Jump to content
Dogomania

Guz sutka, 11lat


Blackc

Recommended Posts

Hej, mam suczkę - mieszańca, 11 letnia, niesterylizowana. 
Kilka miesięcy temu zauważyłam ze ma jakby spuchniętego sutka, nic z tym nie zrobiliśmy, bo piesek cały czas zachowywał się normalnie, nadal bardzo dużo biega, skacze, normalnie je itp. No żadnych zmian w zachowaniu nie było. Jednego razu postanowiłam poczytać  w internecie co to może być, bo nie znikało, po tym udaliśmy się niecały miesiąc temu do weterynarza w celu sprawdzenia - okazało się, ze guz. Weterynarz zalecił wycięcie całej listwy mlecznej wraz ze sterylizacja, ale dopiero w tym miesiącu mamy udac się na wyniki i umówić na operacje ze względu, ze suczka wcześniej miała lekkie zapalenie i dostała zastrzyk. Weterynarz powiedział tez, ze w sumie nie wie czy to jest do uratowania czy pies będzie do uśpienia, ale warto spróbować wykonać operacje. Bardzo ją kocham, jest członkiem rodziny, ale waham się co do tej operacji. Boje się, ze jak się to ruszy to dopiero wtedy mogą wyjść jakieś powikłania czy przerzuty. Guz nie rośnie, nie powiększa się wcale, jaki był taki jest. A suczka nadal zachowuje się tak samo, jest tak samo radosna itp. Niepokoi mnie tez fakt ze weterynarz oznajmił ze może trzeba będzie psa uśpić, ale skoro guz nie rośnie, pieskowi to chyba nie przeszkadza, nie boli - patrzac na jej zachowanie, apetyt i całokształt. Nie chce poddawać uśpieniu na zawsze czlonka rodziny, który jest szczęśliwy 😕 A ona nigdy większych problemów nie zdrowiem nie miała, jak była młodziutka to przechodziła zapalenie korzonków ale dostawała zastrzyki i od tamtej pory spokój, obawiam się ze przez cała ta operacje może nabawić się stresu i bólu i po prostu zacząć się gorzej czuć po niej. Co byście zrobili na moim miejscu? Wiem, ze operacja byłaby chyba rozsądniejsza ale bardzo mocno obawiam się, ze po tym się wszystko pogorszy. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.08.2022 o 20:34, Blackc napisał:

Co byście zrobili na moim miejscu?

Jak najszybciej umawiałabym badania przedoperacyjne i zabieg usunięcia listwy mlecznej.

Im dłużej czekasz tym większe niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się komórek nowotworowych i przerzutów.

Jeśli potrzebujesz się upewnić - idź do drugiego weta nie mówiąć nic o tym,że już sunia była diagnozowana

i posłuchaj jakie on będzie miał zdanie.

Nowotwór (rak) jest tak bardzo śmiertelną chorobą,m.inn z tego powodu,że mimo,że już sie toczy proces chorobowy,to nie ma jeszcze objawów,a te - jak sie pojawią,to w 99% jest już za późno na cokolwiek...

 

Link to comment
Share on other sites

Działaj szybko, mądrze i bez paniki i jeżeli masz taką możliwość to zmień weta.
Lekarz, który już na wstępie (bez wyników badań) mówi, że być może psa trzeba będzie uśpić, nie budzi mojego zaufania. Na jakiej podstawie tak mówi, tak "na oko" mu się wydaje.
Działaj, daj znać co załatwiłaś a suni życzę długich lat szczęśliwego życia.
Znam wiele suczek, które po operacji guzków listwy mlecznej dożyły w dobrej formie starości a 11 lat to jeszcze nie starość 🙂 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...