laguna_1 Posted April 8, 2009 Share Posted April 8, 2009 Witam serdecznie. Kupiłam 2 sunie yorka z jendego miotu, ale mam podejrzenie, ze nie są to siostry... I tu pytania: Jakie konsekwencje poniesie hodowca, jeśli okaże się, że szczeniaki były podłożone? Moja sunia, która okazałaby się podłożona straciłaby rodowód, a ja mogłabym domagać się zwrotu pieniędzy? Pozdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agama Posted April 8, 2009 Share Posted April 8, 2009 zrobisz suniom testy dna skad takie podejzenia a moze jedna z dziewczynek przestala Ci sie podobac badz nie tak sie zachowuje dziwny ten Twoj post napisz cos wiecej to wiecej konkretnych odpowiedzi uzyskasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
laguna_1 Posted April 9, 2009 Author Share Posted April 9, 2009 Testy dna zrobie w najblizszym czasie, tylko też nie wiem czy robić po prostu moim suczkom czy poprosić właścicielkę reproduktora żeby udała się na pobranie krwi i z jego kriwą porównać. Kobieta od której kupiłam ma dużo yorków (rodowodowe i bez), sprzedaje również takie i takie... Szczeniaki różnią się od siebie diametralnie. Jakością włosa, kufami, wyglądem ogólnym. WSZYSTKIM! Teraz kiedy mają 5 miesięcy to wszystko widać. Oczywiscie wiem, ze szczeniaki w miocie nie są swoimi kopiami, ale mam przeczucie, że mogłam zostać oszukana. Dlatego pytam o konsekwencje, bo jeśli hodowca nie poniesie żadnych konsekwencji to testy dna i stresowanie psów nie ma sensu. A dziewczynki uwielbiam i tu nie chodzi o to, ze źle się zachowują czy wyglądają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 Konsekwencje konsekwencjami, ale dziwię się, że kupiłaś szczeniaka od osoby, ktora sprzedaje psy z papierami i bez. Już samo to świadczy o nieuczciwości i można za to wylecieć ze Związku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
strumyk Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 [quote name='Martens']Już samo to świadczy o nieuczciwości i można za to wylecieć ze Związku.[/quote] ZK ma w dupie takich ludzi i nikogo nie wywali. Wiem, bo jest baba w staffikach co tak sprzedawala. Poszlo pismo, a ZK ma w nosie - nawet nie odpisal. Walka z wiatrakami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 Wiem... Mówiłam teoretycznie - że sam fakt sprzedawania szczeniaków z metrykami i bez powinien zniechęcić do kupna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal_sm Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 Powinien zniechęcić ale nie zniechęcił.Pani została posiadaczką dwóch yoreczek .Jedynie z podejrzeniami.A co będzie jak się okaże,że to jednak siostry?Rodzeństwo może się bardzo różnić wiem bo widziałem na wystawach siostry moich suk,a hodowcę nikt o coś takiego by nie podejrzewał.Wszystkie piękne ale całkiem inne.Radzę się przypatrywać poczynaniom tej pani ,a małe kochać.Lub robić testy może to coś da.Znałem jednego ,który kupował na targowisku i podstawiał.Nieuczciwych niestety jest wielu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
laguna_1 Posted April 10, 2009 Author Share Posted April 10, 2009 O fakcie sprzedaży z papierami i bez dowiedziałam się już jak kupiłam. A yorków miała tam duużo, ale to przecież nie zbrodnia. Sunie kocham i czy są siostrami, czy nie to i tak bede je kochała. A testy zrobie, jak wyzdrowieją, bo teraz są leczone na zapalenia krtani, konsekwencje kaszlu kennelowego... Dlatego pytam, czy jeśli okazałoby się, że nie są siostrami to hodowca poniesie jakies konsekwencje czy rozejdzie się to po kościach? Na moje podejrzenia składają się różne wydarzenia, nie tylko to, że się różnia. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal_sm Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 W ZK niestety też są ludzie ,a jacy? Czy to coś da ? Powinno ale ja Ci gwarancji takiej nie udzielę.Gdyby to ode mnie zależało to ze związku co najmniej połowa by wyleciała.A co jeśli się okaże,że to nie siostry ,a tamci to nawet nie rodzice którejkolwiek z nich?Jak masz podejrzenia rób testy (dość kosztowne) jeśli podejrzenia okażą się prawdziwe.Potem sprawa w sądzie(też kosztuje)z wyrokiem może i coś wywalczysz w ZK.Samo pismo do związku to niewiele i to tylko podejrzenia.Więcej nic na ten temat nie mogę dodać.Może z bardziej doświadczonych ktos tu zajrzy i Ci coś doradzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
strumyk Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 Wszystko zalezy jacy ludzie siedza w oddziale, jacy w sekcji. Jezeli beda chcieli oczyscic oddzial to cos zrobia, a jezeli to tylko znajomi owej pani, a co gorsza blisko jej pokroju, to nic nie zdzialasz. Jezeli kobieta jest ze Szczecina, to nawet nie warto wydawac na znaczek - nic nie robia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
laguna_1 Posted April 10, 2009 Author Share Posted April 10, 2009 Te testy kosztują ponad 100zł o ile się orientuje? Hodowla należy do oddziału w Warszawie... No nic, narazie je lecze a później pomyśle o testach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SuperGosia Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 Jeśli masz tylko takie podejrzenia, zrób badania obu suczkom - wystarczy potem porównać ich wyniki i będzie wiadomo, czy są siostrami po tych samych rodzicach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SuperGosia Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 Tylko jeśli te 2 suki akurat są siostrami, to będzie świadczylo na korzyść tej hodowczyni. Przy następnej sprawie ciężej będzie ją ruszyć. Dlatego wpierw zrobilabym badania na wlasny koszt, ew. potem skladala oficjalną skargę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milamini Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 W Lublinie w kolakach była zadyma i po testach DNA- jeden miot nie dostał papierów, "hodowczyni" została zawieszona w prawach- ale... po sprzedaży tego miotu z papierami!!! :mad::mad: No ale tam ewidentnie było podłożenie na sukę po sterylce (o czym wszyscy wiedzieli), potem suka nagle zmarła. Do badania i do czegokolwiek to zawsze powinno sie mieć materiał porównawczy, a jeśli właścicielka reproduktora ci udostępni go do badania- jeśli nie ma układów z tamtą - byłoby lepiej chyba dla większej wiarygodności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
laguna_1 Posted April 10, 2009 Author Share Posted April 10, 2009 Ta hodowczyni już pewnie sprzedała wszystkie, bo w tej chwili mają 5 miesięcy. Miała ich 7... Czyli najlepiej jak zadzwonie do właścicielki reproduktora i przedstawie sprawe? Tylko teraz tak... Jak to by było z wynikami testu reproduktora, bo dzieli nas jakieś 450km. I jeszcze jedno. Gdzie takie testy się robi? U każdego weta, w lepszych klinikach czy jeszcze gdzie indziej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SuperGosia Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 Hodowca Cię wyśmieje. Niby z jakiej racji ma placić za jakieś badania - bo Tobie się wydaje, że suki są niepodobne? Nawet gdybyś zaoferowala pokrycie kosztów wlącznie z dojazdem jej i psa do odpowiedniej placówki, zawsze może się wykręcić brakiem czasu, chorobą swoją/psa, czy trzęsieniem ziemi i powodzią. [B]Takie sprawy zalatwia się oficjalnie przez ZKwP. [/B]Idź na sekcję do swojego oddzialu i dowiedz się jak się przeprowadza taką sprawę - gdzie skierować pismo, dw. kogo musi być i co dokladnie ma zawierać. I jeszcze jedno - nawet jeśli suki faktycznie nie są siostrami miotowymi - skąd wiesz, że nie mają tego samego ojca, a różnych matek? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agasc Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 Laguna moim zdaniem powinnaś wykonać badania siostrom (krew pobiera renomowana klinika i wysyła na badania np:do Niemiec-koszt ok 250zł) i dopiero z wynikami (okres oczekiwania ok 2 tyg) i zależnie od nich podjąć działania. Jezeli okaże się,że to różne suki- należy sprawę skierować na drogę cywilną. Wtedy będzie to oszustwem i masz pełne prawo oczekiwać zwrotu kosztów zakupu i utrzymania suki,która nie będzie odpowiadała danym z rodowodu. Wtedy sąd wystąpi do ZK o dalsze wyjaśnienia i wyniki potrzebnych badań. Swoją drogą ZK traci wielu zwolenników właśnie za ,,przymykanie oczu'' na takie zachowania hodowców. To skandal, aby zrzeszony hodowca mnożył te zwierzęta na lewo i prawo, a wszyscy przymykali oczy. Nawet Ty Laguno-jeśli wiesz,że taka ,,chodoflanka''ma tam miejsce ,to powinnaś ostrzec przed nią podając oficjalnie jej przydomek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal_sm Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 Ja się ,aż tak nie znam ale dopóki nie będzie mieć wyroku sądu to niech lepiej nikogo na publicznym forum nie oczernia i nie podaje tymczasem tego przydomku.Może się okazać ,że nie ma racji.Gdybyś jednak laguno miała rację to wszyscy (po prawomocnym wyroku) chętnie się dowiemy co to za hodowla i pod jakim przydomkiem działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agasc Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 [quote name='michal_sm']Ja się ,aż tak nie znam ale dopóki nie będzie mieć wyroku sądu to niech lepiej nikogo na publicznym forum nie oczernia i nie podaje tymczasem tego przydomku.Może się okazać ,że nie ma racji.Gdybyś jednak laguno miała rację to wszyscy (po prawomocnym wyroku) chętnie się dowiemy co to za hodowla i pod jakim przydomkiem działa.[/quote] Ja nie mam na myśli sprawy z suczkami, tylko sprzedaż papierowych i bez szczeniąt. Chętnie bym poznała przydomek hodowli ,,produkującej'' szczenięta i myślę,że warto ostrzec innych. To nie jest hodowla,jeśli zajmuje się sprzedażą rodowodowych jak i bez rodowodu psów!:shake:Takich powinno się piętnować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal_sm Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 Chyba pod tym względem masz rację.Tylko by też należało mieć dowody.Laguna kupiła obie z metrykami więc ona dowodów dostarczyć nie może to jedynie jej słowa,a skoro przydomku nie podała to chyba dlatego by jej było łatwiej przeprowadzić sprawę z tymi suczkami i mam nadzieję,że po wyjaśnieniu sprawy napisze nam co to za wspaniała hodowla.Tak na marginesie to nie jest zabronione mieć psy z i bez rodowodu, ale raczej z takiej hodowli szczeniaka z rodowodem bym nikomu nie polecił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wandko Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 [quote name='michal_sm']Tak na marginesie to nie jest zabronione mieć psy z i bez rodowodu, [/quote] No akurat tu się mylisz! W Regulaminie Hodowli jest napisane: [I]2. Hodowca ma obowiązek: a) [...] chronić przed przypadkowym kryciem, b) upewnić się czy pies, którym zamierza kryć sukę, jest reproduktorem, [...] j) wydawać nabywcom szczenięta po ukończeniu 7 tygodni wraz z metrykami (wzór zał. nr 6) i książeczkami zdrowia, [...] VII. Prawa i obowiązki właściciela reproduktora § 17 2. Właściciel reproduktora ma obowiązek: [...] b) udostępniać psa do krycia wyłącznie suk hodowlanych, zarejestrowanych w ZKwP lub innej organizacji należącej bądź uznawanej przez FCI. [/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SuperGosia Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 Wandko, w przepisach, które zacytowalaś nie ma nic na temat posiadania psów bez rodowodu. Nie można wydawać szczeniąt bez metryk, udostępniać reproduktora zarejstrowanego w ZKwP do krycia suk niehodowlanych (chyba, że jest zgoda na warunkowe krycie), a suk hodowlanych nie można pokryć reproduktorem bez uprawnień (z zastrzeżeniem jw.) Psów bez rodowodu ZK zabronić posiadać nie może. Rozmnażania takich psów nie pochwala, ale nie istnieją przepisy ewidentnie zabraniające rozmnażania kundelków i taki proceder nie jest karany. Potępiany - tak, ale żadnymi konsekwencjami ze strony Związku nie grozi - o ile nie używa się do tego zarejstrowanych zwierząt hodowlanych. Dlatego tak ważna jest [U]uczciwość wśród hodowców[/U]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wandko Posted May 7, 2009 Share Posted May 7, 2009 No to widać mówiliśmy o dwóch różnych sprawach. Zrozumiałem Twoją wypowiedź "hodowla sprzedaje szczenięta rodowodowe i nierodowodowe" jako sprzedawanie szczeniąt np. po tej samej matce - raz takich, raz takich. Natomiast Tobie chodziło o to, że oprócz suk hodowlanych są jeszcze jakieś nierasowe, które też są rozmnażane. Od strony prawnej takiej sytuacji niewiele można zarzucić, od strony etycznej jest w najwyższym stopniu naganna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.