Jump to content
Dogomania

Bezdomna suczka i jej 3 szczeniaki spod ukraińskiej granicy doczekały się bezpiecznego miejsca u Jagny, teraz proszą o pomoc. Cała rodzinka już w nowych domach: mamcia w DS w Warszawie, Kuki pod Częstochową, Meliska w Bytomiu, Złotka w Katowicach:):):)


Tola

Recommended Posts

Dnia 25.04.2022 o 20:09, Tola napisał:

Dzisiaj telefon dzwonił wiele razy, najwięcej zapytań było o białą sunię, u mnie Meliska i być może dla niej  wykluje się domek z tych zapytań, proszę o kciuki.

O Złotkę jest sporo zapytań, ale albo dzwonią starsze małżeństwa, albo ludzie z malutkimi dziećmi.

Złotka ma przepuklinę pepkową raczej do zabiegu. I do tego pojawia się jej "wiśniowe oko".jednego dnia gruczol wychodzi, czasem go znowu nie widać. Jeśli nie unormuje się, to też trzeba usunąć. Mysle, że za jednym razem. Niestety u nas teraz zabiegi wstrzymane z powodu akcji szczepienia p wściekliznie po okolicznych wsiach, a jeśli jest w przychodni lekarz, to jest gigantyczna kolejka w poczekalni.  Chcialam nie tracić czasu i na sterylki czy przepuklinę umówić w zaufanej przychodni w Jastrzębiu. Jednak oni z kolei zmieniają siedzibę i tez zabiegi są wstrzymane na najbliższy czas. Teraz w niektórych miejscach są ceny kosmiczne i lepiej poczekać. Co do wiśniowego oka, to i tak nie dalabym zrobić zabiegu gdzie indziej, bo pamiętam jak adopcyjny maltanczyk mial 3 razy operowany jeden gruczoł. Nasza wetka robi to perfekcyjnie i nie ma nigdy zespołu suchego oka po korekcie. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 25.04.2022 o 20:57, Jaaga napisał:

Złotka ma przepuklinę pepkową raczej do zabiegu. I do tego pojawia się jej "wiśniowe oko".jednego dnia gruczol wychodzi, czasem go znowu nie widać. Jeśli nie unormuje się, to też trzeba usunąć. Mysle, że za jednym razem. Niestety u nas teraz zabiegi wstrzymane z powodu akcji szczepienia p wściekliznie po okolicznych wsiach, a jeśli jest w przychodni lekarz, to jest gigantyczna kolejka w poczekalni.  Chcialam nie tracić czasu i na sterylki czy przepuklinę umówić w zaufanej przychodni w Jastrzębiu. Jednak oni z kolei zmieniają siedzibę i tez zabiegi są wstrzymane na najbliższy czas. Teraz w niektórych miejscach są ceny kosmiczne i lepiej poczekać. Co do wiśniowego oka, to i tak nie dalabym zrobić zabiegu gdzie indziej, bo pamiętam jak adopcyjny maltanczyk mial 3 razy operowany jeden gruczoł. Nasza wetka robi to perfekcyjnie i nie ma nigdy zespołu suchego oka po korekcie. 

O masz, jakby mało było zmartwienia z Koszałkiem, teraz jeszcze o Złotkę będziemy się denerwować:(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 26.04.2022 o 07:57, agat21 napisał:

Najmniejsza i najbardziej przez los czy matkę naturę poszkodowana. A co się dzieje jeśli tego gruczołu się nie usunie? Pewnie masa psów to ma, a gruczoł jest potrzebny jednak. Pytam, bo pierwszy raz o czymś takim słyszę. 

Wisniowe oko trzeba operować. Nasza wetka czeka 3 dni na kroplach.Wygoogluj sobie jak to wygląda. To stan zapalny gruczołu. Sa dwie metody:można go "schowac", ale to mało skuteczne, bo znowu wychodzi, a każda narkoza nie jest obojętnie za każdym razem trzeba pilnować szwów i żeby infekcja bakteryjna się nie wdała. Druga metoda polega na jego usunięciu. W niektórych malych rasach zdarza się często, w innych praktycznie wcale. 

 

Dnia 25.04.2022 o 23:19, Ewa Marta napisał:

Oj to smutne. Jakiś niefart z przepuklinami u Was ☹️

Przepukliny pepkowe jesli nie idą genetycznie, to są wynikiem niewłaściwego odgryzienia pępowiny przez suke lub wylizywania i wygryzania jej kikuta. W tym miocie dwa maluchy je mają, ale u Złotka jest spory otwór.  Zrobie Wam zdjęcie. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 25.04.2022 o 20:09, Tola napisał:

Dzisiaj telefon dzwonił wiele razy, najwięcej zapytań było o białą sunię, u mnie Meliska i być może dla niej  wykluje się domek z tych zapytań, proszę o kciuki.

O Złotkę jest sporo zapytań, ale albo dzwonią starsze małżeństwa, albo ludzie z malutkimi dziećmi.

Telefonów o Meliskę było sporo, ale domku jednak z tego nie będzie  - po kolejnej rozmowie rezygnujemy z rodziny z  Katowic, natomiast druga rodzina jest aż z okolic Dzierżoniowa, więc niestety będzie problem z wizytą. 

Link to comment
Share on other sites

Odrobaczyłam maluchy i o dziwo nie było żadnego robala w kupach. Nie spodziewałam się tego po tym, jak Tola wstawila zdjęcie wymiotów z glistami bez odrobaczenia. Maluchy trzeba zaszczepić druga dawka i myślę, że lepiej to szybko zrobić, żeby zdążyć przed zabiegami Złotki.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 26.04.2022 o 23:06, Poker napisał:

Kuki w ogłoszeniu Ellig jest sunią.

Teksty ogłoszeń Ellig i Toli są identyczne. Mam nadzieję, że nie wywalą ich.

Ogłoszenie Kuki jako Okruszka na Wrocław z nr telefonu Toli. Wyróżnione do 3 maja.

https://www.olx.pl/d/oferta/malenki-3-miesieczny-okruszek-do-schrupania-CID103-IDOVYY6.html?bs=olx_pro_listing

W moim ogłoszeniu Kuki jest psem. Uff....sprawdziłam
https://www.olx.pl/d/oferta/malutki-szczeniaczek-do-adopcji-CID103-IDORP3F.html?bs=olx_pro_listing

Link to comment
Share on other sites

Mam 3 chętne domy na Meliskę, którym można wysłąć ankietę - z Katowic, Bytomia i Rudy Śląskiej.

Chętnych odeślę na rozmowę do Jagny i podejmiemy decyzję o wizycie.

Jest tez rodzina zainteresowana Kukim, pani ma jutro podesłać ankietę, odeślę  do Poker.

A Złotką nikt na razie nie jest zainteresowany.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.04.2022 o 21:42, Tola napisał:

Mam 3 chętne domy na Meliskę, którym można wysłąć ankietę - z Katowic, Bytomia i Rudy Śląskiej.

Chętnych odeślę na rozmowę do Jagny i podejmiemy decyzję o wizycie.

Jest tez rodzina zainteresowana Kukim, pani ma jutro podesłać ankietę, odeślę  do Poker.

A Złotką nikt na razie nie jest zainteresowany.

To może jeden z domków co nie dostanie Meliski zdecyduje się na Koszałka? On też czarno biały. No chyba że suni szukają....

Link to comment
Share on other sites

Odnośnie "wiśniowego oka" Złotki. Duśka ma tę przypadłość. Ma zaburzoną mechanikę trzeciej powieki oka lewego - po prostu powieka jest luźniejsza i utrudnia to samooczyszczanie oka, np. z włosa, który wpadnie. Wtedy wystarczy, że Duśka potrze łapą i już gruczoł się wysuwa. Sama robię jej repozycję. Później 3 dni z kroplami. Jak to wykonywać pokazała mi nasza wet okulistka. Odradzała operację jeśli jest to incydentalne. Przy częstym wypadaniu miała być wykonana operacja wszycia kieszonkowego tego gruczołu. Wycięcie to ostateczność.

Poczytałam o budowie psiego oka i "naprawiamy" oczko jeśli się zdarzy. Ostatnio nie było od jakiś 2 lat. 

Ważne, by repozycję wykonać szybko po zdarzeniu, zanim gruczoł obrzęknie, bo później jest to trudniejsze ale wykonalne. 

Jak tylko znajdę wstawię tu bardzo dobry artykuł wet dotyczący "cherry eye". 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...