Jump to content
Dogomania

Zmiana planów. Inny Rudy, duży i baardzo chory. Pewnie tak musiało być. Proszę o pomoc, to jeszcze pożyje, może i trawę powącha i potarza się radośnie. Proszę. Ma na imię DYLAN : )


Recommended Posts

Noc była ok. Wieczorem jeszcze podalam mu metronidazol i Hepatiale odciążające wątrobę, bo slyszalam bulgoty w jelitach. Rano wczesnie poszłam do niego i nie jest gorący, do tego doslownie rzucił się na jedzenie. Mysle, że z badaniem krwi i tak lepiej poczekać, bo wyjdą nieadekwatne z powodu silnego odwodnienia i głodu. W nocy zrobil kupę i oczywiście biegunka, do tego żoltopomaranczowa w odcieniu, wiec pewnie z żółci. Niestety nie mam w domu diety jelitowej.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.03.2022 o 09:23, agat21 napisał:

Wieści z nocy nie są najgorsze. Co potrzeba na tę dietę jelitową? 

To Royal Canin Gastro Intestinal. Dostawał go ostatnio Maro i resztkę dałam do nowego domu razem z nim. Wena tez mała zaleconą, ale jej sie po Metronidazolu i antybiotyku kupa unormowała, więc nie było potrzeby kupić.

Zjadł juz drugą porcję jedzonka, bardzo się na zapach pokarmu ożywia, ładnie ogólnie reaguje, ma podniesiona głowę. Nie chce wyjść z budy. Nie słyszałam, zeby furczało mu w nosie. Mieliśmy rano jechać z nim, ale nie wiem, czy w tej sytuacji nie odpuścić mu dziś. Musielibysmy go wyciągac na siłę z budy na smyczy. Może tak wczoraj zareagował z powodu jelit i stresu?

Dnia 24.03.2022 o 09:39, Olena84 napisał:

A czemu nie pojechał ten pierwszy Rudy?

Nie dał się złapać pracownikom i nie było mowy, zeby mógł jechać bez klatki. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Malowałam budę, ktora dzis dotarła i nasza bieda wyszła do mnie. Moje psy go zaakceptowaly na szczęście.

Ledwo chodzi. Stawy są ogromne, zniekształcone, z odleżynami. Przednia łapę podwija do środka, stale odciąża i ona mu cala drży.  Tylne są w bliznach i od strony wewnętrznej w nowych ugryzieniach. Zjada po troszkę i cały czas pije.

Resized_20220324_171320.jpeg

Resized_20220324_172025.jpeg

Resized_20220324_171355.jpeg

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, jak on dawał radę w schronie, bo przecież widziałam go od dawna, ale wczoraj to wyglądał jak ostatnia tragedia. Jakaś opatrzność to wszystko sprawiła, że tak wyszło.

On stał na wybiegu i trząsł się jak galareta. 

Sorry, ale nie wiecie, że tam na miejscu to nie da się tak do końca racjonalnie.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.03.2022 o 19:25, Aska7 napisał:

Nie wiem, jak on dawał radę w schronie, bo przecież widziałam go od dawna, ale wczoraj to wyglądał jak ostatnia tragedia. Jakaś opatrzność to wszystko sprawiła, że tak wyszło.

On stał na wybiegu i trząsł się jak galareta. 

Sorry, ale nie wiecie, że tam na miejscu to nie da się tak do końca racjonalnie.

Asia nawet sobie nie wyobrażam co musiałaś przeżywać. Dobrze, że był akurat na wybiegu i go zobaczyłaś. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.03.2022 o 19:25, Aska7 napisał:

Nie wiem, jak on dawał radę w schronie, bo przecież widziałam go od dawna, ale wczoraj to wyglądał jak ostatnia tragedia. Jakaś opatrzność to wszystko sprawiła, że tak wyszło.

On stał na wybiegu i trząsł się jak galareta. 

Sorry, ale nie wiecie, że tam na miejscu to nie da się tak do końca racjonalnie.

Dobrze, że się nie da racjonalnie. Wierzę, że intuicyjnie się porozumieliście, usłyszałyście jego rozpaczliwe wołanie o pomoc. On tam czekał na Was. 

Łapy i odleżyny dramatyczne 😞

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.03.2022 o 23:14, GatoNegro22 napisał:

Ale się porobiło. Nie widziałam tego psa wcześniej na zdjęciach. 😔

Byl w schronisku 3,5 roku. Aska7 miala jego zdjęcia z poprzedniej wizyty w schronie, ale chyba rzeczywiście chyba nie wstawiała na wątek. 

 

Dnia 24.03.2022 o 20:50, rozi napisał:

Sudocrem.

Rozumiem, ze na odleżyny? Musze kupić bo nie mam.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 25.03.2022 o 08:56, Jaaga napisał:

Byl w schronisku 3,5 roku. Aska7 miala jego zdjęcia z poprzedniej wizyty w schronie, ale chyba rzeczywiście chyba nie wstawiała na wątek. 

 

Rozumiem, ze na odleżyny? Musze kupić bo nie mam.

czytałam o hydrożelu, aquażelu, może to?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.03.2022 o 19:25, Aska7 napisał:

Nie wiem, jak on dawał radę w schronie, bo przecież widziałam go od dawna, ale wczoraj to wyglądał jak ostatnia tragedia. Jakaś opatrzność to wszystko sprawiła, że tak wyszło.

On stał na wybiegu i trząsł się jak galareta. 

Sorry, ale nie wiecie, że tam na miejscu to nie da się tak do końca racjonalnie.

Podziwiam Was, chyba by mnie stamtąd wynieśli, nie wyszłabym o własnych siłach, słabo mi na samą myśl o tej tragedii bezbronnych, niewinnych stworzeń 😞

Link to comment
Share on other sites

Dnia 25.03.2022 o 08:56, Jaaga napisał:

 

Rozumiem, ze na odleżyny?

Tak, ale ja na człowieka stosowałam (za radą pielęgniarki z hospicjum). Nie wiem jak na psie się sprawdzi.

Hydrożel to opatrunki, nie bardzo widzę możliwość przyczepienia psu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...