Jump to content
Dogomania

czy leczyć nużycę?


arnika

Recommended Posts

wiem, że jest tutaj wiele wątków na temat nużycy, lecz nigdzie nie udało mi się znaleźć odpowiedzi co do dalszych konsekwencji tej choroby (pomijam łysienie), mój wet też nie był za bardzo mi w stanie powiedzieć na ten temat nic konkretnego.
mój pies nie ma sierści już od co najmniej 7 lat (wzięty ze schroniska już w takim stanie). mi osobiście nie przeszkadza to, że nie ma sierści, mam na względzie jedynie jego zdrowie. pies nie jest najmłodszy (ok.9-10 lat), wiele przeszedł (długie leczenie) i nie chcę go obciążać bez potrzeby ivomeciem czy innymi specyfikami. czy powinnam go leczyć przeciwko nużeńcowi? czym grozi ta choroba?

Link to comment
Share on other sites

dzięki za link. wiem co to nużyca i już prześledziłam wiele publikacji i wątków na forum, jednak nigdzie nikt nie pisze czy oprócz łysienia są jakieś inne następstwa tej choroby. jedyne co słyszałam to czasami spadek odporności i podatność na zmiany skórne. tyle. tak jak napisałam w poprzednim poscie nie wiem, czy jest sens ładować w psiaka lekarstwa?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='arnika'] czy jest sens ładować w psiaka lekarstwa?[/quote]

Jest,jest.Po pierwsze po nuzycy moga wystapic powiklania bakteryjne,a po 2 dziwie sie że w publikacjach nie znalazlas nic o postaci narzadowej tego schorzenia ktora jest praktycznie nie uleczalna...Fakt,ze dochodzi to tego rzadko.ale...

Link to comment
Share on other sites

dzięki, faktycznie nie spotkałam się z rozróżnieniem nużycy na złuszczającą i krostkową.

z podanych tam jednak informacji wynika, że mój pies posiada jakąś dziwną kompilację. wbrew temu co jest tam napisane mój piess posiada JEDYNIE włosy na głowie, łapkach i tyłeczku (choć z opisu wynika, że przy n. złuszczającej właśnie tylko tam powinien je stracić).

co do krostek - posiada w okolicach zadka, jednak nie są to zmiany ropne, nie pachnie brzydko, nie jest chudy, no i żyje bezstresowo z tym dziadostwem co najmniej od 7 lat (ciesząc się ogólnie dobrym zdrowiem) - no więc wychodzi na to, ze odmiana krostkowa raczej tez nie wchodzi w grę.

możesz mi wyjaśnić pojęcie postaci narządowej nużycy? nie spotkałam się z czymś takim.

jestem teraz w stałym kontakcie z doktorantem n. wet. z Wrocławia, a on z koleji konsultuje przypadek Olka z tamtejszymi wykładowcami, jednak w sumie od nich również nie dowiedziałam się nic konkretnego :evil:

Link to comment
Share on other sites

Nie chcialam Ci w glowe wprowadzic zamieszania.Na pewno Twoj pies nie ma postaci narzadowej i pewnie mu nie grozi bo to naprawde rzadkosc.A jedynie chcialabym podkreslic,ze leczyc nalezy zeby nie dopuscic do takich zmian:
[url]http://www.vetcontact.com/presentations/show.php?act=show&vid=355&langselect=en&lang=pl&ucnt=230&pflag=0&fglyt=[/url]

musisz tam klikac na strzalki zeby ogladac kolejne slajdy.
Sadze,ze trzeba pilnowac aby objawy sie nie nasilaly bo wyeliminowac tego lokatora raczej sie nie da :wink:

Link to comment
Share on other sites

rany boskie eve!
nic z tych rzeczy, mój parów jest po prostu łysy i tyle!
jako dowód wklejam zdjęcie [color=red][Zdjęcie przekracza rozmiar dozwolony przez regulamin, więc zostało zamienione na link - Mod Flaire][/color]
[url]http://de.geocities.com/bdinput/olek/parow9.jpg[/url]

no i tak niezmiennie wygląda odkąd jest po leczeniu przeprowadzonym 7 lat temu.
hmm właśnie wpadłam na coś oczywistego czego nie brałam wcześniej pod uwagę. może parów nie ma już nużycy, tylko mieszki były tak zniszczone, że po prostu sierść nie odrosła? c :roll: nie ma wyjścia, trzeba po prostu pobrać zeskrobinę.

Link to comment
Share on other sites

jejku, przepraszam, to było działanie zupełnie niezmierzone :oops:
ja jestem takim dość pospolitym debilkiem komputerowym i nie mam pojęcia takich rzeczach jak rozmiary zdjęcia i tym podobne.

wiesz, do mnie trzeba łopatologicznie czasami, bo ogólnie z kompem to my sie za bardzo nie lubimy :oops:

Link to comment
Share on other sites

  • 5 years later...

Witam, [URL="http://www.vetopedia.pl/article149-1-Nuzyca_u_psa.html"]nużycę[/URL] wywoluje pasożyt nużeniec. Jest to choroba skóry, która zwykle wystepuje u psów w wyniku spadku odporności. Zeskrobinę robi się po to żeby stwierdzić obecność pasożyta w badanej próbce. Raczej powinien zrobić to doświadczony lekarz, gdyż trzeba dosyć głęboko zeskrobać skórę ( do pierwszej krwi) i robi się to na pograniczu zmian. Jeśli chodzi o Ivomec to moim zdaniem nie jest on najlepszym lekiem w przypadku leczenia nużycy. Polecam preparat Advocate ( dostępny u lekarzy weterynarii)- jest to preparat w postaci kropelki podawanej na skórę karku,w zależności od wagi psa. Preparat podaje się jednorazowo w odstępach miesięcznych 3-4 krotnie. Czyli leczenie trwa od 3 do 4 miesięcy (przy okazji preparat działa również na pchły oraz na pasożyty jelitowe). Inną równie skuteczną możliwością jest zastosowanie obroży Preventic, którą także zmienia się co miesiąc przynajmniej 3-krotnie ( długość leczenia taka sama jak w przypadku advocate)- obroża musi być dość ściśle założana, tak aby pomiędzy skórę a obrożę wchodził jedynie mały palec. Zaleciłabym również mimo wszystko ostrzyżenie psa i jeśli są wtórne infekcje skóry np. bakteryjne lub grzybicze pod kontrolą lekarza także należałoby podjąć ich leczenie. Jeśli chodzi o podniesienie odporności to dobrze byłoby podawać psu jakiś zestaw witamin oraz NNKT (nienasyconme kwasy tłuszczowe). Są dostepne na rynku również specjalne preparaty podnoszące odporność organizmu, np. preparat Scanomune jest b. dobry, ale niestety drogi ( w granicach 80-100 zł 60 tabletek).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...