Jump to content
Dogomania

Maleńki szkielecik obciągnięty skórą.. I oczy pełne bezbrzeżnego smutku. Co pisać więcej?:( Jeśli możesz - zajrzyj, pomóż, napisz dobre słowo. Wszystko będzie wielkim darem. SUNIA JEST BARDZO CHORA, jest dla niej szansa, ogromne kciuki potrzebne!


Recommended Posts

Dnia 12.08.2022 o 21:45, limonka80 napisał:

fenbendazol zabije również capilarię

Moim zdaniem tak,ale uzgodnij to z wetką.

mam!

Capillaria plica jest pasożytem bytującym zazwyczaj w pęcherzu moczowym psów, lisów i wilków. Zakażenie najczęściej jest bezobjawowe. Mogą też występować zapalenia pęcherza moczowego, hematuria, oliguria, stranguria. Rozpoznanie opiera się na stwierdzeniu obecności jaj Capillaria plica w osadzie moczu. W leczeniu zaleca się stosować fenbendazol.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.08.2022 o 22:04, bou napisał:

Rozpoznanie opiera się na stwierdzeniu obecności jaj Capillaria plica w osadzie moczu. W leczeniu zaleca się stosować fenbendazol.

Doczytałaś?Bo edytowałam,jak znalazłam w literaturze.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.08.2022 o 22:23, bou napisał:

Doczytałaś?Bo edytowałam,jak znalazłam w literaturze.

Tak, czytałam już po edycji. Bardzo liczę, że uda się uniknąć kolejnego leku, a bedzie efekt, w przypadku Nuuki to ma ogromne znaczenie. Będę rozmawiać z wetką. Jeszcze raz dziekuję. 

Link to comment
Share on other sites

 

Podałam dziś małej advocate. Pisałam wczoraj z lekarką prowadzącą (jest na urlopie) odnośnie podania advocata na capilrie - zaleciła podać. Stwierdziła że pomimo że fenbendazol również je zabija, jednak zdarza się, że są oporne na jego działanie i część może przetrwać. Uważa że kuracja łączona jest skuteczniejsza i lepiej podać od razu drugi preparat niż po jakimś czasie zaczynać kurację od nowa. 

Nuukusi doszła już do siebie po aniprazolu, wrócił jej apetyt, znów jest wesoła, łobuzuje, kocha mnie jak zawsze. Wybaczyła mi nawet kąpiel 🙂  

Miałam nadzieję, że obejdzie się bez drugiego leku, ale skoro trzeba ... 

  • Like 2
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.08.2022 o 18:04, limonka80 napisał:

 

Podałam dziś małej advocate. Pisałam wczoraj z lekarką prowadzącą (jest na urlopie) odnośnie podania advocata na capilrie - zaleciła podać. Stwierdziła że pomimo że fenbendazol również je zabija, jednak zdarza się, że są oporne na jego działanie i część może przetrwać. Uważa że kuracja łączona jest skuteczniejsza i lepiej podać od razu drugi preparat niż po jakimś czasie zaczynać kurację od nowa. 

Nuukusi doszła już do siebie po aniprazolu, wrócił jej apetyt, znów jest wesoła, łobuzuje, kocha mnie jak zawsze. Wybaczyła mi nawet kąpiel 🙂  

Miałam nadzieję, że obejdzie się bez drugiego leku, ale skoro trzeba ... 

Fajnie, że sunieczka doszła do siebie i pozwoliła Ci się wykąpać - "ludzka pani" 😁

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.08.2022 o 22:52, MALWA napisał:

Dobrze by było, by pasożytów już się pozbyć, i miałoby małe ciut lżej.

Też tak bardzo bym chciała, żeby cokolwiek sie poprawiło ... a tu co badanie to nowy hit 😞 

Całe szczęście że malutka ma wigor i zawsze jest w dobrym humorze 😀

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.08.2022 o 06:37, agat21 napisał:

Fajnie, że sunieczka doszła do siebie i pozwoliła Ci się wykąpać - "ludzka pani" 😁

Doszła do siebie aż nadto - wczoraj wyskoczyła z zębami do psa który jej się nie spodobał 😲 i jak go obszczekała ...

Myślałam że jest niemową jeśli chodzi o szczekanie, bo do tej pory nigdy nawet nie szczeknęła, a tu nagle obszczekała spaniela serią szczeków  i jeszcze zęby pokazała .... Robi się coraz pewniejsza siebie, choć wciąż ma swoje lęki - boi się wysokich szczupłych mężczyzn i większości dzieci ( niektórych się nie boi, ale nie rozgryzłam jeszcze klucza, bo to i jedni i drudzy to zarówno dziewczynki jak i chłopcy w różnym wieku). Poza tym, kiedy mówiłam do niej bardziej stanowczym głosem, natychmiast sie kuliła. Widzę też, że zdecydowanie bardziej odpowiadałby jej dom z ogrodem - kiedy idziemy w miejsca bardziej zadrzewione i odludne czuje się swobodniej, nie zwraca na mnie uwagi, wciąż węszy i tęsknie patrzy w dal.

Dnia 15.08.2022 o 06:37, agat21 napisał:

pozwoliła Ci się wykąpać - "ludzka pani" 😁

 Co do kąpieli, to słowo ,,pozwoliła'' to duże nadużycie - straciłam dwa kilo i dostałam z główki 🙄

Martwię się też, bo często robi siku w domu. Na początku myślałam, że to minie, że to ze stresu, albo że że ma jakieś problemy z pęcherzem, ale stresu po niej nie widać, bierze leki więc powinno minąć a nie ma dnia żeby nie było kałuży .... rozkładam podkłady, i w większości sika na nie, ale nie rozumiem czemu.  

 

 

Link to comment
Share on other sites

Może przez te chore nerki tak sika? Ja pamiętam jak sobie przeziębiłam kiedyś to praktycznie mogłam nie wychodzić z toalety.. Nie wiem jak to jest przy zniszczonych i nieprawidłowo pracujących nerkach. A wetka nie uprzedzała, że będzie duże sikanie? Może to też któryś z leków tak działa?

A ta jej coraz więkaza pewność siebie to nieomylny znak, że sunia wraca do życia, że czuje się coraz lepiej. A że zakochana w Tobie na zabój, to broni Cię przed wszystkimi i wszystkim. Wiem, że to może być irytujące, ale w gruncie rzeczy to też rozbrajające - świadomość, że psina nabrała trochę pewności siebie. 

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 16.08.2022 o 08:53, agat21 napisał:

Nie wiem jak to jest przy zniszczonych i nieprawidłowo pracujących nerkach. A wetka nie uprzedzała, że będzie duże sikanie? Może to też któryś z leków tak działa?

Na początku bardzo dużo sikała i mówiłam o tym lekarce, jak Nuukusia zaczęła brać różne leki, był moment że sikała w domu mniej, potem wcale, ale leki wciąż bierze, a sikanie się znów się wzmogło. Muszę o to dopytać, bo ten temat jakoś zszedł na bok  wobec pozytywnych testów na giardię a potem capilarie...

 

Dnia 16.08.2022 o 08:53, agat21 napisał:

A ta jej coraz więkaza pewność siebie to nieomylny znak, że sunia wraca do życia, że czuje się coraz lepiej. A że zakochana w Tobie na zabój, to broni Cię przed wszystkimi i wszystkim. Wiem, że to może być irytujące, ale w gruncie rzeczy to też rozbrajające - świadomość, że psina nabrała trochę pewności siebie. 

Nuukunia zdecydowanie nabrała pewności siebie, a im dłużej z nami mieszka, tym bardziej ja nabieram pewności, że całkiem dobrze zna też techniki manipulacji które z powodzeniem stosuje na mnie  😁

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Częste sikanie jest typowe dla choroby nerek. Niestety nerki się nie regenerują i nie naprawą, przykro mi to pisać ale przy niewydolności nerek nie ma co liczyć na cudowną poprawę.... Dla mnie wiadomość,  że nie jest gorzej to bardzo dobre wieści. Przy niewydolności nerek, trzeba dbać, żeby jak najdłużej zachowały swoje funkcje, niestety proces degeneracji jest procesem postępującym i trzeba go jak najbardziej spowolnić, żeby "ukraść" dla suni jak najwięcej czasu.

Widać, że bardzo dbasz o sunię i zależy Ci na niej. Osobiście bardzo mocno trzymam kciuki, żeby mogła nacieszyć się życiem i byciem kochaną, zadbaną domową sunią.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 16.08.2022 o 18:31, seramarias napisał:

Przy niewydolności nerek, trzeba dbać, żeby jak najdłużej zachowały swoje funkcje, niestety proces degeneracji jest procesem postępującym i trzeba go jak najbardziej spowolnić, żeby "ukraść" dla suni jak najwięcej czasu.

Wiem, lekarka mówiła o tym od początku, ale Nuukusia jest taka pełna życia i szczenięcej radości, że jakoś do mnie nie dociera, że jest aż tak źle. Dziś po nocy podkład znów całkiem mokry, aż dziw skąd to się bierze, bo nie piła zbyt dużo, ponad pół miseczki wody zostało.

Dziś jedziemy na kroplówkę, Nuukcia miała mieć też powtórzone badania krwi, ale lekarka zastanawiała się czy ma to sens skoro ma dwa rodzaje pasożytów i może to mocno zaburzać wyniki. Zobaczymy co powie dzisiaj. Ja wolałabym poczekać, z powtórzeniem badań, skoro wyniki mogą być niepewne. 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 16.08.2022 o 18:31, seramarias napisał:

Widać, że bardzo dbasz o sunię i zależy Ci na niej. Osobiście bardzo mocno trzymam kciuki, żeby mogła nacieszyć się życiem i byciem kochaną, zadbaną domową sunią.

Bardzo mi na niej zależy, to taka dobra, kochana sunia, i mam nadzieję że jest z nami szczęśliwa, choć nie poświęcam jej tyle uwagi ile by chciała, bo mój Dżekunio potrzebuje tej uwagi i troski jeszcze bardziej ...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...