tak głaskała i nic nie robiła. I to mnie właśnie dziwi, bo to że nie przepada kiedy obcy się do niej za długo przymilają to już wiem, ale że zrobiła tak mamie:-(. Już powiedziałam mamie żeby teraz głaskała ją po boku i żeby nie pochylała się nad nią. Może macie rację, że nie lubi głaskania po głowie chociaż ja tego nie zauważyłam, bo mi sama ją podstawia do głaskania, zresztą ona w ogóle uwielbia wszelkie mizianie. Jest strasznie przytulasta:loveu:. Chociaż może mi na więcej pozwala, bo ja ją szkolę, wychodzę na spacery, karmię i w ogóle najwięcej się zajmuję.

[quote name='Greven']Dlaczego trzymacie Sabe na działce?[/quote]
Wiedziałam że pojawi się to pytanie... Już na jednym wątku musiałam się z tego ostro tłumaczyć:cool1:.
Saba mieszka na działce oddalonej o jakieś 100 metrów od naszego mieszkania na której pobudowaliśmy dom który teraz wykańcza tata. Mamy zamiar przeprowadzić się tam za jakiś czas. Tata spędza tam całe dnie, ja popołudnia, Saba zostaje tam sama praktycznie tylko na noc. Do tego ma codzienne spacery, szkolenie i zabawę. Wiem że to nie są idealne warunki i najlepiej by było gdybyśmy już tam mieszkali, ale chyba nie jest jej tak strasznie źle u nas.
Może dodam jeszcze że Saba to duży, typowo "podwórkowy" pies. Przez jakiś czas przyprowadzałam ją do mieszkania, ale źle się w nim czuła, było jej za ciepło i ogólnie prawie biegiem wracała z niego na działkę;).

A powiedzcie mi jeszcze jak mam zareagować gdyby znowu tak zrobiła? Chociaż mam nadzieję że to się już nie powtórzy...

Link to comment
Share on other sites

Głaskanie po głowie dla wielu psów nie jest przyjemne. Jeśli Saba uznała, że to Ty jesteś tą jej "najważniejszą osobą" i Tobie ufa najbardziej, to może Ci na to pozwalać, ale dla innych jest to wg niej niedozwolone. Nic na siłę... Ja w ogóle unikałabym sytuacji, w których to ona wymusza kontakt. Nie chodzi o pokazywanie dominacji, tylko o ustalenie zasad - głaskanie wtedy, gdy człowiek ją zawoła, a nie kiedy ona chce. Więc mama woła Sabę, daje smakołyk, głaszcze. Albo Saba podchodzi - mama mówi jej, żeby usiadła i dopiero wtedy głaskanie, i to najlepiej nie po głowie.

Wiesz, nie jestem pewna czy to nie ból albo złe skojarzenie z bólem właśnie. Mieszaniec kaukaza mojej koleżanki miał ranę na głowie. Teraz już się zarosła, ale kiedy ktoś obcy lub mniej znajomy zaczyna go głaskać po głowie, pies reaguje tak jak Twoja sunia... Ale kiedy koleżanka go głaszcze tam, to raczej nie reaguje, choć czasem "się zapomina" i kłapnie zębami lub warknie. A tak to jest przytulak dla każdego, kocha pieszczoty itd...

Link to comment
Share on other sites

Mój jamnik robił tak samo - rodzina mogła go głaskać po głowie (oprócz mojego młodszego brata, którego miał w głębokim "poważamiu"), ale "obce" osoby, tzn. znajome ale nie mieszkające z nami - po pewnym czasie zostawały "pouczone" zębami. Zwykle to było kłapnięcie, kilka razy rozciął skórę :cool1: I sam przychodził do gości, przymilał sie, a po dłuzszym głaskaniu po głowie... cap! ja widziałam po jego oczach, że mu się nie podoba i jak byłam w poblizu zwykle zdazyłam interweniować. To było kilkanaście lat temu, nie było tylu dostępnych publikacji o psach i zajęło nam trochę czasu zrozumienie ze nie lubi głaskania po łbie. Sprawdziliśmy jego uszy, ogólny stan zdrowie itp. Do tej pory nie rozumiem jednak, tak jak Ty, dlaczego po prostu nie odchodził jak mu się nie podobało...:roll: No ale nie wszystko u psów mozna wytłumaczyc ludzka miarą :razz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...