Jump to content
Dogomania

Papierosy


goldenka

Recommended Posts

Zastanawia mnie czy palenie papierosów w pomieszczeniu gdzie znajduje sie równiez pies ma bardzo szkodliwy wpływ na jego zdrowie ...

Nie znalazłam podobnego postu, wiec pytam Was o zdanie
nie miałam też bladego pojecia w którym dziale ten post zamieścić wiec daje na tzw ogólny...

ja zauważyłam ze moja sunia ucieka zaraz pod łóżko jak zapalam papierosa wiec staram sie nie palić w domu, heh kiedyś tez pogryzła paczke i jej zawartość, a jeszcze wcześniej wyrwala (nie zapalonego) papierosa z ust mojemu bratu który leżał na łóżku.:lol:
wiec chyba jest baaardzo anty :razz:

czy papierosy szkodza psom w takim samym stopniu jak Nam czy tylko ze wzgledu na wspaniały węch jest to dla nich drażliwe?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pepesza']Zastanawia mnie czy palenie papierosów w pomieszczeniu gdzie znajduje sie równiez pies ma bardzo szkodliwy wpływ na jego zdrowie ...


czy papierosy szkodza psom w takim samym stopniu jak Nam czy tylko ze wzgledu na wspaniały węch jest to dla nich drażliwe?[/quote]


oh chyba sobie sama odpowiedzialas... oczywiscie ze szkodza i tak samo szkodza psam tak jak ludziom, jezeli ktos pali w pomieszczeniu i jest w nim osoba niepalaca....

Link to comment
Share on other sites

Ja wychodzę palić na oszkloną werandę.
Mam tam fotel, popielniczkę etc.
Niestety jak tylko usiądę i pstryknę zapalniczką żeby sobie zapalić, to w domu zaczyna się ruch... słychać galop pazurów po podłodze i/lub stukot klapy wejściowej od ogrodu...
Kot i psy pędzą na wyścigi skorzystać z okazji, że usiadłem i można się wpakować na kolana (w całości, albo chociaż wielkim pyskiem) w celu wyłudzenia głaskania :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Ja nie pozwalam palić bezpośrednio przy zwierzętach, ale te, jak tylko usłyszą dźwięk otwieranego balkonu/okna lub drzwi to same się wpychają, by powyglądać na świat w ludzkim towarzystwie i nic sobie z dymu tytoniowego nie robią, ale ja jednak wolę im ograniczać kontakt z tym szkodliwym czynnikiem.

Link to comment
Share on other sites

Mialam raz taką sytuacje ze znajomi pokladali sie ze smiechu jak powiedzialam na impreze "nie palcie przy psach" :mad:
Nie miałam za duzo argumentów zeby ich przekonac tylko przypuszczenia...
ze tak jak i u ludzi u psów może to spowodować np nowotwór...
ale nie za bardzo wierzyli
jeden kolega chwalil sie nawet ze upalił kiedys swojego psa marichuana dmuchajac mu prosto w pysk.. :crazyeye:
dodajac : no i jest caly i zdrowy :angryy:

odwrócilam sie i burknełam że pies moze i zdrowy ale właściciel chyba nie bardzo :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Jak palił samą trawkę to pies będzie cały i zdrowy co najwyżej ma trochę thc w tkance tłuszczowej i futerku:evil_lol:

palenie bierne w przypadku żadnych stworzonek nie jest zdrowe.
Ja przy Su palę, ale zawsze otwarte okno wtedy - bo fajka wodna bardzo dymi, więc żeby nie siedzieć w pokoju gdzie jest siwo od dymu okienko przynajmniej uchylone.

Link to comment
Share on other sites

[B]Władczyni[/B] szczęściaro.. zawsze chciałam mieć fajkę wodną :placz:.

Ja palę głównie na spacerach z psami - spuszczam dziewczynki, one szaleją 5 metrów ode mnie, a ja sobie mogę spokojnie palić :diabloti:... tylko muszę pety zbierać ze sobą, bo w lesie śmietników nie mamy :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

zawsze się zastanawiałam jak to jest z psami.......... moje też najchętniej były przy mnie jak brałam się za fajkę ........
udało się rzucić to paskudztwo :multi: nie palę od 4 tygodni :lol:
teraz czeka mnie to co najważniejsze: nie wrócić do nałogu i dalej nie tyć :mad:

Link to comment
Share on other sites

W poprzednim mieszkaniu paliłam w kuchni przy oknie i nie pozwalałam tam siedzieć mojemu psu, albo szczeniakom. Drzwi były zamknięte.
Teraz palę na klatce schodowej, więc Nero nie ma jak wdychać dymu ;)

[quote name='pepesza']
jak z tym tyciem, myślałam że to mit :-o[/quote]
To zależy czy Ci się pacman włączy, czy nie :evil_lol: Przy fajkach jest szybsza przemiana materii, ja jak rzucałam palenie pilnowałam jedzenia i dużo się ruszałam. Dużo nie przytyłam ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88'][B]Władczyni [/B]ucieszę ciebie - z papieroskiem w ustach, dmuchając w stronę dziecka to ty mnie nie spotkasz :evil_lol:. Ja się staram nie palić nawet jak psy zbyt blisko mnie latają,a co dopiero przy dziecku :mad:[/QUOTE]

nie musisz dmuchać świadomość że masz dziecko i palisz to dla mnie hm no może nie zbrodnia, ale jestem przeciwna;)

Link to comment
Share on other sites

ooo ja pale.jak smok.na treningach zeby ludiz nie zamordowac:diabloti:.
w domu nie pale bo jest dziecko i zwierzeta.moje dziecko nawet nie wie ze mamuska pali:evil_lol:.nie moglabym palic w domu.w sumie pale tylko na cwiczaku jak sie nad tym zastanowie:roll::evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

Mój piechol zachowywał się trochę jak moja mama - kiedy zapalałam papierosa patrzył na mnie jakby z wyrzutem, demonstracyjnie kichał i wychodził lub znacząco patrzył to na mnie, to na balkon... Grzecznie wychodziłam żeby mu nie smrodzić...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']ooo ja pale.jak smok.na treningach zeby ludiz nie zamordowac:diabloti:.
w domu nie pale bo jest dziecko i zwierzeta.moje dziecko nawet nie wie ze mamuska pali:evil_lol:.nie moglabym palic w domu.w sumie pale tylko na cwiczaku jak sie nad tym zastanowie:roll::evil_lol:.[/quote]
No to witam w klubie... mój Smok tylko dlatego wie, że mamusia pali, bo.. kiedyś dorwał mi zapasową paczkę i wszystkie papierosy połamał :placz:. Niestety, takie małe Smoki uwielbiają łamać wszystko co im w łapki wpadnie :mad:

Link to comment
Share on other sites

Miałam kiedyś z Hexą śmieszne zdarzenie. Miała ok. 4 miesięcy i byłyśmy na spacerze, Hexolina bez smyczy. Wyjęłam sobie fajka i zapalniczkę i rzuciłam do Hexy: "Poczekaj chwilę tylko sobie fajka odpalę". Na to Hexa zaczęła drzeć na mnie paszczę i skakać. Byłam tak zdziwiona, że na początku mnie zatkało, a później nie mogłam śmiechu opanować. Przechodzący ludzie patrzyli się na mnie jak na wariatkę :evil_lol:. Hexi do tej pory nie lubi fajków i ucieka od dymu, na imprezach gdzie się paliło w pokoju dostawała eksmisję zawsze albo sama szła w mniej zadymione miejsce.

Link to comment
Share on other sites

Papierosy są równie szkodliwe dla psów co dla ludzi. Czytałam artykuł ( niestety nie pamiętam gdzie), że psy palaczy żyją krócej. Zdarzają się też przypadki nowotworów płuc.
Papierosy są szczególnie szkodliwe dla szczeniąt (zresztą podobnie jak dla dzieci), młoda tkanka jest znacznie bardziej wrażliwa na dym. Palenie przy szczeniaku od razu psuje mu życiowy start- pojemność płuc ma o kilka procent mniejszą niż pies mieszkający u niepalących.
Ja jestem w ogóle bardzo cięta na palaczy. Nie mogę się doczekać kiedy idąc parkiem nie będę zmuszana do wdychania dymu, a każda ławeczka nie będzie otoczona tysiącami petów :roll:

Link to comment
Share on other sites

ojjj widze że prawie wszystkie Dogomanki too palaczki :diabloti:, heeh dobrze ze ja jeszcze nie mam tego problemu ( 15 lat + (jak na razie) brak psa ) xD
dobrze ze powstał tu taki temat bo właściwie wcześniej nawet sie nad tym nie zastanawiałam (nad szkodliwością palenia dla psów)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...