Jump to content
Dogomania

Od dzisiaj nasza sunia ma na imię Luna .Czarna sunia szuka przyjaciół i imienia. W końcu i do niej zaczyna uśmiechać się szczęście.


Jo37

Recommended Posts

Dnia 1.01.2023 o 11:06, Jaaga napisał:

Ona jest fajna, ale coś się podziało. Nie dojdziemy co. 

Najbardziej martwi mnie to, że ona nadal nie da sobie za nic przypiąć smyczy czy wyczesać się. Teraz zaczeła jej wychodzić stara, schroniskowa sierść i wygląda okropnie. Oblepia tym poduszki, zbieram ją z podłogi. Jednak nie jestem w stanie wyjąć nawet kłaczka, bo od razu zrywa się i ucieka. Andrzeja boi się jeszcze bardziej. Próbowałam  nawet z córka, bo ją zwierzęta bardzo lubią, ale też nic z tego. Powinna już być wyczesana, a my nie mamy na to sposobu. Nie da nic przy sobie zrobić czy kiedy śpi, czy kiedy je.

 Dziękuję za wpłatę za grudzień, pieniążki dotarły.

Mam dwoje takich - Morelke i Bezika, chwilkę pogłaskać mogę, choć one nie są spragnione głaskania, raczej "tolerują" moją potrzebę, ale o dotyku jakimkolwiek "narzędziem" nie ma mowy 😞

Luna najwyraźniej ma tak głęboki uraz psychiczny, że choćby bardzo chciała kontaktu, jej lęk jest silniejszy 😞 może czas chociaż złagodzi jej strach... oby jak najszybciej!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Luna dostala sedalin. Nie zasnęła po nim, tylko zrobila się mniej kontaktująca i zobojętniała. Na smyczy niechętnie, ale jednak wyszla sama z domu do auta i dala mi się podnieść bez prób gryzienia do środka. 

Przekazałam do przychodni szelki z prośbą, żeby jej założyli po kąpieli i wyczesaniu. Ma uraz do dotykania okolic szyi, ale może da sobie przypiąć smycz do szelek na grzbiecie i tak nauczy się wychodzić? 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Rozmawialam z lekarzem. Nie chcieli jej dosypiać po sedalinie i niestety jak to określił "negocjują" z nią pielęgnację. Nie dala się zważyć, krew pobierali z Andrzejem wszyscy razem. Nie jest łatwo. Po pielęgnacji idzie dopiero na stól na przegląd. 

Link to comment
Share on other sites

Andrzej juz wraca z Luną.  Szelek niestety nie udało się im w przychodni Lunie założyć.  Tak samo nawet wyczesać w okolicy szyi, bo usiłowała gryźć. Kladzie się i kłapie zębami wkoło. Bez narkozy nie poradzi, a obawiali się podać. 

Trochę mnie podłamały te wieści, bo liczyłam, że coś pójdzie do przodu, w kierunku adopcji. Kilka miesięcy i nadal niezmienny uraz oraz agresja lękowa przy próbach dotyku okolic głowy i karku. 

Razem za wszystko zaplacił 340 zł plus 30 zl będzie za paliwo dwa kursy.

Link to comment
Share on other sites

Zawzięłam się i założyłam jej szelki w aucie. Najpierw chwycila je w zęby, zacisnęła i nie chciała wypuścić. To ją zaczęłam laskotać pod pachami i poluzowała. W końcu dopasowałam i gotowe. Oby ich nie zgryzla, bo już naruszyła przez ta chwilę w pysku. 

Resized_20230125_141847.jpeg

Resized_20230125_141813(1).jpeg

Resized_20230125_142315.jpeg

Resized_20230125_141912.jpeg

Resized_20230125_142217.jpeg

  • Like 7
Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.01.2023 o 09:06, Jaaga napisał:

Wyniki ponoć bardzo dobre, dostałam na maila, przesle do wstawienia. Na tel mam problem otworzyć, zobaczę na komputerze.

Wstawiam paragon.

Resized_20230127_090143.jpeg

Jeden problem mniej, to też ważne. Fajna sunia, gdyby nie ten paniczny strach przed założeniem obroży, już można byłoby próbować ją ogłaszać. Bardzo szkoda😓 Może w tym przypadku też czas zrobi swoje. Wydaje mi się ,że u Lumi też był ten problem. 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.01.2023 o 12:26, Tola napisał:

Jeden problem mniej, to też ważne. Fajna sunia, gdyby nie ten paniczny strach przed założeniem obroży, już można byłoby próbować ją ogłaszać. Bardzo szkoda😓 Może w tym przypadku też czas zrobi swoje. Wydaje mi się ,że u Lumi też był ten problem. 

 

Na razie jest bez zmian, ani lepiej, ani gorzej. Jakoś z tyłu delikatnie potrafię parę razy ja pogłaskać zanim odejdzie, ale ruch bliżej głowy kończy się ucieczką.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.01.2023 o 15:49, Jaaga napisał:

Na razie jest bez zmian, ani lepiej, ani gorzej. Jakoś z tyłu delikatnie potrafię parę razy ja pogłaskać zanim odejdzie, ale ruch bliżej głowy kończy się ucieczką.

Jeszcze trzeba poczekać. Ale akcja była! 

Jakiś czas nie zaglądałam więc czytałam z zapartym tchem.

Link to comment
Share on other sites

Zapomniałam napisać, że w przychodni Luna była ważona i waży 23 kg. Dziś sobie przypomniałam przy podawaniu tabletek na odrobaczenie 🙂 Drugi wydalił glistę, więc całe stado musi przejść odrobaczenie.  Luna oczywiście tabletki wciągnęła w pasztecie w sekundę.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...