Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

To nasza pierwsza ruda dziewczynka, mieliśmy już biało - rude, ale rude trafiały do nas tylko kocurki. 

Dlatego jak TZ po nią jechał, to był pewien, ze to kocurek, dopiero na drugi dzień wet przekazał, ze to dziewczynka, przyznał, że  rzadkość.

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, Tola napisał:

Nie chcę zapeszać, ale jak wszystko ułoży się dobrze, to malutka Pippi w środę opuści  lecznicę i pojedzie do Jagny:). Prosimy o kciuki, żeby już nic nie przeszkodziło w realizacji tych planów.

Stan Pippi poprawił się na tyle, że w piątek została zaszczepiona i teraz aby wytrwać do środy...

1631631683166.jpg

Wszystkie starania  bez sensu, transport załatwiony, malutka jutro nie pojedzie

beksa_V6_orig.gif

Wczoraj wieczorem znowu pojawiła się gorączka. Nie wiem, co będzie z ta koteczkąbeksa_V6_orig.gif

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tola napisał:

Wszystkie starania  bez sensu, transport załatwiony, malutka jutro nie pojedzie

beksa_V6_orig.gif

Wczoraj wieczorem znowu ppjawiła się gorączka. Nie wiem, co będzie z ta koteczkąbeksa_V6_orig.gif

Biedactwo  😞  A czy znany jest chociaż powód tych nagłych skoków temperatury?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.10.2021 o 17:16, elik napisał:

Biedactwo  😞  A czy znany jest chociaż powód tych nagłych skoków temperatury?

Wtedy to miała być silna infekcja, teraz nie wiem:(.

Pippi jest b. malutka, wciąż słaba, została znaleziona w rowie, zmarznięta i głodna, trudno teraz tak od razu to naprawić:(

To już drugie podejście na jej wyjście z lecznicy:(.

A Jagna mieszka zbyt daleko, żeby chore kocię jechało parę godzin:(.

Tylko transportu żal, czekałam 3 tyg:(

Link to comment
Share on other sites

No tak, w tej sytuacji nie można narażać koteczki na trudy kilkugodzinnej podróży.  Czasem tak się zdarza, że problemy mnożą się i uniemożliwiają realizację planów. Szkoda, wielka szkoda  😞  Miejmy nadzieję, że to już ostatnie takie kłopoty, że gdy pojawi się następna szansa na podróż, koteczka będzie zdrowa. Życzę Wam tego z całego serca. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.10.2021 o 18:06, elik napisał:

No tak, w tej sytuacji nie można narażać koteczki na trudy kilkugodzinnej podróży.  Czasem tak się zdarza, że problemy mnożą się i uniemożliwiają realizację planów. Szkoda, wielka szkoda  😞  Miejmy nadzieję, że to już ostatnie takie kłopoty, że gdy pojawi się następna szansa na podróż, koteczka będzie zdrowa. Życzę Wam tego z całego serca. 

Bardzo dziękuję!

Niestety, zła passa trwa:(

Jutro na badanie miał jechać do Wrocławia kocurek Gutek - niestety, p. Justyna bardzo źle się poczuła,  ma obustronne zapalenie płuc:(.

Jakby tego było mało, jeden z kociaków w DT jest b. chory, wymaga wyjazdów do lecznicy:(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 26.09.2021 o 20:13, Tola napisał:

No i jeszcze 2 psy i sunia, pozostawione przez właścicielkę w schronisku (wyjechała na stałe poza granice Polski)

To psy, które były w domu, bardzo rozpaczają, sunia i mały czarny piesek są bardzo ze sobą zżyte.

Serce mi pęka na samą myśl, co przeżywają, nie wiem jak pomóc:(

Czy te psiaki nadal są w Schronisku ? Szczególnie interesuje mnie psiak w typie szpica wilczego.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Poker napisał:

No togusiu, znając Twój gust, widzę pewne niebezpieczeństwo 🙂 Loluś, trzymaj się 🙂

Gdyby to tylko ode mnie zależało, to kto wie Pokerku, kto wie?

Przez sentyment do szpiców, chciałabym temu psiakowi jakoś pomóc, choćby ogłoszeniami.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, togaa napisał:

Czy te psiaki nadal są w Schronisku ? Szczególnie interesuje mnie psiak w typie szpica wilczego.

Zerknij na stronę schroniska na FB, bo te psiaki ogłasza i wolontariat zamojski. Jeszcze chyba nie ma domu, bo nie było aktualizacji. Ogłaszany jest jako Misio, pieknje chodzi na smyczy i dogaduje się z psami.

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=4284623228323328&id=173203336132025&m_entstream_source=timeline&__tn__=*s*s-R

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Tyśka) napisał:

Zerknij na stronę schroniska na FB, bo te psiaki ogłasza i wolontariat zamojski. Jeszcze chyba nie ma domu, bo nie było aktualizacji. Ogłaszany jest jako Misio, pieknje chodzi na smyczy i dogaduje się z psami.

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=4284623228323328&id=173203336132025&m_entstream_source=timeline&__tn__=*s*s-R

Mogłabłym mu zrobić ogłoszenie na olx i wyróżnić, tylko czyj nr. telefonu podać ? Wykorzystałabym  zdjęcia z dogo (o ile mogę)?

I w jakim wieku może być Misio?

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj była wizyta w Warszawie u rodziny zainteresowanej zamojską Hanką, koteczka może się pakować.

Zamieszka u rodziny, która niedawno straciła kotkę staruszkę no i teraz zdecydowała się na adopcję od razu 2 kotów - razem z Hanką do Warszawy pojedzie zamojski Żwirek.

Jo37 - bardzo dziękuję za wizytę serce-ruchomy-obrazek-0212.gif

Hanka

1627397584738.jpg

Żwirek

1632236537186.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.10.2021 o 23:07, Tyśka) napisał:

Uwielbiam podwójne adopcje:) Szczęścia, tygryski!

Ja też:)

Transport do Warszawy miałam na poniedziałek, a tu dzisiaj w południe telefon, ze rodzina nie może się doczekać i ze przyjeżdżają za parę godzin osobiście:). No i przyjechali - całą rodziną - wszyscy uśmiechnięci, bardzo pozytywni:).

Hanka i Żwirek są teraz w drodze do swojego domu w Warszawie:).

Mam nadzieję, że koty się dogadają. Gdyby pani Kasia zadzwoniła odrobinę wcześniej, to Hanka mogłaby jechać do tego domu z własnym synusiem Hektorem.

Ale może to i dobrze - Żwirek został znaleziony z bratem jako parodniowe kocię, kotka chyba zginęła, może teraz Hanka trochę mu pomatkuje;)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Tola napisał:

Dziękuję Kasiu za cudne fotki, to Negri na pewno smutna?

Tylko czemu o nią nikt nie pyta:(

Trochę jej smutno, ale nie ma już konkurencji przy misce 🙂 Do tej pory mokrą karmę jadły na wyścigi z Migdałem 🙂 

Na pewno ktoś w końcu zadzwoni. Tydzień temu pojechała od nas do DS inna czarna koteczka, która siedziała u nas od wiosny. 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...