agat21 Posted November 17, 2022 Share Posted November 17, 2022 Dramatycznie skrzywdzony pies. Jaką trzeba być kanalią żeby tak zmasakrować stworzenie.. 😖 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted November 17, 2022 Author Share Posted November 17, 2022 Widac, jak przekręca głową, żeby złapać dźwięki i zlokalizować osobę. Większość czasu przebywa w pozycji, jak ze zdjęć. Ożywia się i wstaje, jak wchodzę, bo kojarzy to z jedzeniem. Wystarczy nie taki ton głosu, jakiś dźwięk i znowu przypada do podłogi. Jesli surowym tonem nie pozwalam Blance mu wyjadac jego porcji, to on też przestaje i ucieka, bo myśli że to do niego. Trzeba szczebiotać delikatnym głosem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted November 18, 2022 Share Posted November 18, 2022 Biedny Grey 😞 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted November 18, 2022 Share Posted November 18, 2022 Nie oszczędzało życie Greya ... A takie ma chłopak poczciwe spojrzenie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted November 18, 2022 Share Posted November 18, 2022 Zauważyłam za Greyem pamiątkę z dawnych czasów - maszynę Singer Mam podobną pamiątkę, po mojej Babci, trochę unowocześnioną 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted November 18, 2022 Author Share Posted November 18, 2022 Dnia 18.11.2022 o 11:52, limonka80 napisał: Zauważyłam pamiątkę z dawnych czasów - To tylko stolik na cięzkie donice. Próbowałam się uczyć szyć na Singerze, ale efekt był taki, że cofałam sie na krzesle do tyłu w miarę pracy stopami. Nie potrafiłam tego opanowac i sobie odpuściłam, kiedy porysowałam sąsiadce podłogę wypolerowaną na duży połysk. Zresztą na maszynie elektrycznej tez szyje tylko Andrzej. Ja zatrzymałam się w dzieciństwie na etapie szycia bluzki dla Barbie. Kiedy zszyłam lewą stronę z prawą dałam za wygraną. Za to potrafię kłaść płytki 😉 Generalnie wolę połozyć gładź lub np. izolację podłogi niż ulepić pierogi. To drugie robię raz w roku w wigilę. Wówczas robię uszka i moje jedyne ciasto w roku, jak na cesaroka z pochodzenia przystało strudel z jabłkami. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted November 18, 2022 Share Posted November 18, 2022 Też mieliśmy taką maszynę. Dziadek kupił Singera przed wojną, u Żyda na raty, bo planował moją mamę wykształcić na krawcową. Mama będąc jeszcze w podstawówce już chodziła na nauki do krawcowej, i fakt, bardzo dużo się nauczyła. Dalsze plany pokrzyżowała wojna, bo gdy tylko skończyła 16 lat, wysłali ją na przymusowe roboty do Niemiec. Maszyna była u nas do początku lat 90-tych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted November 18, 2022 Share Posted November 18, 2022 Dnia 18.11.2022 o 12:01, Jaaga napisał: To tylko stolik na cięzkie donice. Próbowałam się uczyć szyć na Singerze, ale efekt był taki, że cofałam sie na krzesle do tyłu w miarę pracy stopami. Nie potrafiłam tego opanowac i sobie odpuściłam. Za to potrafię kłaść płytki 😉 Generalnie wolę połozyć gładź lub np. izolację podłogi niż ulepić pierogi. To drugie robię raz w roku w wigilę. Wówczas robię uszka i moje jedyne ciasto w roku, jak na cesaroka z pochodzenia przystało strudel z jabłkami. U mnie ma charakter czysto sentymentalny - andenken von der Oma geerbt ❤️ Nawet nie próbowałam szyć, czułam że efekt byłby marny 🙂 Niestety z płytkami i gładzią też u mnie kiepsko 🙄. A apfelstrudel umiem wyjątkowo dobrze ... jeść 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pyra Posted November 18, 2022 Share Posted November 18, 2022 Dnia 18.11.2022 o 12:01, Jaaga napisał: To tylko stolik na cięzkie donice. Próbowałam się uczyć szyć na Singerze, ale efekt był taki, że cofałam sie na krzesle do tyłu w miarę pracy stopami. Nie potrafiłam tego opanowac i sobie odpuściłam, kiedy porysowałam sąsiadce podłogę wypolerowaną na duży połysk. Zresztą na maszynie elektrycznej tez szyje tylko Andrzej. Ja zatrzymałam się w dzieciństwie na etapie szycia bluzki dla Barbie. Kiedy zszyłam lewą stronę z prawą dałam za wygraną. Za to potrafię kłaść płytki 😉 Generalnie wolę połozyć gładź lub np. izolację podłogi niż ulepić pierogi. To drugie robię raz w roku w wigilę. Wówczas robię uszka i moje jedyne ciasto w roku, jak na cesaroka z pochodzenia przystało strudel z jabłkami. Mi też wiertarka lepiej leży w ręku niż mikser :))))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted November 18, 2022 Share Posted November 18, 2022 A co za pies koło niego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 18, 2022 Share Posted November 18, 2022 Świetne te Wasze wspominki 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted November 18, 2022 Share Posted November 18, 2022 Dnia 18.11.2022 o 00:01, Jaaga napisał: przestaje i ucieka, bo myśli że to do niego. Mój 12 latek (u nas od 10 go m-ca zycia),killer,25 kg mixa owczarka,skuteczny odstraszacz wszystkiego co się rusza...wymiękł przy kocince.Kocinka weszła do rodziny ważąc 350 gram,wyrzucona z rodzeństwem ...na cmentarz.No takie nic to było,wiecie.Odkarmiona,rosła w siłę,kawał lobuza wyrósł.Ganiała po karniszach,firankach,zrzucała wszelkie bibeloty,przemeblowała chałupę po prostu.Kiedyś nie wytrzymałam i się rozdarłam,poprawiając gazetą,wrzeszczałam,żeby wreszcie zlazła z karnisza.Senior tak się przeraził (w takiej akcji mnie nigdy nie widział),że do dziś,a małe ma już ponad rok - zmienia miejscówkę jak ta mała jędza jest w pobliżu.I weź człowieku wytłumacz,że "to nie do Ciebie było!" Przepraszam za ten wtręt...a tego biedaka tak żal,że aż boli... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted November 18, 2022 Share Posted November 18, 2022 Dnia 18.11.2022 o 00:01, Jaaga napisał: Widac, jak przekręca głową, żeby złapać dźwięki i zlokalizować osobę. Większość czasu przebywa w pozycji, jak ze zdjęć. Ożywia się i wstaje, jak wchodzę, bo kojarzy to z jedzeniem. Wystarczy nie taki ton głosu, jakiś dźwięk i znowu przypada do podłogi. Jesli surowym tonem nie pozwalam Blance mu wyjadac jego porcji, to on też przestaje i ucieka, bo myśli że to do niego. Trzeba szczebiotać delikatnym głosem. Wiesz co, jak tak wchodzisz z jedzeniem, to może rób lekkie zamieszanie, żeby się z tym oswajał. Jak z jajkiem to hamuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted November 19, 2022 Author Share Posted November 19, 2022 Po wyjeździe Blanki, Grey wieczorkiem wskoczył na fotel Fafla i dal się wygłaskać po głowie i nawet brzuchu. Wstawiliśmy łóżko do pokoju i dzis spala z nimi córka. Drugi tez spal z nimi i byl grzeczny. Czytałam, że Blanka u Anety również bezproblemowa, wiec wszystko dobrze się uklada🙂 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted November 21, 2022 Share Posted November 21, 2022 Bazarek i dla chłopaka 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted November 21, 2022 Author Share Posted November 21, 2022 Dnia 18.11.2022 o 17:27, wiolhelm170 napisał: A co za pies koło niego? Fafel. Dnia 21.11.2022 o 11:43, b-b napisał: Bazarek i dla chłopaka Ślicznie Ci dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted November 22, 2022 Author Share Posted November 22, 2022 Fundacja Maltańczyk Przyjaciel Człowieka po raz kolejny pomaga naszemu psu. Wczesniej to było wsparcie dla Lindy, Andżeli, Maro i Zewa. Tym razem zabezpieczy na 7 miesięcy wyżywienie Greya. Kupiłam też na ich koszt pojemnik5 l Vitoparu, bo Grey jest spory, a potrzeby załatwia tylko w domu, więc jest co myć i odsmradzać. Jeszcze mam ciut zapasu środków na potrzeby weterynaryjne. Za każdym razem pomoc fundacji jest naprawdę hojna. Dzięki temu wsparciu, deklaracje stałe z dogo mogą wpływać na konto ZEA jako zapas na czarną godzinę, bo nikt z nas nie spodziewał sie, ze Grey bedzie młodziutkim psem i do tego tak wycofanym i trudnym. Osobiście trochę boję się o jego przyszłosć i cieszę się z otrzymanej dotychczas pomocy, bo wiem już przy Lindzie, Amely czy Barytonie, ze w miare upływu lat, środki mimo oszczędnego gospodarowania, znikają, a o kolejne zbiórki już jest bardzo trudno. 4 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted November 22, 2022 Share Posted November 22, 2022 Fajnie, że ta fundacja tak pomogła. To na pewno spora ulga finansowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted November 22, 2022 Author Share Posted November 22, 2022 Dnia 22.11.2022 o 11:23, agat21 napisał: Fajnie, że ta fundacja tak pomogła. To na pewno spora ulga finansowa. Tak, bardzo się cieszę. Eva sama zaproponowała pomoc. Powiedziała, ze mają wolne środki, to moga znowu i nie maltańczykowi pomóc. Podziwiam Evę w pozyskiwaniu środków, nie wiem jak ona to robi, bo teraz większosć organizacji jedzie na oparach i ma problemy finansowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted November 22, 2022 Share Posted November 22, 2022 Dla Greya są kolejne wpłaty na koncie ZEA❤️: 20 zł - Ewelina S. Ząbki (17.11.), 20 zł - Onaa (27.11.) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted November 22, 2022 Share Posted November 22, 2022 Dnia 22.11.2022 o 11:12, Jaaga napisał: Fundacja Maltańczyk Przyjaciel Człowieka po raz kolejny pomaga naszemu psu. Wczesniej to było wsparcie dla Lindy, Andżeli, Maro i Zewa. Tym razem zabezpieczy na 7 miesięcy wyżywienie Greya. Kupiłam też na ich koszt pojemnik5 l Vitoparu, bo Grey jest spory, a potrzeby załatwia tylko w domu, więc jest co myć i odsmradzać. Jeszcze mam ciut zapasu środków na potrzeby weterynaryjne. Za każdym razem pomoc fundacji jest naprawdę hojna. Dzięki temu wsparciu, deklaracje stałe z dogo mogą wpływać na konto ZEA jako zapas na czarną godzinę, bo nikt z nas nie spodziewał sie, ze Grey bedzie młodziutkim psem i do tego tak wycofanym i trudnym. Osobiście trochę boję się o jego przyszłosć i cieszę się z otrzymanej dotychczas pomocy, bo wiem już przy Lindzie, Amely czy Barytonie, ze w miare upływu lat, środki mimo oszczędnego gospodarowania, znikają, a o kolejne zbiórki już jest bardzo trudno. Fundacja bardzo pomogła Lizaczkowi z okolic Zamościa, który został znaleziony na cmentarzu, Ewa zadzwoniła i powiedziała, żeby wszystkie faktury brać na nich, nawet chciała oddać za te wystawione na ZEA. Jestem w kontakcie z p. Agnieszką, która adoptowała Lizaczka i wiem, że teraz DS dostaje cały czas wsparcie od grupy właścicieli i miłośników tej rasy. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted November 22, 2022 Author Share Posted November 22, 2022 Dnia 22.11.2022 o 19:40, Tola napisał: Dla Greya są kolejne wpłaty na koncie ZEA❤️: 20 zł - Ewelina S. Ząbki (17.11.), 20 zł - Onaa (27.11.) Dziekuje, rano zapisze z komputera w rozliczeniach. Pani Ewelina jest koleżanką mojej klientki. Pomagała wpłatami Krecikowi, juz wczesniej wpłaciła na Greya, dodała glos w skarbonce ZEA i jeszcze wciągnęła swoja siostrę do pomocy. Opowiedziala jej o mnie ta nasza wspolna znajoma i po wejściu na moj profil, sama zaangażowała się w pomoc. Dlatego takie ważne są udostępnienia, informacje o zwierzętach w potrzebie, żeby znajomi naszych znajomych tez dostrzegli potrzebę. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted November 23, 2022 Author Share Posted November 23, 2022 Dostałam już 3 worki karmy i płyn :) Wybrałam takie w szczelnych workach, żeby mogły przeczekać. Tylko jedna bedzie do użycia szybciej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażka123 Posted November 23, 2022 Share Posted November 23, 2022 Dnia 18.11.2022 o 11:52, limonka80 napisał: Zauważyłam za Greyem pamiątkę z dawnych czasów - maszynę Singer Mam podobną pamiątkę, po mojej Babci, trochę unowocześnioną 🙂 Dla mnie rewelacja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażka123 Posted November 23, 2022 Share Posted November 23, 2022 Dnia 19.11.2022 o 09:13, Jaaga napisał: Po wyjeździe Blanki, Grey wieczorkiem wskoczył na fotel Fafla i dal się wygłaskać po głowie i nawet brzuchu. Wstawiliśmy łóżko do pokoju i dzis spala z nimi córka. Drugi tez spal z nimi i byl grzeczny. Czytałam, że Blanka u Anety również bezproblemowa, wiec wszystko dobrze się uklada🙂 Czytam i wydaje mi się, że Grey jest coraz śmielszy i zaczyna nawet dbać o wygodę. Cudna wiadomość. Wydaje się, że inne zmysły mogą zastąpić mu wzrok. Jest młody i przyzwyczai się. To pierwszy krok ku normalnemu życiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.