Jump to content
Dogomania

Maleńki szkielecik obciągnięty skórą.. I oczy pełne bezbrzeżnego smutku. Co pisać więcej?:( Jeśli możesz - zajrzyj, pomóż, napisz dobre słowo. Wszystko będzie wielkim darem. SUNIA JEST BARDZO CHORA, jest dla niej szansa, ogromne kciuki potrzebne!


Recommended Posts

Dnia 13.02.2023 o 19:43, Kate1 napisał:

Na pewno Twój Dżekuś cały czas jest przy Tobie. Kiedy odszedł Tofik nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Najgorszy był pierwszy po jego śmierci powrót z pracy i ta okropna pustka. Łaziłam po mojej mieścinie bez celu... Nie wiedziałam co zrobić z tym wolnym czasem. Wiesz co mi pomogło? Wydrukowałam sobie wiersz "I stood beside your bed last night", oprawiłam w ramkę, postawiłam w pokoju i wczytywanie się w niego z ogromną wiarą, że to prawda pomogło mi przetrwać ten najgorszy czas... Wierzę, że Mój Tofik jest cały czas przy mnie, chociaż nie ciałem i wiem, że Twój Dżeki też cały czas jest z Tobą. A kiedyś, kiedy przyjdzie ten czas, jeszcze się spotkamy

Dziękuję, znam ten wiersz, jest piękny, ale we mnie wywołuje tylko płacz ... 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.02.2023 o 20:00, elficzkowa napisał:

Limonko...  psy nie umierają, one śpią w naszym sercu. Bardzo Ci współczuję odejścia Dżekusia [*].

 

Dnia 16.02.2023 o 09:49, mari23 napisał:

powtórzę przez łzy...

❤️❤️❤️ 

Dziękuję, tak bardzo tęsknię za moim Dżekusiem...

Link to comment
Share on other sites

Przez czas gdy tu nie zaglądałam, Nuusia dostała sporo wsparcia finansowego, za które bardzo dziękuję.

Dopiero dziś uzupełniłam w rozliczeniu, nie uaktualniałam na bieżąca za co przepraszam. 

Dla malutkiej wpłynęły wpłaty od :

Figuni   🌷   31.01.23r.  

Czetki  🌷   04.02.23r.

Nesiowatej 🌷 06.02.2023r.

Elik - z majątku po Michu 🌷  13.02.2023r.

P. Agnieszki koleżanki Elik 🌷 15.02.2023r.

Konfirm31 🌷  15.02.2023r.

Aldrumki  🌷   22.02.2023r.

Bardzo Wam dziękuję za pamięć o Nuukusi i wspieranie małej ♥️

 

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Minął miesiąc, odkąd nie ma mojego Dżekunia.

Wszystko zostało - ubranka, kocyki, miseczki, smycz, tylko Jego nie ma i nie wróci już nigdy.

Wciąż to do mnie nie może dotrzeć, minął miesiąc, a mnie wydaje się, że jeszcze wczoraj głaskałam Jego mięciutkie futerko, drapałam za uszkiem, czuwałam by spokojnie spał, podawałam do pyszczka pyszności które lubił ... 

Patrzył na mnie swoimi niewidzącymi oczkami, przytulał się i byłam pewna że jakoś mnie widzi, że wie że to ja ... 

Tak strasznie tęsknię ...

 

Link to comment
Share on other sites

Dla malutkiej wpłynęły kolejne wpłaty od :

Figuni  🌷  01.03.2023r

Nesiowatej 🌷 03.03.2023r.

P.Agnieszki koleżanki Elik  🌷 06.03.2023r.                                                                                                                                           

Pięknie dziękuję ❤️

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.03.2023 o 15:18, Gabi79 napisał:

Dopiero teraz przeczytałam, że Dzekunio odszedł. Limonko, bardzo współczuję. Wiem, że nie ma takich słów, które by Cię pocieszyły. Dzekuś miał dzięki Tobie cudowne życie i był szczęśliwy. 

 

Dnia 8.03.2023 o 16:34, Ewa Marta napisał:

Co tu napisać, wiemy wszyscy jak można tęsknić za swoim ukochanym zwierzakiem po jego odejściu. Trzymaj się kochana i daj sobie czas na przejście tej żałoby.

Bardzo Wam dziękuję, od pożegnania z Dżekuniem minął już ponad miesiąc, a boli jakby to było wczoraj.

Tęsknię strasznie.  

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.03.2023 o 16:55, Sowa napisał:

Jeżeli ona  całkowicie przywykła do nowego domu, to może nie zmieniać jej życia, chyba że to konieczne.

Przemknęło mi przez głowę, że Nuusia przywykła do większych podmiejskich przestrzeni, częstych spacerów i stałej obecności domowników, i powrót do mnie niekoniecznie będzie dla niej najlepszym rozwiązaniem, ale z drugiej strony nie wiemy na 100% co małej w łepku siedzi, co ją uszczęśliwi ...

Poza tym Nuukunia została przyjęta do hoteliku awaryjnie, tam są w większości pieski starsze lub schorowane i energia malutkiej tam nie pasuje, od początku była mowa, że Nuukusia nie zostanie tam na stałe, że wróci do mnie. 

Będę rozmawiać na ten temat z właścicielką hoteliku, zobaczymy. To i tak kwestia kolejnych tygodni - choć tęsknię za za małą, to na razie nie jestem gotowa na jej powrót.

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.03.2023 o 14:23, Poker napisał:

Wiadomo, że boli , czas tylko zmniejszy ból, trochę przyćmi, ale pozostanie na zawsze.

limonko, czy Nuukusia miałaby u Ciebie DS?

Pisałyśmy jednocześnie - tak, taki był plan, Nuukusia miała wrócić do mnie do DS.  Jeszcze trochę poczekam z decyzją, potrzebuję jeszcze trochę czasu, ale chciałabym żeby wróciła.

  • Like 6
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

 

Dnia 2.04.2023 o 18:50, Aldrumka napisał:

Jak mała się trzyma ?

Maleńka ma się dobrze, ma ogromny apetyt, zżyła się z opiekunami. Lubi długie spacery w pola, bardzo się cieszy się na wyjście, pani Iza mówi że tańczy wtedy lambadę  🙂  

Tęsknię za małą, ale na razie nie jestem jeszcze gotowa by ją zabrać.

Po ostatniej rozmowie z opiekunką, zaczęłam się też zastanawiać czy to w ogóle dobra decyzja by Nuukcia wróciła do mnie, czy życie w mieście, ponad 8 godzin zamknięcia w mieszkaniu dziennie jest lepsze niż to, co ma teraz ...

Tęsknię za nią, za jej młodością, miłością i przywiązaniem jakie mi okazywała, za jej radością życia, ale waham się co zrobić. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.04.2023 o 16:37, limonka80 napisał:

Dokładnie osiem tygodni temu , we wtorek o 16.37 umarł mój Dżekunio ...

Mam wrażenie, że to było tak strasznie dawno, że tak długo już nie ma mojego Dżekusia, a jednocześnie mam wrażenie że to było wczoraj.

Tak bardzo tęsknię ...

Ciężko bardzo na pewno. 2 miesiące to niby już jest jakiś czas, ale to przecież tak krótko w stosunku do tych lat kiedy byliście razem.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.04.2023 o 16:37, limonka80 napisał:

Dokładnie osiem tygodni temu , we wtorek o 16.37 umarł mój Dżekunio ...

Mam wrażenie, że to było tak strasznie dawno, że tak długo już nie ma mojego Dżekusia, a jednocześnie mam wrażenie że to było wczoraj.

Tak bardzo tęsknię ...

W maju miną 2 lata od kiedy moja Ptysia odeszła, ból, żal pozostał, różni się od tego na początku, kiedy chodziłem jak we śnie czy transie... Ale nie przeminął, nauczyłam się z nim żyć. Ptysia pojawia się w moich snach, trzymam ja w ramionach, czuję jej ciepło, przez tą krótką chwilę jest znów ze mną, taka rzeczywista, choć podświadomość mówi, że jej już nie ma... Bardzo mi jej brakuje 😞

Rozumiem Twój ból, tęsknotę...

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...