Jump to content
Dogomania

Bardzo potrzebuję pomocy dla suni po wypadku.


Recommended Posts

Na moje konto we wrześniu wpłynęło 110zł od elik ze zbiórki tu na dogo. Bardzo dziękuję!

Elu,najmocniej przepraszam,że dopiero potwierdzam:(

Sarunia czuje się dobrze, w dt zaczyna rządzić kolegami:), ale na szczęście robi to grzecznie. Jakiś czas temu zawiozłam dla niej miękkie posłanko i całej trójce akurat To najbardziej pasuje:),wojny nie ma i jest tak,że kto pierwszy zajmie ten w nim odpoczywa, ale przeważnie Sara jest najszybsza:)

W tym tygodniu jedziemy na zdjęcie szwów. Musimy jeszcze zrobić sterylkę i przy okazji usunąć  polip (2cm ) w pochwie, który wykryto przy badaniach. Gmina mogłaby sfinansować sterylizację, ale u weta z którym ma podpisaną umowę, a to wet z okolicznej wioski. Próbowałam wśród znajomych i nieznajomych dowiedzieć  się opinii o tym lekarzu, ale nikt nie potrafił nic mi powiedzieć, nikt nie zna,nie robił żadnych zabiegów. Sara dużo przeszła i szczerze mówiąc boję się dawać kroić w nieznane ręce:(

U mojej wetki sterylki obecnie są b.drogie:( ,  za 20kg sunię wynosi 750zł, miałabym zniżkę i byłoby pewnie mniej niż 700zł. Pomimo kosztów skłaniam się jednak by zrobić w mojej lecznicy u sprawdzonych lekarzy. Budowa domu mnie wypruła i nie mam pieniążków, ale z zapłatą lecznica poczeka i choć z czasem mam bardzo krucho, to będę jakoś próbować zrobić bazarek. Jeśli ktoś mógłby nas wesprzeć grosikiem byłabym ogromnie wdzięczna.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.10.2022 o 09:35, WiosnaA napisał:

Na moje konto we wrześniu wpłynęło 110zł od elik ze zbiórki tu na dogo. Bardzo dziękuję!

Elu,najmocniej przepraszam,że dopiero potwierdzam:(

Sarunia czuje się dobrze, w dt zaczyna rządzić kolegami:), ale na szczęście robi to grzecznie. Jakiś czas temu zawiozłam dla niej miękkie posłanko i całej trójce akurat To najbardziej pasuje:),wojny nie ma i jest tak,że kto pierwszy zajmie ten w nim odpoczywa, ale przeważnie Sara jest najszybsza:)

W tym tygodniu jedziemy na zdjęcie szwów. Musimy jeszcze zrobić sterylkę i przy okazji usunąć  polip (2cm ) w pochwie, który wykryto przy badaniach. Gmina mogłaby sfinansować sterylizację, ale u weta z którym ma podpisaną umowę, a to wet z okolicznej wioski. Próbowałam wśród znajomych i nieznajomych dowiedzieć  się opinii o tym lekarzu, ale nikt nie potrafił nic mi powiedzieć, nikt nie zna,nie robił żadnych zabiegów. Sara dużo przeszła i szczerze mówiąc boję się dawać kroić w nieznane ręce:(

U mojej wetki sterylki obecnie są b.drogie:( ,  za 20kg sunię wynosi 750zł, miałabym zniżkę i byłoby pewnie mniej niż 700zł. Pomimo kosztów skłaniam się jednak by zrobić w mojej lecznicy u sprawdzonych lekarzy. Budowa domu mnie wypruła i nie mam pieniążków, ale z zapłatą lecznica poczeka i choć z czasem mam bardzo krucho, to będę jakoś próbować zrobić bazarek. Jeśli ktoś mógłby nas wesprzeć grosikiem byłabym ogromnie wdzięczna.

 

Bardzo dziękuję Aniu za potwierdzenie. Nie masz za co przepraszać. Przy tylu obowiązkach i budowie domu, czasu jest jak na lekarstwo.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Umówioną sterylkę musiałam odwołać ponieważ Sara ma cieczkę :(...w lipcu miała i teraz znowu.
Zaczęła też boleć łapka, Sara oszczędza ją, często unosi. Byliśmy wczoraj u weta, dostała zastrzyk i leki, przez tydzień ma zakaz biegania. Siedzi w domu. Jeśli nie będzie poprawy p.Profesor zrobi rtg.
DT mówi, że może to przez kopanie dołów (lubi kopać),...oby to było tylko nadwyrężenie.
Byłam przejęta łapką Sary i wczoraj zupełnie zapomniałam zrobić jakieś zdjęcia:( Sara wygląda ładnie, tylko ta łapka...:(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 29.10.2022 o 20:32, elik napisał:

Biedna sunia  😞  Kopanie dołów na pewno jest sporym obciążeniem łapki. Czy upłynął już okres kiedy powinna oszczędzać ta łapkę?

Elu, chyba gdzieś od połowy września Sara mogła normalnie już funkcjonować bez ograniczeń.

Pierwsze 10 tyg po zabiegu Sara miała rygor z klatką i oszczędzanie łapy. Po tym czasie na podstawie rtg p.Profesor powiedział, że jest zrost kości. I było tylko zalecenie jeszcze przez  tydzień na spokojne spacery, ew.wyjście na podwórko na trochę, ale sama, bez zabaw z kolegami. Po tym tygodniu "na rozruszanie" Doktor powiedział, że może już biegać, bawić się z kolegami, żadnych zakazów co do ruchu.
 Sara odzyskała siły i energia ją rozpiera, bawi się z Państwa pieskiem, ganiają po dużej posesji, pokazała, że kopanie też lubi. Jest b. energiczną sunią. Wcześniej już było raz, że nadwyrężyła łapkę,  oby i teraz nic poważnego nie działo się.
P.Profesor mówił,że Sara może odczuwać łapę do pół roku:(

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 00:06, WiosnaA napisał:

 Sara odzyskała siły i energia ją rozpiera, bawi się z Państwa pieskiem, ganiają po dużej posesji, pokazała, że kopanie też lubi. Jest b. energiczną sunią. Wcześniej już było raz, że nadwyrężyła łapkę,  oby i teraz nic poważnego nie działo się.
P.Profesor mówił,że Sara może odczuwać łapę do pół roku:(

To młoda sunia i po dłuższym czasie ograniczenia ruchu pewnie rozpiera ją energia. Chyba trzeba jeszcze ograniczać pewne zabawy suni.
Kilkadziesiąt lat temu bardzo mocno wygięłam kciuk. Długo odczuwałam bolesne skutki tego zdarzenia. Teraz, po latach, nie boli już siurkiem, ale gdy przez dłuższy czas wykonuję tą ręką jakieś prace siłowe, odczuwam ból. Być może i zwierzęta też tak mają. Jeśli tak, to Sarunia może bardzo długo odczuwać skutki tego złamania.   

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj z łapką było jeszcze niedobrze, ale dziś jest  poprawa,...uff.

 

Sarunia ma DS! ..zostaje w obecnym miejscu!:)

Nie ukrywam, że cichutko liczyłam,że może akurat, bo widziałam jak Państwo byli/są przejęci losem Sary, ich dogadzanie jej, opowiadania jak ładnie szczeka, jaka mądra, itp...co tam,że nowy but Panu zjadła...ale wcześniejszy pechowy obrót spraw ciągle miałam z tyłu głowy i wręcz się bałam...czekałam na krok dt, który właśnie zrobili podczas ostatniego spotkania.

Szukając Sarze latem pomocy  i z powodu, że nigdzie nie mogłam jej dostać, zgłosiłam do gminy ,schronisko już miało przyjechać...w umówionym dniu nie pojawiła się u mnie. Odezwał się z ogłoszenia dom chętny adoptować, znalazłam osobę na wizytę pa...poinformowałam Panią z Gminy, że na razie temat schroniska wstrzymuję,.. ludzie mieli przyjechać w sobotę .. w międzyczasie jak Sara nie przyszła do mnie uległa wypadkowi...na wieść o wypadku chętny dom się wycofał...tak w skrócie,ale koszmarne dni  były w tamtym okresie, pełne zwrotów akcji , drobniejszych pechowych sytuacji i mojej wtedy niemocy...wypadek już załamał...ten dt zjawił mi się jak cud! Ale to Dom dzięki mojej wspaniałej Pani weterynarz, która znała całą i moją, i Sary sytuację i też poruszyła wszystko, żeby pomóc.

Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej u Sary pod każdym względem.

Niech żaden pech już jej nie dosięgnie!

 

Temat sterylki dopilnuję i zrobimy później jak będzie już można. Państwo pokryją.

Ostatnia wizyta i leki była na mnie, ale kosztów jeszcze nie znam i jest na razie" na kreskę" , bo wet czasu nie miał policzyć . Dadzą znać,to wtedy zapłacę.

Bardzo, ale to bardzo mocno i z całego serca dziękuję Wam Wszystkim  za pomoc  tej sunieczce! 

 

  • Like 6
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 15:39, WiosnaA napisał:

Sarunia ma DS! ..zostaje w obecnym miejscu!:)

Wspaniała wiadomość          hurra.gif.ed6b6b751c281f9ab51ff058e2665f88.gif

Czytając Twoje Aniu wypowiedzi jak  Sunia jest postrzegana przez DT bardzo chciałam, żeby to nastąpiło.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dnia 6.10.2022 o 23:08, elik napisał:

Na konto Saruni wpłynęły poniższe kwoty:     

        20,00 zł  -  Nesiowata  -  3.10.
        50,00 zł  -  MikAga   -  6.10.

Bardzo serdecznie dziękujemy

1199858784_kocham11.gif.bcf5752700e2c3acf6b68c905f81cbb9.gif    1205289916_kwiatki15.jpeg.ab53476d20d7244657f0c0b1007b1bb6.jpeg

W dniu 20.11. przelałam na konto WiosnaA kwotę 70,00 zł. Przepraszam, że z takim opóźnieniem, które wynikło z tego powodu, że pieniądze dla Sary zbierałam na konto męża, a tam, od września, kiedy to Hugo pojechał do DS, zaglądałam bardzo rzadko.

Przepraszam Aniu za opóźnienie     przepraszam2.jpg.9d8750807fe1bcd882c18a9cb77dc173.jpg

Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 15:39, WiosnaA napisał:

Wczoraj z łapką było jeszcze niedobrze, ale dziś jest  poprawa,...uff.

 

Sarunia ma DS! ..zostaje w obecnym miejscu!:)

Nie ukrywam, że cichutko liczyłam,że może akurat, bo widziałam jak Państwo byli/są przejęci losem Sary, ich dogadzanie jej, opowiadania jak ładnie szczeka, jaka mądra, itp...co tam,że nowy but Panu zjadła...ale wcześniejszy pechowy obrót spraw ciągle miałam z tyłu głowy i wręcz się bałam...czekałam na krok dt, który właśnie zrobili podczas ostatniego spotkania.

Szukając Sarze latem pomocy  i z powodu, że nigdzie nie mogłam jej dostać, zgłosiłam do gminy ,schronisko już miało przyjechać...w umówionym dniu nie pojawiła się u mnie. Odezwał się z ogłoszenia dom chętny adoptować, znalazłam osobę na wizytę pa...poinformowałam Panią z Gminy, że na razie temat schroniska wstrzymuję,.. ludzie mieli przyjechać w sobotę .. w międzyczasie jak Sara nie przyszła do mnie uległa wypadkowi...na wieść o wypadku chętny dom się wycofał...tak w skrócie,ale koszmarne dni  były w tamtym okresie, pełne zwrotów akcji , drobniejszych pechowych sytuacji i mojej wtedy niemocy...wypadek już załamał...ten dt zjawił mi się jak cud! Ale to Dom dzięki mojej wspaniałej Pani weterynarz, która znała całą i moją, i Sary sytuację i też poruszyła wszystko, żeby pomóc.

Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej u Sary pod każdym względem.

Niech żaden pech już jej nie dosięgnie!

 

Temat sterylki dopilnuję i zrobimy później jak będzie już można. Państwo pokryją.

Ostatnia wizyta i leki była na mnie, ale kosztów jeszcze nie znam i jest na razie" na kreskę" , bo wet czasu nie miał policzyć . Dadzą znać,to wtedy zapłacę.

Bardzo, ale to bardzo mocno i z całego serca dziękuję Wam Wszystkim  za pomoc  tej sunieczce! 

 

                                                             ❤️❤️🍀🍀❤️❤️

Link to comment
Share on other sites

Dnia 20.11.2022 o 22:15, elik napisał:

W dniu 20.11. przelałam na konto WiosnaA kwotę 70,00 zł. Przepraszam, że z takim opóźnieniem, które wynikło z tego powodu, że pieniądze dla Sary zbierałam na konto męża, a tam, od września, kiedy to Hugo pojechał do DS, zaglądałam bardzo rzadko.

Przepraszam Aniu za opóźnienie     przepraszam2.jpg.9d8750807fe1bcd882c18a9cb77dc173.jpg

 

Elu, 70zł dotarło, bardzo Dziękuję!

 

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...