Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

3 minuty temu, malagos napisał:

nie pamiętam :(

Szkoda, ale jakbyś natknęła się na nią ponownie, to proszę wstaw tu link. Chociaż tak można by jej pomóc. Leonbergery to wspaniałe miśki kochające się w człowieku. Bardzo szkoda jej w schronie, mimo, że jest tylko w typie. A może właśnie dlatego :)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 29.11.2020 o 19:58, Tola napisał:

To bardzo ładny pies, nie rozumiem, dlaczego nadal w schronisku

20201129_115718.jpg

On jest przepiękny i dostojny... on mi się kojarzy z chartem szkockim deerhound, może pokazać go charciarzom? To cudowne psy...

1 godzinę temu, Anula napisał:

Ta sunia jest bardzo długo w schronie.Kiedyś się nią interesowała Jaaga ale nie udało się jej pomóc.Jest cudna.

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, a zdjęcia AM spowodowały, że ścisnęło mnie serce. Widać, że suczka jest już zdecydowanie w gorszej kondycji, długo dzielnie się trzymała... boję się, że ta zima będzie dla niej ostatnią... Chciałabym jej pomóc, ale nie jestem w stanie :(

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, elik napisał:

Ona ma w sobie coś z leonbergera

Nawet nie stała obok leonbergera. Moim skromnym zdaniem ona nie ma absolutnie nic z leonbergera, w ogóle z molosa, no, może poza umaszczeniem. Ja bym ją zdecydowanie zakwalifikowała jako typ owczarka. Umaszczeniem i szatą pasuje do owczarka belgijskiego tervueren, ale sylwetką bardziej do owczarka staroniemieckiego. Sunia jest przepiękna i jak tylko ja zobaczyłam na zdjęciach, to serce mi stanęło :((( Ona jest taka bardzo w typie psa z moich marzeń, i w dodatku sunia, u nas zawsze były tylko sunie... Serce mnie boli, że nie mogę jej wziąć :( Ale nie dam rady teraz wziąć żadnego psa - praca na cały etat i pod opieką prawie 97-letnia mama z demencją, i sama jestem :( Brak już czasu dla psa :((((

Strasznie się martwię o los tej suni.

Link to comment
Share on other sites

 

18 godzin temu, elik napisał:

Super byłoby, gdyby udało się znaleźć dom dla tej suni. Ona ma w sobie coś z leonbergera

 

3 godziny temu, Isiak napisał:

Nawet nie stała obok leonbergera. Moim skromnym zdaniem ona nie ma absolutnie nic z leonbergera, w ogóle z molosa, no, może poza umaszczeniem. J

 

Nie powiedziałam, że to jest leonberger, tylko, że ma COŚ z leonbergera, a to COŚ to umaszczenie właśnie, co Ty też zauważyłaś  :)

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Anula napisał:

Ta sunia jest bardzo długo w schronie.Kiedyś się nią interesowała Jaaga ale nie udało się jej pomóc.Jest cudna.

IMGP1916.JPG

Czy to nie jest ta sama co Asia ją wstawiła?

20201129_120028.jpg

 

 

10 godzin temu, elik napisał:

Możliwe, tylko jakby bardziej posiwiała, skurczyła się  :(

 

10 godzin temu, Jo37 napisał:

Anula - sunia szorstka na pierwszym zdjęciu jest bardzo wycofana 

i wymaga dużej i fachowej pracy. 

Ta szorstka suczka to weteranka, wciąż pojawia się na zdjęciach ze schroniska.

Jak tu ktoś wspominal, jakis czas temu Jaaga chciała ja zabrać, ale w schronisku usłyszałam, że ona jest "dzika" no i pojechał inny pies. Usłyszałam to od pracownika, którego w schronisku psy bardzo się boją. Kolejny tez potwierdził, ze suczka nie podchodzi do pracowników.

Próbowałam nie raz porównywać zachowanie tej suni do Abi, najbardziej chyba wycofanej suczki z zamojskiego schroniska. Ale Abi w boksie zachowywała się zupełnie inaczej, ją czlowiek nie interesował. A ta szorstka sunia podchodzi do siatki i patrzy w oczy, widać to na zdjęciach!

Trudno zza siatki zorientować się, na ile dany pies jest wycofany;  w tym przypadku najważniejsza jest informacja,  czy to tylko lęk i jak suczka próbuje sobie radzić w sytuacjach stresowych.

Na pewno, tak jak napisała Jo37, wymagałaby pracy, bo jej nieufność jest na pewno duża.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 29.11.2020 o 20:00, Tola napisał:

Mnie też pęka za każdym razem, jak ich widzę, ale jak pomoc?

Niewidomy starszy pies to perspektywa dożywotniego pobytu w hotelu, a  nas tutaj coraz mniej:(

i mnie serce peka :( :( ale mam  dwa ślepki i ósemkę innych starych, chorych.... jak pomóc?????

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Tola napisał:

Mam smutna wiadomość, płacze mi się i płacze:(:(

Koteczka Pastelka, którą znalazłam z TZem w pazdzierniku na cmentarzu , nie wybudziła się z narkozy podczas sterylki:(.

Tak mi żle:(

Tak mi przykro Martusiu, niestety takie rzeczy się zdarzają. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić, jak Ci źle. Żegnaj cudowna kocia istotko. Może tam za TM spotkasz moją Melcię... 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.12.2020 o 08:35, Anula napisał:

Ta sunia jest bardzo długo w schronie.Kiedyś się nią interesowała Jaaga ale nie udało się jej pomóc.Jest cudna.

IMGP1916.JPG

Czy to nie jest ta sama co Asia ją wstawiła?

20201129_120028.jpg

 

Ta suczka jest zadrą w moim sercu. Choć szorściaki to psy, które mi najmniej się podobają, zupełnie nie są w moim ulubionym typie. Ona jednak jest wyjątkiem. Sunia na wszystkich zdjeciach jest zainteresowana człowiekiem, patrzy z wyczekiwaniem. Dzikawe psy reagują inaczej, zachowują dystans, uciekają ze wzrokiem, odwracają głowę, ona jest zawsze i na zdjeciach z każdej chyba wizyty Toli w schronisku.

Niestety, nie dałam rady wziąć na swoje utrzymanie większej suni, a ze względu na jej nieadopcyjność - wiek i wieloletni staż schroniskowy, fundacja nie zdecydowała się na jej hotelikowanie. Nie ma co ukrywać, nie są to psie atrybuty. Wysyłałam ją do Moniki od sznaucerów, też bez skutku. Udostepniałam na FB. 

Ostatnio sunia miała zranione oko i niestety, kiedyś kiedy osłabnie, to pewnie towarzysze niedoli zakończą jej los.

Byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby ktoś zainteresował się sunią. Sama miałam kiedyś Sarę, która była 9 lat w schronisku i okazała się świetnym psem, a teraz mam Nelę z takim samym stażem schroniskowym. oczywiście, to nie są psy w typie przytulanki, ale z chęcią się głaskają i ma się świadomość, że zmieniło się ich schroniskowy los i nie muszę kisnąć w kojcowej budzie, tylko cieszyć się normalnym życiem.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, wiolhelm170 napisał:

A z kim ta kotka lezy i czy dalej jest dzika?

Dalej, choc już nie panicznie. Można wszystko koło niej robić, jesli nie zwraca się uwagi na jej syki. Za blisko nie można, bo rąbnie pazurami. jest bez porównania lepiej, niż na początku, kiedy ze stresu potrafiła się załatwić do miski z jedzeniem i była na feromonach.  koleguje się z koteczką, którą ktoś do nas podrzucił w ciąży. Liczyłam na jej adopcję, ale ma nawyk łapania za nogi pazurami i wbijania w nie zebów, więc chętnych nie było. Nie nadałam jej imienia, zeby nie zapeszyc, że zostanie. I tym sposobem mamy poprostu Kotę i tą zamojską Wścieklicę.

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Tola napisał:

Mam smutna wiadomość, płacze mi się i płacze:(:(

Koteczka Pastelka, którą znalazłam z TZem w pazdzierniku na cmentarzu , nie wybudziła się z narkozy podczas sterylki:(.

Tak mi żle:(

Bardzo smutna i zaskakująca wiadomość. Pastelko...

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...