eva.p Posted January 8, 2005 Share Posted January 8, 2005 Mam problem z moim bokserem gdyż lubi zjadać prawie wszystko co napotka na swej drodze. :( Są to kamienie, papierki, worki, szmatki a co uwielbia najbardziej....................moje skarpetki! :-? Jestem wręcz przerażona jego zachowaniem i nawet po domu chodze za nim jak cień żeby tylko nieczego niepotrzebnego nie włożył do swej mordki. Ostatnio jego zwyczaj skonczył sie bardzo tragicznie, gdyż po połknięciu skarpetek wylądował na stole operacyjnym. Boje sie że może to sie powtórzyć. :( Pochowałam już wszystkie rzeczy, które mógłby chwycić, na spacerze chodzi w kagańcu. Wiem jednak ze to nie są jednyne rozwiązania gdyż nie bede przecież do końca życia chodzic za nim i go pilnować - jak on do pokoju to ja też, jak do kuchni to ja też. Kastor ma dopiero 6 miesięcy. Czy może to byc spowodowane wiekiem??? Czy może wyrośnie z tego kiedyś. Juz sama nie wiem! Poradźcie mi jakoś bo wydaje mi sie ze to nie jest normalne...... :Help_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted January 9, 2005 Share Posted January 9, 2005 witaj! A napisz ile psinka ma lat bo jakos chyba nie wiem. Moja sara to juz dorosła pani...Kiedys jak była mała to zdarzyło jej sie raz na jakis czas np połakomic sie na kupke psia... A wdomu jakos nie było z nia problemów... DObrze, ze pochowałs w domu rzeczy, ktore przypadkowo mogłby wpasc w pysczek psiaka. A na dworze ja swojej mówiłam NIE WOLNO!...i jakos to poskutkowało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eva.p Posted January 11, 2005 Author Share Posted January 11, 2005 Kastor ma dopiero 6 miesięcy. Dzisiaj znowu mnie zsakoczył bo wydalił moja frotke do włosów! :shocked!: Ja chyba zwariuje z nim bo juz nie wiem co robić. Skąd on to wszystko wyjmuje????!!!!! :confused: Wet dał mu takie witaminy ze żwaczem zeby nie miał pociągów do łykania takich rzeczy ale on dalej to robi. Jak był mniejszy to też próbował zjadac kupy - raz czy dwa mu sie to zdarzyło ale potem przestał i juz go to "danie" nie interesuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eva.p Posted January 11, 2005 Author Share Posted January 11, 2005 Kastor ma dopiero 6 miesięcy. Dzisiaj znowu mnie zsakoczył bo wydalił moja frotke do włosów! :shocked!: Ja chyba zwariuje z nim bo juz nie wiem co robić. Skąd on to wszystko wyjmuje??!! Wet dał mu takie witaminy ze żwaczem zeby nie miał pociągów do łykania takich rzeczy ale on dalej to robi. Jak był mniejszy to też próbował zjadac kupy - raz czy dwa mu sie to zdarzyło ale potem przestał i juz go to "danie" nie interesuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eva.p Posted January 11, 2005 Author Share Posted January 11, 2005 [b]Kastor ma dopiero 6 miesięcy. Dzisiaj znowu mnie zsakoczył bo wydalił moja frotke do włosów! Ja chyba zwariuje z nim bo juz nie wiem co robić. Skąd on to wszystko wyjmuje??!! Wet dał mu takie witaminy ze żwaczem zeby nie miał pociągów do łykania takich rzeczy ale on dalej to robi. Jak był mniejszy to też próbował zjadac kupy - raz czy dwa mu sie to zdarzyło ale potem przestał i juz go to "danie" nie interesuje.[/b] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eva.p Posted January 11, 2005 Author Share Posted January 11, 2005 Kastor ma dopiero 6 miesięcy. Dzisiaj znowu mnie zsakoczył bo wydalił moja frotke do włosów! Ja chyba zwariuje z nim bo juz nie wiem co robić. Skąd on to wszystko wyjmuje??!! Wet dał mu takie witaminy ze żwaczem zeby nie miał pociągów do łykania takich rzeczy ale on dalej to robi. Jak był mniejszy to też próbował zjadac kupy - raz czy dwa mu sie to zdarzyło ale potem przestał i juz go to "danie" nie interesuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eva.p Posted January 11, 2005 Author Share Posted January 11, 2005 Przepraszam ale coś mi tutaj nie działało i tyle razy poszła ta wiadomość. Jeszcze raz bardzo przepraszam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CHI Posted January 12, 2005 Share Posted January 12, 2005 Jest nadzieja, że minie... Ale na Twoim miejscu dokładnie sprzątałabym mieszkanie :wink: tak na wszelki wypadek - bo nigdy nie wiadomo co mu może zaszkodzić... Ostatnio moja już dorosła Fuficzka nadgryzła komórkę :cry: Co prawda psicy nie zaszkodziło ale komórce tak... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmar Posted January 18, 2005 Share Posted January 18, 2005 [quote]Kastor ma dopiero 6 miesięcy. [/quote] Beti ma 15 miesiecy i dokładnie to samo robi.ciesze sie bo na podworku juz nie zjada,ale w domu to czysta tragedia,ona raczej to co dopadnie tylko rozgryza na strzepy i zostawia pogryzione ,a pancia sprzata.Mysle ze ona to robi celowo czasem,bo wie ze jak cos ukradnie to przychodzi z ta rzecza w buzce staje na przeciw mnie i z głupim usmieszkiem :lol: czeka na moja reakcje,gdy jej powiem złodzieju znow kradniesz to zaczyna uciekac ,ale gdy powiem nie wolno to zostawia ,ja odnosze rzecz ,a ona po chwili znow ma ja w buzce.Mowie jej wtedy "idz przynies zabawke pobawimy sie" wtedy daje spokoj z gryzieniem.Boksy to psy ktore uwielbiaja zabawe,nie lubia sie bawic same,sa bardzo inteligentne i wiedza ze gdy cos pogryza to wlasciciel zwroci na nie uwage. [quote]Ale na Twoim miejscu dokładnie sprzątałabym mieszkanie [/quote] Z tym sprzataniem to jest róznie,u mnie sa male dzieci wiec z zasady cos lezy na podlodze,jak nie na podlodze to z półki bez problemu jest co sciagnac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
netka Posted February 13, 2005 Share Posted February 13, 2005 Ja miałam z moją gotką tak samo.Byłam przerazona,zjadała WSZYSTKO.W domu na spacerze.Tragedia.To był powazny kłopot.Bałam się,że może czegoś jej brakuje.I pomimo że weterynaze mówili,że to minie i tak sie zdaza u szczeniaków.Zrobiłam jej podstawowe badania.No i wszystko było ok.Ale z wiekiem zaczeło jej przechodzić tak ok 7-8 mies.Teraz mam spokuj.Oprócz tego,że mała(12mies)jak jest nie wybiegana to lubi cos przemycic na posłanko i zniszczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siostra Posted February 15, 2005 Share Posted February 15, 2005 Chyba każdy szceniak lubi wtrynić coś niejadalnego, ale to przechodzi z wiekiem. Moja pierwsza bokusia zjadała wszystko, co jej w zęby wpadło, ale niewiele połykała raczej niszczyła gryząc. Raz było groźnie, kiedy przez pół nocy próbowała ( widać było, jak się męczy) coś wydalić ( ustnie :lol: ). Udało się nad ranem, a ja zdębiałam - to był spory - tak z 10 cm. kawałek węża ogrodowego z grubej gumy. Z kolei druga boksia bardzo lubi kąsnąć jakąś padlinkę na wycieczce, no i przepada za...chusteczkami higienicznymi. Poza tym preferuje bardziej tradycyjne jadło :D . nie martw się, są duże szanse, że Twój piecho z tego wyrośnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.