Jump to content
Dogomania

co jest z tym labradorem?????pomozcie!!!!pilne!!!!!!!!


kmaila

Recommended Posts

Moja znajoma ma 8 miesiecznego labradora (samca)ktory okazuje agresje (tylko w domu)wobec wlasnej wlascicielki!!!! 1 lub 1,5 tygodnia temu zostal wykastrowany!!!!Wczoraj ugryzl swoja pania w reke! GROZI MU USPIENIE!!!!! pilne
chcalabym pomoc i wlascicielce i psiakowi a nie wiem jak????

Link to comment
Share on other sites

Ja polecałabym wizytę u dobrego specjalisty - szkoleniowca lub behawiorysty.

W jakim mieście mieszka ta znajoma? Jeśli w Warszawie, to behawiorystka Joanna Iracka była już tutaj wielokrotnie polecana, więc namiary powinnaś móc znaleźć przy pomocy wyszukiwarki.

Link to comment
Share on other sites

I mamy przykład,że nawet żle wychowany Labrador potrafi być agresywny,oprócz behawiorysty polecałbym ustalenie hierarchi w domu,co psu wolno,a czego nie,pies widocznie nie ma przewodnika i sam się za niego uznał,próby podporządkowywania sobie wypróbowuje na właścicielach,nie wolno mu wchodzić na kanapy,fotele,podobnie z jedzeniem,najpierw właściciel je pierwszy,potem pies

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire']Ja polecałabym wizytę u dobrego specjalisty - szkoleniowca lub behawiorysty.

...[/quote]
[b]kmaila[/b]

[b]Dodatkowo[/b] proponuję skonsultowanie sprawy z Zachraniarką.

[url=http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=profile&mode=viewprofile&u=645]TU[/url]

Jest modem na labach.

Link to comment
Share on other sites

O rany!!! Ja myślałam że labladory są nie agresywne ( z reguły ).
Tak bez powodu ją ugryzł ??????? :o
Może nie mam dużego doświadczenia , bo mój pies-samiec ma 11 miesięcy. To sznaucer olbrzym.
Wstyd sie przyznać ale mnie gryzie i wiem że (jak już ochłonę po wszystkim) zawsze był jakiś powód. No cóż podstawowy to to że mnie nie toleruje.
TO znaczy nie mam żadnego doświadczenia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']no to mowie przecie, ze labradory sa lagodne, ale jak sie kupi z pseudohodowli to moga byc agresywne, dlatego ludzie kupujcie labki ze sprawdzonych hodowli, a nie byle gdzie...byle by kupic labka... :-? [/quote]betty_, po pierwsze, agresywny pies może się trafić w każdej hodowli. Po drugie, w tym przypadku, nie wiemy nawet, że pies jest agresywny, bo nie znamy żadnych szczegółów tych ugryzień.

Oczywiście zgadzam się, że należy psy kupować z prawdziwych hodowli, ale nie mamy pojęcia, czy to z tym przypadkiem ma cokolwiek wspólnego, więc może dosyć na ten temat...?

Link to comment
Share on other sites

Ja kupilam psa z prawdziwej hodowli i tez byl agresywny-wiec mysle ze tu nie ma reguly.Na szczescie szybko znalazlam pomoc-tu na forum i dobrego hodowcy+rady tresera i ksiazki fishera.A ze jest mlody-udalo nam sie go chyba wyprostowac.W przypadku laba mysle,ze behawiorysta+duzo cierpliwosci..i powinno sie udac,za co trzymam kciuki.No i oczywiscie jak to powiedziano juz przede mna-zadnych kanap,lozek,je po panstwu-trzeba mu pokazac kto jest alfa w domu.

Link to comment
Share on other sites

A ja uważam, że trzeba ostrożnie używać słowa "agresywny" i nie robić sensacji w stylu labrador-bestia. Z moich doświadczeń wynika, że ludziom łatwo przychodzi uznać psa za groźnego, choć w rzeczywistości wcale tak nie jest.

Dopiero co poznałam rocznego laba- skazanego na uśpienie. Pies pogryzł swojego właściciela i został uznany za wyjątkowo dominującego. Tymczasowi opiekunowie na podstawie takiej opinii panicznie się tego psa boją. Razem z treserem naszej grupy ratowniczej pojechaliśmy przetestować tego "agresora". Lab okazał się być bardzo fajnym, bardzo radosnym, chętnym do współpracy i zabawy zwierzątkiem. Ma też swoje "problemy"- jest psem żywiołowym, z wielką ilością energii i dość niesfornym. Co jest często spotykane u młodych labów.

Rozmawiając na temat przeszłości tego psa okazało się, że ugryzienie tego laba skończyło się zadrapaniem na palcu.. To jest ugryzienie? Według mnie nie. Dominacja została zaś zdiagnozowana na podstawie tego, że pies niszczył w domu, skakał na ludzi, ciągnął na smyczy i wielu innych czynnościach, które wyprawiają psy, jak mają za mało ruchu, zajęcia i wychowania.

Polecam dobrego szkoleniowca, który przetestuje tego laba i zdecyduje co z nim dalej robić. Oceniać psa na odległość, nie widząc go nie ma najmniejszego sensu.

Radziłabym też jak najwięcej ruchu, ale nie na zasadzie- niech się wybiega z innymi pieskami, lecz opartym na współpracy z człowiekiem. To może być aportowanie, lub ćwiczenie elementów posłuszeństwa, albo poszukiwanie schowanej piłeczki- praca węchowa bardzo rozwija, a co ważniejsze dla nas-właścicieli- bardzo męczy psa. Pies zmęczony= pies grzeczny :D

No to chyba tyle ode mnie.. Jak na mnie to i tak się strasznie rozpisałam. Dodam tylko tyle.. Jak sobie przypomne jak mój kilkumiesięczny labrador ciagał mnie we wszystkie strony na smyczy, szczekał ze złością jak coś od niego wymagałam, a mu się nie chciało akurat tego zrobić, jak uciekał mi w lesie i przez godzinę nie mogłam go złapać, jak spojrzę na blizny na rękach to stwierdzam, że powinnam go co najmniej ze 3 razy uśpić :wink:

Wszystko się zmieniło jak zaczęliśmy się szkolić.. Hugo ma sposób by w pozytywny sposób wyładować nadprogramową energię i jest fajnie (już od ponad 6 lat) :lol:

Link to comment
Share on other sites

zachraniarka-ja tylko przytoczylam teorie fishera-i wierze ze pewnym psom na takie rzeczy nie mozna pozwolic-zwlaszcza jesli z tym psem sa problemy.Nie znam sie,ale ta teoria do mnie przemowila :) .Oczywiscie masz racje,ze pies sie musi wyszalec i to pozytywnie-najlepiej z wlascicielem.Takie szalenstwa wytwarzaja wiez.Nie wyobrazam sobie natomiast,zeby moj pies gdy bedzie mial 8 miesiecy mnie ugryzl-juz teraz wie,ze tego robic nie wolno.Na kanape czasem z nami siada-natomiast do lozka nie jest brany-pomimo wielkiej pokusy :wink: Ja sie stosuje do rad fishera i akurat w moim przypadku zadzialaly-a juz mi pare osob radzilo,zeby go oddac i to osoby doswiadczone-ja sie nie poddalam i siegnelam wielu srodkow-ktos moze powiedziec ze definicje agresji sa rozne-ale moj szczeniak nie gryzl jak szczeniak-rzucal sie z zebami i nie dal reki do siebie zblizyc,nie mowiac o wzieciu na rece-mam blizne na brodzie-i nie wiem czy kiedys zejdzie.ciekawa jestem jak dlugo ta ugryziona osoba ma tego laba???czy problem pojawil sie nagle,czy wziela go w takim wieku...bo to mogloby duzo wyjasnic.prawie kazdy akt agresji ma przyczyne-jak sie zna przyczyne,to duzo latwiej zaradzic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Johny']pies widocznie nie ma przewodnika i sam się za niego uznał,próby podporządkowywania sobie wypróbowuje na właścicielach,nie wolno mu wchodzić na kanapy,fotele,podobnie z jedzeniem,najpierw właściciel je pierwszy,potem pies[/quote]
Moje psy wchodzą na kanapy, wchodzą pierwsze w drzwiach, jedzą pierwsze i [b]żadnego[/b] problemu z dominacją względem domowników nie przejawiają.

Link to comment
Share on other sites

on byl kupiony z hodowli nie pamietam jakiej? Ale byl! Prawdopodobnie zostal rozpieszczony tak mi sie przynajmniej wydaje!Na dworze ani cienia agresji !!!!A w domu diabeł(ale tylko jak wlascicielka do niego sie zbliza to patrzy na nia spodełba)SZKODA PSIULA!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Witam
Podaj definicję użytego słowa "ugryzł"...
a/ pani ma odgryzione 2 palce
b/ pani była na pogotowiu na szycie ręki
c/ chwycił rękę zębami i zadrapał naskórek
d/ chwycił zębami, ale nie skaleczył
?????
Bo jeżeli tylko warknął i chwycił zebami, ale nie wyrządził fizycznej szkody, to mówienie o "ugryzieniu" jest nieprecyzyjne.

Gdyby UGRYZŁ, naprawdę to potrzebna byłaby pomoc medyczna ...
W przeciwnym razie, jest to co prawda NAGANNE, ale była to tylko forma wyrażenia dezaprobaty dla jakiejś sytuacji...
Czasem jest to odruchowe impulsywne zachowanie zwierzęcia, które nie potrafi pisać e-maili ani słownie okazać, co nie jest przez nie mile widziane ...
Pies warczeniem lub chwyceniem zębami wyraża swoją dezaprobatę i ostrzega "tego nie lubię, przestań".
To nie jest przez nas akceptowane, ale jest to gest podobny do naszego przeczącego kręcenia głową...
Tak więc napisz CO oznacza w tym przypadku słowo "ugryzł" bo bez tego trudno ocenić powagę sytucji ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M@d']Tak więc napisz CO oznacza w tym przypadku słowo "ugryzł" bo bez tego trudno ocenić powagę sytucji ...[/quote]

Na odległość zawsze jest ciężko ocenić sytuacje, dlatego kmaila dostała bojowe zadanie doprowadzić do spotkania właścicielki labradora z szkoleniowcem i jest to najlepsze co można zrobić w takim przypadku.

Opisy choćby najbardziej precyzyjne nigdy nie oddadzą realu.

Link to comment
Share on other sites

I nic w tym dziwnego, ponieważ takie wyobrażenie jest błędne. Jednak media taki właśnie obraz labradora nam sprzedają. Teksty w stylu: "idealny, spokojny domownik", "przyjaciel każdej rodziny" itd. Ludzie wierzą w to i często kupują szczeniaka labradora z myślą, że urodzi się on mądry i spokojny, bo taki jest z założenia. O tym jakie ten pies ma zapotrzebowanie na wysiłek fizyczny i psychiczny mało kto pisze.. niewiedza rodzi problemy. Natomiast znaczna większość, która zdecydowała się na labradora znając jego wymagania jest nim zachwycona i nie ma co tu się dziwić, rasa ma wiele zalet.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachraniarka'] Natomiast znaczna większość, która zdecydowała się na labradora znając jego wymagania jest nim zachwycona i nie ma co tu się dziwić, rasa ma wiele zalet.[/quote]

ano wlasnie, bo dla jednego wada jest to co dla innego zaleta
dlatego mamy tyle roznych ras :)
a ksiazki o rasach psow sa po to, aby z nich korzystac, a nie sugerowac sie tym, co mowi sasiadka

Link to comment
Share on other sites

moje wychowanie Hery (od dziecka)było mało fachowe,pamiętam że pierwsze i jedyne mocniejsze złapanie ząbkami zakończyło się ugryzieniem w ucho (jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie)troche zabolało moją Hermionke ale już nigdy nikogo nie ugryzła.Wchwili obecnej jest już po szkoleniu PT i jest wyjątkowo łagodnym labem.Ma 16 miesięcy i moge powidzieć że jestem z niej dumna,chociaż wiele razem przeszłyśmy.Myślę że wychowując psa trzeba kierować się zarówno rozumem jak i sercem.Spanie w łóżku? czemu nie ,my to bardzo lubimy-obie. :oops:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...