Jump to content
Dogomania

Starutki Krecik, którego na razie nikt nie szuka


Jaaga

Recommended Posts

Wczoraj wracając z lasu o zmroku wypatrzyłam dreptającego poboczem kilkupasmowej, ruchliwej trasy na Wisłę czarnego staruszka. Mąż go nie zauwazył, ale zatrzymał sie po iluś metrach na mój krzyk. Pobiegłam do tyłu za psiakiem. Jakimś cudem na wczesniejszym skrzyżowaniu za pagórkiem akurat było czerwone swiatło, więc nic nie rąbnęło małego ani mnie. Udało mi się go złapać, zanim przebiegł w poprzek drogi pod barierkami oddzielającymi przeciwne pasy. Trzęsłam się cała, ale byłam szczęśliwa, wracając do auta ze staruszkiem na rękach.

Ogłaszam Krecika Zgredzika gdzie się da, ale na razie bez efektu. Nadal jednak mam nadzieje, że "to był moment" i komus uciekł i ktos go szuka.

Krecik wygląda na nastolatka. Jest łagodny, proludzki, ma apetyt, ale skomli, bo chce do domu. Tylko gdzie mam go odnaleźć?

Oczywiście chipa brak, nie wykastrowany, bez obroży. Nie oddam przeciez go do schroniska w Jastrzębiu, bo tam pracownicy  z tego, co pamiętam, są tylko do popołudnia, a potem schronisko zotaje bez opieki. Jest w pokoju z moimi yorkami z cieczką. Na szczęście nie ma juz chęci do igraszek.

Nasza Tola Niezawodna zrobiła mu ogłoszenie i liczę, że może jednak Krecik wróci do siebie. Jesli jednak nie, to będzie musiał zostać wykastrowany i szybko zaszczepiony. I pewnie nie znajdzie nowego domu w tym wieku. W takiej sytuacji prosilabym Was o pomoc w ogłaszaniu.

Doradźcie proszę, gdzie go mogę jeszcze ogłaszać. Powstawiałam na grupy FB, zrobiłam OLX i plakaty papierowe.

 

 

Resized_20220911_093018.jpeg

Resized_20220911_093106.jpeg

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Rozliczenie:

Wpłaty dla Krecika na konto ZEA:

100 zł - Joanna B.B. Ząbki

60 zł - Ewelina S. Ząbki

razem 160 zł ( dopłacone do kastracji w cenie 250 zł)

-----------------------------

Stan konta na Krecika w ZEA: 0 zł

 

Na moje konto:

z bazarku Nadziejki - 76 zł ( 16.10.22)

z bazarku Nadziejki - 55 zł (25.10.22)

z bazarku Nadziejki - 16 zł (07.11.22)

z bazarku Isiak - 50 zł (23.12.22)

z bazarku Aska7 25 zł (09.01.23)

z bazarku Poker 107 zł

z bazarku Nadziejki 46 zł (18.02)

z bazarku Nadziejki 30 zł ( 03.03.23)

z bazarku Nadziejki 27 zł (09.03.23)

rozi - 50 zł (14.03.23)

Nadziejka dopłata do bazarku - 8 zł

rozi z bazarku 320 zł (26.03.23)

-------------------------------------

Razem 760 zł.

 

Wydatki:

Kastracja 90 zł

Karma Promal Spirit 151,48 zł ( 12.01.23)

szczepienie p. wsciekliźnie = odrobaczenie 40 zł 

Arthrosterol MB - 150 zł ( 09.03.23)

Szczepienie Pneumodog (03.06.23) - 45 zł

szczepienie versican plus dhppi- 30 zl ( 20.02.24)

Stan konta:

+303,52 zł

Link to comment
Share on other sites

Na razie cisza o  Krecika, a on zawodzi, żeby go wypuścić, bo chce wrócić do domu.

Odrobaczylam go i wyszły glisty. Wczoraj juz dostal Artrostetol od Lindy, bo tylne łapki są sztywne, a ogon wisi. Ma ogromny apetyt i dużo pije. Kiedy wynoszę go do ogrodu, to wszystko co chwilę obsikuje. 

Śmialiśmy się, że to mąż Amely, tylko szczuply, a po ponad dobie wypełnił się prawie jak ona. Sa podobni coraz bardziej😉 

Dzis mąż rozwiezie plakaty od Toli do przychodni weterynaryjnych, może to coś da. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Jeżeli psiak należy do starszej osoby niezbyt rozgarniętej co do metody szukania zaginionego zwierzaka, to trudno będzie mu wrócić do domu 😞 Może przychodnie weterynaryjne pomogą (w moim przypadku tak znalazła się właścicielka kota), ale jeśli ma glisty, czyli nie był odrobaczany, to może i szczepiony nie był, tylko żył sobie na podwórku i żaden wet nigdy go nie widział.

Jaka to była miejscowość? Do starszych ludzi można by dotrzeć przez papierowe ogłoszenia (ze zdjęciem) np. przy sklepach spożywczych.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wysłałam wiadomość do schroniska w Jastrzębiu Zdroju z prośbą o wstawienie u nich i do schroniska w Cieszynie. On bardzo dobrze czuje się  w ogrodzie. Tu wkoło same wsie, więc pewnie był tak luzem trzymany. Tym bardziej, że nie ma śladu po obroży.

Tez liczę na to, ze może ogłoszenia papierowe pomogą mu odnaleźć dom. 

Dnia 12.09.2022 o 13:12, Mazowszanka13 napisał:

Niepilnowane dostatecznie psy z demencją czasami się gubią. Znam dwa takie przypadki. Jeden pies znalazł się w schronisku, drugi przepadł.

Też mieliśmy na DT niewidomego staruszka, który trafił do schroniska. Mysleliśmy, że ktoś się go pozbył, a okazało się że jego pani tak się zagadała na spacerze, że  pies zgubił jej sie w trawach. Dziadzio wrócił więc do domu po kilku dniach.

Krecik jest bardzo bystry, nie ma demencji. Bardziej ma tylko problem z zadem, bo ogon wisi bezwładnie i łapki są sztywne. Nie przypuszczałam, że bedzie miał robale, więc dobrze, że ich sie pozbył od razu. Na pewno lepiej się poczuje. Jutro musze go zaszczepić. Zapewne nigdy nie był szczepiony oprócz wścieklizny, bo tu dalej są organizowane majowe akcje po wsiach, więc ludzie jeszcze jakoś szczepią.

Jest bardzo kontaktowy, wywala brzusio do głaskania, lubi przytulanie i głaski po główce. Wczoraj wieczorem już zainteresował się moimi dziewczynami. Całe szczeście, że to koniec ich cieczek. Lena siedziała ciągle na kanapie, bo inaczej on łaził z nosem  jej pod ogonem.

Dnia 12.09.2022 o 13:54, Isiak napisał:

Jaka to była miejscowość? Do starszych ludzi można by dotrzeć przez papierowe ogłoszenia (ze zdjęciem) np. przy sklepach spożywczych.

Nie pomyślałam o sklepach, dzięki za podpowiedź. Szedł od strony Strumienia w stronę Pawłowic. Myślę, że z takimi łapkami mało sprawnymi to chyba z daleka nie szedł. Dlatego obstawiam okoliczne miejscowości. Skończył się nam kolorowy tusz, mąż pojechał kupić i porozklejamy przy sklepach, jeśli będzie wolno.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.09.2022 o 10:13, Nadziejka napisał:

Jagusiu jak dobrze cud że zabraliscie malentasia   Witaj Kreciku cudny witaj  

witaj Nadziejko, tez się cieszę że udało się go uratować. Dzis mąż byl w urzędzie gminy z plakatem i Pani obiecala jeszcze na ich stronę go wrzucić.  Niestety nikt więcej nie odezwał się. 

Krecik odżył i nabrał animuszu. Stale chodzi za moją Leną, jojczy i ją obwąchuje pod ogonem. Lena nie odejdzie, tylko warczy. Jeszcze trochę i Krecika wykastruje własnymi zębami, bo można zwariować.

Musze jutro go zaszczepić i umówić kastracji. Czy ktoś byłby w stanie mi pomóc i zrobić na kastracje bazarek z moich fantów? Bazarek wymaga uwagi i pilnowania, a tego nie ogarnę czasowo. I internet łączy sie bardzo wolno. Bylabym wdzięczna za pomoc, gdybym mogła przesłać zdjęcia z opisem fantów. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.09.2022 o 19:21, KAT2707 napisał:

Witam. 

Na fb ktoś w poniedziałek napisał, że wie, gdzie mieszka Krecik - okolice starych Pawłowic. Podobno często sam chodzi środkiem ulicy... 

W takim razie dom do kitu i maluchowi grozi śmierć pod kołami.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.09.2022 o 18:19, Jaaga napisał:

Czy ktoś byłby w stanie mi pomóc i zrobić na kastracje bazarek z moich fantów? Bazarek wymaga uwagi i pilnowania, a tego nie ogarnę czasowo. I internet łączy sie bardzo wolno. Bylabym wdzięczna za pomoc, gdybym mogła przesłać zdjęcia z opisem fantów. 

Mogę pomóc.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.09.2022 o 19:21, KAT2707 napisał:

Witam. 

Na fb ktoś w poniedziałek napisał, że wie, gdzie mieszka Krecik - okolice starych Pawłowic. Podobno często sam chodzi środkiem ulicy... 

A możesz podać gdzie jest to info konkretnie, bo byly udostępnienia, dawałam na grupach, wysylalam info do organizacji i schronisk? Nie wiem gdzie są stare Pawłowice i w gruncie rzeczy, to dom powinien szukać swojego psa, nie ja usilnie jego domu.

On ledwo szedł. Jak można na takiego psa wypuszczać luzem? Jak widać juz kolejny raz, psia miłość jest jednak bezwarunkowa. Nikt się do nas nie odezwał. Moje ogłoszenia sa wszędzie, zrobie screeny na dowód. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.09.2022 o 08:22, rozi napisał:

Może tam nie ma ogrodzenia, gospodarstwa koło mnie są nieogrodzone.

Juz zapytałam Andrzeja gdzie to jest. To duza, ruchliwa droga prowadzaca od głównej drogi na Wisłę, przez Lidla, Orlen do centrum Pawłowic. Jest jedno ogrodzone gospodarstwo hodujące krowy, reszta to prywatne domy i blok popegerowski. Sporo sklepów i punktów usługowych, firm. Ruch na drodze jest cały czas. Krecika dzis szczepieę i czekamy, czy dom będzie go szukać. 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...