Jump to content
Dogomania

Kolejny pies, obok którego nie można było przejść i go zostawić. Wbrew rozsądkowi. Ale pies jest atakowany i gryziony przez inne w boksie. Rozpaczliwie szuka pomocy u człowieka. Ceną rozsądku mogłoby być jego życie..więc zapraszamy z Aską7 na jego wątek.


agat21

Recommended Posts

Bohater dotarł wczoraj późnym popołudniem przywieziony przez Bohaterkę Aśkę. Wysiadł ochoczo z bagażnika, przywitał się ładnie z komitetem powitalnym, czyli moją siorą i ze mną.. 😁 no i zaczęło się jego miejskie życie. Po drodze do klatki schodowej węszył pod każdym krzaczkiem i kamyczkiem, łowił wszystkie nowe zapachy oraz uwiódł już jednego sąsiada. 😄 Problem pojawił się przed windą. Bardzo niepewnie do niej wszedł, a potem jechał leżąc na podłodze lekko przerażony. W domu od razu obszedł wszystkie kąty, wypił michę wody i zjadł niewielką porcję puszki. No i poszliśmy na pierwszy spacer nad Wisłę. Winda znowu była groźna ale udało mi się go za obrożę wprowadzić do niej. Spacer długi, Zoranek cudnie chodzi na smyczy (Kasia zrobiła świetną robotę!) - mimo, że przecież tyle nowych zapachów wokół. Trochę przeraził go oczywiście ruch uliczny, a na odgłos przejeżdżającego autobusu przypadł do ziemi. Ale wszystkie mijane psy witał przyjaźnie machaniem ogona. Każdą kałużę nawiedzał, widać, że to typ psa błotnego 😉 Natomiast na widok szerokiej Wisły zbaraniał i stracił całe zamiłowanie do wody 😅 Trawy i zarośla podobały mu się oczywiście bardzo - pewnie przypominały mu hotel. Wszystkich ludzi po drodze zaczepiał, chyba szukał Kasi, i wszyscy go zaraz głaskali i zachwycali się. Bo też pies jest zachwycający 🤩 Przy powrocie do domu problem z windą urósł już do znacznego problemu, pies położył się na podłodze na korytarzu i kategorycznie odmówił wejścia, musiałam go prawie wnosić. W domu przywitał się z ręsztą domowników w międzyczasie przybyłych do domu, wtrąbił drugą część obiadu i zaczął ponowne zwiedzanie i zbieranie głasków od wszystkich domowników. Okazało się, że pięknie siada na komendę i podaje łapę (zachwyciło to siostrzeńca), no i bardzo lubi smaczki 😉

Rano zapytałam siorę jak minęła noc. Otóż bardzo dobrze i spokojnie, pies spał z najmłodszym domownikiem - i to dosłownie, bo władował mu się do łóżka! 😅 Nie było żadnego piszczenia, jedynie nad ranem głośne picie wody z miski 😁

To tyle na razie wieści. Zobaczymy jak minie pierwsz dzień.

Ja jestem Zoranem zauroczona. Jest cudownym, mądrym i pięknym psem. Myślałam, że te pierwsze chwile w mieście i w mieszkaniu będą znacznie trudniejsze. Tymczasem jest to pies o ogromnej inteligencji emocjonalnej. 😍

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.05.2023 o 09:03, agat21 napisał:

To jedzonko jutro razem z Zorankiem pojedzie do mojej siory, gdzie Zoranek będzie zażywał życia miejskiego dopóki Kasia nie wróci z wojaży 🙂 Niezastąpiona Aska7 przywiezie go. Z nerwów już dziś nie mogłam spać 😅

Kciuki bardzo mocno trzymam za pobyt Zoranka u Siostry. 

Jestem przekonana , że wszystko się  dobrze ułoży.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...