Jump to content
Dogomania

NIE POLECAM KARM Wolfsblut !!!!!!!


owczareczka

Recommended Posts

No właśnie nie mam już, bo zaraz go wyrzuciłam :shake:
W sumie to nie pomyślałam o takiej możliwości... Ale to co się działo z moją sunią to był koszmar... I to właściwie momentalnie, bo na początku zrobiłam kilka dni przejścia z biomilla na Wolfsblut i myślałam, że ok, ale dosłownie po 2 dniach jej spożywania sunia trafiła już w opłakanym stanie do weta... Zaczęła byc apatyczna i nie chcętna na spacery... to już mnie zaniepokoiło, ale jak rozpoczęły się wymioty od razu pojechaliśmy do lekarza i taką nam diagnozę postawił. Chociaż tak teraz myślę, że jakby coś faktycznie w danej partii było nie tak, to wet po przeczytaniu składu by tak nie krytykował. A On wyraźnie stwierdził, że ona nie nadaje się do karmienia piesków. Zbyt dużo ciężkostrawnych składników i niektóre trujące. Faktycznie szczegółowo o tym opowiadał, analizując skład, ale w takim stanie jak tam trafiłam to takich specjalistycznych rzeczy nie zapamiętałam... Więc już coś w składzie jest ponoc nie tak jak powinno byc :shake: Ja szukałam karmy przede wszystkim najlepszej jakościowo i myślałam, że dobrze wybrałam, a teraz mam takie wyrzuty, bo nie dośc, że maluda musiała przeze mnie tyle wycierpiec to jeszcze to leczenie będzie się ciągło i zanim odzyska pełnie zdrowia to upłyną długie miesiące. Cały czas dostaje hepatil i jeszcze jakieś leki (ale wet wydzielił nam w inne opakowanie i nie wiem co to chociaż mówił) No i teraz co chwile biochemia, albo próby wątrobowe... W sumie to wyszło tak, że teraz jesteśmy na royal'u hapatic (który nie cieszył się u mnie dobrym zdaniem), ale widzę, że Jej służy, bo już je jakiś czas i nic się nie dzieje, a sunia odzyskuje energię. Podsumowując tak krytykowane royal i właściwie mający zboża itp lepszy od jednej z "najlepszych" karm. Ech... Ale już nie mam odwagi zmieniac, szczególnie, że wątroba jeszcze w opłakanym stanie... Ale zdaje sobie sprawę z obecności kukurydzy, braku mięsa i zmiany właściciela firmy... Niestety póki co musimy dbac o wątrobę, a jak karma pomaga to jej nie zmienię...
Zresztą tak już się zawiodłam, ze chyba się nie odważę nigdy niczego wprowadzic, bez wczesniejszej opinii weta :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='joanna21']No właśnie nie mam już, bo zaraz go wyrzuciłam :shake:
W sumie to nie pomyślałam o takiej możliwości... Ale to co się działo z moją sunią to był koszmar... I to właściwie momentalnie, bo na początku zrobiłam kilka dni przejścia z biomilla na Wolfsblut i myślałam, że ok, ale dosłownie po 2 dniach jej spożywania sunia trafiła już w opłakanym stanie do weta... Zaczęła byc apatyczna i nie chcętna na spacery... to już mnie zaniepokoiło, ale jak rozpoczęły się wymioty od razu pojechaliśmy do lekarza i taką nam diagnozę postawił. Chociaż tak teraz myślę, że jakby coś faktycznie w danej partii było nie tak, to wet po przeczytaniu składu by tak nie krytykował. A On wyraźnie stwierdził, że ona nie nadaje się do karmienia piesków. Zbyt dużo ciężkostrawnych składników i niektóre trujące. Faktycznie szczegółowo o tym opowiadał, analizując skład, ale w takim stanie jak tam trafiłam to takich specjalistycznych rzeczy nie zapamiętałam... Więc już coś w składzie jest ponoc nie tak jak powinno byc :shake: Ja szukałam karmy przede wszystkim najlepszej jakościowo i myślałam, że dobrze wybrałam, a teraz mam takie wyrzuty, bo nie dośc, że maluda musiała przeze mnie tyle wycierpiec to jeszcze to leczenie będzie się ciągło i zanim odzyska pełnie zdrowia to upłyną długie miesiące. Cały czas dostaje hepatil i jeszcze jakieś leki (ale wet wydzielił nam w inne opakowanie i nie wiem co to chociaż mówił) No i teraz co chwile biochemia, albo próby wątrobowe... W sumie to wyszło tak, że teraz jesteśmy na royal'u hapatic (który nie cieszył się u mnie dobrym zdaniem), ale widzę, że Jej służy, bo już je jakiś czas i nic się nie dzieje, a sunia odzyskuje energię. Podsumowując tak krytykowane royal i właściwie mający zboża itp lepszy od jednej z "najlepszych" karm. Ech... Ale już nie mam odwagi zmieniac, szczególnie, że wątroba jeszcze w opłakanym stanie... Ale zdaje sobie sprawę z obecności kukurydzy, braku mięsa i zmiany właściciela firmy... Niestety póki co musimy dbac o wątrobę, a jak karma pomaga to jej nie zmienię...
Zresztą tak już się zawiodłam, ze chyba się nie odważę nigdy niczego prowadzic, bez wczesniejszej opinii weta :shake:[/QUOTE]

Witaj joanna 21
Jeszcze dwa lata temu zajmowałem się dystrybucja tych karm w Polsce. Dziś z karmą Wolfsblut nie łączy mnie już nic. Ale nigdy nie spotkałem się z tak negatywną opinią. Swoje psy również karmiłem Wolfsblutem, i było wszystko OK. Nie wiem, czy zmienił sie skład. Wiem natomiast jedno, jeżeli weterynarz mówi Ci, że ziemniaki są niezdrowe dla psa, to chyba nie należy do wybitnych specjalistów od żywienia. Poproś swojego weta, aby wystawił Ci zaświadczenie o złym stanie zdrowia Twojego psa spowodowanym właśnie podawaniem karmy Wolfsblut. Mając takie zaświadczenie, powinnać ubiegać się o odszkodowanie za pośrednictwem dystrybutora, od producenta - firmy Healtfood24.

Link to comment
Share on other sites

Witam
Przeczytałam temat i nie wykluczam możliwości że to karma zaszkodziła psu, ale wydaje mi się że musiała by być wyjątkowo toksyczna aby zaszkodzić psu po 2 dniach karmienia i doprowadzić do takich dolegliwości.Nie karmiłam nigdy swoich psów tą karmą ale myślę że piesek mógł mieć już wcześniej jeszcze nie diagnozowane problemy a zmiana diety na pokarm o zupełnie innym składzie, dużej zwartości białka mogła sprzyjać ujawnieniu się problemu.

Link to comment
Share on other sites

[B]bubek [/B]dziękuję za poradę, na pewno przy kolejnych badaniach poruszę ten temat z wetem...[B] [/B]Nawet nie wiedziałam, że tak można...
[B]Starbuck[/B] moja sunia już dostawała karmy o wysokiej zawartości białka i było ok. Zresztą jak tylko do mnie przyjechała zrobiłam Jej badania profilaktyczne na co się da więc wiem jakie miała wyniki... Lekarz mówi, że to od karmy więc ja mu wierzę... A samą karmę faktycznie dostawała przez 2 dni, tylko z wcześniejszym kilkudniowym przejściem z biomilla na nią więc razem to będzie ok tygodnia... Ale czystego wolfsblut'a faktycznie tylko 2 dni....
Pozdrawiam...

Link to comment
Share on other sites

Weterynarze czasem sami nie wiedzą co gadają. trudno znaleźć dobrego. Ale nie mówię że twój zły, nie mam prawa oceniać bo się nie znam.

Tak czy siak, mój sznaucer mini je od paru miesięcy rybną i wszystko ok.

Link to comment
Share on other sites

nie karmie ta karma ani zadna inna tylko swiezyzna ale musze przynac iz powinnas zmienic weta. moj pies ma alergie na zboza i kartofle sa nawt wskazane.. oczywiscie gotowane
mam killu znajomych ktorzy karmia wolfsblutem i wszyscy sa super zadowoleni.. a RC ktory jest sztucznie konserwowany i uwazam go za niedobra karme ( w USA to syf..) nie boisz sie podawac? no tak ale wet zaproponowal
poza tym karma jaka mialas powinna byc zbadana czy nie dostaly sie jakies substancje nie pozadane szkodliwe dla psa, bo moze to nie karma winna a cos innego albo nieszczesliwy zbieg okolicznosci

Link to comment
Share on other sites

moje jadły blue mountain i było wszystko ok ;) co prawda nie jadły go tak chętnie jak wild pacific... w ogóle szkoda mi, że wolfsblut zniknął z polskiego rynku (ciekawa jestem czemu). Z wild pacific byłam naprawdę bardzo zadowolona

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vlk']moje jadły blue mountain i było wszystko ok ;) co prawda nie jadły go tak chętnie jak wild pacific... w ogóle szkoda mi, że wolfsblut zniknął z polskiego rynku (ciekawa jestem czemu). Z wild pacific byłam naprawdę bardzo zadowolona[/QUOTE]

Przecież znów jest. ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='bubek']Witaj joanna 21
Jeszcze dwa lata temu zajmowałem się dystrybucja tych karm w Polsce. Dziś z karmą Wolfsblut nie łączy mnie już nic. .[/QUOTE]
No właśnie próbuje dojść do tego jakie są powiazania karmy Wolfblut z WhiteWolf, pisałam już na wątku White wolf że:
[I]Nie da sie nie zauważyć bardzo podobnej szaty graficznej opakowania, podobnej nazwy karmy oraz podonych nazw konkretnych typów np Wild Forest / Dark Forest, nawet nazwy stron www są podobne: zdrowypiesek / zdrowypupul? No i oboje dystrybutorów hoduje kangale? Pytam z ciekawości, proszę nie doszukiwać sie zadnych podtekstów.[/I]
Może tu uzyskam jakąs odpowiedź?

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman]Już wyjaśniam.[/FONT]
[FONT=Times New Roman]Karma [B]WhiteWolf nie ma nic, ale to absolutnie nic wspólnego z karmą Wolfsblut[/B], i bardzo proszę w żaden sposób jej nie łączyć. WhiteWolf jest produkowana w Angli , natomiast Wolfsblut to karma niemiecka, produkowana przez firmę Healtfood24 GMBH, której jedynie dystrybutorem jest sklep zdrowypiesek – no cóż, troszkę zgapiona nazwa od mojego zdrowego pupila, ale co do tego nie mam pretensji:lol:. Jedyną rzeczą, jaką łączy nas właścicieli obydwu sklepów, jest fakt, iż Pan „od zdrowego pieska” jest właścicielem, zaznaczam, nie hodowcą, psów pochodzących z mojej hodowli. [/FONT]
[FONT=Times New Roman]Tak więc, proszę absolutnie nie łączyć ani jednej karmy z drugą, ani sklepów, które ją oferują. [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Ja karmię swoje podhalany wolfsblutem prawie dwa lata. Najbardziej przypadł im do gustu wild pacific. Trafiłam na nią przypadkiem, kiedy szukałam karmy dla mojej suni z problemami jelitowymi. Karma praktycznie na stałe zagościła w naszym domu, a psy hmmmm... po prostu ją uwielbiają. Jest bardzo wydajna, qpki małe, żadnych wiaterków, a sierść marzenie - piękna i błyszcząca, a co najważniejsze przepiękny pigment, skład pozawala omijać suplementy na stawy. Jedzą ją od małego szczeniaczka a i wet po analizie składu był za. Myśleliśmy o zmianie na na white wolf, ale zabrakło nam w jej składzie alg morskich i więcej gatunków ryb, które u nas pięknie wybarwiają nochale psiaków.

Ktoś wcześniej podniósł wątek dlaczego karma jest tak twarda - proponuję zrobić test - wziąć kulkę załóżmy chappi-ego i wolfsbluta i zalać ciepłą wodą. Chappi naciągnie po ok. 20 min., wolfsblut po wielu godzinach. No i patrząc na skład wiadomo dlaczego - same wypełniacze chłoniące wodę, a jak to ktoś kiedyś słusznie napisał "pies to nie kura żeby żarł tyle zbóż"

Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

A ja polecam karmy Wolsfblut. Moje suki (obecnie sukę - bo weteranka odeszła za TM) karmię od ponad roku tą karmą. Jazz je Cold River. Poleciłam karmę koleżance od airedali - jej jedzą obecnie koninę. Psy zdrowe, kupy bardzo dobre, sierść - cudowna. Nigdy nie miałam kłopotu z moją Jazzą. Mam zamiar zmienić jej rybę na koninę. DO zapachu - da się radę przyzwyczaić. Mój pies rzuca się na jedzenie :)

JESTEM W 100% zadowolona :)

PS> Nie jestem pracownikiem ani przedstawicielem :D

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Ja również i również polecam!! :)

Zakupiłam miesiąc temu i widzę znakomite efekty. Wreszcie moja alergiczka się nie drapie, nie ma łupieżu, sierść jest wręcz śliska, błyszczy się, qpy małe.
Do tego karma jest bardzo ekonomiczna, miesiąc i jeszcze mamy pół wora.

Długo szukałam karm bez "śmieci", czyli o prostym składzie, przede wszystkim bez kurczaka. Podoba mi się zestaw ziół, moja sunia jest już seniorką i taka "sałatka" bardzo jej się przyda :)

Link to comment
Share on other sites

A ja jestem przeciwnikiem karm ze zbożami. Dlatego skusiłem się na wolfsbluta, sądząc że drogie będzie dobre. Zamówiłem worek wolfsbluta wild pacific i wielka kucha! Pies po tej karmie pochłania hektolitry wody co na bank nie jest zdrowe dla jego nerek a poza tym z tyłu marmolada za tą kasę kupuję pro naturę holistic z której mój pies jest bardzo zadowolony a ja mam święty spokój. A i jeszcze jedno, w domu mam świeże powietrze a nie capiące bąkami po wolfsblucie.

Link to comment
Share on other sites

Witam

Jestem nowa na tym forum:) Jestem właścicielką 4 miesięcznego Goldena. Odkąd go mam walczę z biegunkami.. Jadł najpierw Gilpę(w hodowli) później zmieniłam na Acanę Large.. Byliśmy już u paru wetów i Aston(tak się nazywa mój psiak) jest faszerowany Ditrivetem i kleikiem wymieszaną z karmą i marchewką(samego kleiku nie tknął) to mu się poprawiło. Wydaje mi się, że może ta karma mu nie pasować i zastanawiam się nad Wolfsblut. Tylko ,że nie ma wersji dla szczeniąt.. jak myślicie mogę podawać mu tą karmę.. z dodatkiem czegoś na stawy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Moja staruszka z popsutą wątrobą dostaje od wczoraj Wolfsbluta. Sporo pije, fakt, ale to akurat korzystne na nerki :roll: a poza tym jak na razie świetnie, ładne kupy, zero bąków, apetyt jak ta lala.[/QUOTE]

Dodam jeszcze, że kupy małe i "zdrowe", prawie jak na barfie. Jestem pod wrażeniem ;)

[B]agaxel[/B], czy jest ustalona przyczyna biegunek? Na Gilpie też było źle? Czy Acana była wprowadzana stopniowo? Na gotowanym jest dobrze? Bo jeśli coś jest nie tak z florą bakteryjna przewodu pokarmowego albo w ogóle ze zdrowiem, to takie zmienianie karm co najwyżej pogorszy stan psa, a to nie przelewki, bo jest w bardzo ważnym okresie jeśli chodzi o wzrost.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Dodam jeszcze, że kupy małe i "zdrowe", prawie jak na barfie. Jestem pod wrażeniem ;)

[B]agaxel[/B], czy jest ustalona przyczyna biegunek? Na Gilpie też było źle? Czy Acana była wprowadzana stopniowo? Na gotowanym jest dobrze? Bo jeśli coś jest nie tak z florą bakteryjna przewodu pokarmowego albo w ogóle ze zdrowiem, to takie zmienianie karm co najwyżej pogorszy stan psa, a to nie przelewki, bo jest w bardzo ważnym okresie jeśli chodzi o wzrost.[/QUOTE]

Odkąd pies przyszedł do mnie przez 3 tygodnie były biegunki, potem było ok(raz na jakiś czas rzadka kupka ale ogólnie bylo dobrze) i teraz 3 tydzień były biegunki, byłam oczywiście u weterynarza, zrobiliśmy wszystkie badania, usg- wyniki są ok. Daje mu lek Ditrivet i się polepszyło. Od wczoraj nie ma biegunek, dzisiaj też miał dobrą kupę- czyli ditrivet musiał wybić wszystkie wirusy/bakterie - a karma jest niewinna. Acana była wprowadzona stopniowo- z tego co pamiętam to wprowadzałam ją 10 dni. Właśnie siedze na stronie internetowej sklepu zoologicznego i chcę kupić karmę, dlatego się pytam o tego Wolfsbluta. Zastanawiam się nad tym czy nie zostać nad Acaną (skoro się poprawiło) myślę też nad ANF, Blue Buffalo..

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...