Jump to content
Dogomania

Odi, pies który nie ma w życiu szczęścia bardzo prosi o pomoc.


Recommended Posts

Dnia 10.01.2023 o 09:15, mari23 napisał:

Kikou podobnie jak ja mając dużo staruszków z problemami nie ma doświadczenia w takich "luksusach", jak karmy weterynaryjne "mobility"...

A powiedziała może co stosuje dla swoich staruszków w takich przypadłościach?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.01.2023 o 10:10, elik napisał:

Bardzo sobie ostatnio wylizuje przednie łapki, chyba go bolą 😞 pomyślałam o zakupie karmy "mobility" dla niego... a może Librella by mu pomogła? Bo suplementy, które ma są chyba za słabe 😞

Może faktycznie zapytaj weta co byłoby dla Odisia pomocne. Może bardziej skuteczne będą leki niż karma? A może jedno i drugie?  Niech zadecyduje wet.

Link to comment
Share on other sites

Dnia  nie jest staruszkiem, jest psem energicznym i młodym, wiec bedzie zapewne potrzebowal inną karmę czy suplementy niż odopievzni kikou. Karmy i suplementy dobiera się indywidualnie do danego psa, a część lek. wet. zresztą najpierw chce poznać aktualne badania psa, aby wiedzieć co polecić. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.01.2023 o 12:16, elik napisał:

Może faktycznie zapytaj weta co byłoby dla Odisia pomocne. Może bardziej skuteczne będą leki niż karma? A może jedno i drugie?  Niech zadecyduje wet.

Karma nie leczy, wspiera leczenie, ale nie zastąpi leczenia. U Odisia dr Bieżyński  chyba nie zalecił leczenia, tylko środki przeciwbólowe, co też nie jest dobre dla organizmu. A "dieta" jest bardzo ważna, więc taka karma prawdopodobnie miałaby dobry wpływ na Odisiowy kręgosłup i obolałe łapki. Nie mam doświadczenia z taką karmą, bo na zakup karmy weterynaryjnej dla wszystkich moich staruszków po prostu mnie nie stać (tylko Kajtuś ma Hepatic), dla mnie zakup karmy lepszej, niż "średnia" (wcześniej Josera, ostatnio Brit Care) to spory koszt, dlatego pomyślałam, że skoro Odi ma "swoje" pieniążki, można je wykorzystać na zakup karmy tylko dla niego. Z uwagi na jego zachowanie przy misce karmienie go w oddzielnym pokoju nawet zalecane ;)) 

Dzisiaj wizyta u wetek, kaganiec dla "dzielnego pacjenta" przygotowany. 😉 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Przeciwbólowo dobrze działa czarci pazur z MSM, ale czarciego pazuru nie można podawać stale. Po jednym opakowaniu albo dwóch warto zrobić przerwę: 

https://allegro.pl/oferta/dolfos-arthrodol-90-tabletek-10434509366?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_supermarket_animals_pla_pmax&ev_campaign_id=17299905007&gclid=EAIaIQobChMIsJTJ9ZS__AIVNEeRBR19GwSOEAQYAiABEgLNVfD_BwE - podsyłam to co ja daję swojemu kundelkowi, u niego się sprawdza. 

Wydaje mi się, że karma może zostać ta sama, a lepiej zainwestować w suplementy. Ale to moje nieprofesjonalne zdanie.

Link to comment
Share on other sites

Już po wizycie, umęczył Odiś nas mocno, ale trzy kobiety "dały radę" jednemu niepełnosprawnemu pieskowi 😉

Zacznę on najgorszej wiadomości czyli bezpośredniego powodu wizyty - Odi ma ropne zapalenie ucha, samo diagnozowanie, czyszczenie i podanie Neptry trwało ponad godzinę... za 2 tygodnie ucho do kontroli.

Co do łapek - ma zaczerwienione przednie od spodu, tylne pomiędzy palcami - ewidentnie wylizuje - "ale czy z powodu bólu? - przecież zespół końskiego ogona nie boli raczej" - powiedziała pani wet. Karma 'Mobility" jak najbardziej zalecana, zamiast Royala poleca Eukanubę na ziemniakach, bez zbóż. Przeciwbólowe leki bez wyraźnych symptomów bólu raczej nie bardzo wskazane, bo on ma przecież problem z pęcherzykiem żółciowym i wątrobą. Obserwować mam, kiedy liże te łapki, być może tak odreagowuje swoją ewidentną nadpobudliwość.

"Atrakcje" oczywiście były, pierwsza kupka zgubiona już w samochodzie, druga oczywiście na progu gabinetu - przypomniał chyba sobie, że ostatnio widział tam kota i się nakręcił już na widok drzwi, bez kota...... oj, świr na koty straszny z niego. "Zainstalował" się najbliżej gabinetu, z którego dobiegał zapach kota, a że to akurat była waga - wyświetliło 15,1 kg, chyba przytył :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.01.2023 o 13:06, mari23 napisał:

Obserwować mam, kiedy liże te łapki, być może tak odreagowuje swoją ewidentną nadpobudliwość.

Może tak jest, gdy Nuusia mieszkała u mnie gryzła łapki i ogonek. Lekarka uważała że to właśnie z nadpobudliwości i nadmiaru energii.

Cudnie że chłopczyk przytył 🙂 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.01.2023 o 14:42, Poker napisał:

Tylko dlaczego łapki są czerwone od spodu? Tam chyba nie wylizuje. Może jego skóra reaguje na środek do mycia podłogi?

Zaczerwienione lekko właśnie od wylizywania, on przednie łapki wylizuje głęboko pomiędzy poduszkami, akurat to miejsce raczej bezpośredniej styczności z podłogą nie ma, choć poduszeczki na pewno, a podłoga myta jest kilka razy dziennie (nie mylić ze słowem "czysta" ;)) bo staruszkom wpadki się zdarzają, zwłaszcza, kiedy zimno i zamiast wychodzić na podwórko zawracają na schodach.

Wczoraj po stresach zaczął wylizywać łapkę, zajrzałam więc "do środka" pomiędzy poduszeczki - tylko mokra sierść, a Odi chyba dlatego, że łapkę mu "zabrałam" wziął podusię do pysiolka i tak leżał z 10 minut... potem zostawił poduszkę i do lizania łapki już nie powrócił, tylko wesoło rozrabiał.... czyżby zwyczajnie się odstresował? Prawie 1,5 godziny w gabinecie weterynaryjnym był (z krótką przerwą na spacer w celu "wytrzepania" ucha) to jednak sporo stresu....zwłaszcza dla mnie...

Ponieważ ostatnio baczniej przyglądałam się zachowaniom Odisionka, zauważyłam, że on odczytuje i wręcz przejmuje moje emocje, więc pomimo wewnętrznych niepokojów przy Odisiu staram się być radosna.... działa, może nawet za bardzo 😉 :) 

Może wetka ma rację, że lizanie łapek nie jest z bólu tylko z przyczyn behawioralnych. Odiś jest nadpobudliwy i bardzo wrażliwy....  

Link to comment
Share on other sites

❤️Aż mi się ciepło zrobiło na serduchu jak do Was zajrzałam, niestety tak mi się poukładało że nadal nie mogę tyle ile bym chciała... 
spróbuję, chociaż troszeczkę nadrobić zaległości?..., miałam telefon w sprawie adopcji, dzwonił pan z Wałbrzycha , chciałby umówić się na spotkanie z Odisiem, nie widzi problemu z trudnościami w chodzeniu Odiego, chciałby go sam zobaczyć, pan Piotr jest osobą samotną, pracujący, mieszka w Wałbrzychu na parterze , niedawno odszedł jego 15letni pies, musiał go uśpić, taka była decyzja lekarza, który przyjechał do domu, pies miał atak padaczki po podaniu zastrzyku, atak się powtórzył, wet stwierdził że już się nic nie da zrobić? ( jak dobrze to wszystko zrozumiałam) ponieważ pan, zaraz idzie do pracy, obiecałam że jutro dotychczasowy opiekun Odisia odezwie się do niego, nie podałam godziny, ponieważ pan Piotr powiedział że jest dowolność ,ponieważ ma dzień wolny, Marii mogłabyś zadzwonić?  numer telefonu podałam na PW .
 
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.01.2023 o 07:35, anica napisał:
❤️Aż mi się ciepło zrobiło na serduchu jak do Was zajrzałam, niestety tak mi się poukładało że nadal nie mogę tyle ile bym chciała... 
spróbuję, chociaż troszeczkę nadrobić zaległości?..., miałam telefon w sprawie adopcji, dzwonił pan z Wałbrzycha , chciałby umówić się na spotkanie z Odisiem, nie widzi problemu z trudnościami w chodzeniu Odiego, chciałby go sam zobaczyć, pan Piotr jest osobą samotną, pracujący, mieszka w Wałbrzychu na parterze , niedawno odszedł jego 15letni pies, musiał go uśpić, taka była decyzja lekarza, który przyjechał do domu, pies miał atak padaczki po podaniu zastrzyku, atak się powtórzył, wet stwierdził że już się nic nie da zrobić? ( jak dobrze to wszystko zrozumiałam) ponieważ pan, zaraz idzie do pracy, obiecałam że jutro dotychczasowy opiekun Odisia odezwie się do niego, nie podałam godziny, ponieważ pan Piotr powiedział że jest dowolność ,ponieważ ma dzień wolny, Marii mogłabyś zadzwonić?  numer telefonu podałam na PW .
 

Rozmawiałam z panem Piotrem, jutro ma przyjechać poznać Odisia. Mam trochę wątpliwości, ale.... nie przekreślam szansy. Oczywiście zastosuję się do wyniku wizyty przedadopcyjnej. Odiś to nie jest tylko grzecznie leżący chory piesek,  pomimo niepełnosprawności to żywiołowy łobuziak. Nie chciałabym, żeby powtórzyła się sytuacja, jaka była u pani we Wrocławiu.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.01.2023 o 21:54, mari23 napisał:

Rozmawiałam z panem Piotrem, jutro ma przyjechać poznać Odisia. Mam trochę wątpliwości, ale.... nie przekreślam szansy. Oczywiście zastosuję się do wyniku wizyty przedadopcyjnej. Odiś to nie jest tylko grzecznie leżący chory piesek,  pomimo niepełnosprawności to żywiołowy łobuziak. Nie chciałabym, żeby powtórzyła się sytuacja, jaka była u pani we Wrocławiu.

Dziękuję, Marii ,miło mi było chwilę porozmawiać z Tobą 🥰

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.01.2023 o 22:33, elik napisał:

O której sytuacji mówisz?

Elu, Odiś przy próbie pogłaskania przez pana, kłapał dziobem, warkolił (pan który przyjechał wtedy chyba? z p Karoliną na wizytę) Marii potwierdza że niestety do tej pory, Odiś różnie reaguje na mężczyzn, na szczęście nie na wszystkich ale jakiś problem jest z panami, to samo zgłaszała poprzednia pani, tak było już od przyjazdu z M.

Niestety koleżanka do której dzwoniłam z Wałbrzycha, nie odebrała, nie oddzwoniła?   dzisiaj spróbuję jeszcze raz, zobaczymy?   czy mamy jeszcze kogoś do wizyty p/adopcyjnej  w Wałbrzychu?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...