Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

Tak, jak pisze konfirm - dopiero jutro mam dostać konto osoby, która wiezie psiaki. Wszystko dzieje się szybko, więc na razie musimy uzbroić się w cierpliwość i w kciuki. Dodam tylko, że wystarczyło wysłać p. Marzenie zdjęcia staruszków (sama nei miałam czasu porozsyłać po grupach wiadomości o psiakach, więc wysłałam tylko p. Marzenie) i zaczęła działać... jest niesamowitą Osobą....
Oczywiście prośba o pomoc jest. 5 owczarków na utrzymaniu to kosztowne wyzwanie.... (bo jutro będą na wolności już 3, a jeszcze 2 mają opuścić schronisko). Same koszty transportu to już niezła suma... Dlatego nawet "piątak" będzie wsparciem na wagę złota.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Havanka napisał:

Bazarek transportowy dla "belga" już prawie na mecie. jeszcze tylko 10 zł i mamy całość. Jeżeli jest potrzeba, to zaraz powstanie dla staruszków, tylko nie wiem jaka kwota jest potrzebna.

W poście na fb p. Marzena 4h temu pisała, że brakuje jeszcze ok. 400zł. To aż 720km.

Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, konfirm31 napisał:

Jutro będzie podane konto na zwrot za transport. To nie będzie konto P. Marzeny M., ale Dziewczyny, która będzie wiozła ONki - zwrot za paliwo. Ponad 700 kmx2. Jak będą miały wydarzenie na fb, to pewnie będzie podane konto. Takie wydarzenie już ma Belg, o czym wyżej napisała Tyś.

Może uda nam sie pomóc, zebrać chociaż część kwoty potrzebnej na transport:

 

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Anula napisał:

To wspaniale,jeszcze bliżej niż Kraków.TZ szafirki by miał bliżej.Oby transport wypalił.Transportu potrzebują nie dwa a 3 psiaki.

Już właściwie wszystko dogadane. Jesteśmy w kontakcie z TZem szafirki. 

Do Katowic TZ zawiezie 3 psiaki zamojskie (jeden przyjedzie z Alaską do nas w piątek i będzie nocował w lecznicy, dwa pozostałe dowiezie rano w sobotę TZ Toli), z Katowic zabiera natomiast 2 psy do nas (jeden ze schroniska z Kłomnic, drugi z Radys), po drodze z Jędrzejowa zabiera jeszcze jedną sunię z przytuliska, która u nas nocuje i w niedzielę TZ zawozi do Lublina (tam odbiera ją DS, który dojedzie z okolic Włodawy). Uf, mam nadzieję, że wszystko się uda.

Koszty transportu oczywiście rozłożą się.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Murka napisał:

Już właściwie wszystko dogadane. Jesteśmy w kontakcie z TZem szafirki. 

Do Katowic TZ zawiezie 3 psiaki zamojskie (jeden przyjedzie z Alaską do nas w piątek i będzie nocował w lecznicy, dwa pozostałe dowiezie rano w sobotę TZ Toli), z Katowic zabiera natomiast 2 psy do nas (jeden ze schroniska z Kłomnic, drugi z Radys), po drodze z Jędrzejowa zabiera jeszcze jedną sunię z przytuliska, która u nas nocuje i w niedzielę TZ zawozi do Lublina (tam odbiera ją DS, który dojedzie z okolic Włodawy). Uf, mam nadzieję, że wszystko się uda.

Koszty transportu oczywiście rozłożą się.

Uff, kamień spadł mi z serca.

Dobrze, ze udało się załatwić ten nocleg w lecznicy, bo musielibyśmy chyba wynajmować przyczepkę ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, konfirm31 napisał:

Kocham wszystkie psy, ale jak widzę owczarka w potrzebie, to muszę mu  pomóc na ile mogę.

Ja też tak sobie wbiłam w głowę tego owczarka w kącie boksu, że... już-już byłam gotowa go do siebie wziąć ...

Jak dobrze, że wyjdą te biedaki ze schroniska!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

No niestety wszystko potoczyło się trochę inaczej niż wszyscy tutaj chcieliśmy - do Gorzowa pojechał tyko jeden owczarek.

Psy dzisiaj  rano zostały przeniesione do oddzielnego boksu no i tam pokłóciły się trochę, jeden ma uszkodzone ucho. Młodszy bardzo nerwowo reagował na starszego kolegę, może wydawało mu się, ze albo on jedzie, albo kolega. Pani Ania przyjechała bez klatki, wiec nie mozna było ryzykować i zabierać w tak daleka podróż skłoconych psów:(

 Pracownicy wyprowadzili starszą oneczkę w nadziei, ze może ona pojedzie, ale owczarek podobnie reagował i na suczkę.

Link to comment
Share on other sites

Mówi się trudno.  Dziadek pojedzie następnym razem.  Trzeba w to wierzyć.  Pani Marzena podała nr  konta  osoby,  której zwracamy za transport.  To jeszcze nie jest konto do przelewu na potrzeby tych starszych ONków.  Przypominam o dogomaniackim bazarku na transport (Hawanka) 

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Tola napisał:

 

Psy dzisiaj  rano zostały przeniesione do oddzielnego boksu no i tam pokłóciły się trochę, starszy ma uszkodzone ucho. Młodszy bardzo nerwowo reagował na starszego kolegę, może wydawało mu się, ze albo on jedzie, albo kolega. Pani Ania przyjechała bez klatki, wiec nie mozna było ryzykować i zabierać w tak daleka podróż skłoconych psów:(

 Pracownicy wyprowadzili starszą oneczkę w nadziei, ze może ona pojedzie, ale owczarek podobnie reagował i na suczkę.

A to łobuz jeden. Nawet dziewczyn nie lubi. Będzie musiał być jedynakiem.

Link to comment
Share on other sites

Uczyli ten którego bardzie psy nie lubią zostaje?? A dożyje kolejnego transportu? Szkoda ze nie mozna ich było w kagańce ubrać. A co do tolerancji suk czy innych psow to wszystko może sie zmienić, on dziś mocno zestresowańy

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Mnie się wydaje że to te same.  Młodszy,  który pojechał,  z czarną maską,  starszy który został,  z siwym pysiem.  Niestety,  reakcje psów,  są w takich momentach nieprzewidywalne i właśnie z tego powodu,  często trzeba zmienić plany. Dla psów,  które zostają w schronisku,  zabierany szczęściarz często staje się wrogiem,  a on  jak już znalazł się w aucie,  będzie bronił dostępu innym psom.  Jak zabieraliśmy Bliss ze schronu,  to te,  które zostały,  a biegały luzem,  koniecznie chciały ją zjeść,  a i na nas,  patrzyły mniej przyjaźnie,  niż na początku. Dlatego lepiej jest wyprowadzać psy do odbioru poza schronisko,  dobrze je trzymając,  rzecz jasna.  Staruszek,  też wyjedzie ze schronu.  Mocno w to wierzę. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tianku napisał:

na fb jest napisane że ten który został  jest agresywny w stosunku do ludzi

 

Moim zdaniem nie powinno się tak szybko przyklejać etykietki "pies agresywny " ; onek był moment  wcześniej zaatakowany przez kolegę, wyprowadzony na tym chwytaku, a nie wiemy, co przeżywa w boksie z tyloma samcami.

Być może warczał ze strachu, stresu.

3 - kg Duszka tez byla wyprowadzana na tym chwytaku i  gryzła.

Prawda jest taka, ze nie będzie miał teraz lekko :(

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Tola napisał:

Moim zdaniem nie powinno się tak szybko przyklejać etykietki "pies agresywny " ; onek był moment  wczesniej zaatakowany przez kolegę, wyprowadzony na tym chwytaku, a nie wiemy, co przeżywa w boksie z tyloma samcami. 

Prawda jest taka, ze nie będzie mia teraz lekko :(

na fb nawet napisali że bardzo :(  czy teraz ma szansę pojechać ze schroniska? :( dostał łatkę agresora

ale się skomplikowało

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Tianku napisał:

na fb nawet napisali że bardzo :(  czy teraz ma szansę pojechać ze schroniska? :( dostał łatkę agresora

Pies odwarkiwał się, zapierał się, był niespokojny.

Napisałam do Marzeny, ze to zbyt ostra opinia.

Jak można po 10 min. tak ocenić pogryzionego psa?

 

 

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...