Jump to content
Dogomania

Agresja wśród akit tej samej płci


MargoK

Recommended Posts

  • Replies 79
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Witaj
Akity to wspaniałe psy i są cudowne dla ludzi. Trzeba sobie jednak zdać sprawę z tego ,że praktycznie nigdy nie zaakceptują drugiego psa tej samej płci. Samce z samicami najczęściej się dogadują tym bardziej jak się razem wychowają.
Myślę ,że nie powinnaś obawiać się o twoją sunie bo akita samiec powinien ją akceptować bez problemu. Oczywiście on przejmie dowodzenie już na samym początku i szybko sobie ją owinie wokół swojej Akicie łapki He He He He
Jeśli zdecydujesz się na kitę samca to musisz się nastawić jednak na to ,że w pewnym momencie skończy się jego akceptacja dla innych samców, nawet tych których pozna w dzieciństwie. Tak już jest z tymi łobuziakami ;-) U nas była taka sytuacja; moja sunia miała koleżankę z sąsiedztwa , którą znała od kiedy się u nas pojawiła, jest to kundelka o dość dominującym charakterze. Nigdy nie było żadnych zgrzytów pomiędzy suniami a Rekishi wprost ją uwielbiała. Jednak pewnego dnia podczas zabawy kundelka warknęła (robiła tak wcześniej dość często) ale Rekishi się to tym razu nie spodobało i zabawa zamieniła się w bójkę. –To było ich ostatnie wspólne spotkanie bo od tego czasu moja sunia zawsze warczy na tamtą jak przechodzimy obok jej płotu.Wystarczyła jedna sytuacja i przyjaźń zakończona.

Z kolei ma kolegę z sąsiedztwa -małego yorka który może zrobić z nią praktycznie wszystko. Często chodzimy po niego do sąsiadów i przyprowadzamy go do Rekishi na zabawę, ostatnio nawet maluchowi udawało się jakoś uciec z domu i sam sobie przychodził do nas na ogród (skubany jest na tyle mały ,że bez problemu przechodzi pod płotem) do tego wszystkiego nie raz zdarzy mu się na nią warczeć a ona absolutnie nie zwraca na to uwagi i nie reaguje. Mimo tego ,że akita teoretycznie jest psem terytorialnym to jej absolutnie nie przeszkadza ,ze maluch lata po jej ogrodzie bez przeszkód, wręcz przeciwnie- wtedy jest najszczęśliwsza:lol:

Poczytaj więcej o charakterze akit, ogromna większość tego co piszą jest jednak prawdą
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

@[B]DALMATYNKA0987[/B]: amstaffy, w ogóle terriery typu bull mają specyficzny, dość brutalny styl zabawy, takoż większość akit. mój pies mimo zaliczonego psiego przedszkola i późniejszej socjalizacji z delikatnymi psami raczej się nie pobawi, a te ruchliwe, jak collie czy seter szybko go nudzą. z drugą akitą (płci żeńskiej oczywiście) natomiast potrafi się świetnie dogadać. szybko nudzi się ganianiem i czeka w strategicznym miejscu na kompana, żeby go trochę pomemłać, ściganie się czy zabawki interesują go przez moment i z tego co zauważyłam, najbardziej preferuje podgryzanie i zapasy ;) co do natarczywości, nie tłumaczyłabym tego wyłącznie przynależnością do danej rasy, jest to także wina przewodnika. być może suka jest bardzo spragniona psiego towarzystwa i reaguje w ten sposób, nie jest odpowiednio zmęczona psychicznie i fizycznie, albo wszystko na raz plus specyficzny styl i mamy mieszankę, którą nie każdy pies jest w stanie tolerować. mój miał okazję bawić się z amstaffką i było to jedno z lepszych spotkań, więc coś może być na rzeczy z podobnym sposobem zabawy.

co do agresji wewnątrzgatunkowej - tak, występuje, u większości samców w wysokim stopniu, widać to często na ringu podczas oceny, a czasem i poza nim, u suk tego aż tak nie zaobserwowałam, choć zdarzają się wyjątki ;) akita to nie bezmyślny agresor (a przynajmniej nie powinna taka być). akita nie powinna prowokować do bójki, nie powinna atakować pierwsza, ale zaatakowana najczęściej nie pozostanie dłużna. otwarta agresja jest często przejawem niepewności siebie i strachu, a tchórzliwość u akit (i nie tylko) jest czymś niepożądanym. zdaniem Japończyków z organizacji NIPPO: "<<W trakcie oceny wystawiający powinien stanąć z tyłu za psem i luźno!!! trzymając smycz pozwolić przyjąć mu naturalną postawę. Wystawiający powinien zwrócić uwagę na to by pies nie był agresywny wobec innych psów na ringu, ma unikać walki i przejawów agresji >>. Agresywne psy nie posiadają cechy Kan-I w wystarczającym stopniu i otrzymują na wystawach NIPPO znaczniki wady." (źródło: [URL]http://www.hokkaido.pl/rasyjaponskiewstep.html[/URL])

dla ciekawych, jak wygląda to na wystawie AKIHO:
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/580/18877291708737496747907.jpg/"][IMG]http://img580.imageshack.us/img580/85/18877291708737496747907.jpg[/IMG][/URL]

brak tolerancji dla swojej płci w momencie osiągnięcia dojrzałości płciowej jest wzmiankowana w opisach rasy, należy mieć to na uwadze, ale i solidnie przy tym akitę zsocjalizować, nie olewać na zasadzie 'przecież i tak będzie agresywny wobec psów'. socjalizacja najprawdopodobniej nie uciszy instynktu, ale znacznie ułatwi panowanie nad psem, a przewodnik pozna reakcje, które zwiastują jatkę. z książek polecam np. 'Sygnały uspokajające' Turid Rugaas, bardzo się przydają podczas psich zabaw. niestety, niezsocjalizowane psy często ich nie używają, a wtedy do bójki niedaleka droga.
W Twoim przypadku zdecydowałabym się na szczeniaka płci męskiej, tak jak pisze[B] *Aga*[/B].

[QUOTE]Oczywiście on przejmie dowodzenie już na samym początku i szybko sobie ją owinie wokół swojej Akicie łapki He He He He[/QUOTE]niekoniecznie ;) z tego co zauważyłam, suki jednak częściej rządzą w stadzie. mój pies jest wyjątkowo uległy w stosunku do pań, owinięcie wokół łapki następuje dokładnie odwrotnie, niż piszesz :)

Link to comment
Share on other sites

Mój maluch to akurat dominator i w wieku 5 miesięcy "mimo socjalizacji" nie patrzy czy to wielki amstaff, bernardyn czy onek, każdy pies musi mu ulec...podczas zabaw często się zapomina i za dużo sobie pozwala przez co jest przeze mnie korygowany. Kluczem jest odpowiednia socjalizacja o czym nie dawno zdałem sobie sprawę. Nie można puścić psy od tak i czekać co się stanie. Jeżeli któryś z psów przejawia zbyt wyraźną dominację trzeba to natychmiast korygować. Ty jako lider musisz w takich sytuacjach wkraczać i uspokoić oba psy, dopiero po opadnięciu energii pozwalamy na dalszą zabawę.

[QUOTE]...
brak tolerancji dla swojej płci w momencie osiągnięcia dojrzałości płciowej jest wzmiankowana w opisach rasy, należy mieć to na uwadze, ale i solidnie przy tym akitę zsocjalizować, nie olewać na zasadzie 'przecież i tak będzie agresywny wobec psów'. socjalizacja najprawdopodobniej nie uciszy instynktu, ale znacznie ułatwi panowanie nad psem, a przewodnik pozna reakcje, które zwiastują jatkę. z książek polecam np. 'Sygnały uspokajające' Turid Rugaas, bardzo się przydają podczas psich zabaw. niestety, niezsocjalizowane psy często ich nie używają, a wtedy do bójki niedaleka droga.
W Twoim przypadku zdecydowałabym się na szczeniaka płci męskiej, tak jak pisze[B] *Aga*[/B].[/QUOTE]To że w opisie rasy jest wzmianka o braku tolerancji nie powinno dziwić, gdyż pies ten był przede wszystkim stworzony do walk a myślistwo było tylko jego dodatkowym zajęciem. Mimo to nie powinno się mówić, że rasa z góry jest agresywna. Kluczem jest właśnie właściwa socjalizacja i pokazanie psu kto jest liderem w związku człowiek - pies. W przypadku Akity niemal nom stop trzeba korygować niepożądane zachowania tak, aby pies wiedział że nie ma "zagrożenia ze strony obcego i nie ma sensu tak się zachowywać". Fakt, że aby Akita nie terroryzowała każdego spotkanego bliżej psa trzeba się natrudzić w pracy, to uważam że na podstawie co prawda jeszcze 5 (prawie 6ścio) miesięcznego szczeniaka...który przejawia takie dominacyjne zachowania należy przede wszystkim korygować i jeszcze raz korygować...dzięki czemu widzę postępy u mojego malucha i zaczyna się "normalnie zachowywać".:)

Pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yulquen']
niekoniecznie ;) z tego co zauważyłam, suki jednak częściej rządzą w stadzie. mój pies jest wyjątkowo uległy w stosunku do pań, owinięcie wokół łapki następuje dokładnie odwrotnie, niż piszesz :)[/QUOTE]

W duecie Akitka i Akit to zgadzam się Tobą, że zazwyczaj sunie rządzą ale coś mi się wydaje ,że Akit nie będzie uległy w stosunku do Dalmatynki (pomimo tego ,że to sunia) Może tak mi się wydaje, gdyż akity bez względu na płeć są równie pewne siebie a dalmatyńczyk raczej nie przejawia tej cechy w takim stopniu.
Oczywiście nie wykluczam ,że mogę się teraz bardzo mylić:roll:
Właściwie to jestem bardzo ciekawa jak to jest naprawdę. Jeśli ktoś ma Akite samca i sunie innej rasy to piszcie kto zazwyczaj dominuje w takim zestawieniu?! :-)
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Saiko....Akity słyżyły do polowań...po to powstała rasa...to, ze w czasach wojny przekwalifikowano je jako psy do walk to raczej efekt uboczny cech, które posiada ta rasa.... ;-)[/QUOTE]

No niestety, ale się mylisz...zresztą jak pewnie jak większość osób.

"Akity zostały wykreowane w celach walki na psim ringu, a ich dodatkowym (niejako ubocznym ) zajęciem były polowania na grubego zwierza. Nie znaczy to jednak, że były one (jak podają to niektóre publikacje) psami typowo myśliwskimi. Jest najnormalniejszą w świecie rzeczą, że różne rasy walczące doskonale sprawdzają się jako świetni myśliwi" przykłady? pitbull, dog argentyński który także powstał na bazie psów bojowych.

"W okresie panowania rodu Tokugawa - znanym w Japonii jako era Edo, który trwał od 1603 do 1867 roku, wielki pan Satake, założyciel gałęzi drzewa rodowego Satake z Akita Han, promował organizowanie psich walk. Senior feudalny Satake posiadał duży fort w mieście Odate w prefektórze Akita. Zachęcał on swoich poddanych do gromadzenia psów o wielkiej sile i wytrzymałości ze wszystkich sąsiednich okręgów dla organizowania w Odate krwawych pojedynków. Walki te miały między innymi na celu pobudzanie ducha bojowego u jego samurajów. Były też one jednocześnie doskonałą rozrywką dla ludności wiejskiej zamieszkującej te, często odcięte od reszty Japonii przez zaspy śnieżne, agrarne obszary kraju. Z czasem walki te osiągnęły niesłychaną popularność w całej prefekturze Akita, a zwłaszcza na terenach wokół miasta Odate i trwała ona właściwie aż do końca okresu Taisho - tzn, do 1926 roku."

Właściwa historia Akity - jako samodzielnej i odrębnej od innych japońskich szpiców rasy - rozpoczęła się gdzieś około roku 1600. Wiele szczegółów tej historii jest nieznanych i owianych mrokami tajemnicy, podobnie jak i samo pochodzenie mieszkańców prefektury Akita.........Z dokumentów tych jasno wynika, iż przodkiem akity, tak samo jak i innych współczesnych japońskich szpiców, był średnich rozmiarów pies myśliwski. Pies ten, na drodze selektywnej hodowli, trwającej w przybliżeniu około 300 lat, przekształcił się w rasę stricte bojową, osiągając większe rozmiary i psychikę typową dla ras walczących. Poprzez ową specjalizację "oddalił się" nieco od swoich rodzinnych krewniaków, którzy pozostali psami średnich rozmiarów, mających przeciętnie od 48 do 56 centymetrów wysokości, przez co można je uważać za rasy bardziej pierwotne od wyolbrzymionego akity, zmienionego zarówno pod względem wymiarów, jak i pewnych cech temperamentu"

Tak dla ciekawości "...ówczesne psy walczące nazywano psami Odate, a powszechnie dzisiaj na całym świecie nazwa akita została nadana mu dopiero w 1931 roku, kiedy to okrzyknięto go naturalnym, czyli żywym pomnikiem i narodowym psem Japonii."

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SAIKO']No niestety, ale się mylisz...zresztą jak pewnie jak większość osób.

"Akity zostały wykreowane w celach walki na psim ringu, a ich dodatkowym (niejako ubocznym ) zajęciem były polowania na grubego zwierza. [/QUOTE]

A jeśli mogę spytać - skąd masz te cytaty?

Link to comment
Share on other sites

@[B]SAIKO[/B]: mógłbyś wypisać kawałek bibliografii, źródeł, na jakie autor się powołuje? interesują mnie zwłaszcza przypisy do tych bardziej 'pikantnych' fragmentów. z tego, co czytałam na molosach, w książce większość opisanych przez autora azjatyckich psów jest przedstawiona 'nieco' inaczej, być może jest to próba wywołania sensacji. nie wykluczam też, że Japończycy mogą robić nas w balona :lol:

dopiszę też, bo zdaje się, że mój poprzedni post ma zbyt dyplomatyczny wydźwięk – nie mam nic przeciwko mniej godnej postawie akity w sytuacjach typu obrona własnego terenu czy swojego człowieka. moja wcześniejsza wypowiedź dotyczyła głównie realiów wystawowych, może to nie dać pełnego obrazu rasy. wiem (i znam z autopsji), że akita 'u siebie' i w sytuacjach ekstremalnych potrafi dać czadu i nie widzę w tym nic złego, zgodnie z tym, co ma w genach i ze swoją historią, jaka by ona nie była ;)

Link to comment
Share on other sites

Autor oczywiście powołuje się na źródła, nie pisze nic co by sam wymyślił. Jako takiej bibliografii nie ma na końcu książki, ale napiszę z tekstu źródła na jakie się ten autor powołuje;

*H. Saito - uznany japoński autorytet w dziedzinie świata zwierzęcego,
*Japoński kennel Club "Warta także zacytowania jest w tym miejscu - dość pobieżna, co prawda - historia rasy opracowana przez Japoński Związek Kynologiczny, a zamieszczona przez C. Semencica w jego książce zatytułowanej "Świat walczących psów". Historię tę C. Semencic znalazł w broszurce opracowanej przez Japanese Kennel Club, a zatytułowanej "Japońskie psy" : Akita był pierwotnie średnich rozmiarów psem myśliwskim z dawnych czasów w okręgu Tohoku, położonym w północno - wschodniej części Japonii. Został on przekształcony w psa walczącego w okresie pomiędzy erą Edo (1600 - 1868) a erą Taisho (1912 - 1926), stając się stopniowo znany pod nazwą akita i współcześnie rozprzestrzenił się po całym świecie jako dużych rozmiarów rasa o japońskim pochodzeniu, reprezentująca Japonię".

Po za tym autor powołuje się dość często na różne "liczne źródła historyczne" nie podając niestety ich pochodzenia.

[QUOTE]...w książce większość opisanych przez autora azjatyckich psów jest przedstawiona 'nieco' inaczej, być może jest to próba wywołania sensacji. nie wykluczam też, że Japończycy mogą robić nas w balona :lol:[/QUOTE]

W książce jest opisana oprócz akity; tosa, shar - pei, jindo, thai ridgeback. Czy ja wiem, czy Japończycy mogą robić nas w balona? autor (na pewno nie azjata:)) jest raczej wielkim fanem pitbula, a na inne rasy walczące patrzy nieco z "rezerwą" i nie sądzę, żeby specjalnie kreował z np, akity "psa walczącego". Podaje przykłady niektórych źródeł, które mówią, że kitki były przede wszystkim myśliwymi, gdzie wyraźnie je krytykuje...Po za tym, czy pies który z natury i u którego niemal nie da się usunąć "nietolerancji" i chęci spiny z innymi psami może być psem przede wszystkim do myślistwa? nie sądzę...umiejętności walki akity, zacięcie, wrodzona agresja do w stosunku do innych psów i inne cechy moim zdaniem potwierdzają to co mówi autor...akita ma psychikę psa walczącego, chociaż nie aż taką jak sprzed 100laty.

Wkleił bym także linki na fora amerykańskie, (gdzie opisują akitę właśnie jako psa używanego do walk...i w dodatku używanego do dzisiejszych nielegalnych walk, gdzie radzi sobie "podobno dobrze". Ogólnie amerykanie mają spory szacunek do tej rasy i mówią często o odpowiedniku japońskim, a rzadziej właśnie o amerykańskim...) ale chyba nie dam rady odnaleźć ich, ponieważ kasuje mi się regularnie historia w przeglądarce...myślę, że jeżeli ktoś dobrze poszpera to także to znajdzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SAIKO']Autor (...) Podaje przykłady niektórych źródeł, które mówią, że kitki były przede wszystkim myśliwymi, gdzie wyraźnie je krytykuje...Po za tym, czy pies który z natury i u którego niemal nie da się usunąć "nietolerancji" i chęci spiny z innymi psami może być psem przede wszystkim do myślistwa?[/QUOTE]
wg mnie może być, właśnie poprzez selekcję hodowlaną i dolew krwi przeróżnej maści w ciągu kilku wieków, który wpłynął na złożoną osobowość obecnej akity i utrwalenie pewnych cech. zresztą, zadam Ci analogiczne pytanie - czy pies, który z natury wie, jak skutecznie polować, mimo że nigdy nie był tego uczony i u którego w wielu przypadkach mało wykonalne, a przynajmniej arcytrudne jest zniwelowanie instynktu łowczego mógłby służyć przede wszystkim do walk? poza tym zauważ, że to myśliwstwo w wykonaniu akity jest diametralnie różne, niż większości ras określanych jako myśliwskie właśnie. akita jest bardzo wszechstronnym i sprawnym myśliwym - wytropi, wypatrzy, osaczy, w wielu przypadkach dogoni lub złapie, a jak trzeba lub gdy będzie miała taką możliwość to zabije, przy tym jest niesamowicie bystra i odważna - niewiele jest tak 'wielofunkcyjnych' ras, więc myślę, że z tego względu pierwotnie służyła przede wszystkim na polowaniach, będąc wyjątkowo cennym pomocnikiem. skłaniałabym się jednak ku wersji mieszanki matagi inu z m.in. molosami używanej w walkach. pomijając, że powszechna, jest dla mnie bardziej logiczna i lepiej udokumentowana. w każdym razie i przeszłość myśliwska akity, i ta bojowa są faktami, temu nie można zaprzeczyć.

i jeszcze link: [URL]http://www.northlandakitas.com/akitahistory/ahistory.htm[/URL]

zwłaszcza: "According to [U]Hirokichi Saito[/U] and Yonekichi Hiraiwa, hunting dogs were used with trained hawks for almost 1500 years from around 355 to the mid 1800s. (7,8 )" oraz "[U]Hirokichi Saito[/U] stated in 1953 that he believed that the Akita is a "non-fighting watch dog" created out of outcrossing medium Japanese dogs to imported western dogs and Tosa fighting dogs. This dog is then to be restored toward the Japanese dog type. (21)"

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]wg mnie może być, właśnie poprzez selekcję hodowlaną i dolew krwi przeróżnej maści w ciągu kilku wieków, który wpłynął na złożoną osobowość obecnej akity i utrwalenie pewnych cech. zresztą, zadam Ci analogiczne pytanie - czy pies, który z natury wie, jak skutecznie polować, mimo że nigdy nie był tego uczony i u którego w wielu przypadkach mało wykonalne, a przynajmniej arcytrudne jest zniwelowanie instynktu łowczego mógłby służyć przede wszystkim do walk? poza tym zauważ, że to myśliwstwo w wykonaniu akity jest diametralnie różne, niż większości ras określanych jako myśliwskie właśnie. akita jest bardzo wszechstronnym i sprawnym myśliwym - wytropi, wypatrzy, osaczy, w wielu przypadkach dogoni lub złapie, a jak trzeba lub gdy będzie miała taką możliwość to zabije, przy tym jest niesamowicie bystra i odważna - niewiele jest tak 'wielofunkcyjnych' ras, więc myślę, że z tego względu pierwotnie służyła przede wszystkim na polowaniach, będąc wyjątkowo cennym pomocnikiem. skłaniałabym się jednak ku wersji mieszanki matagi inu z m.in. molosami używanej w walkach. pomijając, że powszechna, jest dla mnie bardziej logiczna i lepiej udokumentowana. w każdym razie i przeszłość myśliwska akity, i ta bojowa są faktami, temu nie można zaprzeczyć. [/QUOTE]

Masz trochę racji, ale...

Akita jak właśnie podaje wiele źródeł był lub miał być wykorzystywany przede wszystkim do polowań i to głównie właśnie na dziki jelenia a nawet niedźwiedzie. Jednak nie trzeba mieć dużej wiedzy, żeby wiedzieć że w polowaniu na tak duże zwierze jakim jest niewątpliwie niedźwiedź znacznie lepsze efekty można uzyskać w przypadku polowania większą ilością psów...Ale w przypadku "właśnie" akity takie niejako grupowe polowanie skończyło by się wielką "bitwą" zagrażającą nawet człowiekowi...(czy polujące teriery które także były hodowane w tym kierunku - w kierunku polowań - osaczenia, zabicia, wytropienia itd, są agresywne wobec siebie? nie... one współpracują, a akita nie będzie współpracować z psem tej samej płci a nawet i przeciwnej...bo takie przypadki także się zdarzają, właśnie dlatego, że jej głównym zajęciem były walki psów i ukierunkowana hodowla w tym celu...ta rasa zwłaszcza w przeszłości nie dogadywała sie z innymi psami - nie oceniajmy dzisiejszej akity u której temperament jest jednak znacznie łagodniejszy...) te psie "gladiatory" z pewnością zaczęły by ze sobą walczyć a nie ze zwierzyną łowną...dlatego brano sukę i psa do polowania, żeby ograniczyć a nawet wyeliminować "spiny" pomiędzy psami.

Link to comment
Share on other sites

Tak przy okazji dzisiejsza akita ma w swojej krwi domieszki genów tosy, a to dlatego że niejako próbowano na nowo sprawić, aby ta rasa na nowo stała się niepokonana...nie myl akity amerykańskiej u której jest znacznie w większym stopniu dolana krew molosów i owczarków niemieckich ja mówię o dodaniu krwi tosy u akity japońskiej, aby sprawić by ten pies był sprawniejszym wojownikiem...

"Akita także popadł w zapomnienie jako fighter pomimo podejmowanych przez miłosników tej rasy odrodzenia jego dawnej bojowej przeszłości. Jednym z takich poczynań było krzyżowanie akity własnie z tosą. Miało ono na celu zwiększenie u akity agresywności oraz ogólnych zdolności bojowych..."

Link to comment
Share on other sites

W tej książce autor także przytacza właśnie te polowania z sokołami/jastrzębiami:) gdzie szkolono właśnie oba gatunki do pewnej współpracy...ale jak zaznacza było to "dodatkowe zajęcie" to chodzi o psy, które nazywano Matagi Inu czyli wytrawny łowca..."...Tak więc akita był też w swoje historii wytrawnym i wszechstronnym łowcą, cenionym bardzo przez japońską szlachtę za swoje umiejętności, odwagę, lojalność i zdolności dostosowywania się do najróżnorodniejszych sytuacji, ale przede wszystkim (o czym bezspornie świadczą materiały źródłowe) był on psem bojowym. Selektywna hodowla w tym kierunku, trwająca bez mała 300 lat, odcisnęła wyraźne piętno nie tylko na jego umiejętnościach walki, ale przede wszystkim na jego temperamencie, który (mimo że znacznie złagodzony przez ostanie 100 lat hodowli pod kątem wystawowym) pozostał jednak typowy dla psów walczących.".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SAIKO']Masz trochę racji, ale...

Akita jak właśnie podaje wiele źródeł był lub miał być wykorzystywany przede wszystkim do polowań i to głównie właśnie na dziki jelenia a nawet niedźwiedzie. Jednak nie trzeba mieć dużej wiedzy, żeby wiedzieć że w polowaniu na tak duże zwierze jakim jest niewątpliwie niedźwiedź znacznie lepsze efekty można uzyskać w przypadku polowania większą ilością psów...Ale w przypadku "właśnie" akity takie niejako grupowe polowanie skończyło by się wielką "bitwą" zagrażającą nawet człowiekowi...(czy polujące teriery które także były hodowane w tym kierunku - w kierunku polowań - osaczenia, zabicia, wytropienia itd, są agresywne wobec siebie? nie... one współpracują, a akita nie będzie współpracować z psem tej samej płci a nawet i przeciwnej...bo takie przypadki także się zdarzają, właśnie dlatego, że jej głównym zajęciem były walki psów i ukierunkowana hodowla w tym celu...ta rasa zwłaszcza w przeszłości nie dogadywała sie z innymi psami - nie oceniajmy dzisiejszej akity u której temperament jest jednak znacznie łagodniejszy...) te psie "gladiatory" z pewnością zaczęły by ze sobą walczyć a nie ze zwierzyną łowną...dlatego brano sukę i psa do polowania, żeby ograniczyć a nawet wyeliminować "spiny" pomiędzy psami.[/QUOTE]
i tego właśnie nie byłabym taka pewna. polecam poczytać o współpracy wilków podczas polowania. tak, wiem, pies to nie wilk, ale u akit hierarchia jest równie mocno zaznaczona co u ich dalekich krewnych, a w sytuacji posiadania konkretnego celu, jakim jest np. upolowanie zwierzyny, już w momencie złapania wiatru/tropu skupiają na nim wszystkie zmysły. zauważ też, że nikt raczej nie poluje z najedzonymi psami. uczucie głodu, a więc poniekąd instynkt przetrwania jest znacznie silniejszy niż dominacyjne przepychanki. one wiedziały, że gdy skutecznie zapolują, a więc będą ze sobą współpracować, zostaną nagrodzone. ponadto nie sądzę, żeby grupa polujących psów tworzona była przez przypadek czy z 'łapanki' - te psy musiały się wzajemnie znać i ze sobą przebywać, inaczej nie byłyby tak skuteczne. nie wiemy też, czy w danej grupie znajdował się więcej niż jeden samiec (bo co do par nie ma wątpliwości) - w przypadku, gdy były to same suki plus jeden samiec, problem agresji znacznie się zmniejsza. ale to już są moje dywagacje na tzw. logikę, mogę się mylić. tezę, iż akita był głównie psem myśliwskim - podtrzymuję ;)

[quote name='SAIKO']Tak przy okazji dzisiejsza akita ma w swojej krwi domieszki genów tosy, a to dlatego że niejako próbowano na nowo sprawić, aby ta rasa na nowo stała się niepokonana...nie myl akity amerykańskiej u której jest znacznie w większym stopniu dolana krew molosów i owczarków niemieckich ja mówię o dodaniu krwi tosy u akity japońskiej, aby sprawić by ten pies był sprawniejszym wojownikiem...

"Akita także popadł w zapomnienie jako fighter pomimo podejmowanych przez miłosników tej rasy odrodzenia jego dawnej bojowej przeszłości. Jednym z takich poczynań było krzyżowanie akity własnie z tosą. Miało ono na celu zwiększenie u akity agresywności oraz ogólnych zdolności bojowych..." [/QUOTE]
absolutnie nie mylę. akita japońska i akita amerykańska mają wspólną przeszłość. dopiero po zyskaniu zainteresowania przez linię DEWA zaczyna się klarować historia tej drugiej. nie wykluczam, że w czasie popularności psich walk akitę krzyżowano także z dawnymi tosami, ale jeśli mówimy o rasie, która jest typowo bojowa i od początku była stricte hodowana do walk, to właśnie tosa, nie akita.

Link to comment
Share on other sites

Witam, chciałabym dołączyć do dyskusji.
Interesuje się Akitami właściwie od niedawna (jakieś dwa lata) i mam oczywiście jeszcze mnóstwo do przeczytania w tym temacie, ale jak na razie gdziekolwiek bym nie szukała żadne źródło nie podaje pochodzenia i pierwotnego zastosowania Akit jako pewnego. Z tego co zrozumiałam z dotychczas przeczytanych artykułów, książek i stron internetowych w okolicach Odate, w północnych regionach Honsiu, istniała grupa psów wykazująca pewne podobieństwa (jak wielkość, spiczaste uszy, sposób noszenia ogona) wykorzystywana w różnych celach - do polowań, stróżowania oraz (w XVIII wieku i XIX wieku) do walk. Z powodu tych różnych zastosowań psy te były krzyżowane z wszelakimi rasami europejskimi (od bernardynów, po charty) i azjatyckimi. Dopiero na początku XX wieku Japończycy zainteresowali się ratowaniem i oczyszczaniem rodzimych ras psów, ale w tym czasie "czystych" akit już/jeszcze nie było. Psa którego dziś nazywamy Akitą wymyślono właściwie w ciągu kilkudziesięciu lat, mniej więcej 1920-1960, oczywiście na podstawie badań i dociekań kynologicznych, tym niemniej nie było w tym czasie żadnego żyjącego psiego wzoru, do którego badacze mogliby się odnieść. Poniżej cytaty z kilku opracowań dotyczących historii Akit (zaznaczam, że nie czytałam całości - niestety nie mam do nich dostępu):


[INDENT] "The first survey team that went to Odate to study the Akita dog in 1920 was headed by Dr. Shozaburo Watase. He was very disappointed when he saw the great lack of uniformity in the Akita dogs there. [U]Thus, he did not designate any Akita dogs that he saw at that time.[/U]"
(Kajiwara, N., The Akita Journal, "Part V, The Taisho Period (1912-1925)," p. 15, April/May 1978.)
[/INDENT]
[INDENT][COLOR=black][COLOR=black][COLOR=black]"Hyoemon Kyono and Katsusuke Ishihar[/COLOR][/COLOR][/COLOR][COLOR=black]a,[/COLOR] based on their research, [U]believed[/U] that the original pure type of Akita dog was probably the size of the "Matagi (Hunting)" dogs that rarely exceeded 1 shaku 9 sun (approximately 58 cm, 22.6 inches) in height that lived in the mountain villages of Akita and Iwate. (18, 13) Examples of such "Matagi" dogs were Oyajiro-go of Mr. Hyoemon Kyono, Fuji-go of Kesakichi Takahashi and Sentaro-aka of Keiji Takahashi. These were famous medium hunting dogs that were registered with Mippo in the early 1930s."
(Okada, Mutsuo, "From My Akifa Dog Album (41), Seeking Oyajiro's Footsteps, (Part 1)" (In Japanese), Aiken Journal 308:51- 54, (June) 1985, Shin-Journal-sha, Tokyo, Japan.)
[/INDENT]
[INDENT] "Katsushiro Kudo of the Iwate University has stated that these "Matagi" dogs were slightly larger than the medium Japanese dogs. He named the "Matagi" dog from Iwate the Iwate dog, and placed the larger dogs from Akita into a separate category."
(Kudo, Katsushiro, "The Medium Type Iwate Dog (Akita Matagi Dog)," (In Japanese) Nihonken Taikan (A Manual of The Japanese Dog), p, 47, 1953 (Reissued 1987), Seibundo Shinkosha, Tokyo, Japan.)
[/INDENT]
[INDENT] Hirokichi Saito stated in 1953 that he [U]believed[/U] that the Akita is a "non-fighting watch dog" created out of outcrossing medium Japanese dogs to imported western dogs and Tosa fighting dogs. This dog is then to be restored toward the Japanese dog type.
(Saito, Hirokichi, "Japanese Dogs, Their History & Development," (In English)), p. 235, 1953 (Reissued in 1987), Seibundo Shinkosha, Tokyo, Japan.)
[/INDENT]
[INDENT] "According to Hiraizumi Ryonosuke and others, the goal of informed Japanese dog breeders is to increase the size of the Akita dog, while trying to retain the Japanese dog type."
(Kimura, Tatsuo, "Rambling Through Japan, Fall 1992," Akita World, p. 89, January/February 1993, Hoflin Publishing Co., Wheat Ridge, Colorado.)
[/INDENT]

Jeśli ktoś lubi czytać i nie przeszkadza mu język angielski polecam stronkę:
[URL]http://www.northlandakitas.com/akitahistory/ahistory.htm[/URL]

Podsumowując, wydaje mi się, że nie ma sensu dyskutować czy Akity były początkowo psami myśliwskimi, do walk czy też stróżującymi. Jest wysoce prawdopodobne, że były po trosze wszystkim :)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]i tego właśnie nie byłabym taka pewna. polecam poczytać o współpracy wilków podczas polowania. tak, wiem, pies to nie wilk, ale u akit hierarchia jest równie mocno zaznaczona co u ich dalekich krewnych, a w sytuacji posiadania konkretnego celu, jakim jest np. upolowanie zwierzyny, już w momencie złapania wiatru/tropu skupiają na nim wszystkie zmysły. zauważ też, że nikt raczej nie poluje z najedzonymi psami. uczucie głodu, a więc poniekąd instynkt przetrwania jest znacznie silniejszy niż dominacyjne przepychanki. one wiedziały, że gdy skutecznie zapolują, a więc będą ze sobą współpracować, zostaną nagrodzone. ponadto nie sądzę, żeby grupa polujących psów tworzona była przez przypadek czy z 'łapanki' - te psy musiały się wzajemnie znać i ze sobą przebywać, inaczej nie byłyby tak skuteczne. nie wiemy też, czy w danej grupie znajdował się więcej niż jeden samiec (bo co do par nie ma wątpliwości) - w przypadku, gdy były to same suki plus jeden samiec, problem agresji znacznie się zmniejsza. ale to już są moje dywagacje na tzw. logikę, mogę się mylić. tezę, iż akita był głównie psem myśliwskim - podtrzymuję ;-)[/QUOTE]

Akity prawie na pewno nie polowały w stadzie, baaaardzo wiele źródeł podaje, że do polowania używano psa i sukę,

"...Akita otrzymywał miano Matagi - Inu, czyli wytrawnego psa myśliwskiego, kiedy wykazał się dużą odwagą w łowach. Sprawdzeniem takiej odwagi mogło być upolowanie przez parę psów (psa i sukę) dużego odyńca lub też osaczenie srogiego japońskiego niedźwiedzia - Yezo i przytrzymanie go w ten sposób do czasu nadejścia myśliwego, który włócznią bądź też strzałami (z łuku) dobijał tego zwierza. Jak podają źródła, w wyjątkowych przypadkach psy same rozprawiały się z Yezo, o czym zresztą wspomniałem już wcześniej. Wśród innych zadań, jakie powierzano polującym akitom było także napędzanie ryb do rozstawionych sieci rybackich oraz aportowanie ptactwa wodnego, trafionego wcześniej strzałą myśliwego. Wiązało się to z faktem, że akita był zawsze doskonałym pływakiem, w czym pomagały mu wydatnie rozwinięte błony pławne u palców, a także podwójna okrywa włosowa, chroniąca doskonale nawet przed najzimniejszą wodą. Dodatkowym atutem w takiej pracy była cecha, którą angielscy kynolodzy określają terminem "soft mouth", co znaczy dosłownie miękki pysk - czyli taki, który pozwala na aportowanie zwierzyny bez jej uszkodzenia."

Jeżeli chodzi o to dlaczego akita przestała walczyć to już mówię; otóż wraz z nastaniem tzw, okresu Meiji (1868 - 1912) Japonia postanowiła otworzyć się na zachód, zaowocowało to importem europejskich ras walczących...Szpice niejako wyparto z pozycji niepokonanych psów i zaczęły odnosić porażki. Psy w typie molosoidalnym były dużą konkurencją dla rodzimych japońskich "wojowników", które już tak często nie zwyciężały. W efekcie Japończycy postanowili wyhodować doskonalszą rasę bojową - tosę, która miała bardzo wąską specjalizację. Pies ten zaczął stopniowo wypierać niepokonaną akitę. W tych starciach z tosą akita nie wytrzymywał konkurencji i zaczynał stopniowo przegrywać przez co z biegiem czasu zszedł na dalszy plan. W dalszej części książki, gdy jest mowa o tosie, autor wspomina dlaczego tosa nie powstała na bazie akity, a mianowicie akita nie była jednak tak popularnym psem jak by się mogło wydawać, dlatego Japończycy stworzyli tosę na bazie Shikoku - Ken.

Twoim zdaniem jeżeli akita nie został pierwotnie stworzony do walk to skąd ma takie umiejętności? Jak wytłumaczysz to, że np, mój szczeniak w wieku 3 miesięcy potrafił dwukrotnie podczas zabawy, którą brał na poważnie...przewrócić i siedzieć na szyi mieszańca bernardyna z kaukazem w wieku ok 6-7 miesięcy? jeżeli porównamy wagę...tamten nie przewrócił się sam, to mój maluch go wywalił...a wyglądało to mniej więcej tak; stojąc na tylnych łapach niejako nacierając ciałem - klatką przewraca tamtego psa, po czym stojąc w rozkroku nad jego szyją nie pozwala mu wstać...i uwierz mi tamten także chciał w pewnym momencie zdominować malucha, ale ten o dziwo sobie nie pozwolił...skąd on miałby takie umiejętności, gdyby nie właśnie z genów przodków, którzy walczyli na ringach...? czy teriery też mają takie umiejętności? nie...oprócz tzw, zacięcia nie mają nic co mogło by im pomóc w walce...co innego ttb, czy da, to są psy które mają umiejętności walki nad wyraz dobrze rozwinięte, a większość wie do czego były tworzone. Akita także ma "to coś" co pozwala mu "dokopać" większości psom i to większym...Czy mentalność Japończyków pozwoliła by, aby pies który jest żywym pomnikiem i narodową chlubą tego kraju oficjalnie był uznany za psa z historią podobną pitbulowi? To takie moje przemyślenia, ale myślę że właśnie niee...Zauważ, że tosa nie jest tak wychwalana jest jedynie japońskim psem do walk - oficjalnym i wielbionym ale tylko na ringach...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Witam, chciałabym dołączyć do dyskusji.
Interesuje się Akitami właściwie od niedawna (jakieś dwa lata) i mam oczywiście jeszcze mnóstwo do przeczytania w tym temacie, ale jak na razie gdziekolwiek bym nie szukała żadne źródło nie podaje pochodzenia i pierwotnego zastosowania Akit jako pewnego. Z tego co zrozumiałam z dotychczas przeczytanych artykułów, książek i stron internetowych w okolicach Odate, w północnych regionach Honsiu, istniała grupa psów wykazująca pewne podobieństwa (jak wielkość, spiczaste uszy, sposób noszenia ogona) wykorzystywana w różnych celach - do polowań, stróżowania oraz (w XVIII wieku i XIX wieku) do walk. Z powodu tych różnych zastosowań psy te były krzyżowane z wszelakimi rasami europejskimi (od bernardynów, po charty) i azjatyckimi. Dopiero na początku XX wieku Japończycy zainteresowali się ratowaniem i oczyszczaniem rodzimych ras psów, ale w tym czasie "czystych" akit już/jeszcze nie było. Psa którego dziś nazywamy Akitą wymyślono właściwie w ciągu kilkudziesięciu lat, mniej więcej 1920-1960, oczywiście na podstawie badań i dociekań kynologicznych, tym niemniej nie było w tym czasie żadnego żyjącego psiego wzoru, do którego badacze mogliby się odnieść. Poniżej cytaty z kilku opracowań dotyczących historii Akit (zaznaczam, że nie czytałam całości - niestety nie mam do nich dostępu):
[/QUOTE]

Te psy nie mogły być krzyżowane w przeszłości z rasami europejskimi, ponieważ Japonia przez bardzo długi okres, aż do powstania tosy była niejako odizolowana od reszty, a zwłaszcza od zachodu, więc na pewno nie było krzyżówek z rasami europejskimi...:)

Link to comment
Share on other sites

Uważam tę dyskusję za bezzasadną.
Nikt nie jest w stanie udowodnić, że Akity była pierwotnie hodowane do walk lub polowań gdyż "Akita" istnieje jako rasa (posiada standard!) od około 60-70 lat! Swój początek rasa bierze z [U]grupy[/U] psów hodowanych w tej samej okolicy i wykazujących kilka wspólnych cech. Psy te były używane, jak już wspomniałam, do różnych zadań, także do myślistwa i walk. W związku z tym pochodzeniem współczesne Akity są psami bardzo wszechstronnymi, i w tym punkcie zgadzają się bodajże wszystkie znalezione przez mnie opisy rasy.
A więc tak, "Akity" były hodowane dla walk psów, i tak, "Akity" były hodowane dla celów myśliwskich. Potrafią i walczyć, i polować. Jedno w żadnym razie nie wyklucza drugiego w przypadku tej akurat rasy.

"Te psy nie mogły być krzyżowane w przeszłości z rasami europejskimi, ponieważ Japonia przez bardzo długi okres, aż do powstania tosy była niejako odizolowana od reszty, a zwłaszcza od zachodu, więc na pewno nie było krzyżówek z rasami europejskimi..."

SAIKO,
mogły jak najbardziej, Portugalczycy oraz ich psy pojawili się w Japonii w połowie XVII wieku :)
Opisując w bardzo ogólnym zarysie formowanie się Akit miałam na myśli okres XVI - XX. Wcześniej nie można chyba jeszcze mówić o "rasie" lub grupie psów akitopodobnych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SAIKO']Akity prawie na pewno nie polowały w stadzie, baaaardzo wiele źródeł podaje, że do polowania używano psa i sukę, (...)[/QUOTE]
opisałam Ci hipotetyczną sytuację, która wg mnie mogłaby mieć miejsce - o polowaniu zazwyczaj w parach przez japońskie psy wiem. para także musiała umieć współpracować, któryś musiał zaganiać, a któryś atakować, zapewne nie były to obce sobie psy, a i motywację do polowania mieć musiały, by wzmacniać w nich zaciętość. tylko zdanie o grupie odnosiło się do tego, że wg mnie i teoretycznie wspólne polowanie więcej niż dwóch osobników matagi inu mogło być możliwe, ale w żadnym wypadku nie twierdzę, że tak właśnie było.

[quote name='SAIKO']Twoim zdaniem jeżeli akita nie został pierwotnie stworzony do walk to skąd ma takie umiejętności? Jak wytłumaczysz to, że np, mój szczeniak w wieku 3 miesięcy potrafił dwukrotnie podczas zabawy, którą brał na poważnie...przewrócić i siedzieć na szyi mieszańca bernardyna z kaukazem w wieku ok 6-7 miesięcy? jeżeli porównamy wagę...tamten nie przewrócił się sam, to mój maluch go wywalił...a wyglądało to mniej więcej tak; stojąc na tylnych łapach niejako nacierając ciałem - klatką przewraca tamtego psa, po czym stojąc w rozkroku nad jego szyją nie pozwala mu wstać...i uwierz mi tamten także chciał w pewnym momencie zdominować malucha, ale ten o dziwo sobie nie pozwolił...skąd on miałby takie umiejętności, gdyby nie właśnie z genów przodków, którzy walczyli na ringach...? czy teriery też mają takie umiejętności? nie...oprócz tzw, zacięcia nie mają nic co mogło by im pomóc w walce...co innego ttb, czy da, to są psy które mają umiejętności walki nad wyraz dobrze rozwinięte, a większość wie do czego były tworzone. Akita także ma "to coś" co pozwala mu "dokopać" większości psom i to większym...[/QUOTE]
a co powiesz, gdy ni stąd, ni zowąd wybije drób sąsiadowi? gwarantuję Ci, że Twój pies jeszcze setki razy Cię zaskoczy i to tak, że już nie będziesz wiedział, co masz myśleć. to, o co mi chodzi to chronologia i główne przeznaczenie, nikt tu nie twierdzi, że akita nie była do walk używana.

@[B]Miawko[/B]: podkreślone przez Ciebie 'believe' w języku angielskim tutaj oznacza po prostu nasze sądzić/uważać, nie dosłownie 'wierzyć', choć masz rację, ten zwrot służy także temu, aby uchronić się przed radykalnymi sądami. historia opiera się na źródłach, czyli dowodach, mam prawo uważać więc, że przeszłość akity w ogóle (a więc jej przodków) jest w znacznej mierze myśliwska, wg materiałów trwała ona dłużej i głównie jako pies użytkowy akita służyła, a walki to niejako nieunikniony proceder w tamtych czasach i wg dostępnych wiadomości zapoczątkowane zostały ok. 1600 roku, a więc w okresie Edo, podczas gdy pierwsze wzmianki o średniej wielkości szpicach myśliwskich, prawdopodobnych protoplastach akity i nie tylko zaczynają się znacznie wcześniej, ok. 682 roku i utrzymują one, że używanie tego typu psów do polowań miało miejsce aż 1500 lat. to chyba trochę dłużej, niż 'epizod' z walkami, oficjalnie zakazanymi ok. 1900 roku, prawda? jeżeli się rypnęłam w jakiejś dacie, to mnie poprawcie. nawet wygląd dzisiejszej akity wskazuje jednoznacznie, że swój początek ma w szpicach, a więc psach głównie myśliwskich (także i stróżujących oczywiście). Japończycy utrzymują, że akita rdzennie była psem myśliwskim, ale i 'obejściowym', ciągnięcie ładunków też jest zaznaczane, jeszcze wspomniane przez [B]SAIKO [/B]łowienie ryb i błona między palcami, wszystko jasne. określają więc wyraźnie, że przodkowie akit byli psami użytkowymi, przeznaczonymi głównie do polowań, nie do sadystycznych rozrywek - ja się do tego przychylam. przy odzyskiwaniu rasy także musieli na czymś polegać, obecny wzorzec nie jest jednym wielkim widzimisię - został tworzony w oparciu m.in. o obrazy i słowo pisane, rasa została 'odrestaurowana', nie do końca stworzona na nowo - ja to tak rozumiem. ponadto psy typowo bojowe mają znacznie odmienną, lepiej przystosowaną do walk fizjonomię - psychika to nie wszystko. wyciąganie wniosków wyłącznie na podstawie psychiki prowadzi do przypuszczeń, a nie wniosków, akita ma wszystko po trochu z większości znanych mi ras, ba, całkiem sporo ma też z kota - pospekulujemy? ;)

[B]SAIKO[/B]... jeżeli po przeczytaniu jednej książki jesteś w stanie powiedzieć, co jest bardziej wiarygodne (choć raczej - w co chcesz wierzyć), pozostaje mi jedynie pogratulować... nikt nikogo do niczego nie przekona, nie po to tę dyskusję zaczynałam, a tak to niestety zaczyna wyglądać, z mojej strony finito.

Link to comment
Share on other sites

yulquen,
cieszę się, że się, wbrew pozorom, zgadzamy :)
Oczywiście, że Japończycy odrestaurowując rasę na czymś się wzorowali. Przypuszczam nawet, że przeprowadzili wszelkie możliwe badania :D We wcześniejszych postach chodziło mi przede wszystkim o podkreślenie wszechstronności rasy i, jakby nie patrzeć, dość późnego ustalenia się standardu. Moim zdaniem nie da się jednoznacznie określić pierwotnego zastosowania akit, aczkolwiek masz rację, że ich przodkowie na pewno dłużej byli wykorzystywani do polowań niż do walk psów, które stały się popularne około XV w.? Można teraz spekulować czy czas ma jakieś znaczenie w kwestii mieszania genów, ale nie podejmę się tego tematu - stanowczo brak mi wiedzy w tym zakresie ;)

Link to comment
Share on other sites

Miawko, yulquen,
Myślę, że każdy z nas ma rację :), przedstawiając swoje argumenty chodziło mi o to, aby pokazać "nie tylko na podstawie książki" że właściwa akita była przez 300 lat doskonalona w jednym celu, a w tym okresie polowanie było dodatkowym zajęciem. Oczywiście, że przodkowie znacznie dłużej polowali niż walczyli. Wnioski chyba nie muszę przedstawiać, bo każdy jak mówiłem ma rację :).

Na pewno mój maluch jeszcze nie raz wprawi mnie w osłupienie, ciekawi mnie jeszcze czy wasze kitki mimo tego co już wiecie wprawiają was w zdziwienie lub zachwyt:) ?

Link to comment
Share on other sites

Nie kontynuując dyskusji, a odpowiadając na pytanie: oczywiście, że tak :)
Jakbym mojej cholery dobrze nie poznała, zawsze mnie czymś nowym zaskoczy. Zwykle pozytywnie, dużo rzadziej negatywnie ;)
Tak a propos mam pytanie:
Czy wy też macie problem żeby wytłumaczyć znajomym, jak urocza i kochana jest Akita dla swoich bliskich? Bo prawdę mówiąc nic z zachowania w stosunku do "obcych" na to nie wskazuje i mam czasem problem gdy próbuję to opisać. Niektórzy moi znajomi patrzą na mnie trochę dziwnie, gdy próbuję ich przekonać, że nie ma na świecie słodszego psa niż Akita, a potem wdaję się w rozważania jak zapanować nad mojego zwierza nietolerancją w stosunku do innych samców :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...