Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

3 godziny temu, Jaaga napisał:

Rozumiem, myślałam że wiesz coś więcej czy się tam wybieracie. Maluchy tu giną w ilości informacji.

Nie wybieram się -  nie będę rozmawiała z pijakiem; tam trzeba jechać od razu i zabierać psy, żadne układy nie sprawdzą się.

A dopóki Megan i Malwa nie znajdą domów,  nie mogę zabierać kolejnych szczeniaków, bo po prostu nie mam gdzie;  jedynym ratunkiem dla tych maluchów , jak już pisałam,  jest natychmiastowe zabranie z tej wsi.

Zawsze wyjśsiem awaryjnym był nasz kojec, a teraz i kojec zajęty.

 

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

A może malawaszka miałaby pomysł na szczeniaki? W koncu to takie maluchy szorstkowłose.

Myślę, ze długo nie czekałyby na domy, bo już miałam zapytanie o jednego z nich, ale aż z Braniewa, nad morzem. Tak mi ich szkoda, bo zanim dorosną już zawisną na łańcuchach przy budzie.

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, bakusiowa napisał:

Rozesłałam do znajomych, udostepnić nie mogę, bo nie jestem na FB

Zrobiłam OLX na Kraków Muffinkowi i Precelkowi, ale cały czas czekam na akceptację...

Jakby ktoś mógł dorobić na Warszawę...

Wyjeżdzam na cały dzień, więc chyba nie zdążę wstawić tutaj linków...

 

Link to comment
Share on other sites

Znalazłam na FB, nikt się nie zainteresował wpisem. Kotka wkrótce może mieć kolejne małe. Konieczna jest sterylizacja. Uwaga! KOTY. Zamość.
Przy ul. Zacisze,przy garażach znalazłam pomieszkującą tam oswojoną kotkę z dwoma dzikimi kociętami.Jak się dowiedziałam są niby dokarmiane przez jeden z domów znajdujący się obok.Jednak ja je też dokarmiam od 3 dni, zwłaszcza pierwszego dnia były bardzo głodne. Poszukuję dla nich domu stałego lub tymczasowego. Nie pozwólmy by tak żyły! Przyjmę także karmę, gdyby ktoś zechciał mi pomóc. Tel. 503 325 129.
Na zdj. Kotka i jedno z kociąt.

67631326_2140972279340010_4088196038383370240_o.jpg

Link to comment
Share on other sites

Jaaga, być może to Rysia zaginiona w styczniu dzień po adopcji (właściciele nawet nei kwapili się jej szukać). Natalia, karmicielka ma do niej 70km, ale ma wziąć urlop i podjechać, i sprawdzić. Jeżeli tak, Natalia podejmie próbę łapania i wróci z kotką.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Jaaga, być może to Rysia zaginiona w styczniu dzień po adopcji (właściciele nawet nei kwapili się jej szukać). Natalia, karmicielka ma do niej 70km, ale ma wziąć urlop i podjechać, i sprawdzić. Jeżeli tak, Natalia podejmie próbę łapania i wróci z kotką.

Tez o niej pomyslalam oby to byla Rysia

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Tianku napisał:

Tez o niej pomyslalam oby to byla Rysia

Według Natalii to bardzo podobna koteczka, która pojawiła się zimą w miejscu obecnego bytowania. Wersja obecnej karmicielki zgadzałaby się z tym, co wiemy o Rysi... pozostaje mieć nadzieję, że to ona i Natalce da się złapać. Wtedy Rysia będzie bezpieczna, wysterylizowana i domna, bo Natalia chce ją zostawić na stałe.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Jaaga, być może to Rysia zaginiona w styczniu dzień po adopcji (właściciele nawet nei kwapili się jej szukać). Natalia, karmicielka ma do niej 70km, ale ma wziąć urlop i podjechać, i sprawdzić. Jeżeli tak, Natalia podejmie próbę łapania i wróci z kotką.

 

3 godziny temu, Tianku napisał:

Tez o niej pomyslalam oby to byla Rysia

 

37 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Według Natalii to bardzo podobna koteczka, która pojawiła się zimą w miejscu obecnego bytowania. Wersja obecnej karmicielki zgadzałaby się z tym, co wiemy o Rysi... pozostaje mieć nadzieję, że to ona i Natalce da się złapać. Wtedy Rysia będzie bezpieczna, wysterylizowana i domna, bo Natalia chce ją zostawić na stałe.

Myślę, że to Rysia...

Jak tylko zobaczyłam dzisiaj to zdjęcie, od razu pomyślałam o Rysi ...

Wtedy jak zaginęła bardzo to przeżyłam, straszny los ją spotkał, myślałam często o Rysi i o tym, jak cierpi...

Można byłoby poprosić tą obecna karmicielkę, żeby gdzieś zamknęła kocią rodzinkę, możemy dostarczyć karmę.

Tyśka, daj znać, kiedy ktoś przyjedzie po kocię...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...