Mieszaniec ze schroniska = Pit Bull Red Nose

[bartek_coco]

Witam,
Dwa miesiące temu przygarnąłem pieska ze schroniska - powiedzieli mi tam, że to mieszanka amstafa. Teraz, kiedy pies ma cztery miesiące, widać po nim ewidentnie, że jest to Pit Bull Red Nose bez naleciałości innych ras. Zaczął się problem ze wspólnotą mieszkaniową, w której mam nieprzyjemność mieszkać. Postawili mi warunek - pozbywam się psa albo muszę się wyprowadzić, bo jest to osiedle z małymi dziećmi.
Idę z nimi na wojnę, którą mam zamiar wygrać, choć wiem, że czeka mnie obserwacja przez dzielnicowego kiedy i jak wyprowadzam psa na spacer i szukanie jakiegokolwiek "haka" na mojego przyjaznego względem wszystkich pieska.
Mam pytanie - czy w takim razie muszę go zarejestrować jako rasę agresywną, skoro w książeczce mam napisane: mieszaniec? Przecież jak brałem go ze schroniska, nie wiedziałem co z niego wyrośnie. Jak to wygląda we Wrocławiu? Czy właściciel takiego psa musi przechodzić testy psychologiczne czy rejestracja psa rasy agresywnej polega tylko na złożeniu podania?
Czy ktoś już też toczył wojnę z sąsiadami o zatrzymanie takiego pieska i ją wygrał??

[vena&vivi]

Po pierwsze to mnie się zdaje, że nie mogą tak poprostu kazać Ci się pozbyć psa bo niby czemu??Bo pitt bull to nie ma znaczenia.

[karjo2]

Przede wszystkim nie warto wychodzic z zalozenia, ze idzie sie na wojne. Na to jeszcze przyjdzie czas ;).
Moze raczej spotkac sie z zarzadem wspolnoty, ustalic, skad i dlaczego takie oczekiwania, przygotowac sie merytorycznie do rozmowy, co do przedstawienia psa, planow, szkolenia, odwolac sie do innych psiarzy.
Oczywistym jest, ze pies musi byc kontorolowalny i odpowiednio prowadzony, by nie stanowil zagrozenia.
Poza tym sprobowalabym przekonac do siebie pojedynczo sasiadow (szczegolnie tych dzieciatych, ckliwa historia o biednym szczeniaku wyrwanym ze schronu, wdziecznym i przyjzanym kazdemu itp.).
Dowiedz sie tez, jak jest w regulaminie, co do posiadania psa, jakie sa obostrzenia.

[**Villemo**]

Nie,nie musisz go nigdzie rejestrować bo
a)rasa American PittBull Terier nie jest zarejestrowana w polskim ZK
b)pies bez rodowodu to mieszaniec choćby nie wiem jak bardzo podobny;)

Nie wydaje mi się,żeby ktokolwiek ZMUSIŁ Cię do oddania psa bo tak mu się widzi.Przestrzegaj przepisów i jednocześnie powoli zjednaj sobie sąsiadów:)

[mimoza]

Ja tez uwazam, ze nie ma co postanawiac o rozpoczeciu wojny. Na klatce schodowej i w innych miejscach ciasnego mijania sie z ludzmi zakladalabym psu kaganiec. Psa kaganiec nie boli, a i tak powinien byc przyzwyczajany, bo sa w zyciu sytuacje, gdzie kaganiec jest niezbedny. Poza tym zadbalabym o szkolenie - posluszenstwo - zawsze bedzie mozna powiedziec sasiadom, ze pies chodzi na szkolenie, a jak zda pt, czy obi to i pochwalic sie bedzie mozna. Zrobisz psu dobrze, a przed sasiadami wyjdziesz na odpowiedzialnego i rozsadnego :evil_lol:


Acha, i uwazaj na psa, bo zawsze po dorosnieciu moze sie okazac, ze przyjacielskosc zanikla na rzecz terytorialnosci albo czegos innego. Moj pies zostal 2 razy z rzedu (2 dni z rzedu) brutalnie napadniety przez takiego milutkiego asta. No byl milutki i calusny, ale skonczyl 8 miesiecy i imprezy sie skonczyly:-( Zachecam goraco do szkolenia.